2023-08-26 21:00:27
Jezioro Czorsztyńskie
Nie próbujcie tego sami! Krzysztof Magdij opłynął Jezioro Czorsztyńskie (WIDEO)
Dokonał tego nie dotykając nawet burty asystującej go łodzi ani dna jeziora.
- Udało mi się zrealizować wielkie marzenie pływackie – Czorsztyn Challenge - nie kryje radości po zakończeniu wyzwania.
Wystartowali o godz. 4.30 rano z bazy Wodnego Pogotowia Ratunkowego w Niedzicy. Challenge odbywa się w formule zakazującej kontaktu z łodzią. Nie można nawet na chwilę dotknąć łodzi. Całość jedzenia i picia podawana jest na wysięgniku. Nie można również poza startem i metą stopami dotknąć dna.
Na pokonanie 25,62 km wodnej trasy Krzysztof Magdij potrzebował 10 godzin i 12 minut. Ubrany był w triathlonową piankę neoprenową, miał też przywiązaną bojkę z dołączonym sygnalizatorem świetlnym. Cały czas tuż obok była asysta w łodzi z dodatkowym oświetleniem, dbająca o przebieg trasy, bezpieczeństwo, zarządzająca przerwy żywieniowe, będąca w kontakcie z rodziną i przyjaciółmi.
- Po roku przygotowań udało się - nie kryje radości pływak z Nowego Targu.
Jak przyznaje, nieoceniona była pomoc ze strony ratowników z Wodnego Pogotowia Ratunkowego w Niedzicy. Wielokrotnie podpływali łodzią motorową by sprawdzić czy wszystko w porządku i by dodać pozytywnej energii.
- Ostatnie kilka kilometrów, ku mojej ogromnej radości, sami z siebie postanowili, że zrobią dodatkową asystę kilka metrów obok - wspomina Krzysztof Magdij. - Jestem pod ogromnym wrażeniem osób tam pracujących. Nie tylko dbają o bezpieczeństwo turystów korzystających z uroków Jeziora Czorsztyńskiego, lecz są również sportowcami, wspierającymi innych w realizacji marzeń. Należy pamiętać by pod żadnym pozorem nie próbować podobnych wyzwań sportowych samodzielnie. Asysta w łodzi jest niezbędna, jak również powiadomienie o swoich planach ratowników w Niedzicy z Wodnego Pogotowia Ratunkowego - przestrzega.
fig

