Krościenko bez hamulców

- Niebawem minie rok, odkąd sprawuje pan funkcję przewodniczącego. Który z punktów prezentowanej podczas pierwszej sesji \"Listy Kwiatka\" został zrealizowany?

- Zatwierdziliśmy plan zagospodarowania przestrzennego dla Toporzyska, co było historycznym wydarzeniem, biorąc pod uwagę, że przez tyle lat nie można było tego zrealizować. Obecnie prowadzimy rozmowy z właścicielami w sprawie nieodpłatnego przekazani gruntu pod infrastrukturę drogową. Większość zamierza przekazać swój teren pod drogę nieodpłatnie, są jednak i takie osoby, którym zabiera się całą działkę, i z nimi prowadzimy indywidualne rozmowy co do odszkodowań. Dementuję informację, że już mamy inwestora zainteresowanego budową wyciągu na Toporzysko. Myślę, że kiedy przygotujemy drogę, inwestorzy sami będą nas szukać.

- W ciągu roku udało się panu zrealizować jeden - i to niepełny - punkt z dziesięciu. To niewiele.

- Być może zabraknie mi czasu by wszystko, co zakładałem, zrobić. Skupiłem się jednak na pierwszym punkcie - budowie wyciągu na Toporzysko. \"Listę Kwiatka\" zaakceptowała cała rada gminy, dlatego liczę przy jej realizacji na pomoc pozostałych radnych i ich zaangażowanie.

- Co blokuje rozwój Krościenka?

- Przede wszystkim brak środków i sami mieszkańcy.

- A co może przyspieszyć rozwój?

- Szybkie przygotowanie terenów pod inwestycję i zaproszenie do gminy Krościenko inwestorów. Jeżeli Krościenko przygotuje miejsca, gdzie w budowę pensjonatów czy ośrodków spa lokować będą pieniądze przedsiębiorcy, wówczas do gminy wpłyną środki, które przełożą się na rozwój naszej miejscowości. Dopóki tego nie zrobimy, Krościenko ani drgnie. Mamy miejsca, w których komasacji mogłaby pomóc gmina. Chodzi o Źródlaną (nad przekaźnikiem) całe Stodółki i Lubań.

- Jak pan ocenia plan rewitalizacji krościeńskiego rynku?

- Powinny być większe konsultacje społeczne przed jego uzgodnieniem. Wiem, że teren za magistratem będzie robiony w tej chwili. Tu dużych zastrzeżeń nie ma. Strona północna wymaga jednak rozmów z mieszkańcami i przedsiębiorcami z tej części rynku. Nie możemy przecież wprowadzić \"czegoś\", co będzie skutkować na lata, bez uzgodnień. Moim osobistym zdaniem rynek powinien być zamknięty dla ruchu drogowego, ale wiem, że ten pomysł jest nie do przyjęcia dla handlujących.

- Nie tylko rewitalizacja krościeńskiego rynku budzi kontrowersje, ale także budowa supermarketu w Krościenku pobliżu kościoła.

- Jestem do tej inwestycji negatywnie nastawiony, bo po pierwsze rozłoży ona na łopatki krościeńskich handlarzy, a po drugie supermarket w pobliżu kościoła to zły pomysł. Gdyby taki obiekt miał powstać na obrzeżach Krościenka, nie miałbym zastrzeżeń. Z tego co wiem, inwestor złożył do gminy dokument w sprawie wydania niezbędnych pozwoleń.

- Budowa mostów w Krościenku jest pana zdaniem dobra dla mieszkańców?

- Nie mam zastrzeżeń do mostów, ale infrastruktury wokół niej. Chodzi głównie o schody, z których nie mogą korzystać ani starsze osoby, ani kobiety z wózkami, ani tym bardziej osoby niepełnosprawne. Moim zdaniem są one zrobione niezgodnie ze sztuką budowlaną i zdrowym rozsądkiem. Napisałem w tej sprawie pismo do wójta, który miał je przesłać do Powiatowego Zarządu Dróg. Myślę, że obejdzie się bez zainteresowania tą sprawą nadzoru budowlanego.

- Oświetlenie na Tylce jest możliwe do zrealizowania?

- Były przewodniczący Krościenka odmówił realizacji inwestycji na swojej działce. Obecnie sąsiedzi wyrazili zgodę, by pociągnąć od nich zasilenie do sąsiednich lamp. Jeszcze w tym roku wprowadzone będą zmiany w projekcie do tego planu, a w przyszłym roku zrobione zostanie oświetlenie.

- Nie żałuje pan przejścia z opozycji do ekipy rządzącej?

- Byłem w sumie 8 lat w opozycji do wójta Stanisława Gawędy. Gdy pojawiła się szansa, że moje przejście do koalicji rządzącej będzie z korzyścią dla gminy, zgodziłem się na nią. Nie żałuję tej decyzji.

- Jak pan ocenia obecną opozycję w Krościenku?

- Śmiem twierdzić, że opozycji w Krościenku nie ma.

- Czy Urząd Gminy w Krościenku nie zatrudnia za dużo pracowników?

- Nie mnie to rozstrzygać, to nie ja je zatrudniam. Niemniej jednak uważam, że powinien zostać powołany zewnętrzny audyt, który tę sprawę skontroluje i oceni.

ad