Wczoraj na treningu nowotarżan pojawił się bowiem „szpieg”.
Uzbrojony w kamerę i schowany w krzakach tajniak, filmował zajęcia nowotarżan na boisku w Waksmundzie.
Jegomość nie reagował na prośby sztabu Podhala o opuszczenie obiektu ze względu na to, że trening jest „zamknięty” dla osób z zewnątrz, co wśród szanujących się klubów jest rzeczą naturalną i akceptowalną. Po interwencji gospodarza obiektu tajniak dał nogę, ale po chwili wrócił inną drogą.
Mecz, który zadecyduje o awansie jednej z drużyn zostanie rozegrany w sobotę o godz. 17 w Rzeszowie. Podhalu do awansu wystarcza remis.
Jeśli naszym piłkarzom uda się awansować do II ligi w następnym sezonie do Nowego Targu przyjadą takie zespoły jak czterokrotny mistrz Polski Widzew Łódź, GKS Katowice.
mz, p
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.