Epickie przygody. Pierwsze miłości. Książki z drugiej ręki. Konkurs dla czytelników

Bohaterką rozpoczętej w „Legendach i latte” opowieści była Viv, która postanowiła podążać za marzeniami i otworzyć własną kawiarnię. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że opowieść Travisa przenosiła nas do świata żywcem wyjętego z RPGów, Viv okazała się orczycą, a swoje marzenie postanowiła ziścić w miejscu, gdzie nikt o kawie nie słyszał. Ale od początku.

Znużona po dziesięcioleciach walk, krwawych wypraw i awantur Viv uznała, że pora zawiesić wreszcie miecz na kołku. Kiedyś, w trakcie jednej z misji, zwabiona nieziemskim zapachem, trafiła do gnomiej kawiarni. Wtedy w jej sercu zrodziło się marzenie, żeby mieć podobny lokal. Wreszcie nadszedł ten dzień. Ostatnia walka za nią, w środku rodząca się euforia, jakiej dawno nie czuła, a przed nią miasto Thune. To właśnie było jej miejsce, idealne. I tak, to właśnie tu nikt nie miał bladego pojęcia, czym jest kawa. A Viv chyba nie miała równie bladego pojęcia jakiego wyzwania się podjęła.

Na drodze do sukcesu Viv stała nie tylko zaniedbana, rozpadająca się stajnia, którą wybrała na lokal, ale i jej rywale - dawni i nowi. Dlatego, jak mawia stare porzekadło, przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę. Jej członkowie nadeszli z najmniej oczekiwanych kierunków. I nieważne, czy ściągnęła ich pradawna magia, smakowite wypieki, czy też świeżo zaparzona kawa, szybko okazało się, że stali się dla Viv kimś znacznie ważniejszym, niż z początku sobie wyobrażała. Bo prawdziwą nagrodą w wędrówce są ci, których spotykamy po drodze.

I tu autor postanowił, że zrobimy sobie małą retrospekcję i poznamy to, co wydarzyło się w życiu Viv, nim zadomowiła się w Thune. Akcja „Księgarń i kościopyłu” rozgrywa się zatem dwadzieścia lat przed tym, o czym czytaliśmy w „Legendach i latte”.

Oczywiście pamiętacie, że zanim Viv otworzyła kawiarnię z pyszną kawą, walczyła z potworami? W najnowszej powieści Baldree przeczytacie o tym, że jej kariera w drużynie Kruków, sławnych najemników, została nagle przerwana. W trakcie polowania na potężną nekromantkę orczyca odniosła bowiem groźne rany i wbrew swojej woli trafiła na rekonwalescencję do spokojnego nadmorskiego miasteczka Murk. Niewiele się tam dzieje, no i wszystko wskazuje na to, że nasza bohaterka zbyt prędko nie będzie mogła wrócić na pola bitew. Co za pech dla wojowniczki.

Viv zaprzyjaźnia się jednak z właścicielką podupadającej księgarni – szczurołaczką o niewyparzonym języku. W sumie to ostatnie, czego orczyca mogłaby się spodziewać. Ale to nie wszystko! Bo w sumie okaże się, że Murk zapewni jej znacznie więcej wrażeń, niż Viv początkowo zakładała.

Cóż, więcej Wam nie zdradzimy. Pamiętajcie jednak, iż bywa tak, że właściwe rzeczy zdarzają się w niewłaściwym czasie. Bywa też, że poszukujemy zupełnie nie tego, czego nam potrzeba. Nadto odnajdujemy się w historiach, które przeżywamy wspólnie z drugą osobą. Wy macie szansę przeżyć wyjątkową z Viv i Murk.

„Księgarnia i kościopył” to kolejna, niezależna, nastrojowa opowieść fantasy Travisa Baldree, który tym razem pokazuje, jak potężną moc mają dobra księgarnia, oddani przyjaciele i nieoczekiwane wybory, których dokonujemy na ścieżce naszego życia.

POZNAJ AUTORA:
Travis Baldree pracuje jako lektor audiobooków. Użyczył swojego głosu w setkach opowieści. Wcześniej przez długie lata projektował i tworzył gry video, takie jak Torchlight, Rebel Galaxy czy Fate. Ostatnio najwyraźniej pisze też książki. Mieszka na Wybrzeżu Północno-Zachodnim razem ze swoją nadzwyczaj cierpliwą rodziną i małym nerwowym psem. Więcej o nim znajdziecie na travisbaldree.com

Uwaga, książka!
Od Wydawnictwa INSIGNIS mamy dla was 2 egzemplarze książki. Otrzymają je osoby, które napiszą do nas jako pierwsze na adres: konkurs@24tp.pl. W treści maila podajcie imię, nazwisko i adres, a w tytule wpiszcie: Księgarnie.

an