2023-09-05 22:30:09
Tatry Słowackie
Polscy turyści znaleźli ciało w Tatrach Słowackich
Było to pod Żłobistym Szczytem.
A jakiegoś mądrego inaczej bez serca i sumienia - z dużym psem dosłownie upchniętym w ciasnym plecaku - miałam okazję widzieć podczas wejścia na Krywań . W dużym upale . Brak słów .
Sytuacja z psem w torbie miała miejsce po słowackiej stronie, a tam można chodzić z psami. I ludzie chodzą, psy latają tam często bez smyczy i kagancow.
Podobnie zresztą można z nimi chodzić w TPN na terenie "wspólnoty 8 wsi".
gazetakrakowska.pl - 6 września 2023, 7:42
"Turysta z psem w torbie na szlaku z łańcuchami"
Wprowadzać nie można... A wnosić?
Przepisów przestrzegać należy, oczywiście. Ale słowackie przepisy odnośnie chodzenia po Tatrach są mocno pokręcone. Na drogi wspinaczkowe powyżej pewnego stopnia trudności przewodnika nie potrzebujesz. Za to na klasyczne wejścia porównywalne trudnością z OP, a nawet łatwiejsze i do tego znane od 100 i więcej lat - musisz go brać. Służy to tylko biznesowi przewodnickiemu.
Na szczęście tak vodcy jak i filance skupiają się głównie na Gerlachu + paru popularnych miejscach typu Wysoka.
Rozumiem że nie chodzi się po rezerwatach, ale dlaczego nie można legalnie chodzić po klasycznych tatrzańskich trasach? Tłumów i tak nigdy tam nie będzie, bo 99% ludzi ze szlaków nie schodzi.
swój tekst zadedykuj i przekaż aktualnie pełniącym władzę w naszej kochanej ojczyźnie...
następny anarchista. Przepisy w Państwie demokracji są od tego żeby je przestrzegać. Jak nie to do Rosji
Co robili? Chodzili. Podobno góry to wolność.
bo i my i oni kochają Tatry. i nikt nie będzie temu stawiał żadnych sztucznych barier.
Czyżbyś był jednym ze słowackich vodców, kręcących lody na trasach o trudności OP?