W sobotę w Białym Dunajcu dwóch nastolatków postanowiło na lokalnej drodze ustawić bramę weselną nadjeżdżającym nowożeńcom.
- Jako brama miała posłużyć linka, którą rozciągnęli w poprzek jezdni mocując jej końce do barierek mostu. Zanim na miejsce dotarł orszak weselny w pewnym momencie nadjechały dwa motocykle. Pierwszy z kierowców w ostatniej chwili zauważył linkę, która była niemal niewidoczna z uwagi na swój kolor. W wyniku gwałtownego hamowania doszło do kolizji pojazdów - informuje Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Uszkodzone zostały motocykle. Na miejsce przybyły służby ratunkowe i policjanci zakopiańskiej drogówki. Teraz o dalszym losie nastolatków zadecyduje Sąd Rodzinny. Kierowcy uszkodzonych motocykli mogą domagać się odszkodowań na drodze cywilnej.
Apelujemy o więcej rozwagi i wyobraźni.
opr. p
Miastowa
2019-06-27 13:26:42
@ Michas i @Marzena. No tak. Każdy jadący przez wieś powinien wiedzieć, że akurat jest wesele i w tym miejscu rozciągają linki. Jak widać rejestracja nie jest z naszego terenu. Ciekawe czy gdyby Was ( lub kogoś z Waszej rodziny) coś takiego spotkało też bylibyście tacy tolerancyjni.
Świadek
2019-06-26 22:33:51
Do wszystkich broniących chłopaków też byłem świadkiem tego i stałem raptem 4metry od tego zdarzenia i też nie widziałem linki rozciągniętej wzdłuż jezdni bo pierwsze pogoda deszczowa i całkiem inaczej to widać niż przy słonecznej pogodzie ale widzę że tylko miejscowi piszą i znajomi tych chłopaków bronicie ich a nie wiecie jak było
rowerzysta
2019-06-26 19:46:46
Cepry h#je zawsze robią szum ,nawet u niepełnoletnich
kierowca bombowca
2019-06-25 15:42:16
@Marzena ma rację. Skąd my to znamy, zderzak w zderzak. Najgorzej na autostradzie, "szeryfów" lewego pasa nie brakuje, dla nich uciekasz na prawy wcinając się niebezpiecznie pomiędzy ciężarówki.
Marzena
2019-06-25 15:24:05
Akurat byłam świadkiem tego zdarzenia. Powiem tylko tyle, że bramy weselne odbywaja się nie raz i wszyscy jakoś widzą. Pierwszy kierowca się zatrzymał normalnie a to że drugi nie wyhamowal to chyba już nie wina chłopaków. Wiec moim zdaniem warto by bylo sprawdzic uprawnienia i umiejetnosci drugiego motycyklisty, bo skoro przy takiej predkosci nie byl w stanie wyhamowac to co by bylo gdyby mu np jakies dziecko wybieglo na ulice. Patrzymy co sie dzieje a nie bujamy w oblokach ! Polecam serdecznie odwiedzić okuliste! ;)
Michas
2019-06-25 13:43:37
Akurat linka zawsze była widoczna bo bramy odbywaly się nie raz
A po drugie chłopaki pracują więc wypłacą się na spokojnie
Po trzecie dla mnie to wina motocykli :)
Seb
2019-06-25 12:56:53
@miastowa no właśnie nie zdają sobie sprawy :) Dlatego kodeks cywilny na taką okazję dzieci poniżej 13 roku życia zwalnia z odpowiedzialności karnej i cywilnej.
Jeżeli pierwszy motocyklista się ztrzymał a drugi najechał na niego, to znaczy ni mniej ni więcej, że nie zachowal bezpiecznej odległości i ponosiodpwoeidzialnośc za uszkodzenia poprzedzającego go pojazdu. Przyczyna hamowania pierwszego pojazdu ma znaczenie drugorzędne.
Miastowa
2019-06-25 10:23:35
Nie wiem co bym gówniarzom zrobiła. Nie zdają sobie sprawy, że mogli kogoś zabić przez głupią zabawę. Powinni ponieść karę adekwatną do tego co zrobili, ponadto zapracować na wypłatę odszkodowań dla tych motocyklistów.