Sfinks rzeźbi górali

Wielu ludziom kulturystyka kojarzy się zazwyczaj z niezwykle umięśnionymi facetami, środkami dopingującymi w postaci sterydów i dźwiganiem ciężarów. Jednak wbrew obiegowym stereotypom ćwiczenia fizyczne, praca nad własnym ciałem przy jednoczesnym wdrażaniu wewnętrznej dyscypliny mogą być alternatywą dla wielu młodych ludzi. Dlatego też prowadzący w Nowym Targu fitness klub Sfinks Andrzej Wiatr i Marcin Stopka postanowili wyjść do młodzieży z konkretną inicjatywą. – Doszliśmy do wniosku, że będziemy się spotykać z młodzieżą w szkołach, aby zachęcić młodych ludzi do czynnego uprawiania sportu, w tym przypadku ćwiczeń fizycznych w połączeniu z właściwym odżywianiem się. Ćwiczenia fizyczne czy uprawianie sportów walki mogą być świetną alternatywą na spędzenie wolnego czasu. Młodzież bardziej skorzysta z tego, jeżeli będzie pracowała nad własnym wyglądem i wewnętrzną dyscypliną, niż piła alkohol nad brzegami Dunajca czy na klatkach schodowych nowotarskich osiedli – mówi Andrzej Wiatr, specjalizujący się w walkach MMA. Obaj mają nadzieję, że dyrektorzy szkół i ośrodków młodzieży w Nowym Targu ze zrozumieniem i akceptacją odpowiedzą na ich inicjatywę. – Wielu młodych obawia się zrobić ten pierwszy krok, dlatego chcemy im służyć na początek informacją, a potem stworzyć warunki do zajęcia się samym sobą. Tym bardziej, że posiadamy w tym zakresie odpowiednie doświadczenie. Marcin jest wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski w kulturystyce, był też członkiem kadry narodowej. Chcemy też walczyć z przekonaniem, że kulturystyka to jedynie sterydy. Pragniemy pokazać, że własną bardzo ciężką pracą można dojść do wspaniałych rezultatów. Chcemy przekazać naszą wiedzę młodym ludziom po to, aby sami dali sobie szansę na lepsze, inne życie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że na ostateczny efekt składa się kilka elementów, a jednym z najważniejszych jest prawidłowe odżywianie. Odpowiednia dieta jest niemal połową sukcesu – przekonuje Andrzej Wiatr.

W klubie Sfinks działają też sekcje kick-boxingu oraz fitness. Program fitness BPU (brzuch, pośladki, uda) skierowany jest do kobiet. Ćwiczące panie koncentrują się głównie na spalaniu tkanki tłuszczowej i kształtowaniu tych części ciała. Jednocześnie trenerzy starają się wpajać kobietom zasady zdrowego odżywiania. – Większość osób nie wie, bądź nie chce wiedzieć, że dzięki właściwemu odżywianiu się możemy uniknąć wielu chorób, a także utrzymać nasze ciało w młodym wyglądzie i dobrym samopoczuciu. Zajęcia sekcji kick-boxingu odbywają się kilka razy w tygodniu i biorą w nich udział głównie osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tym sportem walki. Do sekcji należą głównie uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, którzy ćwiczą pod bacznym okiem trenera – opowiada Marcin Stopka. Nie ulega wątpliwości, że na obu pasjonatach zdrowego trybu życia spoczywa też spora odpowiedzialność. Chodzi o to, aby młodzi ludzie, którzy posiądą wiedzę i umiejętności w sztuce walki nie wykorzystywali później swojej przewagi na ulicach czy podwórkach w stosunku do rówieśników. – Już od pierwszego treningu przekazujemy młodym ludziom, że uprawianie sportów walki nie polega na agresji i wymaga od ćwiczącego sporej dawki pokory. Obserwujemy trenujących i w ten sposób jesteśmy w stanie wychwycić, kto naprawdę ma predyspozycje do tego, aby być obiecującym zawodnikiem, a kto ich nie posiada. W ten sposób możemy właściwie doradzać młodym adeptom sztuk walki – kończy Andrzej Wiatr. Idea, którą promują obaj nowotarscy kulturyści godna jest poparcia, podobnie jak każda inna pozytywna inicjatywa skierowana do młodych ludzi. Dlatego też zachęcamy młodzież do zapoznania się z nowymi propozycjami spędzania wolnego czasu, które jak się okazuje, mogą przynieść korzyści w zakresie zdrowia i tężyzny fizycznej.

Paweł Wargenau