2014-12-04 12:26:22
Lobotomia Gubałówki
Byrcynowie oddają narciarzom Gubałówkę! Oto news z Zakopanego, który zelektryzował całą Polskę, a przynajmniej znaczną jej część, zakładając, że mamy w kraju aż 5 mln narciarzy. Nic więc dziwnego, że miłośnicy desek otwierają szampana albo co najmniej grzańca, a nowiusieńki, żeby nie powiedzieć świeżuteńki, pan burmistrz wielokrotnie dziękuje za ten gest rodzinie Byrcynów.
Ja tymczasem musiałam kilka razy obejrzeć, krążący w sieci krótki dziękczynny filmik, by dotarło do mnie, że tak, tak, dobrze zrozumiałam- WE THE PEOPLE, JESTEŚMY NIEZMIERNIE WDZIĘCZNI!
O tempora, o mores! O Krzyżu na Giewoncie! Kiedyś za to, co państwo Byrcynowie 9 lat temu zrobili Zakopanemu, czekałby ich dożywotni OSTRACYZM. Kiedyś! Dziś, puszczając w niepamięć ten ewidentnie sabotażowy czyn- składamy im hołd.
Mało tego, dopuszczamy tych ludzi do władzy. Czyż syn państwa Byrcynów nie został przypadkiem[!] radnym miasta?! Uroczy, uśmiechnięty chłopak inteligentnym spojrzeniem kusił z wielkiego bilbordu wyborców hasłem: "Zgoda buduje”. Dawno nie słyszałam tak przewrotnego dowcipu. Trudno mi bowiem wymazać z pamięci obraz tego samego inteligentnego człowieka, tyle że mniej uroczego i bez wyborczego uśmiechu na twarzy, gdy czerwonym sprayem, 9 lat temu, w imieniu rodziców, malował na śniegu granicę działek, po których narciarze jeździć NIE BĘDĄ!
Ale kto by to dziś pamiętał! Po co wspominać żal, rozgoryczenie i niedowierzanie, jakie towarzyszyły zakopiańczykom i góralom, gdy polskiej stolicy Tatr wbijano nóż w plecy.
Po co przywoływać niewybredne komentarze rodaków, nie zostawiające suchej nitki na wiecznie skłóconych i chciwych góralach.
W jakim celu cytować tubylców, którzy rodzinie Byrcynów chcieli kupić one way ticket na Marsa, bo stamtąd nie ma powrotu.
Nie warto także przypominać radnym ich wzbudzonych wypowiedzi, skoro dziś nisko kłaniają się rzekomym wybawcom Gubałówki.
Skoro tak, przemilczę łaskawie zestawienia i statystyki, które czarno na białym pokazałyby, ile Zakopane straciło, nie tylko moralnie.
Gwoli ścisłości. Dobrze, że Gubałówka znowu będzie służyć narciarzom. Nareszcie! Ale na miły Bóg- nie całujmy po rękach ludzi, którym zwyczajnie rozum wrócił na gumce, zwłaszcza, że całymi latami trzeba było przywracać tej gumce elastyczność. Prawda bowiem jest taka, że gdyby nie ostre naciski innych gubałowskich rodzin, wciąż trwalibyśmy w niechlubnym status quo, o czym warto pamiętać przy lizaniu dystalnych części ciała wątpliwym łaskawcom.
to bede ku twojyj chodzył by mi portki prała .
Ha ha haha
wiesz, co górali najbardziej wnerwia?
jak się ktoś pod nich podszywa, portki se sprawi, dre kufe tam ka nie cza,
u nos to godajom tak: bodyj ciy ta kany...kumasz?
ps portek sie nie nosi do pralni. portki piere baba w chałpiy.ino trza wiedziyć jako.
pralnia mi tak portki załatwiyła ze musem se sprawić nowe .
To bardzo wygodne móc wszystko zwalić na Byrcynów - mówi Wojciech Biernacki z Federacji Obrony Podhala. - Można powiedzieć: ,,Zrobilibyśmy wam w Zakopanem raj, tylko Byrcyny nie dają”.
Wojciech Gąsienica Byrcyn, doktor nauk leśnych, były dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego, od kilkunastu lat jest obwiniany o hamowanie rozwoju miasta
Najpierw nie zgadzał się na oddanie Tatr we władanie lobby narciarskiemu, deklarował się jako przeciwnik zimowej olimpiady w Zakopanem. Później doprowadził do zamknięcia trasy narciarskiej z Gubałówki. Zwłaszcza to ostatnie uczyniło z niego negatywnego bohatera setek medialnych doniesień spod Giewontu, utrzymanych w tonie: "Jedna góralska rodzina blokuje rozwój narciarstwa na Podhalu". Teraz Byrcynowie znaleźli się w czołówce oporu przeciwko uchwaleniu prawa szlaku, choć są tylko jedną z wielu góralskich rodzin oburzonych ministerialnym projektem. Przewodnicząca Federacji Obrony Podhala Józefa Chromik z Poronina uważa: - Prawo szlaku ma umożliwić wywłaszczenie górali z najlepszych terenów w majestacie prawa. Jak za komuny, tylko gorzej. Grzech pierworodny Historia zmagań Byrcynów o utrzymanie rodowego dziedzictwa jest długa. Bożena Gąsienica Byrcyn, żona Wojciecha, malarka i autorka tkanin artystycznych, również działająca w Federacji Obrony Podhala, przypomina: - Już w 1938 roku minister Bobkowski siłą wszedł na grunty rodziny męża i innych górali, żeby zbudować kolejkę na Gubałówkę. Nikt nam nigdy za to nie zapłacił. A Polskie Koleje Linowe bez zgody właścicieli na tych działkach otrzymały wieczyste użytkowanie. Myśleliśmy, że to było możliwe tylko w PRL.
Mimo to przez kilka dziesiątków lat narciarze bez przeszkód zjeżdżali z Gubałówki po Byrcynowych łąkach. Ale też inne to było narciarstwo. Jeździło się tylko po tym, co spadło z nieba, wiosną śnieg z południowego stoku Gubałówki szybko znikał, a wraz z nim narciarze. Na początku lat 90. miłośnicy dwóch desek zapragnęli takich wygód jak za granicą. W roku 1993 PKL rozpoczęły budowę instalacji do sztucznego naśnieżania. Zaczęła się wojna. Jedni właściciele godzili się na ułożenie rurociągu na swoich działkach, inni nie. Doszło do dramatycznych scen. Na górnej polanie strażnicy miejscy pobili górala, który próbował nie wpuścić robotników na swój teren. Ówczesny burmistrz Zakopanego Franciszek Bachleda Księdzularz górala przeprosił, tłumacząc, że straż została wprowadzona w błąd przez PKl.
Rurociąg zbudowano, nie pomogła niekorzystna dla PKL decyzja NSA. Od tego czasu zaczął się też spór z Byrcynami. Dziennikarz i właściciel "Tygodnika Podhalańskiego" Jurek Jurecki nie miał wątpliwości: - Konflikt z Byrcynami zaostrzyły PKL, wysyłając na stok koparkę bez ich zgody. Wojtek, stojąc na własnej ziemi, próbował rozmawiać z operatorem, a ten zaczął odganiać go czerpakiem.
Po takim incydencie musiała pozostać zadra.
W rzeczywistości oskarżany o ,,zamordowanie Gubałówki" Wojciech Gąsienica Byrcyn od dawna nie angażuje się w konflikt. Kiedy został zwolniony z funkcji dyrektora TPN i przesunięty na stanowisko zastępcy ds. edukacji, zajął się prawie wyłącznie działalnością naukową, napisał kilka książek. - Prawdę mówiąc, odżyłem - mówi. - Dopiero teraz widzę, jak bardzo mnie tamten okres wyjałowił. Na szczęście mam to już za sobą. Właśnie ukończył liczącą trzysta stron monografię o świstaku, która ukaże się w niedalekiej przyszłości. Spisuje także gwarą góralską opowieści zasłyszane w rodzinie i u sąsiadów. Ciężar walki o ojcowiznę przejęła na siebie żona Bożena. Wspomagają ją w tym dzieci, Klementyna i Kacper. Tak się nieszczęśliwie dla PKL złożyło, że spółka ta chciała zbudować wyciągi po drugiej stronie Gubałówki, na Furmanowej. Tam też niektóre z kluczowych działek należą do Byrcynów. - Dostałam wniosek o wycięcie półtora hektara naszego lasu pod wyciąg i trasę - mówi Bożena Gąsienica Byrcyn. - Powiedziałam: ,,Dobrze, ale pozwólcie zbudować na stoku restaurację i małą bazę noclegową". Chciałam urządzić coś w rodzaju żywego skansenu, szlak edukacyjny na Gubałówce przez Gładkie, Walową Górę i Furmanową, ściągnąć stare chałupy góralskie, urządzić prezentację ginących zawodów, a część zaadaptować na usługi turystyczne. To, oczywiście, okazało się niemożliwe. Za to natychmiast znalazła się w mediach informacja, że Byrcynowie chcą się wzbogacić na deweloperce.
Przez pewien czas była nadzieja na to, że trasa zjazdowa powstanie po prawej stronie kolejki. O prawo do jej zbudowania zabiegały zarówno PKL, jak i grupa właścicieli tamtejszych gruntów. Zbyteczne chyba dodawać, że są wśród nich również Byrcynowie. Burmistrz Janusz Majcher zapowiedział wówczas, że poprze wniosek, niezależnie od tego, kto miałby nową trasę zbudować.
Jednak i tym razem skończyło się na projektach. Media znów pełne były doniesień o tym, jak to Byrcynowie odrzucają wszelkie ugodowe propozycje PKL. - Jest odwrotnie - twierdzi Bożena Gąsienica Byrcyn. - To oni tak się dogadują, żeby się nie dogadać. Po co mają się dogadywać, skoro będą mieć prawo szlaku? To kolejna groźba, od wielu miesięcy spędzająca sen z oczu rodzinie Byrcynów. I nie tylko jej. - Jeśli prawo szlaku wejdzie w życie, nie tylko na Podhalu, ale i w całej Polsce właściciele nie będą mogli czuć się bezpiecznie - uważa Józefa Chromik. - Choć my podejrzewamy, że prawo to powstaje głównie w interesie lobby narciarskiego. Autorem projektu jest pan mecenas Długopolski, który reprezentował PKL w sądach. Przegrał wszystkie procesy z Bożeną, to teraz próbuje innej drogi.
Rzeczywiście, dwa lata temu ideę prawa szlaku w fachowym czasopiśmie "Palestra" przedstawiła dwójka adwokatów z Krakowa - Janusz Długopolski i Małgorzata Kulig-Jóźwiak. O przebiegu szlaku, czy to narciarskiego, czy pieszego lub rowerowego, miałaby decydować gmina, a gdyby prywatny właściciel się z tą decyzją nie zgadzał, miałby zostać wywłaszczony. Potem sprawa jakby przycichła. Jeszcze w lutym tego roku, kiedy Federacja Obrony Podhala wszczęła alarm, rzeczniczka Urzędu Miasta Zakopanego Ewa Matuszewska powiedziała w "Tygodniku Podhalańskim": "Wywlekanie prawa szlaku, sprawy sprzed dwóch lat, to według mnie przedwyborcza akcja Federacji, która w ten sposób (…) chce politycznie zaistnieć". Jednak na Międzynarodowym Forum Górskim, jakie odbyło się w Zakopanem pod koniec września, sprawa powróciła. Obecny na obradach mecenas Długopolski przyznał przed kamerami, że projekt przewiduje nie tylko możliwość przejazdu po prywatnych gruntach, ale także zbudowanie na nich kolejki narciarskiej i innej infrastruktury bez zgody właściciela.
Zwolennicy tego pomysłu chętnie powołują się na podobne prawo śniegowe, obowiązujące ponoć we Francji czy Austrii. Następne pokolenie rodziny też ma na tę sprawę zdecydowany pogląd.
Kacper Gąsienica Byrcyn, absolwent Szkoły Głównej Handlowej, mówi: - To jest żerowanie na niewiedzy i kompleksach Polaków, wmawianie im, że coś jest dobre, bo jakoby stosuje się to za granicą.
Oczekiwałem, że na Forum zostanie pokazany konkretny przykład cudownego rozwoju miejscowości narciarskiej dzięki prawu śniegowemu. Nie doczekałem się. Forum było typowym zagraniem piarowskim, żeby się nazywało, że odbyła się konsultacja społeczna.
Jego siostra Klementyna, obecnie studentka uniwersytetu w holenderskim Utrechcie, dodaje: - Proszę zauważyć, że w Polsce w ramach dotychczas obowiązującego prawa działa z powodzeniem kilkadziesiąt prywatnych wyciągów. Tylko dwie spółki państwowe, PKL i Gliwicka Agencja Turystyczna, która nie może dogadać się z ludźmi w Szczyrku, dążą do uchwalenia prawa szlaku. - Czujemy, o co w tym wszystkim chodzi - mówi Bożena Gąsienica Byrcyn. - PKL idą do prywatyzacji. Prawo szlaku, jeśli wejdzie w życie, stworzy nowym właścicielom idealną sytuację, żeby na naszej ojcowiźnie mogli robić wszystko, co będą chcieli. My się na to nie godzimy. Tę ziemię chcemy zostawić naszym dzieciom. Zamieniła rodzinny dom na Gładkiem w biuro, zaniedbała twórczość artystyczną. Tonie w papierach, z całej Polski dzwonią do niej ludzie też zaniepokojeni o swoją przyszłość.
Zrobiono z nas wrogów Gubałówki - mówi rozgoryczona Bożena Gąsienica Byrcyn. - A rozwiązanie jest bardzo proste. Rozmawiałam z sąsiadami, wspólnie bylibyśmy w stanie wykupić kolejkę, utworzyć spółkę jak ta w Białce Tatrzańskiej. Zaręczam, że w takim przypadku narciarze jeździliby z Gubałówki już po pierwszym śniegu. Żadne prawo szlaku nie byłoby im do tego potrzebne.
skoro takie masz wspaniałe informacje o dzierżawach ODPŁATNYCH to powinieneś również wiedzieć, że Byrcyny wygrali w sądzie z PKL min. właśnie za bezumowne przez PKL korzystanie z ich nieruchomości.
I do tego odnosił się również Aborygen aby Pani Beata oddała swe cztery kąty na cel społeczny -BEZPŁATNIE .
A więc wracamy do sedna , czas aby Pani Beata przekazała swe cztery kąty na cel społeczny -BEZPŁATNIE .
Przecież nie chce aby mówiono o niej że jest pazerna jak górale .
Pozdrawiam
P.S
Łatwiej jest rządzić czyimś !!!!!
Zawiść i zazdrość??? Czego niby pani Beata zazdrości? Komu? Tekst jest trafny, a Państwa komentujących boli chyba głównie to, że napisała go właśnie pani Beata. Takiej ilości hejterstwa, nienawiści i zazdrości dawno nie widziałam na tym forum (choć przyznam, że rzadko przeglądam). I skąd Państwo wiedzą, czy pani Beata pracuje/nie pracuje/czy kiedykolwiek brakowało jej do pierwszego? Radzę zaparzyć meliskę i wrzucić na luz, zamiast wylewać wiadro pomyj na kogoś, kto ma inne zdanie, niż Państwo.
Ale już na poważnie: wstyd mi za osoby, które oceniają ludzi tylko po wykształceniu. To wstyd - że ktoś jest kuśnierzem? Ja oceniam ludzi po ich wartości, a nie tylko wykształceniu. Czy kuśnierz nie może być dobrym burmistrzem? Poza tym pani Zielińska i pan Dorula zawód mają pokrewny. On zajmował się skórami zwierzęcymi i zszywał je a Pani BZ ludzką skórę szyła po operacjach. A moją idolką jest pani Paulina Młynarska - jestem jej fanką i oglądam każdy odcinek Miasta Kobiet - jest inteligentna, błyskotliwa mimo tego że matury nie ma. Nie wykształcenie a to co się ma pod czaszką świadczy o nas. Tak bardzo boli Was że Wasz Majcher nie jest burmistrzem? Pani Beato proszę uszanować wolę ludu - tak tego nie wykształconego również.
Pozdrawiam
....dodałbym jeszcze do tego obarczenie winy Byrcynów o to, że ruski i ukraińcy nie przyjadą na sezon :)
Lobotomia jest w Polsce prawem zakazana . W wypowiedziach staram się być obiektywny . Historia ( której fizycznym niszczeniem jest "lobotomia " ) powinna być nauką dla pokoleń po to by w przyszłości błędów nie popełniać . Nie proponuj mi zapomnienia po przez lobotomię , lepszym sposobem jest głębokie przepraszam . Niestety to słowo nie przechodzi wybrańcom przez gardło z powodów religijnych .
Moje komentarze , z nie wiadomych przyczyn pod nickiem Janosik1 nie wchodzą
Pozdrawiam
Ale to się wpisuje trochę w treść bloga. Może spróbuj lobotomii ;-)
Odpowiedź bardzo prosta. Umowy o tej wadze przed podpisaniem trzeba bardzo dokładnie przeczytać i przemyśleć i to razem z zaufanym prawnikiem.
Tym bardziej, że kontrahent już dawał dowody na to żeby mu nie ufać.
A teraz Ty odpowiedz na bardzo proste pytanie.
Dlaczego J.Majcher zjawił się tam nie proszony i tak mu zależało na szybkim i w Jego obecności podpisaniu tej umowy?
Przez 8 lat płakałeś że Byrcyny postawili płot , nasadzili drzewek .
Dziś jak wiadomo że drzewka będą usunięte jak i reszta ogrodzenia płaczesz że trasa nie naśnieżona .
W końcu powiedz kto ma naśnieżać tą trase , ja , Dorula czy Byrcyn ??
Korzyści z tego będzie czerpał PKL.
rozumiem że to ty czekałeś na niego ?
Tak na marginesie , weź narty i jedz chłopie - trasa jest już przejezdna .
To nie będzie wina Byrcynów ani nikogo innego jeśli Gubałówka nie ruszy. Jeśli nie ruszy to będzie wina Pana Boga bo śniegu nie zesłał! hahaha
Czy już ludzie widzicie jak daliście się nabrać na tę szopkę co rozegrała się na Gubałówce przed wyborami? Jest pełno stoków gdzie nie ma żadnego "systemu naśnieżania" tylko ciągną wodę wężem z najbliższego potoka ale nie na Gubałówce!
Ci ludzie już znaleźli wymówkę na to, że trasa nie ruszy (wiedzieli o tym od początku, że nie ruszy tylko na potrzeby szopki wyborczej zrobili ludziom nadzieję) i ustami fermenciarza już szykują grunt na moment jak gruchnie informacja, że jednak trasa nie ruszy.
Nie mydl nam tu oczu tylko napisz dlaczego trasa jeszcze nie jest śnieżona i otwarta?
Mówiliście, że trasa JUŻ JEST otwara, zjeżdżaliście na nartach by pokazać, że jest otwarta (Ty też tam byłeś) więc ja chcę konkrety! Czemu trasa nie jest otwarta?!
Teksty, że gdzieś trwają rozmowy (i pewnie będą trwały następne 9 lat) zostaw dla ciemnej masy, która na Ciebie głosowała a nie wciskaj mi tu kitu.
Pytanie jest proste i nawet Ty powinieneś sobie z nim poradzić: czemu młody Byrcyn nie poszedł od razu w dniu waszej szopki na Gubałówce, podpisać umowy i czmu trasa jeszcze nie jest otwarta?
A co do śnieżenia - Sąd nakazał rozbiórkę instalacji naśnieżającej i rurociągu .
Także w tym roku tylko naturalny śnieg będzie na trasie .
odpiszę ci mimo iż nie powinienem .
Od przedwczoraj rozmowy trwają w Warszawie .
Widać, że żaden z wielkich obrońców Byrcynów nie potrafi odpowiedzieć sensownie na pytanie czemu młody Byrcyn nie poszedł podpisać umowy z PKL jak była gotowa by trasa mogła jak najszybciej ruszyć. Czemu trasa dalej jest zamknięta?
Przecież Dorula z młodym Byrcynem zrobili szopkę, że trasa JUŻ JEST otwarta bo nawet na nartach z niej zjechali więc wytłumaczcie mi wy wielcy obrońcy czemu trasa jeszcze nie chodzi, czemu nie było śnieżenia przy ostatnich mrozach?
I tak jak wcześniej pisałem, nie róbcie z Byrcynów wielkich łaskawców! To oni TYLKO I WYŁĄCZNIE są winni tego, że trasa nie chodzi od 9 lat. Niech wszyscy wezmą to najpierw pod uwagę właśnie to zanim zaczniecie robić z nich wielkich łaskawców.
Moje stanowisko pewnie ucieszy Janosika1, który turystów nie cierpi fizjologicznie. Nie będę wam tworzył ścieków, pozostawiał butelek PET i zatruwał powietrza spalinami swojego auta.
Na prawdę trasa na Gubałówkę jest nam narciarzom spoza Podhala obojętna, przynajmniej gronu osób, z którymi jeżdżę.
Od wczoraj działa Białka i już pierwsze susa mam za sobą, a wasza Harenda jakby jeszcze w początkach jesieni.
Oczywiście winni blokady trasy z G. uczynili krzywdę społeczeństwu Zakopanego i moim zdaniem taka egoistyczna i antyspołeczna postawa powinna spotkać się z społeczną sankcją, odpłatą za działanie na szkodę innych i zacietrzewienie w swojej postawie.
Moim gestem niezgody na taką postawę jest zapewnienie, że nigdy tamtą trasą nie pojadę.
@Rozgoryczona, będzie ci ten nastrój rozgoryczenia długo towarzyszył bo niebezpiecznie idziesz w stronę utopii. Naturalnie zgodna warta jest dostrzeżenia i zadowolenia, ale każdy dorosły człowiek, ale i dziecko także ponosić musi skutki swojego zachowania. Przebaczenie, owszem ale także pokuta bo to jest sprawiedliwe. Ty poprzestajesz tylko na przebaczeniu :-)
P.s. Najładniejsza choinka jest oczywiście zarezerwowana dla mnie!
Dla nas - tam na dole ważne jest aby Gubałówka działała i aby rodzina Byrcynów zapoczątkowała zmiany w naszej mentalności. Pani jest właśnie kwintesencją tego co w nas Polakach jest fatalne - idzie ku lepszemu to zamiast patrzeć w przyszłość trzeba wg Pani cofnąć się i jeszcze raz wylać na kogoś wiadro pomyj. Pani burmistrzowi się nie udało, to trzeba na innego napluć że on akurat się dogadał - a może powinna Pani powiedzieć:dziękuje, przepraszam i zniknąć z naszego życia publicznego?
widzę że żywisz się TYLKO aktualnymi PLOTKAMI .
Żałosny jesteś .
z moich informacji wynika jasno, pomiędzy 15 a 20 grudnia drzewka zostaną rozdane Zakopiańczykom na Święta .
Wątpię, aby poprzedni login zainteresował stację telewizyjną. Może, gdybym otworzył firmę o takiej nazwie? Teraz przynajmniej nie będzie powodu, aby schodzić z tematu.
I innych odważnych forumowiczów
Sz. K nie przesadzaj z subiektywizmem , ani też z obiektywizmem , nie szafuj też pojęciem dziennikarstwa jak również z twoim subiektywnym odczuciem infantylności
Moim zdaniem sam fakt użycia w tytule artykułu „ Lobotomia „ jest obraźliwy z prostej i logicznej przyczyny – jest podyktowany emocjami wyborczymi i refleksjami z powodu klęski wyborczej P. Majchra za sprawą którego Zakopane posiada jedynie 03% udziału w nowej spółce PKG - powstałej po sprzedaży PKL . Jest rzeczą skandaliczną że ten sam były burmistrz informuje o tym że posiada 90 milionów na budowę tras rowerowych podczas gdy na spółkę z innymi gminami nie był w stanie zrobić wspólnej zbiórki i wykupić PKL w całości . Mówimy o faktach , nie o subiektywnych odczuciach . Nawet nie zastanowiłeś się że państwo sprzedaje własność społeczną wytworzoną przy udziale i zaangażowaniu lokalnej społeczności przeznaczającej na tą inwestycje prywatne grunty , pieniądze , bezczelnie dając temu lokalnemu społeczeństwu szansę na POWTÓRNE kupienie własnego majątku przez nich samych wytworzonego - jak to nazwiesz ? Ja nazywam to PASERSTWEM !!! CO Z CIĄGŁOŚCIĄ PAŃSTWA POLSKIEGO ? Co z dobrą wiarą ksiąg wieczystych i tu ja sam daję upust emocjonalny - CO TO QUR…….A JEST PAŃSTWO ? i za to państwo młodzi ludzie i za jego wolność mają przelewać Polską krew w Afganistanie ? szukać chleba po za granicami ?a ich majątek i dziadków ma być licytowany przez złodziei w majestacie prawa ?
. Wszyscy doskonale wiemy że dziennikarstwo w Polsce jest sprzedajne podobnie jak na całym świecie , co z kolei jest zaprzeczeniem dziennikarstwa i nie powinno wyznaczać kierunków kształtowania wiedzy opinii publicznej - wiedzę społeczeństwa kształtuje jego byt . Zakopane jest małym miasteczkiem i nie da się ukryć że wielu mieszkańców posiada wręcz gigantyczną wiedzę o korupcji , nieprawidłowościach , kolokwialnie mówiąc przekrętach nie tylko w urzędach samorządowych . Problem wynika z czego innego - ci wszyscy odpowiedzialni za praworządność , transparętność władzy sami w tych korupcyjnych układach uczestniczą działają wspólnie i w porozumieniu tworząc w ten sposób monolit niemal nie do ruszenia . Przykład hu…. Dup….a i kamieni kupa - idol Tusk uciekł do Brukseli pokazując wszystkim środkowy palec . Co innego jest z blogerami , oni dają upust swoim emocjom na podstawie właśnie uwarunkowań emocjonalnych wynikających z sytuacji która jest faktem – z bezsilności , nie z subiektywnych odczuć – lecz z tego co przeżywają na co dzień .
Sz. K . gdybyś obiektywnie prześledził wydarzenia rozgrywające się na lokalnej scenie , choćby te przedstawiane w TP wiedział byś że dziennikarstwo stało się narzędziem w rozgrywkach finansowych , politycznych , lokalnych mających kształtować wiedzę opinii publicznej w określony sposób sprzyjającym tym właśnie manipulacjom i układom .
Przykład – afera z murem na Żywczańskim – oglądnij materiał w TP i porównaj z wyrokiem NSA Sygnatura akt I OSK 1966/ 12, wyrok z 2 sierpnia 2013 r. To tylko jeden z wielu przykładów , myślę że sam dojdziesz do oczywistych wniosków . Ja nazywam to patologią władzy . Z dziennikarstwem bywa różnie , a z lokalnym wymiarem sprawiedliwości musiał byś OBIEKTYWNIE zapoznać się sam śledząc ferowane wyroki by go ocenić na podstawie wyroków wyższych instancji które prowadzone były lokalnie ( nie tylko w Zakopanem i na terenie naszego województwa ) Moja refleksja jest prosta i oczywista : RYBA PSUJE SIĘ OD GŁOWY i nie jest to moja SUBIEKTYWNA ocena – to opinie przedstawiane na forum międzynarodowym prowadzona przez instytucje do tego powołane . Tutaj właśnie dziennikarstwo lokalne legło w gruzach muru na Żywczańskim sprzedażą PKL i nie tylko.
Dla pocieszenia - chyba jeszcze nie jest tak źle bo TP pozwala nam jeszcze wyrażać swoje opinie na swoim forum . Obawiam się czy nie nadstawia za nas swojej głowy . Może dlatego czasami ten dziennikarski obiektywizm znika – może to jakaś zależność z przymusu politycznego czy ekonomicznego – nie wiem - jak przesadziłem to nie puszczajcie tego komentarza , a za inne jaskrawe przepraszam .
Pozdrawiam
Jeśli sąd jest dla ciebie "niczym" to w sumie pozostawiam twój poziom intelektualny bez komentarza.
Poczytaj co pisze żenada i będziesz wiedział co zrobi Pani BB. Takim jak żenada potrzebny jest lekarz. Trudno powiedzieć, czy żenada to Pani BB. Bo jak ktoś chodzi ponad 20 lat po domach i pieprzy o wywłaszczeniach to zaraza się przenosi i infekuje umysły. Tak jak Lenin. Walczył przeciw uciskowi i stworzył ucisk podniesiony do dziesiątej potęgi.
I co komu tych sądów. Zrobiło się komuś lepiej. W Białce i Jurgowie zarabiają pieniądze. Mam kumpla co ma udziały w stacji narciarskiej Jurgów. I nie sądzi się jak wariat tylko robi dobre interesy. Ja jestem CNN a Ty jesteś g. A co "oni" robią. Chodzą teraz po domach i proszą o litość bo podobno wycieli sąsiadom same najładniejsze drzewa z lasu. Pewno się pomylili i zamiast 10 letnich drzewek wycieli 90 letnie. Pewno było ciemno i źle trafili.
Już pół miasta o tym huczy,aż dziwnie ze jeszcze nie napisali o tym w gazetach. Taki leśnik i takie jaja.
Aborygenowi proponuję zapoznanie się ze słowem bloger lub blog.
A wszystkim chciał bym przypomnieć ,że 9 lat temu obecny pan radny Kacper pokazał się we wszystkich wiadomościach tv i radio opowiadając co to ma nie być na Gubałówce . A to ekologiczne naśnieżanie a to wyciągi orczykowe itp,itd. A zostały jedynie drzewka:):).
Wszyscy właściciele gruntów dostają odszkodowania narciarskie. Tak,że nie jest nic za darmo. Pani Beacie wszystkiego:)
Bełkot za bełkot :) Jaki poziom bloga taka odpowiedź forumowiczów.
Myślę, że jakby przejmowali się opinią społeczną to już dawno przestaliby walczyć o swoje prawa. Najbardziej cię właśnie chyba to denerwuje, że te prawa egzekwują, że wygrywają w sądach, że mówią prawdę. Sąd jest od tego aby wskazać kto ma rację. My tu se możemy pitu pitu do rana.
PS. po twoich postach widać że jesteś bardzo dobrze zorientowany gdzie chodzą, co robią, z kim gadają. Może ty jesteś Majchrem albo P. Beatą albo albo jakimś innym marnym dziennikarzyną?
z tym że tu BLOGEREM jest znana pani dziennikarz !!!
dobrze że się rozumiemy - wtedy doszło do ostateczności .
Rodzina Pani B ma wielki kłopot z prawidłową oceną swojego postępowania. Oni nie potrafią pogodzić się z tym jak odbierają to postępowanie inne osoby. I właśnie potrzebny jest im taki zimny prysznic.
Mowa prawie wszystkich jest bełkotliwa, taka nic nie znacząca mowa-trawa.
Jestem obserwatorem z zewnątrz -może o tyle zainteresowanym, że jeżdżę na nartach- więc nie mam osobistego stosunku do autorki bloga i rodziny B. Nie wiem gdzie leży racja.
Zarzucacie autorce, mówiąc eufemistycznie pisanie nieprawdy, i ok. ale ani o jotę nie jesteście lepsi.
Wasz bełkot nie jest w stanie nikogo przekonać, że pani Beata pisze nieprawdę. Dlaczego?
Bo jesteście jak baby (chłopy) na jarmarku pleciecie 3 po 3. Gdzie są dowody, fakty na poparcie waszych opinii. Ja ich nie widzę.
Niejaki Aborygen już wiele tygodni temu pisał, że państwo B i inni mieszkańcy Gubałówki mieli dobrą wolę żeby dojść do porozumienia z UM oraz PKL ale nikt nie chciał tej rozmowy i kompromisu.
Poproszony przez komentatorów o konkrety nigdy ich nie podał. Wy pewnie uczynicie tak samo.
Pamiętajcie, tylko fakty mają wymowę, a nie jakieś palcem na piasku pisane treści.
Oczywiście moje uwagi nie dotyczą wszystkich komentarzy, ale niestety większości.
I na koniec chcę wam wyjaśnić, że blog jest zazwyczaj zapisem prywatnych poglądów, oczywiście subiektywnych. Nie ma znaczenia kim jest bloger.
Blogera nie obowiązują zasady dziennikarstwa, w tym również ta, żeby być obiektywnym. Zatem zarzut braku obiektywizmu lub słabego warsztatu dziennikarskiego wydaje mi się infantylny.
Dawniej jedna z metod leczenia chorych na schizofrenię lub inne poważne zaburzenia psychiczne. Celem była redukcja procesów emocjonalnych, które zwykle towarzyszą procesom poznawczym – myślom i wspomnieniom .
To co pani opisuje to literatura piękna podyktowana pani odczuciami i uwarunkowaniami emocjonalnymi - to nie jest dziennikarstwo ,to pani wizja świata widziana PO przez pryzmat .
Pamiętam czasy i byłem też świadkiem rozmów z właścicielami gruntów prowadzonych przez zaawansowanych PZPR w sprawach prowadzenia tras narciarskich po ich gruntach ( Kotelnica i inne ) Każdy oponent dostawał odpowiedź " Nie podskakuj bo ci zabierzemy grunt i wsadzimy pod byle pozorem wypie..... laj " koniec cytatu . Czyżby lobotomia o której Pani pisze miała dotyczyć uwarunkowań emocjonalnych na które pani cierpi ?
Myślę że trzeba być ostrożnym w ocenach sytuacji , nie znamy meandrów sprzedaży PKL . W końcu to dzisiejsza spółka PKG będzie przede wszystkim korzystać z terenów pod trasami narciarskimi osiągając przychody , mieszkańcy Zakopanego tylko pośrednio a co dopiero właściciele gruntów . Na dodatek jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nie wspomina Pani nigdzie o tym że za pozostawiony syf po turystycznej nawałnicy płacą mieszkańcy , włącznie z rozjeżdżonymi dziurawymi drogami , śmieciami , kanalizacją , wodą . Wspomnę do tego - żaden dziczejący motocyklista , czy quadowiec rodzimy nie zrobi tyle spustoszenia co miliony turystów dziczejących po tatrach , łąkach pozostawiających tony butelek ,puszek , potłuczonego szkła itp. Wracam do lobotomii w jej znaczeniu - nie ma pani problemów ze zdrowiem ?
Pozdrawiam .
zdaje się, że działał jako szef Parku- zgodniie z prawem.a Prawo nie pozwalało uszczknąć ani metra pod działalność biznesu. Byrcynowie nie wykorzystali dla siebie ani skiby z Parku.Zgadza się? Nie mieszać prywatnej własności na Gubałówce(bo to ICH własność- czy to się Zielińskiej podoba, czy nie) z ziemiami, ktorych pilnował jako dyrektor. I chwała mu za to.
A pani Zielińskiej proponuję -zakup gruntów- wtedy może sobie postawić wyciągów , knajpek, spa -co tam jeszcze- dla dobra ogółu. Będzie cacy .
Pani Beata nie pisała o powodach zamknięcia trasy bo te wszyscy znają więc nie wiem po co wszyscy tutaj próbując nieudolnie bronić Byrcynów podają powody. Obiektywnie stwierdziła (Pani Beata), że to rodzina Byrcynów zamknęła trasę (nie PKL i nikt inny tylko oni) i doprowadziła Zakopane do ogromnych strat finansowych.
Tylko oni byli i są władni dysponować swoją działką i na wiele innych sposobów można było załatwić tę sprawę a trasę zamknąć w absolutnej ostateczności.
Bez względu na powody zamknięcia trasy, faktem jest, że zrobiła to rodzina Byrcynów i nie powinno się ich traktować w glorii wielkich łaskawców a ludzi, którzy zrobili wyborczą szopkę by omamić niektórych wyborców, że trasa będzie otwarta. Trasa jest dalej zamknięta więc wytłumaczcie mi wy wielcy obrońcy Byrcynów, za co ich tak bronicie? Czemu trasa jeszcze nie otwarta? Czemu młody Byrcyn nie poszedł od razu podpisać umowy z PKL jak miał ku temu szansę?
On nie dbał o Tatry, On chciał je po prostu całe zamknąć dla wszystkich użytkowników. Tak chronić przyrodę to każdy głupi potrafi.
Wygląda na to, że w tym przypadku jak i każdym innym, który dotyczy tej familii kompromis nie istnieje.
ale dobrze pamiętam te lewackie ohydne nagonki na niego. Tych niby- dziennikarek, tych niby- biznesmenów . A on tylko dbał o Tatry.nie wpuszczał byle ceprząt na tereny parku.
Reasumując: jaka autorka, taki artykuł.
Poziom dziennikarstwa godny "Faktu" !
Komu trzeba sprawdzić komin?
Czy emisji ponad normę
Nie ma ten książkowy Ronin?
Lecz ten smog(k) to nie ja jestem,
Marna książka dla palacza.
Lepszy "Lenin.Dzieł zebranych"
Pięć pięćdziesiąt-ciepła dacza...;) ;) ;)
Ale dobrze, że ktoś się głośno wypowiada o sprawach, które wszyscy znamy.
Ktoś mnie nagrał i włożył na You Tube - Grandpa Prank (SA Wardega)
Kilanascie godzin przed wyborami nowy burmistrz z prezesem Związku Podhalan w Zakopanem prezyli sie przed obiektywem posłusznych im dziennikarzy udając że zjeżdzają z Gubałówki że trasa niby otwarta Największy pieniacz zakopiański zwijał siatkę z ogrodzenia / pewno teraz odgrodzi Furmanową / .. i co nici jezszce przez lata Gubałówka nie ruszy bo majac większośc w radzie i wdzieczność buristrza działki z rekraacyjnych stana się budowlanymi aby powstały tam APARTAMENTOWCE i tak będzie koniec trasy narciarskiej.
Gdyby zakopiany miały honor to 9 lat temu wywieżli by ich na furmance taka co sie obornik wozi na pole
A jak słucham Panią B, to sam nie wiem czego chce, bo co pięć minut ma inną wersję.
No czego oni chcą? Wie ktoś?
No to się teraz doczekali podsumowania. I bardzo dobrze.
Co to za pierdoły? Komu zależy na sianiu takiej popyliny?
PRECZ ze STEREOTYPAMI!
pamiętam -lata temu, kiedy to Byrcyn szefował Parkowi-wrzask postępowych mediów, polityków i wszystkich naokoło- jaki z niego szubrawiec bo nie chce biznesu do Parku wpuścić.
A on brał wypłatę za OBRONĘ Parku.Jak Statut i Honor nakazywał.
Nie znam człowieka osobiście- ale zaimponował mi rezygnacją(bo chyba złożył dymisję- o ile pamiętam) jak już dłużej nie dał rady.Cudze szanować -swojego nie przetyrmanić..
A może PKL stawiał warunki nie do przyjęcia robiąc z Byrcynów winowajców całej afery.
A może komuś zależało żeby te smrecki tam rosły?
Białka – pomyślcie jakie tam pieniądze wpompowano. Czy ktoś wie do czyich kieszeni trafiają dutki z białczańskich wyciągów, pensjonatów i knajp?
Pana W.Byrcyna znam trochę z mediów jak opowiada o świstockach, i roślinkach i wcale nie odniosłem wrażenia że jest jakimś … takim jak go niektórzy przedstawiają.
Może głupio piszę, ale jak nie wiadomo o co chodzi to ……
"Jak ktoś jest zameldowany w Kościelisku, to niech się nie wypowiada na tematy zakopiańskie, ok, pani Sabała?"
I po co ta Bożena z Kościeliska wydała się za Wojciecha.
Trza wprowadzić zakaz zaślubin Kościeliscan z Zakopianami.
Wsiąkło to wiejskie dziewce do porządnego góralskiego rodu i całe Zakopane musi cierpieć. A przecie nie tylko Gubałówkę zablokowało. Wszędzie się panoszy.
Gdzie tylko jaka zwada tam zaraz przybiega i wciska swoje kilka groszy. Poronin, Biały Dunajec i nie wiadomo gdzie jeszcze. Jak się wam sąsiad chce budować przed oknem, to zadzwońcie po Boźenkę. Ona na pewno coś poradzi.
Na przykładzie jednej Pani...
Jakie piękne narzekanie,
Lobotomią obdzielanie...
Burmistrz może niewłaściwy?
Radni może nie z tej "paki"?
Może pociąg znów się spóźnił?
Książki palą "nieczytaci"?
Wystarczyło przecież kiedyś
Budowlańcom rzeknąć słówko.
Umywalkę zamontować
Troszkę wyżej niźli równo ...;) ;) ;)
Ale będzie proces! Ale sędzia nie kupi tej szopki z otwieraniem trasy. Tym bardziej, że Pani B ciągle aktywnie zastrasza ludzi wywłaszczeniami. I właśnie dlatego nie wierzę w otwarcie trasy. Cały dorobek polityczny Pani B ległby w gruzach. A przecież to też podwaliny sukcesu jej syna. Co powiedzą wyborcy jak Pani B będzie dalej zastraszać, a sama odda morgi pod narciarstwo. Będzie wtedy niewiarygodna.
Liczę, że Nokia postąpi na przekór temu wpisowi i jednak otworzy trasę.
Nie mniej jednak dziwnym zbiegiem okoliczności , na co chcę zwrócić uwagę jest fakt iż P . Byrcyn zagrodził trasę narciarską zaraz po tym jak przestał być dyrektorem TPN
Przez 10 lat Zakopane z tego powodu traciło miliony , nie bez znaczenia był fakt zniechęcenia narciarzy do odwiedzin zakopanego . Pisałem że rozsądnym było by wykonanie że tak powiem dywersyfikacji budując inne trasy na zboczu Gubałówki po prawej stronie , tak by w przyszłości rodzina Byrcynów nie mogła szantażować miasta . Samo odblokowanie trasy nr1 jest dobrym rozwiązaniem na teraz –już . Ale nie jest to powód do piania z zachwytu i wynoszenia rodziny Byrcynów do rangi dobrodziejów bez względu co było faktycznym powodem blokady . Były burmistrz Majcher miał dwie kadencje czasu by doprowadzić , jak nie do przywrócenia trasy nr 1 – to do zorganizowania przynajmniej dwóch tras z prawej strony Gubałówki , czego nie zrobił , a na domiar złego wyraził zgodę na sprzedaż PKL .Jest znacznie więcej powodów dla których pod żadnym pozorem nie powinien być burmistrzem miasta a wręcz przeciwnie powinien być osądzony za bezprawne działania i wyrządzanie szkody obywatelom miasta . Na razie mamy nowego burmistrza i pokładając nadzieje na jego zdolności organizacyjne , zaangażowanie oczekuję zmian na leprze zmierzające w kierunku rozwoju narciarstwa , turystyki , rekreacji bo jest to jedyny sposób na poprawę bytu mieszkańców . Oczekuje również rozwoju i budowy basenów , ośrodków , rekreacji z tym związanych działań do wykorzystanie naturalnego dobra podhala – gorących wód geotermalnych . Jest rzeczą skandaliczną że przez blisko 20 lat zanim powstał pierwszy basen na antonówce gorąca woda geotermalna lała się do potoku kompletnie nie wykorzystana po za taplającymi się w gliniance młodymi ludźmi nic się nie działo . Teraz mamy basen o katastrofalnej stylistyce architektonicznej w którym wodę podgrzewa miejska kotłownia gazowa zwana z nazwy geotermią podhalańską w której głównym udziałowcem jest bank ochrony środowiska , a z kolei głównym odbiorcą ciepła jest PEC Tatry . Następny skandal ukrywany medialnie zwłaszcza że z Bańskiej do Zakopanego jest 17 km i łatwo policzyć straty ciepła po pokonaniu tej odległości . Geotermia Podhalańska w Zakopanem to tylko ładnie brzmiące nazwa . Jak widać możliwości na leprze zmiany jest wiele tylko nie mogę zrozumieć dlaczego Zakopane jest tak upier….. ne i na dodatek żadne dziennikarskie śledztwa tego nie obejmują . Tutaj ukłon w kierunku lokalnego TP i Radia Alex napiszcie i powiedzcie w końcu o co chodzi z tym bajzlem – napiszcie to ludziom i powiedzcie , bo jak ja powiem to nikt mi wiary nie da .
Pozdrowienia od Janosika 1
Dopisuję się do propozycji do Pani Beaty:
Proszę oddać swe mieszkanie -BEZPŁATNIE na mieszkanie komunalne .
Przecież nie jest Pani ono potrzebne jak i Góralom nie są potrzebne ich działki .
Coś wiesz ale nie do końca. Przeczytaj online od kiedy trwa konflikt na gubałówce. ...od 1995r. A WIESZ kiedy byrcyn przestał być dyrektorem tpn? Najpierw się dowiedz a potem pisz.
To samo radze pani Beacie.
aż tak daleko myślami nie wędrowałem ale też jest to dobre :)
Może tylko warto wspomnieć, że odwołanie (nie dokładnie w tamtym czasie) ze stanowiska dyrektora TPN "głowy rodziny" też pewnie miało wpływ na decyzje podejmowane później odnośnie Gubałówki. Taka zwykła ludzka złośliwość.
Moim skromnym zdaniem Gubałówka dzisiaj z płatnymi parkingami, rejonem przed i za mostkiem to taki substytut trasy narciarskiej i jej otwarcie nie ma większego znaczenia dla narciarzy.
Ja już tyle się w mediach przez wiele lat nasłuchałem o trasie na Gubałówce i tyle wykrętów Pani Bożeny, że to się wszystko kupy nie trzyma. Zastanawiam się tylko ile to kosztowało, że niektóre media potraktowały ten temat wiarygodnie. Może pod naciskiem społecznym w końcu trasa będzie otwarta. Bo inaczej konsekwencje mogą być przykre.
A ja proponuję aby pani Beata przekazała swe mieszkanie -BEZPŁATNIE na mieszkanie komunalne .
Przecież nie jest Pani ono potrzebne jak i Góralom nie są potrzebne ich działki .
Każdy ma prawo do decydowania o swojej własności również Pani. Może przydałoby się zrobić halę widowiskową na Pani działce a jeśli się Pani nie zgodzi to Zakopane straci nie tylko moralnie....wtedy wypadałoby Panią wygnać z Zakopanego bo każdy tą halę widowiskową chce w Zakopanem. oooo a może parkingi przed Pani domem??? Tez tego brakuje w Zakopanem, turyści narzekają...
No chyba, że nie ma Pani żadnej działki wtedy rozumiem Pani postawę i ten artykuł.
Czekam na rzetelny artykuł z podaniem faktów a nie MITÓW.
Po drugie: może pani również sprawdzić które ulice głosowały na Kacpra GB. I tu niespodzianka: w okręgu gubalowki znokautował rywali. To coś znaczy. ..
Ludzie byli zmęczeni kłamstwami Majchra ale też są juz zmęczeni sianiem nieprawdziwych informacji o tym co dzieje się na gubałówce przez marnych dziennikarzy jak pani.
Czy Pani wie w ogóle o czym Pani pisze? Rozumiem, że bezprawie jakie panowało na Gubałówce za czasów Pana Laszczyka prezesa PKL jest dla Pani chwalebne i tak powinni być traktowani właściciele gruntów? Chce więc Pani dalej powiedzieć, że właściciel gruntu nie powinien mieć nic do gadania gdy inwestor chce robić biznes na czyiś gruntach bezumownie? Pani jest chyba komunistką.
A czy Pani w ogóle wie dlaczego działki Byrcynów zostały zagrodzone? Czy będzie Pani dalej siała propagandę bezpodstawnie?
Słabą jest Pani dziennikarką nie od dziś.
bo ten opis jest do śmiecha,ale przede wszystkim do płaczu...
Czy dobrze to interpretuje?
W pani tekscie jest za dużo PLOTEK a za mało faktów .
Polecam, przed napisaniem następnego tekstu zapoznać się z dokumntacją . wyrokami i faktami .
Pozdrawiam
Hipokryzja aż bije z lic wielu osób w Zakopanem. Peany dziękczynne na cześć Byrcynów ale o tym,że to właśnie oni zamknęli trasę nikt już nie pamięta...
Niestety, wyborcy mają krótką pamięć - kolejny przyklad: wszyscy narzekamy na deweloperów, a na Krzeptówkach wybrany został kandydat który swoimi koszmarami zeszpecił Krzeptówki, Skibówki, o Kościelisku nie wspominając. Jak ma być dobrze...
-
PRACA | dam
HURTOWNIA SPOŻYWCZO-MROŻONKOWA POSZUKUJE ENERGICZNEJ I ZAANGAŻOWANEJ OSOBY NA STANOWISKO: PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY. OBOWIĄZKI: - aktywne pozyskiwanie nowych klientów (restauracje, hotele, pensjonaty, bary, itp.), - prezentacja i sprzedaż produktów spożywczych oraz mrożonek. WYMAGANIA: - doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku w branży spożywczej/gastronomicznej, - znajomość rynku HoReCa w regionie Zakopanego, - prawo jazdy kat. B, - samodzielność i dobra organizacja pracy. OFERUJEMY: - stabilne zatrudnienie, - atrakcyjny system wynagrodzenia (podstawa + prowizje), - samochód służbowy, telefon, laptop. ZAINTERESOWANE OSOBY PROSIMY O PRZESŁANIE CV NA ADRES: gobohurt@op.pl -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
KUPNO
Kupię LIMBĘ na pniu. 605 306 244 -
PRACA | dam
Nowopowstająca piekarnia rzemieślnicza w Zakopanem, zatrudni piekarza, cukiernika i kucharza śniadaniowego. Mile widziane także osoby z pasją chętne do przeszkolenia. Nie zapewniamy noclegu. 602124461
Tel.: 602124461 -
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912. -
USŁUGI | budowlane
CIEŚLA BLACHARZ, BUDOWA OD PODSTAW. 516 563 400. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam Tartak Gogolin ( województwo opolskie ) 1,870 ha Hala , Trak Bydgoski dolnonapędowy Wielopiła Trak taśmowy 2 wanny do impregnacji Ładowarka Furukawa i Komatsu Stacja benzynowa Kontenery mieszkalne Garaże Cena 5 200 000 zł tel.600832298. -
PRACA | dam
Nowo otwarta restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe OSOBĘ Z DOŚWIADCZENIEM W PRZYGOTOWYWANIU BURGERÓW I KEBABÓW. Proszę o wysłanie kontaktu na mail: niemcowna@o2.pl -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER INWALIDZKI ELEKTRYCZNY. 784 950 106. -
PRACA | dam
Recepcjonista do obsługi apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem 692 477 200 i przesłanie CV na adres m.koszarek@gorskagrupa.pl. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam BACÓWKĘ, nowo wybudowaną na Sralówkach. 515 503 494, 18 265 39 77. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408 -
PRACA | dam
RESTAURACJA W KOŚCIELISKU ZATRUDNI: KUCHARZY, POMOCE KUCHENNE, KELNERÓW. 608 806 408 -
PRACA | dam
DORYWCZO - SPRZĄTANIE W KOŚCIELISKU. 608 806 408 -
PRACA | dam
KOŚCIELISKO - OSOBĘ DO OBSŁUGI IMPREZ: WESELA, KOMUNIE, CHRZCINY. 608 806 408 -
PRACA | dam
DO PRACY W PENSJONACIE W KOŚCIELISKU z możliwością zamieszkania. 608 806 408 -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDEGO MERCEDESA SPRINTERA. 531 666 333. -
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333. -
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA-KELNERKĘ W SYSTEMIE ZMIANOWYM (8 GODZINNYM). 512351742 ZAMOYSKIEGO 2 watra@zakopane-restauracje.pl
Tel.: 512351742 -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni KIEROWCĘ. Dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię DOM do 100.000 zł. 500 221 028. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
Owczarek podhalański. 501816189
Tel.: 501816189 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam LAS w Łopusznej. 18 28 560 60. -
PRACA | szukam
KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, POSPRZĄTAM. 796 358 958. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.