Rosjanin pływał w Morskim Oku (wideo)

Do "bacaaaa" - Bez obaw, nie otrują się. Jak pewnie wiesz (?) na ziemi wody ani nie przybywa ani nie ubywa i jest jej dokładnie tyle samo co miliony lat temu wiec obawiam się iż już od dawna pijemy to co kiedyś przeleciało przez czyjeś trzewia (ludzkie czy zwierzęce) :-). To i tak zdrowsze niż picie wody miejskiej która przechodzi tylko przez oczyszczalnię (oczywiście nie w górskich rejonach).

Taaa kąpcie się, siusiajcie do wody a później na herbatkę do schroniska idźcie hahahahahahahahahahahahahahahahahahahhaahah jak to było WIEM CO JEM I CO PIJE hahahaha;)

Do "Patka" - cyt."...jak się jest w jakim kolwiek parku Narodowym to nie robi się takich rzeczy" - Jesteś w błędzie. Zważ że mówimy tu o obcokrajowcu. Mogę Ci podać przykłady Parków Narodowych (i innych rezerwatów) w USA, Kanadzie, Tajlandii, Indiach i Rosji (tylko tych w których byłem) gdzie takie "praktyki" są dozwolone. Ale są i takie (Japonia, Chiny, Singapur) gdzie za kąpiel można dostać niezły wyrok więzienia (!) i to bez zawieszenia :). Tak że... uogólnienia w tym przypadku są nie wskazane.

ryby sie tam ru chają a ten sie w tym kąpał

Ja nie wierzę piszecie że za mało widoczne są tabliczki, ale chyba to jest oczywiste, że jak się jest w jakim kolwiek parku Narodowym to nie robi się takich rzeczy ludzie pomyśleć trochę. Ale z tym, że morskie oko nie jest już naturalne się zgadzam.

Sprawa stała się głośna bo w mediach społecznościowych można "wyczyn" tego pana zobaczyć a co z tymi turystami którzy tłumem do wody ciągną?? W tym roku pod koniec sierpnia wybrałam się nad Morskie Oko bo mąż nigdy nie był i jestem załamana tym co zobaczyłam. Mąż mega zawiedziony a ja prawie gorączki z nerwów dostałam,(już nie wspomnę o biednych koniach) z całym szacunkiem ale dzieci siedziały po pas w Morskim Oku,ludzi tak na oko 50 sztuk przy samym brzegu i nikt nawet nie reagował. Na własne oczy widziałam jak dziecko siusia do wody a matka stwierdziła że gorąco to dziecko ma prawo się schłodzić a że woda zimna to siku się chce......i oczywisty argument że zwierzęta też sikają do wody!! Morskie Oko które znałam z lat młodzieńczych wyparowało i dawno nie ma nic wspólnego z piękną przyrodą. Mam wrażenie że dla wielu to tylko piwo, jedzenie w zatłoczonym schronisku i bryczką w dwie strony....parafrazując "tylko koni żal".

A dlaczego nie można się kąpać? jakby nie było zakazu to by nie było problemu

Głupota,ignorancja,chęć zabłyśnięcia w necie czy też złośliwość,powinna być wspólnym mianownikiem zachowania tegoż pseudo turysty,który swoim zachowaniem umocnił przekonanie że więcej jest idiotów niż rozsądnych i to dla nich trzeba pisać instrukcję obsługi papieru toaletowego żeby go nie zjedli :)

Rosja z dystansu. Dominic Lieven wybitny historyk angielski w monografii ?Imperium rosyjskie i jego wrogowie?(The Russian Empire and its Rivals) pisze: "Rosjanie nigdy nie stali się bezwolnym obiektem ulegającym mocy i dominacji Zachodu. Przez ostatnie kilkaset lat historii z bezgraniczną odwagą i największym poświęceniem całego narodu walczyli za swoją ojczyznę, za swoją niezależną niszę we współczesnym świecie"
W XV w. Zachód poprzez podróże(Kolumb, Diaz, Magellan i inni) a potem ekspansję morską zaczął podbijać, wprowadzać swoją religię i kolonizować Świat ? obie Ameryki, Azję Południowo-Wschodnią itd. W równie wielkim stopniu jak zainteresowanie tymi regionami świata, wzrosło również wówczas zainteresowanie Rosja i Eurazją. Zachodni emisariusze wysyłani w tym czasie do Rosji opisywali żyjący tam naród jako naród, który charakteryzują: bogobojność, prostota obyczajów, pracowitość, szacunek do władzy. Czyli jako bardzo dobry materiał do tej czy innej formy kolonizacji(gospodarczej czy politycznej) i eksploatacji. Wysłannicy Zachodu m. in. cesarza Maksymiliana i papieży Leona X i Klemensa VII jeździli do Moskwy proponując carom Wasylowi i innym przyjęcie korony z rąk papieża i włączenie Moskwy w struktury Zachodu , tj. podporządkowanie zachodnim strukturom religijnym i świeckim. W Rosji zakorzeniło się już wówczas prawosławie(piękna, w niczym nie gorsza od katolicyzmu, religia chrześcijańska), przyniesiona z Konstantynopola przez kraje południowych Słowian na tereny Rosji. Ówcześni carowie Moskwy(m. in. Wasyl III) przywiązani do tej religii i tradycji swojego narodu odmawiali uznania władzy papieży i wejścia w struktury Zachodu.
Wówczas w zachodniej literaturze politycznej(m. in. Zygmund Herberstein, Moscovia, Rerum moscoviticarum commentarii), opisywane wcześniej obiektywnie, pozytywne cechy narodu rosyjskiego zmieniono: bogobojność zamieniła - herezja, prostotę obyczajów ? dzikość, szacunek do władzy ? mentalność niewolnicza. Ten opis powielany był już w następnych wiekach w różnych odmianach(m. in. markiz de Custine), a Rosja była przedstawiana jako kraj imperialny, dziki i agresywny, mimo, że w zakresie rozwoju gospodarczego a także literatury, kultury i sztuki, Rosja z wieku na wiek stawała się wielkim, cywilizowanym mocarstwem europejskim. Pozostawała jednak Rosja ciągle obiektem zawiści i ekspansji katolickiego Zachodu(Polacy i Litwini, Napoleon, Wojna Krymska, interwencje w czasie rewolucji bolszewickiej, Hitler. itd.)
Od tamtych czasów na krótko zmienił się stosunek do Rosji i jej narodów tylko dwa razy: (1). w 1917 roku po Rewolucji Lutowej, kiedy rząd Kiereńskiego, przy współudziale zachodnich wywiadów, zaczął destabilizować kraj w czasie I wojny i(2) w końcowym okresie epoki Gorbaczowa i czasach Jelcyna, którzy uwierzyli(a zostali bezczelnie oszukani , co wprost przyznawał Brzeziński- ? we trick him?) w pokojowe, równoprawne istnienie demokratycznej Rosji i Zachodu. W czasach Putina, który przekonał się o podłości Zachodu i w błyskotliwy sposób przywrócił Rosji niezależność, wielkość i szacunek, znów odgrzebano prymitywną rusofobię, którą z niebywałą siłą lansują obecnie zachodnie sprzedajne media.
W skrajnie podły i prymitywny sposób rusofobię na przestrzeni ostatnich 25 lat prezentują polskie rządy i sprzedajne media, nie licząc się ani z prawdą historyczną, ani z odczuciami emocjonalnymi ani interesami gospodarczymi własnego narodu.

Nuu da Sasza papłwał... :)
Ta broda ala car Iwan groźny :)
Mówią, że w zimnej wodzie to się wszystko kurczy :)

Na zdrowie ! Zwłaszcza że gorąco ;)

Moim zdaniem stanowczo za mało widoczne są tablice z regulaminem przy wejściach do parku, za mało jest podkreślana przy przekraczaniu bramek konieczność zapoznania się z wytycznymi. Nie mówię, żeby od razu drukować ulotki i wręczać każdemu razem z biletem, to by pochłonęło fortunę i tony papieru, ale jakoś by się przydało informować rozkosznych turystów, że regulamin w ogóle istnieje. Ile razy jestem w Tatrach, a jestem często, spotykam debili, którzy palą papierosy, albo 'trawę', którzy piją ...w ostatnich dniach widziałam szczególnie wielu pijanych na szlakach, najgorsza była parka z wózkiem z malutkim dzieckiem...wózek staczał się w dół asfaltówki z Morskiego Oka niemal samoistnie, slalomem, a za nim szli, potykając się, zupełnie nawaleni młodzi rodzice. Widziałam też eleganta, z kubeczkiem plastikowym i słomką, piwko z soczkiem, nie, nie obok schroniska, już na szlaku... Najczęściej jak zwracam uwagę o papierosy to jest oburzenie, obelgi... Ilu turystów drze się, ilu słucha muzyki głośno z komórek, ilu celowo zostaje w parku po zmierzchu... niby są tablice, nawet z obrazkami dla obcokrajowców, albo analfabetów, ale jakoś nie rzucają się specjalnie w oczy. Trzeba dobrej woli i chęci, żeby je znaleźć i zapoznać się z ich treścią - a ilu turystów taką posiada? Może trzeba wymyślić taki sposób informowania turystów o regulaminie, żeby żaden nie mógł powiedzieć "nie wiedziałem"? A może naprawdę wypuścić tych mitycznych strażników na szlaki, bo jeszcze nigdy żadnego nie spotkałam, a byłam już we wszystkich zakamarkach Tatr po polskiej stronie i chodzę od kilkunastu lat?

Facet zachował się żle / dobrze , że nie była to cała Armia Czerwona / , ale komentarze pisane przez osoby b. słabo piszące po polsku TU zamieszczane są równie rażące !

Faktem jest iż gość zrobił źle i nic go nie usprawiedliwia ale... Może po prostu nie wiedział że tak nie można ?. Ludzie (świadomi!) chodzą ale jakoś nie słychać by choć jeden zwrócił mu uwagę. Wy czytacie wszystkie regulaminy jak wyjeżdżacie na wczasy za granicę ?. W Rosji takich stawów ma tysiące i pewnie chłopina zwyczajnie nieświadomie to uczynił. Mi on nie wygląda na jakiegoś ignoranta czy chama, zwykła pomyłka. Znacznie bardziej irytują mnie komentarze Polaków na YT którzy... dziwią się dlaczego nie można.

Pokolenie wypuszczone z gimnazjów dorwało się do komentowania.

Roman idioto..
Wiesz dlaczego nie można się kompać w morskim oku? Jest to jedno z najczystszych jezior na świecie, i jedno z ogólnie 5 najpiękniejszych, na świecie i istoty? Rozumiesz? Niech więcej takich Januszy tak góry traktuje to z pewnością tak będzie nadal... Czy co może zróbmy kompielisko?

mandat taki żeby się nie pozbierał

Do idiotow co pisza o służbach źle: jeżeli nie ma służb w pobliżu ludzie, którzy widzą przewinienie nie reagują... Do wchodzi ponad 2mln ludzi, a ludzi w terenie jest ok 60-70. To jak jeden i drugi burak widzi, że coś jest nie tak - niech ruszy dupsk,,,o i reaguje, a nie zwala win na służby. To samo jest jak sie domy palić zaczynają czy coś w tym stylu. Ogień mały, 100 osób wokoło i krzyczą, że sie pali, ale nik nie zacznie brać wiader i próbować gasić!!! BOCHATERZY, a komentować potrafią... Żal...

Wpuścić chama do biura to atrament wypije.

a niby dla czego tam nie można się kąpać?
rybom to szkodzi?
jak ktoś ma ochotę to czemu nie...

dobrze tylko ze wszystkie ryby nie po zdychały ;)

Ale tysiące patologicznych pseudoturystów myje swoje śmierdzące nogi w MOku i mandatów nie dostają

I kto mu co zrobi? Można mu nadmuchac ........

Takie sytuacje pokazują słabość Polskich śłużb ...

Rusek Sybirak .... zupełnie bez sensu . zesłaniec czy obywatel tajemniczej Ruskii
A to był Rosjanin , któremu obce były literki łacińskie ..

A gdzie jest straż TPN-poluje na turystów a pseudo turyści mogą robić wszystko.

Brak słów...

To nie Rusek, to Sybirak.