Pytania o restaurację radnego: Inwestor kontratakuje

Przypomnijmy - Marcin Nędza na Ustupie stara się o warunki zabudowy dla postawienia tam pawilonu handlowego, dojazd ma prowadzić od zakopianki po miejskiej działce. Po informacjach, że ma to być "Biedronka", w Zakopanem zawrzało, zorganizowany protest przeprowadzili przedsiębiorcy. Niedawno na naszych łamach burmistrz Janusz Majcher stwierdził, że zgodnie z prawem będzie musiał wydać warunki zabudowy dla inwestycji na Ustupie. Skrytykował go radny Leszek Dorula, który powiedział, że życzyłby sobie, aby inni mieszkańcy Zakopanego otrzymywali warunki zabudowy w takim tempie.

W liście do Tygodnika inwestor z Ustupu Marcin Nędza stwierdził, że radny "uprawia populizm, aby przypodobać się pewnej grupie społecznej, która nie ma odwagi podpisywać się pod donosami dotyczącymi inwestycji na Ustupie".

Zadaje on też Leszkowi Doruli pytania odnośnie do postawionej przez radnego przy zakopiance, obok zjazdu w stronę Harendy, restauracji Góralski Dworek. Marcin Nędza pyta, w jaki sposób radny "załatwił sobie" dwa zjazdy w stronę Spyrkówki, a jeden od zakopianki, skoro jest to niegodne z przepisami. Kolejne pytanie dotyczy lokalizacji obiektu w odległości 2 metrów od gminnej drogi, gdy ustawa o drogach publicznych wymaga 6 metrów. W końcu pyta o pozwolenie na budowę w miejscu, gdzie Generalna Dyrekcja Dróg planowała skrzyżowanie i rozjazdy na drogi lokalne.

List z pytaniami wysłał również m.in. do burmistrza Zakopanego oraz komisji rewizyjnej zakopiańskiej rady miasta.

Radny Leszek Dorula twierdzi, że to próba ataku na jego osobę i odwrócenia uwagi od sprawy budowy pawilonu handlowego na Ustupie. - Działkę tę kupiłem łącznie z wydanymi dla poprzedniego właściciela warunkami zabudowy jeszcze zanim zostałem radnym, bodajże w 2002 roku, więc argumenty, że coś sobie załatwiłem są nie na miejscu - mówi radny Leszek Dorula. - Budynek stanął na podstawie pozwolenia na budowę. Nie musiałem sobie niczego załatwiać, bo teren był budowlany, zresztą nie kupowałbym innego. Uzyskałem tylko zmianę warunków z zabudowy dwurodzinnej na działalność usługową.

Radny dodaje, że teren, na którym stoi budynek, nigdy nie był rezerwowany pod rondo i również dlatego część działki, na której stoi restauracja, ma status budowlanej. Jeżeli chodzi zaś o liczbę zjazdów, to nieruchomość składa się z kilku działek i każda może mieć osobny zjazd.

pp