Szczawnica

Polak, Wegier dwa bratanki

Jak wiele łączy Polskę z Węgrami można się przekonać w Szczawnicy.

Nie przypadkowo pienińska miejscowość od 9 lat organizuje "Dni Przyjaźni Polsko - Węgierskiej", by przybliżyć kulturę, tradycję oraz historię narodu, z którym, za sprawą Józefa Szalaya założyciela uzdrowiska, czuje się związana. - To coroczna okazja do przypomnienia naszej historii i tradycji - mówił burmistrz Grzegorz Niezgoda. - Dziękuję konsulatowi i pani ambasador za pomoc w organizacji -podkreślił.

Dwudniowe święto symbolicznie otworzył Józef Szalay oraz Matylda z Klobassów, w te role wcielili się Ludwik Ciesielka i Barbara Szela.

Zanim na dobre na placu pod Palenicą zabrzmiała węgierska muzyka i zapachniało smakowite jedzenie władze miasta wspólnie z zaproszonymi gośćmi złożyli wiązanki przy tablicy pamiątkowej zasłużonego zarówno dla Polaków jak i Węgier polityka okresu międzywojennego - Janosa Esterhazego.

/ Fot. Aneta Dusik

Komentarze Facebook

Powyższe komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu społecznościowego Facebook.
Redakcja 24tp.pl nie wpływa na treść oraz nie odpowiada za wpisy dokonane przez użytkowników portalu Facebook.

Dodaj komentarz

Reklama

parzenica 2019-07-26 20:52:47

To nie atak na panią dyrektor tylko na całość pracy MOK i od lat się o tym mówi że z roku na rok jest coraz słabiej. Może niech pracownicy tej instytucji bo jest ich chyba kilkoro przejadą się po okolicy od Sącza po Zakopane i zobaczą jak wygładają imprezy plenerowe,festyny i wyciągną wnioski. Tam nie ma wielkich gwiazd za wielkie pieniądze ale ciekawe zespoły z okolic. Może waro coś podpatrzyć i u nas zrobić. Robimy to dla gości Szczawnicy a Ci zapewne zobaczyli by i spróbowali coś nowego a nie wciąż odgrzewane , nudne i powtarzalne imprezy.

nnA 2019-07-25 22:25:35

Ann co ma pogoda do słabej imprezy ? a twoje komentarze oderwane od rzeczywistości, jakieś pikolenie ???

Ann 2019-07-25 16:30:04

czyli część komentatorów liczy jednak na czarodzieja
To niech też zawsze załatwia dobrą pogodę, bo u nas w Szczawnicy dużo imprez w plenerze to koniecznie ten czarodziej-dyrektor musi mieć i tę moc
Powodzenia w poszukiwaniu!

S.Holmes 2019-07-25 08:18:02

Agatha Ch. szukasz sensacji, której nie ma. Program pod kolejką był słaby i taka jest prawda, a chyba nie tego oczekiwali turyści. Nikomu nie przeszkadza muzyka góralska czy 60+, tylko słaby poziom wykonania, a turyści mają porównanie słuchając gdzieindziej. góral1 ktoś kto jest kierowcą z dużym doświadczeniem nie znaczy, że jest dobrym mechanikiem. A do roboty niech wezmie sie MOK, bo jest to ich działka , aby coś ciekawego działo sie w Szczawnicy.

R.M. 2019-07-24 21:41:45

Po pierwsze hejtu tu nie widać tylko opinie ludzi. A co mają internauci pisać że jest wszystko cacy? Według mnie program artystyczny obchodów był słaby i wogóle program na całe wakacje nie rzuca na kolana. A co do Pani dyrektor niech się nie dziwi że obrywa, bo chyba widziała w co sie pakuje obejmując to stanowisko, więc narzekanie obrońców na brak funduszy jest śmieszne. Oczywistym jest że miejszkańcy mają prawo ją rozliczyć z działalności w MOK. Rację ma ktos piszący że charyzmy do prowadzenie imprez raczej nie ma pomimo wykształcenia oraz pracy w kulturze. Chyba raczej lepiej pisze niż sprawdza się w roli prowadzącej i organizatora , też takie odniosem wrażenie.

Agatha Ch. 2019-07-24 20:29:45

Komuś bardzo przeszkadza i muzyka góralska na Podhalu i nowa dyrektor, która już ponad 20 lat w szczawnickiej kulturze pracuje, więc taka nowa to nie jest?
Zastanówmy się komu?
Jak mówią w filmach kryminalnych: kto na tym skorzysta? Może ktoś, kto już kiedyś żarliwie o to stanowisko zabiegał? Może ktoś z konkurencji? Może ktoś, kto lubi poważniejszą muzę?
Ups? A co dopiero, jak jest ktoś, kto łączy to wszystko??
Jak się wyda kto jest tym ?kimś? - a wyda się na pewno, bo zawsze się wydaje - to i mieszkanko trzeba będzie oddać i chyba przyjdzie się z miasta wyprowadzić, bo głupio tak będzie ludziom w oczy spojrzeć?

góral1 2019-07-24 16:13:57

Czepiacie się nowej dyrektorki, a to ciekawe czemu jej ci Węgrzy dziękowali tak bardzo. Bo oni widać zadowoleni ze współpracy byli. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje - mówi przysłowie, nie? Pierwszy raz jest na tym stanowisku osoba wykształcona i taka z kulturą, to i żartów grubych ze sceny nie opowiada. bo to delikatna kobieta jest. I przecież ona nasza od lat, wszystko tu zna i z sercem o tym w Grajcarku pisze. Wszyscy ją szanowali i szanują, a tu takie coś Oj ludzie, ludzie, weźta się do swojej roboty, zamiast się czepiać bez sensu

Ann 2019-07-24 14:52:14

A mnie sie impreza podobala i zastrzeżenia największe to mam do pogody.
Ciekawe, jakby sobie na miejscu nowej pani dyrektor poradzili ci, co tak ją teraz krytykują? jakby ich tak postawić przed koniecznością zorganizowania imprezy z minimalnym budżetem? I żeby sprawnie działali i to natychmiast, chociaż MOK dostała w złej kondycji i zadłużony. "Lubię" jak się czarodzieje wypowiadają, tacy co z pustego by nalali pełne morze atrakcji i gwiazdy z nieba ściągnęli... Sponsorów to można znaleźć, a pewnie, że można, tylko trzeba najpierw wiedzieć, że oni kasę rozdają jesienią jednego roku na następny, taki system w dużych firmach To jak niby miała nowa dyrektorka to coś załatwić, skoro od grudnia jest? kiedy? Tu żale do poprzednika, który - o czym wszyscy przecież wiedzą - pojawiał się w pracy sporadycznie, a jakoś hejtu na niego nie było...
Imprezy powinny być lepsze, ale są takie od lat. Bo i najwidoczniej wcale ci wielcy sponsorzy znowu się tak do nas na Podhale nie pchają. Więc może by tak trzeba dołożyć kasy z budżetu na te ciekawe wydarzenia kulturalne ?

Tomi 2019-07-23 13:29:24

Ludwik powinien mieć pełny etat witaca przed wejściem do UMiG.

jaśko 2019-07-21 20:45:27

Niestety nowa dyrektor MOK, to nieporozumienie i brak profesjonalizmu. Poprzednik jaki był , ale na pewno imprezy umiał prowadzić. A program imprezy rzeczywiście doooo bóluuu przynudzający, a drugi dzień obchodów, to raczej turystów specjalnie nie zainteresował . Kpiny sobie robicie z ludzi i tyle.

news 2019-07-21 19:59:15

Pani Mario nic dodać nic ująć. Szczawnica nic nie oferuje w sferze kultury. Namiot z piwskiem i tandetna muzyka to szczyt możliwości. Od lat nic się nie zmienia. Zasłaniają się brakiem funduszy ale pieniądze same nie przyjdą trzeba znaleść sponsorów nie w lokalnych pseudo przedsiębiorcach ale może trochę dalej. Potem stworzyć program nie oparty na oklepanym miejscowym zespole i przereklamowanych gwiazdach związku podhalan. Poprostu trzeba wziąść się do pracy.

Maria 2019-07-20 23:33:12

Pozwolę sobie wyrazić moją opinię. Tegoroczne "Dni Przyjaźni Polsko - Węgierskiej" to żenada i przegięcie organizacyjne. Jak można zepsuć taką imprezę ? Czułam się jak na stypie , a nie na imprezie która powinna być w pewnym sensie wesoła. Atmosferę stypy skutecznie podtrzymywała pani prowadząca tę imprezę. Gośćmi byli " bardzo lubiani " w tych stronach dwoje polityków, posłanka i senator, wybory przecież wkrótce:) Tak w skrócie , z całym szacunkiem dla występujących artystów, ale z początku czułam się jakbym była na imprezie zakładowej przy ognisku w związku z prezentowanym przez wykonawców repertuarem pioseneczek ???, potem zanudzał jakby chór swoim repertuarem, a oliwy dolał nudny zespół góralski. Pomimo , że było na występach niewielu ludzi i tak słyszałam ich komentarze, co to za żenada ? Szumnie zapowiadana impreza , moim zdaniem klapa i przepraszam turystów za to jako mieszkanka Szczawnicy. Jest lato , a Szczawnica naprawdę niewiele ma do zaoferowania w sferze kultury przybyłym turystom, a walory krajobrazowe to nie wszystko. Do zwolenników tej imprezy, nie krytykuję tylko jest mi wstyd wobec turystów za to.

Tokaj 2019-07-20 20:54:00

Program kopiuj - wklej od lat. Podobnie jak imprezy z udziałem Jaśka Kubika w sąsiedniej wsi.