Środek nocy to dobra pora na pokonanie czterdziestokilometrowej trasy wiodącej przez Helski Półwysep. W nocy nie ma tu ruchu, korków. Niby nastrój wieczoru powinien działać uspokajająco, ale Patryk jest pobudzony, właściwie to jest wściekły. Próbował się trochę wyciszyć słuchając muzyki, jednak po chwili miał ochotę pogryźć słuchawki. Później był jeszcze podcast, ale gdy Patryk uświadomił sobie, że najchętniej udusiłby lektora - dał sobie spokój. Odwrócił wzrok i dostrzegł rower. Obok jedzie przecież Mikołaj. Umówili się, że pojadą razem ostatnie 130 kilometrów. Skoro lektora od podkastu nie ma pod ręką a Mikołaj jest… to można by jego udusić - przeleciało przez głowę kolarza, jak równie szybko wyparowało. Jeśli duszenie nie wchodzi w grę, to chociaż podokuczać koledze można, powinien być cierpliwy, w końcu jest… psychologiem.
*
Miał za swoje Mikołaj na tych ostatnich 40 kilometrach. Co się nasłuchał… Bo Patryk w marudzeniu i wyzłośliwianiu się robił tylko krótkie przerwy. Wyłącznie wtedy, gdy przydrożne znaki albo latarnie przybierały ludzką postać i wskakiwały na środek drogi tuż przed rower. Gdy umysł Patryka zaczynał płatać już figle, spokojny głos Mikołaja, niezrażonego złośliwościami, sprowadzał Patryka na ziemię. - Daj spokój. Dasz radę. Zobacz jak niewiele zostało. Przejechałeś już całą Polskę. Zostało już tylko parę kilometrów...
Patryk Bala ma 25 lat, mieszka w Rabie Wyżnej i kilka dni temu przejechał rowerem w ciągu 42 godzin spod Tatr na Hel.
- Jakby to powiedzieć - Patryk z trudem zachowuje powagę. - W swojej paczce generalnie prowadzimy bardzo sportowy tryb życia. Solidnie trenujemy, przykładamy się do tego na maksa. No ale też jesteśmy młodzi. Czasami też imprezujemy. No i właśnie podczas imprez najczęściej przychodzą do głowy pomysły, których tak całkiem na trzeźwo by człowiek nie wymyślił.
*
Nie od razu Patryk przekonał się do kolarki. Wcześniej więcej jeździł na rowerze górskim. Szło mu bardzo dobrze. Właściwie to z każdą sportową dyscypliną dawał sobie radę. Najpierw była piłka, później górskie rowery. Wypady na Turbacz z Raby, przez Sieniawę do Obidowej i dalej Doliną Lepietnicy, albo przez Stare Wierchy. A wszystko to właściwie bez wysiłku. Już wtedy Patryk myślał o przesiadce na rower szosowy. Zawsze go ciągnęło do jazdy po szosie. Ale brakowało towarzystwa. Koledzy raczej gustowali w MTB, do czasu, aż najlepszy kumpel Dawid nabawił się poważnej kontuzji. W ramach rehabilitacji lekarz zalecił mu jazdę na rowerze. Ale spokojną, po szosie. Patryk zakupił swoją pierwszą kolarzówkę tydzień po Dawidzie. Nie był to sprzęt najwyższych lotów. Używany rower kosztował zaledwie parę stówek. Patryk nie chciał inwestować za dużo, po prostu nie był pewien, czy ten rodzaj kolarstwa jest właśnie dla niego. Pierwsze rowerowe wyprawy rozwiały wszelkie wątpliwości. Pieniądze wydane na nowy rower to była dobra lokata.
*
- Mieliśmy za sobą kilka miesięcy jazdy po szosie i trasy nie dłuższe niż 100 kilometrów. Podczas jakiejś imprezy, kolega Dawid rzucił pomysł, żeby pojechać nad morze. To było ze dwa lata temu, w marcu - wspomina Patryk. - Postanowiliśmy wyruszyć w majowy weekend. Czasu nie było za dużo. Poza tym nie mieliśmy pojęcia, jak taką wyprawę zorganizować - wspomina.
Zderzenie ze sprawami organizacyjnymi było przytłaczające. Okazało się też, że wyjazd będzie sporo kosztował. Powołany specjalnie na tę okazję przez paczkę Patryka „Team” o wymownej nazwie „Bezprzesady” wziął się ostro do roboty. Padł pomysł, żeby pozyskać sponsorów i jeszcze połączyć przedsięwzięcie z akcją charytatywną.
- Promowaliśmy naszym wyjazdem zbiórkę na leczenie chłopca z Raby Wyżnej. Pomyśleliśmy, że byłoby fajnie uzbierać choćby z 10 tysięcy. Rzeczywistość przerosła zamierzenia. Jeszcze będąc w drodze zorientowaliśmy się, że mnóstwo osób śledzi nasze poczynania i wpłacają na zbiórkę po 2-3 tysiące. Uzbieraliśmy ponad 50 tysięcy - wspomina Patryk.
W wyprawie wzięło udział 5 osób. Patryk i dwóch jego kolegów jechało na rowerach. Codziennie pokonywali po 180-190 kilometrów. Kolarzom towarzyszył samochód i dwuosobowa ekipa techniczna. Droga nad morze zajęła pięć dni. Była to bez wątpienia niełatwa wyprawa. Tylko pierwszego dnia pogoda dopisywała. Pozostałe etapy przebiegały w deszczu, burzach, z padającym na kask gradem.
Mimo tych meteorologicznych niedogodności, już po pięciu dniach oficjalny Team „Bezprzesady” odtrąbił pierwszy sportowy i organizacyjny sukces. Zachęcony powodzeniem pierwszej wyprawy już kombinował, gdzie pojechać następnym razem. W 2022 roku odbyła się wyprawa nad Adriatyk, do Chorwacji. Również ten wyjazd był powiązany z akcją charytatywną. Po powrocie grupa przyjaciół postanowiła sformalizować swoją działalność, powołując Stowarzyszenie „Bezprzesady”. - Promujemy sportowy styl życia, zachęcamy do uprawiania nowych dyscyplin. Udowadniamy, że to wcale nie jest bardzo skomplikowane i nie musi kosztować milionów - podkreśla lider „Bezprzesady”. - Dla mnie rowery stały się również sposobem na życie i sposobem na biznes. Założyłem wypożyczalnię rowerów elektrycznych - wtrąca Patryk.
*
Patryk przyznaje, że w sporcie najbardziej pociągały go dyscypliny wymagające wytrzymałości, powiązane z elementem bólu, cierpienia i balansowania na krawędzi własnych możliwości. Dlatego pewnie kolejnym pomysłem, który zaświtał w głowie, było przedsięwzięcie o charakterze ekstremalnym. Gdy Patryk wspomniał, że chciałby przejechać rowerem całą Polskę z Gubałówki na Hel, bez dłuższych odpoczynków i noclegów - wywołał konsternację. Ale już chwilę później wszyscy doszli do wniosku, że to mogłoby się udać. Pierwszą próbę Patryk podjął jesienią 2021 roku. Na siodełku wytrzymał 400 kilometrów. Na więcej organizm nie pozwolił. Pojawiła się kontuzja kolana. Nie rozpieszczała też pogoda. Patryk od startu walczył z bardzo silnym czołowym wiatrem. Dały o sobie znać braki kondycyjne. Trzeba było podjąć trudną decyzję i wycofać się sporo przed metą. - Później nastąpiła dwuletnia przerwa. Ale ból w sercu związany z niepowodzeniem pozostał - wspomina. „Sportowy upór” długodystansowca nie dawał spokoju. Patryk postanowił, że dokończy to, co zaczął. Tym razem jednak się do ekstremalnego przedsięwzięcia dużo lepiej przygotował. Koledzy też nie zawiedli. W połowie września znów startował z Gubałówki, by w jednym etapie dotrzeć na sam koniec Helu. Dopiął swego. Łatwo nie było. - 35 godzin ciągłej jazdy i 6 godzin postojów. Łącznie 756 kilometrów - wylicza, podkreślając zasługi ekipy, która mu towarzyszyła. Wszystko zagrało jak w zegarku. Gdy Patryk dojeżdżał na postój, Wiktor odbierał rower, ładował powerbanki. Później kolarz dostawał jajecznicę. Dawid - ten sam, który Patryka zaraził kolarstwem, student fizjoterapii - podpowiadał taktykę jazdy, doradzał jak rozłożyć siły. I faktycznie, przecz całą drogę Patryk nie miał choćby jednego skurczu, nie dokuczały zakwasy. Gdy pojawiły się problemy, ekipa postarała się o filmiki motywacyjne, autorstwa największych sportowych autorytetów adresowane specjalnie do Patryka. - Poważny kryzys pojawił się po 24 godzinach jazdy. Głównym problemem była senność. Ekipa bała się, że usnę za kierownicą i po prostu dojdzie do wypadku. Okazało się, że 30 minutowa drzemka załatwiła sprawę - podsumowuje „ekstremista”.
Bez wątpienia najtrudniejsze było pokonanie ostatnich 40 kilometrów trasy wiodącej już po samym półwyspie. Na ostatnim odcinku cały czas towarzyszył Patrykowi Mikołaj. Jechał tuż obok, na rowerze. - Koledzy bali się puścić mnie samego. Byłem w takim stanie, że mogłem w każdej chwili zasłabnąć albo usnąć. Jak się czułem… fatalnie. Wszystko mnie denerwowało. Próbowałem uciekać myślami słuchając muzyki, ale po chwili dźwięki dochodzące z słuchawek jeszcze bardziej mnie drażniły. Podobnie działało słuchanie podcastów - wspomina walkę o ostatnie metry. Dostrzegając symptomy kryzysu, Mikołaj próbował zająć Patryka rozmową. Jemu też się dostało. - Na końcówce pojawiły się halucynacje. Była noc, droga prowadziła między lasami. Miałem wrażenie, że znaki drogowe to ludzie spacerujący środkiem drogi - opowiada.
*
Zdjęcie wykonane na bulwarze nadmorskim w Helu, kilka sekund po tym jak Patryk zszedł już z roweru - mówi wszystko. Kolarz siedzi a właściwie leży na chodniku, oparty o murek. Widać na twarzy lekki uśmiech, ale przede wszystkim skrajne zmęczenie. - Zdrzemnąłem się przez pół godziny a później zaczęło się świętowanie - zaznacza.
*
Choć od powrotu z Helu nie minął jeszcze tydzień, Patryk już ma w głowie kolejne ekstremalne pomysły. Ktoś kiedyś w żartach rzucił, że warto by było przejechać w poprzek górzystą Słowację. Są też zamierzenia niezwiązane z kolarstwem. Patryk chciałby się zając poważniej triatlonem, może nawet wystartuje w morderczych zawodach Iron Man.
mk
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
-
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, STANY SUROWE OTWARTE, DACHY, ELEWACJE. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
-
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kościelisko---kupie działkę pilnie tel 660797241.
-
PRACA | dam
Zatrudnię do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach od 9-15. Informacja tel. 609097999
Tel.: 609097999
-
PRACA | dam
Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750.
-
PRACA | dam
Spółka POLSKIE TATRY S.A. zatrudni do pensjonatu w Zakopanem pracowników na stanowisko KELNERKA/KELNER ORAZ POKOJOWA. Praca stała na podstawie umowę o pracę. Telefon kontaktowy: 502 037 215 www.praca.polskietatry.pl
-
USŁUGI | inne
MYCIE DOMÓW GÓRALSKICH W ŚRODKU - WOLNE TERMINY - 880 363 281.
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
USŁUGI | inne
PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
-
PRACA | dam
Rada Nadzorcza Spółki NTvK ogłasza KONKURS NA STANOWISKO PREZESA ZARZĄDU SPÓŁKI. Szczegółowe wymagania kwalifikacyjne oraz sposób ich udokumentowania zostały określone w ogłoszeniu o konkursie zamieszczonym na stronie internetowej Spółki: https://ntvk.com.pl/dokumenty/. TERMIN ZŁOŻENIA OFERT UPŁYWA 19.12.2025 r. o godz. 12.00. Wymagane dokumenty należy złożyć w zamkniętej kopercie, z dopiskiem "Konkurs na Prezesa Zarządu Nowotarskiej Telewizji Kablowej Sp. z o.o." lub listownie. Decyduje data i godzina wpływu dokumentów do siedziby Spółki. Zasady i tryb przeprowadzenia Konkursu określa "Regulamin Konkursu" przyjęty przez Radę Nadzorczą, dostępny na stronie internetowej Spółki: https://ntvk.com.pl/dokumenty/.
-
PRACA | dam
Zakopane - Samodzielny księgowy - księgi handlowe - biuro księgowe AUDITPLUS. https://www.auditplus.pl/praca praca@auditplus.pl
-
ZDROWIE I URODA
LICENCJONOWANY REFLEKSOLOG: STOPY, DŁONIE, TWARZ. 502 350 983
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia BUDYNEK W WITOWIE nr 190 (do 2025 r. znajdował się w nim Ośrodek Zdrowia). Tel. 698 508 796.
-
PRACA | dam
PRACA W AUSTRII - austriacka umowa! 13,56-19,30 Euro/h + diety + darmowe zakwaterowanie. Poszukujemy: murarzy, cieśli, dekarzy, hydraulików, elektryków, malarzy, spawaczy, ślusarzy, monterów, kierowców LKW, operatorów wózków i dźwigów, rzeźników, pomocników, pracowników produkcji i innych fachowców. Wymagane: język niemiecki i samochód. +43 676 5451672, k.otrembiak@hogo.cc
-
PRACA | dam
PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
-
PRACA | dam
Poszukujemy POKOJOWYCH do sprzątania w aparthotelu w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy pracę stałą, sezonową lub dorywczą. Praca w godzinach 8:00 - 16:00 z elastycznym grafikiem i wyżywieniem. 696112266
Tel.: 696112266
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
PRACA | dam
NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
-
SPRZEDAŻ | różne
SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
-
PRACA | dam
Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
Tel.: 798625975
-
USŁUGI | budowlane
PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
-
USŁUGI | budowlane
PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
PRACA | dam
Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
Tel.: 723
-
PRACA | dam
KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
Tel.: 609820250
-
PRACA | dam
Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
Tel.: 500160574
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.