2023-01-07 08:00:03
Reportaż
Doświadczona przez życie pątniczka z Łapszanki mimo 83 lat chce polecieć do Fatimy
W wieku 80 lat pierwszy raz wsiadła do samolotu i odwiedziła Ziemię Świętą. Była też w Medjugorje. Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno.
- Chciałabym jeszcze polecieć do Fatimy - zdradza 83-letnia dziś Genowefa Kuruc z Łapszanki. - Matka Boska Fatimska była ze mną w najtrudniejszych momentach, mam jej za co podziękować - tłumaczy. Tych trudnych momentów w jej życiu nie brakowało. Wie, co to głód, bieda, choroby. Przeżyła trzy zawały i śmierć kliniczną. Wie, co to ciężka praca, śmierć bliskich. Ból, nie tylko ten fizyczny.
Smak ziemniaka
Jej czas zaczął się razem z wojną. Urodziła się w 1939 r. Pamięta głód i strach. Świstające nad cmentarzem kule, kiedy przechodził front. Żołnierzy w domu, którzy zabrali wszystko, co było do zjedzenia. Czy to byli Niemcy, czy Rosjanie? - nie pamięta. - Najpierw w izbie mówili "gut, gut", a potem "charaszo, charaszo" - wspomina. Ale którzy gotowali w ich domu jedzenie i podzielili się z dziewczynką, która patrzyła na nich wygłodniałymi oczami? Nie jest pewna. Jeden z żołnierzy powiedział, że ma w domu takie same dzieci, po polsku chyba, bo zrozumiała i dał jej gotowanego ziemniaka.
Cyganie od Pompy
Genowefa pochodzi z Czarnej Góry. Nazywała się Hełdak, ale wszyscy wołali "Do Uracioka". Była najstarszą z dziewięciorga rodzeństwa. Na jej barkach spoczywała opieka nad młodszymi. Czasem trzeba było brać w chustę brata czy siostrę i iść paść krowy. Gęsi lubiła paść koło cygańskiego domu na granicy Trybsza i Czarnej Góry. - Mieszkała tam tylko jedna rodzina. Nazywali się Pompa. To byli bardzo pracowici ludzie. Stary Cygan z chłopcami kuł podkowy, robił klińce. A stara Cyganka bawiła nam dzieci. Była dla nas wszystkich jak niańka. Małe dzieci jej dawaliśmy, ona je pilnowała, a my paśliśmy gęsi i mogliśmy się bawić - wspomina.
Jak woda owce porwała
Po wojnie było bardzo ciężko. Nie było co w polu zasadzić. - Ale ludzie w Czarnej Górze bardzo sobie wzajemnie pomagali, jak kto miał ziarno, to się podzielił z tym, co nie miał. To samo z okrawkami ziemniaków - wspomina.
W rodzinie polepszyło się, gdy ojciec został bacą. Przez 13 lat jeździł z owcami w Bieszczady. Aż do momentu, gdy było oberwanie chmury, woda przerwała wał i porwała całe stado. Tysiąc owiec. Ojciec z juhasami ledwo uszedł z życiem. - Pamiętam jego rozpacz po powrocie do domu - opowiada. Znowu było biednie.
Brązowe trzewiki
Zabawki? - Ze szmat mama robiła nam lalki i się nimi bawiłyśmy, ale nie było na to wiele czasu - mówi. Pierwsze buty? Pamięta je doskonale. Były brązowe, ze świńskiej skóry. Strasznie obcierały, aż lała się krew. - Dlatego do kościoła szło się boso, buty się wkładało przed progiem, a potem znowu wracało sięna bosaka - mówi. Miała też "kołcuny" ze sukna, coś w rodzaju pantofli uszytych na kopycie, które chroniły przed zimnem.
Ucieczka w Bieszczady
Ledwo skończyła siódmą klasę, uciekła z domu. Miała 14 lat. Pojechała do PGR-u w Grabiu w Bieszczadach. - Znałam tamte okolice, bo jak ojciec bacował, jeździłam z nim naganiać owce - opowiada. - Do wsi przyjechali z Bieszczad panowie szukać ludzi do pracy w PGR-ze. Pojechałam z nimi, mamie nic nie powiedziałam, martwiła się bardzo - opowiada. Jak dowiedzieli się, ile Gienia ma lat, nie chcieli jej przyjąć do pracy. - Płakałam strasznie, obłapiałam kierownika po nogach, aż zgodził się mnie zatrudnić - wspomina. Szybko okazało się, że 14-latka ze Spisza, choć najmłodsza, to najlepiej radzi sobie z sadzeniem kapusty. Brała sobie dwa rządki zamiast jednego, zarobiła też więcej. - Wszystkie zarobione pieniądze posyłałam mamie do Czarnej Góry. Nawet sobie cukierka nie kupiłam - podkreśla. Dlatego, gdy wróciła do domu przed Bożym Narodzeniem, rodzice się już na nią nie gniewali. Doskonale pamięta, jak mama zabrała ją do krawca w Białce Tatrzańskiej i zamówiła dla niej zieloną garsonkę, trzy spódnice i sukienkę, których inne dziewczyny bardzo jej zazdrościły. Tę garsonkę niedawno wyrzuciła.
Huczne wesele
W lutym wróciła w Bieszczady, by przez kolejny sezon pracować w PGR-ze w Posadzie Rybotyckiej. Karmiła krowy, doiła, wyrzucała gnój. Tam poznała swojego przyszłego męża Franciszka, który pochodził z Łapszanki. - Przy robocie my się spotkali, każdy opowiedział o swojej biedzie, pożalił się, i to nas zbliżyło - tłumaczy. - Jego rodzice nie byli zadowoleni z naszego ożenku, innej chcieli dla niego panny, z polem - wspomina. On miał 25 lat, ona 16. - Wesele było fest. Trwało trzy dni. Z jednej miski jadło 10 ludzi - wspomina rok 1957. Dla gości była jajecznica, podpłomyki, bryndza, ciasta. - Rosół, kapusta, fizoły, kasza manna pocukrzona i posypana cynamonem, a na deser galaretki - wymienia weselne menu. Po ślubie wrócili do pracy w Bieszczadach. Gdy urodziło się pierwsze dziecko, Genowefa wróciła na kilka miesięcy na Spisz. Potem niemowlaka zostawiła matce, a sama pojechała do pracy.
Biednie
- Mieszkaliśmy w pokoiku, spaliśmy na słomie, przykrywaliśmy się kocami, nawet poduszki nie mieliśmy - wspomina czasy bieszczadzkie. W Jaśle urodziła się druga córka. Gdy teściowa zobaczyła, w jakich warunkach mieszkają, namówiła ich do powrotu. Sama zamieszkała u drugiego syna, młode małżeństwo zostało w starym domu z ojcem Franciszka. - Trzy lata potem teścia sparaliżowało, opiekowałam się nim przez 13 lat, już z łóżka nie wstał aż do śmierci - wspomina Genowefa. Zajmowała się gospodarstwem i kolejnymi dziećmi, które przychodziły na świat. Mąż juhasił. - Żeby dorobić coś, zbierałam grzyby, maliny i borówki. Woziłam na plecach do Zakopanego - mówi. Wszyscy spali w jednej izbie - teściu, małżeństwo i piątka dzieci. Gdy już dzieci dorastały, przyszła kolejna bieda. Córka zostawiła pod opieką Genowefy szóstkę swoich dzieci i wyjechała do Włoch. Przez 10 lat nie dała znaków życia. Najstarsze jej dziecko miało 12 lat, najmłodsze - 2,5. Dziadkowie zostali dla nich rodziną zastępczą. Aż trudno uwierzyć, że tej niewielkiej postury kobieta niosła na sobie taki ciężar. Nic dziwnego, że przypłaciła to utratą zdrowia. Przeszła trzy zawały, pierwszy, gdy miała 40 lat. Do nowego domu rodzina przeprowadziła się dopiero w latach 90., wcześniej nie było za co się budować.
Czas pielgrzymek
Na pielgrzymki zaczęła jeździć, gdy już odchowała swoje dzieci i wnuki. Najpierw po Polsce - w Licheniu była jeszcze z mężem. Potem w Częstochowie i kolejnych sanktuariach aż po Mazury. Do Włoch pojechała tak naprawdę, by znaleźć córkę.
Od wnuków i prawnuków dostała na 80. urodziny niezwykły prezent. - Załatwili mi paszport i wykupili mi dwie wycieczki - Do Medjugorje w Bośni i Hercegowinie, a potem do Ziemi Świętej w Izraelu. - Bóg dał mi jakąś taką siłę, że podczas pielgrzymek w ogóle mnie nogi nie bolały. Normalnie mam skurcze, a tam nic - ani w samolocie, ani potem. Jakaś taka moc na mnie spłynęła - mówi. - Boże, jaki ten świat piękny - podkreśla. - Wszystko mnie interesowało. Przyroda, jak wsie wyglądają, ludzie jacy są, kościoły - wymienia.
W wieku 82 lat wyjechała też pierwszy raz na Kasprowy Wierch.
- Marzę jeszcze o Fatimie, jak będą organizować pielgrzymkę, to pojadę - zapowiada. Przyznaje, że nogi już trochę "gumiane", czasem mąci się w głowie, ale wierzy, że i tym razem dostanie od Boga moc.
Beata Zalot
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY I WYKOŃCZENIA od A do Z. 572624414. -
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414. -
SPRZEDAŻ | różne
KURTKA MOTOCYKLOWA XL Z PODPINKĄ i KASK - mało używane. Tel. 793 008 357. -
PRACA | dam
PRACA NA CAMPINGU DLA PANI. SPRZĄTANIE SANITARIATÓW. GODZINY PRACY PORANNE I WIECZORNE. OD CZERWCA DO WRZEŚNIA
Tel.: 667477791 -
SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
Stojący BUFOR ocieplany, emaliowany 500L oraz inne rzeczy z demontażu kotłowni . 793 008 357. -
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI OSOBĘ NA STANOWISKO: ZMYWAK/OBIERAK. Praca stała lub sezonowa. 601 533 566, 18 20 64 305 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
W Gorcach na Sralówkach nowo wybudowana Bacówka do sprzedania. 515 503 494, 18 26 53 977. -
PRACA | dam
Bar Rumcajs w Nowym Targu przyjmie do pracy na stanowiska: *Kucharz/Kucharka *Pomoc kuchenna. Wymagane doświadczenie. Nie odpisujemy na sms. 603 055 521. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOM GOSPODARCZY, działka 10 ar - GRONKÓW GÓRNY. 510 80 75 74. -
PRACA | dam
Praca dla gospodyni domowej wraz z opieką nad dzieckiem. Oferuję pracę od 25 czerwca na cały etat w Poroninie. Wymagana osoba dyspozycyjna, która lubi sprzątać, gotować i spędzać czas z dziećmi i zwierzętami. W celu nawiązania kontaktu napisz SMS:. +48602422522
Tel.: 48602422522 -
PRACA | dam
KĄPIELISKO GEOTERMALNE SZYMOSZKOWA poszukuje do pracy na sezon letni: OSOBY DO KONTROLI WEJŚĆ NA KĄPIELISKO. Więcej informacji pod nr tel. 693 319 707 -
PRACA | dam
KĄPIELISKO GEOTERMALNE SZYMOSZKOWA poszukuje do pracy na sezon letni: PIZZERA. Więcej informacji pod nr tel. 693 319 707 -
PRACA | dam
KĄPIELISKO GEOTERMALNE SZYMOSZKOWA poszukuje na sezon letni: BARMANKI oraz OSOBY DO OBSŁUGI PUNKTÓW GASTRONOMICZNYCH. Kontakt 693 319 707 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia LOKAL o powierzchni 18 m2, składający się z dwóch pokoi z przeznaczeniem na biuro, gabinet lekarski, kancelarię na ulicy Gimnazjalnej w Zakopanem. Kontakt 501 682 696. -
PRACA | dam
Poszukujemy do pracy osoby na stanowisko: POKOJOWA/KELNER ŚNIADANIOWY. Oferujemy pracę w systemie zmianowym, lokalizacja w centrum Zakopanego. kontakt 660 636 736 -
PRACA | dam
WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644 -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA, EKSPEDIENTKĘ/-A i KONSERWATORA. 604 102 804, 602 285 793. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
MIESZKANIA w centrum Zakopanego - 607 506 428. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KOMINY. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
KAWALERKA UMEBLOWANA Z ANEKSEM KUCHENNYM - DO WYNAJĘCIA DŁUGOTERMINOWO. Zakopane centrum - 600 057 730. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA DŁUGOTERMINOWO NOWE MIESZKANIE 44 m2, Zakopane centrum, częściowo wyposażone - 600 057 730. -
PRACA | dam
Masz doświadczenie w sprzedażowej obsłudze grup, eventów i konferencji? PKL Horeca Sp. z o.o. poszukuje osoby na stanowisko: SPECJALISTA DS. SPRZEDAŻY GRUP I KONFERENCJI. Miejsce pracy: Zakopane. CO BĘDZIE NALEŻAŁO DO TWOICH OBOWIĄZKÓW: - Obsługa rezerwacji konferencyjnych i grupowych - przygotowywanie ofert, negocjowanie warunków, ustalanie szczegółów, wprowadzanie listy gości do systemu, rozliczanie pobytu grup; - Analiza zapytań, badanie potrzeb, przygotowywanie ofert oraz prowadzenie negocjacji z klientami w obszarze konferencji eventów i bankietów; - Aktywna sprzedaż pobytów grupowych; - Zarządzanie i monitoring kanałów OTA; - Wdrażanie nowych kanałów sprzedaży usług noclegowych w zarządzanych obiektach; - Nadzór nad przygotowywaniem, przebiegiem wydarzeń oraz ich rozliczenie; - Współpraca pomiędzy działami hotelu a Klientami, identyfikowanie potrzeb, realizacji, oczekiwań Klientów i podnoszenia jakości świadczonych usług; - Budowanie i utrzymywanie długotrwałych relacji z Klientami; - Analiza konkurencji; - Monitorowanie budżetów sprzedażowych i ich optymalizacja; - Współpraca z podwykonawcami i dostawcami usług; - Proponowanie, wdrażanie i analiza nowych rozwiązań, raportowanie; - Dbanie o pozytywny i jakościowy wizerunek Grupy Kapitałowej. WIĘCEJ O STANOWISKU NA: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-sprzedazy-grup-i-konferencji.html. APLIKACJE prosimy przesyłać na adres rekrutacja@pkl.pl z dopiskiem: "PKL Horeca Specjalista ds. sprzedaży grupowej". Informujemy, że skontaktujemy się z wybranymi kandydatami. Prosimy o dopisanie oświadczenia o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych.
E-mail: rekrutacja@pkl.pl
WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-sprzedazy-grup-i-konferencji.html -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA 840 m2, uzbrojona (woda, prąd), dojazd z drogi gminnej - Białka Tatrzańska. 608 161 516. -
PRACA | dam
Zatrudnię robotników ogólnobudowlanych - budowy od podstaw, docieplenia, wykończenia (flizy, stolarka). Zakopane i okolice. 500160574
Tel.: 500160574 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
PRACA | dam
Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej poszukuje osoby na stanowisko : KUCHARZ A\'LA CARTE. Praca w doświadczonym zespole, wysokie wynagrodzenie. Praca na stałe lub na sezon. Możliwość zakwaterowania Zapraszamy do kontaktu tel :. 518259536 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
Tel.: 518259536
E-mail: rest.gorska@gmail.com
WWW: www.restauracjagorska.pl -
PRACA | dam
Przyjme pracownika budowlanego. 604131899
Tel.: 604131899 -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY. 889 388 484. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Bezpośrednio Dom w Zębie na widokowej działce 502 621 427 januszwloch@yahoo.com. 739 519 116 januszwloch@yahoo.com
Tel.: 739 -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI KAMIENIARSKIE: OBKŁADKI ELEWACYJNE, POSADZKI, PARAPETY, STOPNIE, OGRODZENIA. FLIZOWANIE. 607 572 312. -
PRACA | dam
POMOC W PENSJONACIE. Możliwość zamieszkania. 601 661 661. -
PRACA | dam
SZEFOWA KUCHNI - PENSJONAT. Możliwość zamieszkania. 601 661 661. -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. CHODNIKI TKANE NA KROŚNIE. Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
- Wszystkie komitety wyborcze, które wystawią listy w całej Polsce przedstawiły liderów list wyborczych. Poznaliśmy wszystkie nazwiska osób w okręgu 14 obejmującym powiaty Tatrzański, Nowotarski, Nowosądecki, Limanowski i Gorlicki.
- MÓJ ROZwój obejmuje też sprawy nowotarskie i próbę zrozumienia aktualnego tematu związanego z wyższą szkołą podhalańską.
-
- Ukraina, leżąc na pograniczu Rosji a zachodnimi państwami Europy, odzwierciedla swoją rozdartą naturę i podział w społeczeństwie. Połowa ludności mówi po rosyjsku jako swoim pierwszym języku, druga połowa po ukraińsku. Uprzemysłowione landy centrum, wschód i południe, są kulturalnie odzwierciedleniem ortodoksyjnych Rosjan. Niektóre części zachodnie były powiązane z Ukrainą dopiero po II wojnie światowej, historycznie mając inną kulturę.
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- W ciągu ostatnich kilku lat obserwujemy zwiększoną presję ze strony rządów kilku krajów, które wspierają potężne grupy w sektorze prywatnym w celu nadzorowania mediów społecznych i alternatywnych źródeł informacji. Jest to wielopłaszczyznowy atak na naszą wolność, który już ograniczył rodzaje informacji, do których mają dostęp obywatele, a tym samym zawęża opcje polityczne, aby odpowiadały osobom sprawującym władzę.
- Patrząc z kosmosu, staje się jasne, że Ziemia jest prawdziwie żywą planetą, odmienną od każdego innego znanego świata w Układzie Słonecznym. Z kontynentami, płynnymi oceanami, pokrywami lodowymi, zmieniającymi się wzorami chmur i cienką, ale znaczącą atmosferą. Nasza planeta tętni życiem, zmieniając się z dnia na dzień i z sezonu na sezon. Bez atmosfery nasz świat byłby chłodniejszy o 33 ° C, co czyniłoby go niezdolnego do posiadania ciekłej wody na powierzchni.
- Mój ROZwój jest też pod wpływem kobiet. Jedną z nich jest Byron Katie, która wyjaśnia pojęcie arogancji
- Rada Europejska, czyli przywódcy 28 krajów członkowskich Unii, przedstawili po trzech dniach burzliwych obrad listę zaskakujących kandydatów na najważniejsze stanowiska w Brukseli. Po naradach, rówież Parlament Europejski wybrał swojego przewodniczącego na pierwszym posiedzeniu europarlamentarzystów.
- Zapraszamy wszystkich bardzo serdecznie na otwarte Spotkanie Konfederacji w Nowym Targu i Zakopanem!
- Według najnowszych danych pochodzących z Międzynarodowego Funduszu Walutowego Wenezuela ma najmniejszy na świecie wzrost gospodarczy, największą inflację i dziewiątą największą stopę bezrobocia. Wskaźnik śmiertelności niemowląt zwiększył się 100 krotnie w ciągu ostatnich czterech lat. Ich waluta straciła 99 procent swojej wartości od początku 2012 roku. To się nazywa całkowite załamanie społeczne i gospodarcze. I stało się to pomimo faktu, że Wenezuela ma największe na świecie rezerwy ropy naftowej.