Dziennikarze z Węgier od paru dni są na Podhalu. Byli już na spływie Dunajcem, niektórzy z nich weszli na Rysy, odwiedzili także Dolinę Kościeliską. Przyjazd zorganizowała Małopolska Organizacja Turystyczna. Węgierscy dziennikarze są pod wrażeniem liczby turystów, która odwiedza Zakopane i Tatry.
Dużo turystów, czyste szlaki
Pytali, jak udało się osiągnąć to, że tak wielu młodych ludzi chodzi po polskich górach. Zauważyli, że po Tatrach chodzą całe rodziny. Docenili także fakt, że mimo tak dużej liczby turystów szlaki w górach są zadbane i czyste. W czasie spotkania w Nosalowym Dworze zwracano uwagę, że brakuje dobrych połączeń komunikacyjnych między Węgrami a Polską, Podhalem, mimo że w pierwszym kwartale tego roku liczba węgierskich turystów w Polsce wzrosła o 30%.
Andrzej Gut Mostowy, wiceminister sportu i turystyki mówił też o tym, że w Polsce istnieje coś takiego jak "duma turystyczna", czyli nasi rodacy chętnie odwiedzają Morskie Oko, bo jest polskie, a tymczasem pobliska dolina na Słowacji świeci pustkami.
40% więcej turystów
- Rok temu uznaliśmy, że mocna promocja naszego kraju u południowych sąsiadów w: Czechach, Słowacji i Węgrzech jest jak najbardziej słuszna, zważywszy na trendy turystyki europejskiej. Przewidywania się sprawdziły, bo obecny rok jeśli chodzi o przyjazdy z tych krajów to jest wzrost o 40-50% w porównaniu do rekordowego 2019 r. To także efekt czasów pandemii, gdy nauczyliśmy się podróżować bliżej i szukając aktywnego spędzania czasu - powiedział minister Gut Mostowy.
Węgierskie weekendy w Zakopanem
Od kilku lat w Zakopanem widzimy coraz więcej turystów z Węgier. Są wręcz weekendy, że węgierski jest drugim najczęściej słyszanym językiem pod Tatrami. To także zasługa biura turystycznego z Kościeliska, które promuje Zakopane na Węgrzech. Teraz dostanie ono wsparcie, bo w Budapeszcie powstaje Zagraniczny Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej, który ma promować tam Polskę.
W czasie konferencji w hotelu Nosalowy Dwór goście z Węgier podkreślali, że Zakopane i Polska stały się tam popularne również przez bliskość i możliwość organizacji wyjazdu "w ostatniej chwili".
p
adi
2023-07-20 12:23:12
@Jarosław. Nawet nie wiem czy jest bezpośrednie z Krakowa do Budapesztu. Kiedyś byłem na kolejowym w Nowym Sączu dla zabicia czasu i szukałem w rozkładzie jazdy ale nie było. W informacji uzyskałem odpowiedź, że nie ma już żadnego połączenia koleją. Za czasów studenckich jeździliśmy tak żeby być na rano.
Jarosław
2023-07-20 08:37:09
Przyjaźń kwitnie , pewnie dlatego żeby pojechać do Budapesztu najpierw trzeba wybrać sie do Krakowa, no jest jeszcze szansa z Nowego Targu ale bedziemy na miejcu o 6 rano a w hotelu zameldują nas o 15
W zeszłym roku było połączenie bezpośrednie