Nowe Bystre

Głuchy telefon na Słodyczkach

Na Słodyczkach koło Nowego Bystrego niezabezpieczone przewody telefoniczne od 2 tygodni czekają na podłączenie.

Jak przekonuje jeden z mieszkańców, 20 sierpnia budowlańcy remontujący drogę uszkodzili słup telefoniczny. Awarię tego samego dnia zgłosili zarówno sami sprawcy jak i mieszkańcy.

- Po kilku dniach pojawiła się wyczekiwana ekipa – wymienili uszkodzony słup i… zostawili przewody na drodze. Ich podłączeniem mieli zająć się technicy, którzy jednak nadal nie dotarli. Kable od tego czasu leżą niezabezpieczone na jezdni, jeżdżą po nich samochody, a kilkanaście gospodarstw domowych od dwóch tygodni nie ma telefonu, ani dostępu do Internetu. Telefony do Orange kończą się wyznaczaniem kolejnych terminów usunięcia awarii (ostatni to 30.08) i zapewnieniami, że tym razem zostaną dotrzymane. Tak się oczywiście nie dzieje i nadal nikt się nie pojawił - pisze do redakcji poirytowany Łukasz Zięba, mieszkaniec Słodyczek.

Do sprawy wrócimy w najbliższym, papierowym wydaniu TP. Choć, mamy nadzieję, że do tego czasu już "sprawy" nie będzie i kable znajdą się tam, gdzie ich miejsce.

fig

/ Fot. Łukasz Zięba

Komentarze Facebook

Powyższe komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu społecznościowego Facebook.
Redakcja 24tp.pl nie wpływa na treść oraz nie odpowiada za wpisy dokonane przez użytkowników portalu Facebook.

Dodaj komentarz

Reklama

qaz 2018-09-02 22:04:57

@boruta - tu nie chodzi o etykietki, a o sens. Powiedzmy sobie szczerze, że każde państwo pilnuje swoich interesów i nie zamierza ułatwiać interesów innym. Także UE nie jest zgromadzeniem jednomyślnych aniołów. Jeśli Polska nie ma żadnych interesów to szkoda utrzymywać polski rząd. Można płacić na obcy, a na Wiejskiej grule posadzić.

Premier może sobie obiecywać - jak ruszą kasy fiskalne wysyłające do US każdą transakcję to zobaczymy ile warta jest sieć :):):) I jakie kompy to obsłużą :):):)

boruta 2018-09-02 19:57:43

Rząd Buzka AWS od 31.X.1997 r. rządził 47 m-cy 19 dni. Sprzedał 1311 strategicznych zakładów. Na temat AWS i działaczy z tego okresu można poczytać w Internecie. Może się mylę, ale pamiętam, że Krzaklewski nalegał na przepaństwowienie firmy. Dzisiaj premier obiecuje w każdej szkole za rok łącze światłowodowe, a Francuzi od dawna mają w każdym mieszkaniu.

qaz 2018-09-02 17:44:30

Ale o co wam chodzi ? Jak pisałem o dobrze zarządzanym państwie i o tym, że monopoli za żadne skarby nie powinno się sprzedawać to mnie od socjalistów wyzywali. Wiwat dziki kapitalizm.

"Tajemnicą ekipy Pawła Adamowicza było to, jakim cudem należący do miasta GPEC, będący monopolistą na lokalnym rynku dostaw ciepła w ponad 400-tys. mieście, mógł przynosić straty? Pytań jest więcej - jak to się stało, że ta komunalna spółka została sprzedana innej komunalnej spółce z Niemiec (Stadtwerke Leipzig GmbH) za kwotę 184 mln zł i niemal natychmiast zaczęła przynosić zyski (w ciągu ostatnich 8 lat wyniosły one ponad 365 mln zł)? Dlaczego Adamowicz przez wiele lat po prywatyzacji zajmował stanowisko członka rady nadzorczej GPEC-u? ...................... w tym roku Polska Grupa Energetyczna (PGE) zaproponowała Stadtwerke Leipzig GmbH odkupienie posiadanych przez nich udziałów w GPEC-u za kwotę 185 milionów euro (tj. równowartość blisko 800 mln zł). Zdaniem lipskiego ratusza było to jednak zdecydowanie za mało, aby zgodzić się na odsprzedaż sprywatyzowanych przez Adamowicza udziałów. Niemcy wiedzą, że nie należy się wyzbywać kontroli nad sferą usług komunalnych na rynku pozbawionym jakiejkolwiek konkurencji."

I jakieś bredzenie o tym, że kapitał nie ma narodowości. Pewnie dlatego Niemcy blokują Chińczykom wejście na własny rynek wysokich technologii ):):):) A nasi europosłowie nie mogą interweniować w sprawie Fakro choć Duńczykom przystoi wspierać Veluxa.

DD 2018-09-02 16:01:33

Bo to było tak, że dzięki wspaniałej polityce rządzących Polską, której dewizą było pozbycie się wszystkiego po "komunie" to teraz utrzymujemy część emerytów obcych zamiast swoich. @Edi nie wspomniałeś jeszcze o nadajnikach radiowych i telewizyjnych, należące do Emitela, które były kiedyś we władaniu państwowej Telekomunikacji Polskiej. W 2000 roku pakiet jej akcji został sprzedany koncernowi France Telecom oraz Kulczyk Holding, a w 2005 roku Francuzi stali się wyłącznym właścicielem firmy. Trzy lata wcześniej część zajmująca się tzw. radiodyfuzją została wydzielona z TP do spółki zależnej Emitel. Ze względy na posiadaną kluczową infrastrukturę telekomunikacyjną Telekomunikacja Polska w 2005 znalazła się na liście spółek strategicznych Polski zapisanej w uchwalonej wtedy ustawie. Jednak przygotowana w 2010 roku nowelizacja prawa usunęła z tej listy firmy, posiadające infrastrukturę telekomunikacyjną - ciekawe, kto za to odpowiada? W 2011 roku francuski właściciel sprzedał Emitela funduszowi inwestycyjnemu Montagu Private Equity z siedzibą w Londynie. Od 2013 roku spółka należy do amerykańskiego funduszu Alinda Capital Partners. Osoby odpowiedzialne za sprywatyzowanie spółki nabić na pal przez odbytnicę.

Edi 2018-09-02 15:09:06

"...Przełomem w przepaństwowieniu TP S.A. był 4 lipca 2000 roku, kiedy to Rada Ministrów, podczas tajnego posiedzenia wyraziła zgodę na sprzedaż 35% akcji TP S.A. konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding. Umowa została podpisana 25 lipca 2000 roku, w jej wyniku w 2001 roku konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding powiększyło swój pakiet akcji o następne 12,5% akcji, sprzedanych przez Skarb Państwa. Konsorcjum znalazło się w posiadaniu 47,5% akcji TP. S.A..."