Dziś w Zakopanem odbyła się III. Uroczysta Sesja Rady Miasta. W jej trakcie wręczono doroczne nagrody burmistrza. Otrzymali je: Józef Gąsienica – Sobczak, biegacz narciarski i biathlonista (w jego imieniu nagrodę odebrała wnuczka), Adam Marasek, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zaangażowany w pracę na rzecz mieszkańców oraz Krzysztof Najbor, aktor Teatru Witkacego.
Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" uhonorowano artystkę Helenę Sułkowską-Pawlik. Uroczystość tradycyjnie organizowana jest w ramach obchodów Dni Zakopanego, które upamiętniają wizytę Świętego Jana Pawła II w Zakopanem i Tatrach w 1997 roku.
Sesja rozpoczęła się minutą ciszy dla uczczenia pamięci Jacka Zielińskiego, który odszedł 6 maja i został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Alei Zasłużonych oraz za zmarłą 9 czerwca śp. Annę Orzechowską, cenionego lekarza kardiologa, która została pochowana dziś na cmentarzu przy ul. Nowotarskiej w Zakopanem. Następnie przewodniczący Rady Miasta Zakopane Grzegorz Jóźkiewicz powitał licznie przybyłych gości, a wśród nich Barbarę Grocholską-Kurkowiak z córką Elżbietą, Andrzeja Zielińskiego wraz z córką Agnieszką i zięciem Piotrem, Bogumiła Zielińskiego, syna śp. Jacka Zielińskiego, laureatów nagrody burmistrza. W sposób szczególny witał księdza dziekana Bogusława Filipiaka oraz księdza infułata Stanisława Olszówkę, honorowego obywatela miasta Zakopane. A także wicestarostę powiatu Wawrzyńca Bystrzyckiego, Wiesława Lenarda, członka zarządu Powiatu Tatrzańskiego, Agatę Wojtowicz, szefową Tatrzańskiej Izby Gospodarczej oraz władze i przedstawicieli sąsiednich gmin, jednostek samorządowych, organizacji społecznych oraz wojskowości i służb mundurowych.
Przewodniczący rady miasta przedstawił i powitał kapitułę nagrody burmistrza na kadencję 2024-2029. Jej skład to: przewodnicząca Anna Zadziorko, sekretarz Zofia Kiełpińska i członkowie: ks. Maciej Chwarścianek, Helena Brzozowska, Jolanta Iwanicka, Agnieszka Kreiner-Bogdańska, Maria Łukaszczyk, Maria Mateja-Torbiarz, Danuta Szntencel, Anna Waloch, Kinga Węglarz, Wawrzyniec Bystrzycki, Adam Kitkowski, Szymon Ziobrowski i Grzegorz Jóźkiewicz.
Anna Zadziorko odczytała uchwałę, na podstawie której burmistrz Łukasz Filipowicz, wręczył swe doroczne nagrody. Joanna Staszak, naczelnik wydziału kultury zaprezentowała sylwetki zawodowe nagrodzonych, Krzysztofa Najbora, aktora Teatru Witkacego, Adama Maraska, przewodnika tatrzańskiego, ratownika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Józefa Gąsienicy-Sobczaka, biatlhlonisty, olimpijczyka. Ten ostatni ze względów zdrowotnych był nieobecny, a w jego imieniu statuetkę i nagrodę odebrała wnuczka Aleksandra Michalik.
Praca u podstaw
Burmistrz Łukasz Filipowicz podziękował kapitule za pracę i trafny wybór. - Nagroda burmistrza przyznawana od ponad 20 lat jest wyróżnieniem dla tych, którzy pracują dla dobra naszej społeczności.
Krzysztof Najbor w imieniu swoim i pozostałych nagrodzonych wyraził wdzięczność i radość za wyróżnienie. - Dla mnie osobiście to wyróżnienie za pracę u podstaw, dziękujemy burmistrzowi i całej kapitule - dodał Krzysztof Najbor.
Wręczono nagrody ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Order Zasłużony dla Kultury "Gloria Artis" odebrała Helena Sułkowska-Pawlik, artystka plastyk, której prace są organicznie związane z Podhalem. Jej sylwetkę i bogactwo twórczości zaprezentowała Joanna Staszak. - Dziękuję, że zaproszono mnie na tą uroczystość w cudownym mieście Zakopanem. Z miastem jestem związana od powrotu ze studiów w Warszawie. Cieszę się, że jestem ponad 60 lat mieszkanką Zakopanego. Cieszę się i kocham was wszystkich - powiedziała wzruszona laureatka.
Radny Jakub Kot, przedstawił projekt uchwały o nadaniu tytułu Honorowego Obywatela Zakopanego dla Barbary Grocholskiej-Kurkowiak. Zaprezentował też liczne dokonania doskonałej narciarki, olimpijki, żołnierki, trenerki i poetki.
Radny Michał Nikliński przedstawił sylwetkę artysty Jacka Zielińskiego z zespołu "Skaldowie", natomiast radny Zbigniew Szczerba odczytał projekt uchwały o przyznaniu pośmiertnie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Zakopane.
Radna Izabela Szlachetka-Lelek przedstawiła sylwetkę i twórczość Andrzeja Zielińskiego ze "Skaldów", który również został uhonorowany tytułem Honorowego Obywatela Zakopanego.
Góralski hymn Polski
- Moje życie było dla was i dla Polski - powiedziała dziękując Barbara Grocholska-Kurkowiak. Swojego zmarłego niedawno ojca wspominał syn Bogumił Zieliński. - Jak chodzi o tatę i góralskość, to miał to coś w duszy. Gdy wypijał pewną dawkę alkoholu, to zaczynał śpiewać po góralsku - syn Bogumił Zieliński.
Wspomnieniami podzielił się także Andrzej Zieliński. - Pamiętam, że były czasy, gdy w Polsce wszyscy znali tylko jedną niby góralską piosenkę, w latach 60, "Góralu czy ci nie żal". To ceperska piosenka. Prawdziwą góralską muzykę wykorzystałem w utworze "Na wiersycku". Zaczynał się słowami w oryginale "Pociez chłopcy, pociez bijać, bo nie mamy za co pijać". A Leszek Aleksander Moczulski dopisał tekst "ni mom chęci do roboty ani rano, ni wiecorem, hej stanę na wiersycku będę dyrektorem" - te słowa stały się hymnem Polski, bo wtedy każdy udawał, że pracuje. W 1967 roku w Opolu, gdy Czesław Niemen dostał nagrodę za "Dziwny jest ten świat", my odbieraliśmy laury za artystyczne opracowanie utworu "Orawa, Orawa". Później był słynna kawiarnia "Kmicic", która działała pod szyldem Orbisu. Tam się spotykali playboye z Krakowa i Warszawy. Przyjeżdżali, by spotkać jakieś panienki. Niektórzy myślą, że ta piosenka nawiązuje do Sienkiewicza. Nie, to o tej kawiarni, która dziś jest murowana, a była drewniana. Dużo jeździłem na nartach. Narty zostawiałem w garderobie. Miałem wtedy narty o długości 2,1 metra. Na tych nartach złamałem nogę na Kasprowym. Ostatni zjazd mi się nie udał. Do Kuźnic zjechałem na jednej narcie.
Piękne życie
Zofia Kiełpińska z Tatrzańskiej Rady Olimpijskiej przypomniała, że jeden z niewielu żyjących olimpijczyków Józef Gąsienica-Sobczak w lipcu świętować będzie swe 90 urodziny. Podziękowała też Barbarze Grocholskiej-Kurkowiak za jej piękne życie.
Małgorzata Morawetz-Gordon w imieniu Podhalańskiego Uniwersytetu III Wieku przypomniała, że uhonorowani śp. Jacek i Andrzej Zielińscy wraz z zespołem "Skaldowie" grali regularnie na tzw. "Fajfach" - Nie było wtedy dyskotek, grała nam muzyka na żywo podczas potańcówek i była to muzyka "Skaldów" - zaznaczyła prezes Podhalańskiego Uniwersytetu III Wieku.
Adam Kitkowski z kapituły nagrody burmistrza podkreślił, że "Skaldowie" nauczyli go i rock and rolla i rocka progresywnego.
Przyjaciele zespołu "Skaldowie" Hania Rybka, Jan Karpiel-Bułecka, Stanisław Michałczak, Maciej Cukier, Andrzej Chowaniec Rybka i Józef Hyc Kucha zagrali na góralską nutę, a na koniec cała sala zaśpiewała nagrodzonym i uhonorowanym gromkie "Sto lat".
Wawrzyniec Bystrzycki wicestarosta powiatu tatrzańskiego przypomniał, że czerwiec to miesiąc szczególny w Zakopanem. - Bo w 1997 roku właśnie w czerwcu nasz umiłowany święty Jan Paweł II odwiedził Zakopane. ówczesne władze podjęły wtedy decyzje o zmianie herbu miasta i by corocznie uhonorować dni pobytu Ojca Świętego Dniami Zakopanego. I uroczysta sesja jest punktem kulminacyjnym obchodów - przypomniał gratulując nagrodzonym Wawrzyniec Bystrzycki. Burmistrz Łukasz Filipowicz w imieniu mieszkańców również złożył gratulacje wszystkim bohaterom uroczystej sesji, a przewodniczącemu rady podziękował za zorganizowanie tego wyjątkowego wydarzenia.
X.Teofil
2024-06-15 08:26:14
A to Polska właśnie...
Abeto
2024-06-15 08:13:03
bicygiel niepotrzebnie się czepiasz, przecież nic się nie stało, jak przed laty, tak i teraz.
Cyklista
2024-06-14 16:46:02
Cytat z poniższego komentarza:
"O zwykłej ludzkiej przyzwoitości nie wspomnę..."
Przyzwoitość bardzo podobna do tej która cechowała osoby przyjmujące karty Goralenvolk w czasie II Wojny Światowej.
etnograf
2024-06-14 12:36:55
Tak Jozkiewicz krytykował Dorule a sam co robi.nagrode burmistrza otrzymuje człowiek z Koscieliska a honorowego ludzie którzy mają gdzieś Zakopane
maruda
2024-06-14 11:45:24
Brawo i gratulację dla pani Barbary Grocholskiej-Kurkowiak. A dla radnych czy tych którzy zgłaszają kandydatów na honorowych mieszkańców to podam taki pomysł: w domu Halama jest lista dużo znanych osób które przyjeżdżają do Zakopanego i też tworzą, piją,itp,itd, można wybierać przebierać. A tak nawiasem to np. są osoby które tworzyły jazz Kalatówki Zbigniew Namysłowski czy chociażby Andrzej Branstatter oni trochę więcej zrobili dla Zakopanego niż bracia Zielińscy. A tak po za tym to powinna być wybierana jedna zasłużona postać.
Swój
2024-06-14 09:41:24
Do mieszkaniec- podam ci trochę faktów bo rozmawiałem wczoraj z radnymi z komisji kultury, projekt uchwały o honorowym obywatelu Zakopanego włynoł w wtorek (dwa dni przed sesją, powinien przynajmniej 7 dni przed sesją być w radzie), i kto przyszedł przedstawiać projekt nie Panie z Uniwersytetu Trzeciego Wieku tylko Grzegorz Jóźkiewicz a Panie tylko się podpisały żeby nie było że to przewodniczący zgłasza a po drugie jak coś nie prawdziwego napisałem to Ty napisz prawdę,
mieszkaniec
2024-06-14 08:17:46
Jak zwykle "Swój" pisze komentarze i sieje ferment ... Jak nie wiesz co napisać to lepiej nie pisz nic.
A tak na marginesie to troszkę pokory, człowiek umarł, troszkę szacunku, nie tylko tu i teraz się dla każdego liczy.
Z tego co było napisane w Tygodniku to Przedstawiciele Uniwersytetu Trzeciego Wieku wysunęli tą propozycję i za tym postulowali a nie przewodniczący...
Twoje komentarze wprost są olśniewające.
etyka?
2024-06-14 00:18:08
"brat Przewodniczącego Juźkiewicza mieszka z córką Zielińskiego"
Już sam ten fakt powinien wykluczać przewodniczącego z podejmowania decyzji w sprawie przyznania honorowego obywatelstwa, w związku z rażącym konfliktem interesów. O zwykłej ludzkiej przyzwoitości nie wspomnę...
"władza" się zmieniła, standardy pozostały
Przykre.
Swój
2024-06-13 21:52:45
Pytanie do przewodniczącego rady ,czym Panowie Zielińscy zasłużyli sobie żeby być honorowymi obywatelami Zakopanego bo dzisiaj słuchałem laudacji ale nie usłyszałem ,jedynym powiązaniem z Zakopanem było to że mieli mamę z Zakopanego a jeszcze dwie rzeczy- 1 to że brat Przewodniczącego Juźkiewicza mieszka z córką Zielińskiego a druga to pewnie to że na ul. Witkiewicza sprzedali działkę DEWELOPEROWI.Brawo przewodniczący rodzinę zawsze najważniejsza.