Nawet po tym, gdy jako piętnastolatek doznał upiornego wypadku na nartach, nie poddawał się, choć złamał kręgosłup, biodro i miednicę. Przez dziewięć miesięcy nie wstawał z łóżka, potem dopiero musiał zacząć uczyć się chodzić. Kulał, ale chodził.
- W szpitalu na Szaserów w Warszawie profesor mi powiedział: dokąd chodzisz na własnych kościach, to chodź. Bo jak zrobimy operację biodra, to za 5-10 lat trzeba będzie je wymieniać od nowa. Wtedy była zupełnie inna technika - wspomina, siedząc na inwalidzkim wózku. Nikt nie mógł wówczas przewidzieć, że operacja biodra może mieć tak zaskakujące następstwa.
Ta bakteria
Nowotarżanin od dziecka. Z zawodu jest elektrykiem. Pracował w NZPS-ie aż do plajty kombinatu. Wtedy dostał rentę, bo nadal kulał. Nie chciał jednak siedzieć w domu. Poszedł do urzędu pracy szukać zajęcia. Okazało się, że znalazł zatrudnienie na miejscu. I tak został na długie lata urzędnikiem. Przed rokiem musiał jednak wrócić na rentę. W międzyczasie miał trzy zawały, ostatni we wrześniu minionego roku. Pracowałby dalej, gdyby nie ta amputacja.
Najgorsze zaczęło się, gdy w lipcu zeszłego roku zaczęła mu puchnąć noga. Lekarze doszukiwali się zapalenia żył, robili próby, badania, ale nic nie wychodziło. W końcu poszedł do szpitala na tydzień.
- Lekarze stwierdzili, że mam jakąś beztlenową bakterię. Ponoć można się nią zarazić tylko podczas operacji biodra - wspomina Bogusław. - A ja przeszedłem dwie. Najpierw w wieku trzydziestu lat to moje biodro tak dawało się we znaki, że poszedłem na operację. I długo było wszystko w porządeczku. Ale jak kilka lat temu jechałem do pracy, wsiadłem do samochodu, jakoś się tak przekręciłem i poczułem, że biodro mi pękło. Kiedy mnie zarazili tą bakterią? Przy pierwszej operacji czy drugiej? Nie wiem. Ja ją mogłem nosić cały czas, nawet do dzisiaj. Mogła nawet nie odezwać się przez całe moje życie. Ale się uaktywniła... - dodaje.
Dorota mieszkania nie doczekała
Tymczasem prawa stopa puchła coraz bardziej, a lekarze w Nowym Targu nie dawali większych szans na jej uratowanie, radzili amputację. Ale Bogusław wydzwaniał po szpitalach, szukając ratunku i tak dostał się do Wrocławia. Udało się wyleczyć i zwalczyć bakterię. Mimo że staw skokowy w feralnej stopie trochę był zdeformowany, to dało się chodzić. Jednak przyszedł kolejny cios. Jeszcze gdy był we Wrocławiu, zmarła Dorota, jego partnerka, z którą byli razem od 25 lat. Parę tygodni wcześniej cieszyli się razem z mieszkania, które miał dostać z rządowego programu.
Po dwóch tygodniach wyszedł ze szpitala. Wydawało się, że już wszystko jest dobrze. W kwietniu jednak zaczęła go boleć lewa noga. Gdy pojechał znów do Wrocławia, okazało się, że te same antybiotyki już nie pomagały. Nie dało się uratować lewej nogi. W lipcu tego roku najpierw ucięli stopę. Jak tłumaczyli Bogusławowi - by "zeszła" bakteria. Tydzień później cięli jeszcze raz, poniżej kolana.
- Na początku było tragicznie - wspomina. - Nie dość że bolało, to ja siadałem psychicznie. Człowiek był całe życie aktywny, a tu nogę amputują. Ani chodzić, ani robić. Mam rehabilitację, ale zamawiam prywatnie, bo na kasę chorych to trzeba czekać miesiącami. Potrzebuję tego, bym mógł zacząć chodzić o kulach. Ale na razie nie potrafię wstać. Jak mi pieniędzy starczy, to czasem dwa razy w tygodniu wołam rehabilitanta. Powinien być u mnie codziennie, ale nie stać mnie. Przecież dostaję 2800 zł renty. Tylko na mieszkanie muszę wydać 1700 zł. Bo to z programu rządowego. Mimo zapewnień, wychodzi bardzo drogo. Ale przecież gdzieś muszę mieszkać - dodaje.
I tak 60-letni Bogdan nie poradziłby sobie, gdyby nie pomagała mu finansowo mama. A przecież ona sama ma... 82 lata. Szczęście w nieszczęściu, że w bloku jest winda. Dzięki temu jest w stanie wyjechać na wózku choćby na zakupy do pobliskiego sklepu. Stara się w ZUS o pierwszą grupę inwalidzką, ale dopiero kompletuje dokumentację. Potem będzie mógł też starać się o jakiś zasiłek.
Uziemiony
Bogusław patrzy na kikut zwisający bezładnie pod kolanem. Kiedyś była tam noga, która dawała mu poczucie wolności i sprawności. Przecież należał do WOPR-u, był kandydatem do GOPR-u, ale przysięgi już, ze względu na stan zdrowia, nie złożył. Prowadził aktywny tryb życia. Jeździł na rowerze, kochał narty, chodził po górach.
- Teraz jestem uziemiony - mówi cichym głosem, patrząc na Tatry, których panoramę widać z jego okna. - Próbuję uzbierać na protezę. Ale ona kosztuje 28 tysięcy. Ma być taka, że będę mógł normalnie chodzić - dodaje z nadzieją.
Na razie podczas internetowej zrzutki udało się uzbierać jest jakieś jedenaście tysięcy złotych.
Pomożecie? Bogusław Wojtas zbiera na protezę na internetowej zbiórce:
Wpłat możesz dokonywać również za pomocą tradycyjnego przelewu na numer konta:
Bogusław Wojtas:
54 1240 5136 1111 0000 5216 5634
paraplegik
2023-11-27 14:42:35
Człowiek nie migał się od pracy chociaż zdrowie mu nie pozwalało to pracował i teraz ma ledwo 2 800zł renty . A taki Sławoj Leszek Głódż arcybiskup nigdy się pracą nie z hańbił i ma 23000zł,emerytury.
-
PRACA | dam
Willa Zarębek w Łopusznej poszukuje osoby do pracy w kuchni. Zakres obowiązków: przygotowanie obiadów i pieczenie ciast. Tel. 507 549 659, e-mail: willazarebek@outlook.com
-
KOMUNIKATY
INFORMACJA: Wójt Gminy Poronin informuje o wywieszeniu na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy Poronin oraz na stronie BIP w dniach od 08.12.2025 r. do 30.12.2025 r. Zarządzenia Nr 78/2025 Wójta Gminy Poronin z dnia 08.12.2025 r. w sprawie: wykazu nieruchomości przeznaczonych do dzierżawy dot. części działki ewid. nr 15105/17 obręb 0502 Nowe Bystre.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWY o powierzchni ok. 50 m2. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
-
PRACA | dam
Szukamy dziennikarza dziennikarki do publikowania treści na Pieknesny.pl Rozwijamy serwis Pieknesny.pl, poświęcony tematyce zdrowego snu, regeneracji i dobrego samopoczucia. Szukamy osoby, która potrafi pisać rzetelnie, lekko i z myślą o czytelniku. https://pieknesny.pl/ magda@pieknesny.pl
-
USŁUGI | budowlane
ELEKTRYK SZUKA ZLECEŃ - 602 317 519.
-
PRACA | dam
Produkcja pączków, piekarz Pączkarnia-ZAKOPANE przyjmie do pracy dziewczynę-kobietę z Zakopanego lub okolic,do produkcji pączków. Praca na stałe, zmianowa, w godzinach od 6.oo-18.00. Informacja tylko telefonicznie. 609097999
Tel.: 609097999
-
SPRZEDAŻ | różne
PIERZE I PUCH Z GĘSI. 536 88 77 35.
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Sprzedaż NIERUCHOMOŚCI na Podhalu. Zadzwoń 792 250 793 lub skorzystaj z formularza na www.dobrasprzedaz.pl
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię MIESZKANIE w Nowym Targu. Bezpośrednio od właściciela. Może być do remontu. Pomogę załatwić formalności. Tel. 603 607 360.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
-
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.