Ci, którzy wybrali się w pierwszy dzień Bożego Narodzenia do Morskiego Oka, przeszli prawdziwą gehennę. Droga była bardzo śliska. Fiakrzy nie jeździli. Wielu turystów ciągle za późno wybiera się na wycieczkę do Morskiego Oka, zapominając, ze zimą dzień jest krótki
- Schodziliśmy o 12:00 ze schroniska w Roztoce. Ludzie wsiadają w busy w Zakopanem kompletnie nieświadomi tego, jak wygląda sytuacja na szlaku. Poraża liczba spotkanych ludzi, którzy o 12:30 dopiero przyjeżdżają - opowiada Wojciech Goj.
Początek wyprawy o takiej porze, oznacza powrót z gór, gdy będzie już ciemno. Wiele do życzenia pozostawia też obuwie turystów. Wielu zapomina, że wycieczka do tatrzańskiego jeziora to nie spacer po Krupówkach. Adidasy czy kozaki to niekoniecznie właściwe i bezpieczne obuwie na taką trasę....
bz
Fot. Wojciech Goj
zenzz
2023-12-27 21:09:02
Może włożę kij w mrowisko, na zdjęciach nie wygląda to tak źle. Może i jest ślisko, ale ci turyści nie łapią rozpaczliwie równowagi tylko normalnie idą. I to teoretycznie bardziej śliskim poboczem, zapewne ze względu na wodę.
Także ten ..., na szczytach jest oczywiście zdecydowanie inaczej :)
ceper
2023-12-27 15:43:16
@w I pewnie jeszcze przewodnika, by ich prowadził za rączkę. Żałośni pseudo-turyści. Takich się nie żałuje. Za głupotę się płaci, tutaj akurat zdrowiem. A gdzie rozwaga, gdzie dbałość o dzieci?
w
2023-12-27 12:00:12
To jest skandal ,TPN powinien wysłać na taki lód solarki.
Yayami omate
2023-12-27 11:44:36
Napiszę setny raz - bezmyślne stado baranów! Może im mieli posypać drogę żwirkiem??? :-)))))))))
Bysio
2023-12-27 01:10:04
Jedzie ktoś na Ukrainę
franek
2023-12-26 21:40:59
I tu właśnie idealne byłyby raczki. Bo to jest sprzęt na takie warunki i niezbyt strome miejsca.
Ale niestety raczki teraz zaczynają zastępować raki i niektórzy ludzie pchają się w nich np. na Świnicę czy Kościelec zimą, czego akurat byłem świadkiem rok temu.