2024-06-24 16:00:21
Rdzawka
Bycie tyłem do publiczności wydawało mi się lepsze od solowej kariery
- śmieje się Klaudia Zając z Rdzawki, która dyryguje chórami w Brukseli i na scenach świata.
- Zawsze nurtuje mnie pytanie: co czuje dyrygent, stając na sali koncertowej przed potężnym chórem? Czy słysząc śpiew, przechodzą Panią dreszcze emocji, czy to już tylko chłodny profesjonalizm?
- Wciąż czuję stres, on jest zawsze obecny. Może być paraliżujący lub motywujący. Na szczęście jestem jedną z tych osób, które odczuwają stres motywujący, który pozwala mi się jeszcze lepiej skupić na tym, co dzieje się wokół mnie, co muszę zrobić w tym momencie, co dopilnować. Moim pierwszym celem jest stworzenie czegoś razem ze wszystkimi. Nie chcę sprawiać wrażenia osoby zestresowanej!
- Bo chórzyści też się zestresują?
- Dokładnie! Ale lubię to robić, od dziecka grałam na fortepianie, ćwiczyłam śpiew solowy…
- Do tego jeszcze wrócimy, chciałbym jednak podrążyć temat. Chodzi mi o dreszcze emocji, ten moment, gdy słuchając muzyki coś nas porusza niezmiernie, gdy potężny chór wręcz zagrzmi dziesiątkami głosów naraz. Pojawiają się jeszcze te ciarki na plecach. Czy traktuje to Pani już jako część pracy, a nie niż pasjonujący spektakl?
- Przyzwyczajenie? Niekoniecznie. Czy traktuję to jako pracę? Tak. A to, czy są dreszcze, zależy od muzyki i jakości zespołu, z którym pracuję. Niedawno byłam w Toronto na kursach mistrzowskich, gdzie mieliśmy finalny koncert ze 160-osobowym chórem… Oczywiście były dreszcze, była ekscytacja. Czasem jest taki moment, gdy brzmienie jest tak piękne, że ciężko jest kontynuować, ciężko jest nie zatrzymać się w jakiś sposób. A jednak jako dyrygent muszę myśleć o kilka kroków naprzód!
- Przy których utworach takie momenty zdarzają się najczęściej?
- Mam wielu ulubionych twórców z różnych epok. Jeśli chodzi o barok, to lubię Bacha, uwielbiam Monteverdiego. Ma zupełnie inny styl, ale porusza mnie jego sposób pisania. Jeśli chodzi o klasyków wiedeńskich - mam wielki szacunek do nich, ale nie jest to muzyka, która mnie porywa. Idąc dalej - romantyzm. Oczywiście Rachmaninow, Czajkowski, Elgar, Mahler. Kierujemy się w stronę muzyki współczesnej - Rautavaar to mój ulubiony kompozytor 20-wieczny. Ta muzyka jest często bardziej eksperymentalna, niedoceniana…
- Niezrozumiana?
- Niezrozumiana. Ale ją uwielbiam. Uwielbiam eksperymentować, lubię nowości. To czasem są utwory, do których nie ma nagrań, więc możemy stworzyć jego własną wersję.
- Dostaje Pani nuty od współczesnego kompozytora i Pani czyta go i dopiero zastanawia się jak to wykonać?
- Zdarza się to, gdy pracuję z chórem, który lubi muzykę współczesną i jest odważny, bo do takiej muzyki trzeba być odważnym. Wtedy staramy się współpracować z kompozytorem. Ale jeśli mam "okno na interpretację”, to używam wolności i interpretuję na własny sposób i ewentualnie rozmawiam z kompozytorem czy to akceptuje.
- Pracuje Pani w Belgii. Łatwo się dogadać z chórzystami, czy język muzyki jest uniwersalny i nuty wszyscy tak samo czytają?
- Język muzyki jest uniwersalny, ale jeśli chodzi o kulturę i mentalność ludzi, trochę się trzeba przestawić, zależnie od tego, z kim się pracuje. To szczególnie widać, jeśli próbuję żartować z zespołem. Żarty, które świetnie przyjmują się w Belgii z moim francuskojęzycznym chórem, w ogóle nie działają w Londynie, bo brytyjski humor jest zupełnie inny. Podobnie, mam chór flamandzki, muszę z nimi rozmawiać po angielsku, bo jeszcze się uczę tego języka. I z nimi pracuję w zupełnie inny sposób. Oni są zorganizowani zupełnie inaczej. Francuskojęzyczne chóry potrzebują trochę więcej przestrzeni, żartów, trochę intymności pomiędzy dyrygentem a nimi, jakiegoś połączenia. Natomiast gdy pracuję z flamandzkimi chórami, mam wrażenie, że oni są tam. by wykonać pewną pracę. Czasem zaczynają rozmawiać, ale jeśli już, to raczej na temat tego, co się właśnie wydarzyło muzycznie.
- Czyli na dowcipy nie za bardzo są nastawieni? Także te góralskie?
- Oj, to by było trudne, szczególnie jeśli chodzi o tłumaczenie (śmiech).
- Oprócz tego, że trzeba znać swoje rzemiosło, to wydaje się, że dyrygentowi musi być potrzebna znajomość psychologii. Jeśli się ma 160 osób przed sobą, to nie wystarczy umiejętność posługiwania się wyłącznie batutą. To trudne?
- To zależy raczej od charakteru dyrygenta. Warto spojrzeć na kursy mistrzowskie. Gdyby usiąść i obejrzeć pięciu dyrygentów, jak oni się zachowują, poruszają, nawet to, co mówią pomiędzy dyrygowaniem - wszystko to wpływa na zespół! Jeśli widać, że dyrygent jest zestresowany, to od razu ludzie to wyczuwają. Z każdym dyrygentem brzmienie zespołu będzie inne. Ich interakcje między sobą i z dyrygentem też będą inne. Czasami są zespoły bardziej uparte, inne mniej, ale trzeba zawsze się zaadaptować.
- Czy to trudne?
- Tak i nie. Podczas studiów i później spotykamy starszych dyrygentów, którzy nas prowadzą, przygotowują do tej drogi. Ale to, co my finalnie zrobimy, zależy tylko od nas. Od tego w czym my się czujemy komfortowo. Jeśli zalecane jest, by być uśmiechniętym i wesołym, ale ktoś nie ma takiego charakteru, to też nie zadziała.
- Czasem widzi się dyrygentów, którzy niemal tańczą. Pani się “gimnastykuje” czy raczej dyryguje tak… na poważnie?
- Zależy od utworu, ale staram się trzymać "ramę”, pewną pozycję. Im więcej jest tych małych ruchów kończyn, twarzy, zginania ramion czy zmiany kierunku, w którym się dyryguje, wtedy chór będzie miał zbyt wiele bodźców. To nie działa dobrze, tempo zaczyna się chwiać, dlatego staram się trzymać w miarę stabilnie. I książkowo to też jest wskazane, by nogi były stabilne i by mieć ugruntowaną postawę.
- Cofnijmy się nieco w czasie. Dlaczego wybrała Pani chóry zamiast orkiestry?
- Sprostuję. Podczas studiów miałam też zajęcia z dyrygentury orkiestrowej i też bardzo lubię tę pracę. Jednak praca z chórem jest bardziej intymna. Mam wrażenie, że więcej mogę zrobić z ludzkim głosem, gdy widzę, jak bardzo mój gest wpływa na brzmienie w zespole, z którym pracuję. I to bardzo lubię. Od dziecka sama śpiewałam, także w chórach. Dużo nauczyłam się już jako nastoletnia dziewczyna w rodzinnej Rdzawce, w tutejszym chórze Adoramus. I później, gdy zaczęłam się przeprowadzać z miejsca na miejsce, to albo śpiewałam, albo dyrygowałam chórami. To część mojego życia.
- Czyli orkiestra była tylko epizodem?
- Nie odmówiłabym, jeśli miałabym interesujące propozycje, i nie mam nic przeciwko. Czasem pracuję z chórem i orkiestrą. Końcem listopada będziemy w Brukseli wykonywać Missa di Gloria Pucciniego. Tam też będzie orkiestra. Trzeba wybierać kto bardziej potrzebuje wsparcia od dyrygenta, jego uwagi. Czasem muzycy patrzą na dyrygenta, gdy nie są pewni czy dobrze policzyli takty i kiedy mają wejść.
- Wyczuwa Pani kto sobie nie radzi czy nie czuje się najlepiej?
- Trzeba słuchać na bieżąco i przestudiować dokładnie partyturę, by być pewnym, że ma się wszystko pod kontrolą.
- Czy Klaudia, mała dziewczynka dorastająca w Rdzawce, wyobrażała sobie siebie jako dyrygentkę czy raczej popularną piosenkarkę?
- Chyba raczej piosenkarkę (śmiech).
- To co poszło nie tak? Jak to się stało, że Pani trafiła do Brukseli?
- Zaczęłam moją przygodę w szkole muzycznej w Rabce, w klasie fortepianu. Po sześciu latach kontynuowałam naukę w Nowym Targu. Tam w pewnym momencie przeniosłam się na śpiew do pani Ewy Kowalczyk. Potem przeniosłam się do Krakowa, gdzie równocześnie zaczęłam studia edukacji muzycznej z głównym przedmiotem dyrygentura chóralna.
Na Erasmusie w Niemczech stało się dla mnie jasne, że chciałam udać się na studia magisterskie za granicę. I poszukałam studiów w Europie. Z różnych opcji wybrałam Brukselę. Uwielbiam to miasto, a poza tym nazwisko profesora zaważyło.
- Jak wygląda codzienność dyrygentki w Brukseli?
- Przypomina codzienność wielu osób tam mieszkających. Głównie jeżdżę na rowerze, pracuję w pełnym wymiarze godzin w branży IT, żeby móc opłacić czynsz.
- Jak to? To nie na dodatkową pracę jest czas po godzinach?
- Właśnie po godzinach dyryguję. Bo większość pracy dla dyrygentów to są zwykle próby wieczorne lub w weekendy. Więc pracuję przed komputerem w pracy lub w domu od godz. 7 do 16, a później, po godzinach zaczyna się moje muzyczne życie. Tak łatwiej związać koniec z końcem. A ja lubię mieć stabilność finansową.
- A wyobraża sobie Pani życie w innym kraju niż Belgia?
- Brałam udział w programie w Londynie. Ale nie wiem czy chciałabym tam mieszkać. To ogromne miasto jest bardzo zabiegane. Toronto? Niekoniecznie, raczej się zastanawiam nad Montrealem, bo tam mają studia doktorskie na wysokim poziomie. Ale to jeszcze musimy rozważyć z moim partnerem, który mieszka w Brukseli.
- Polska nie wchodzi w grę?
- Nie w tym momencie. Teraz mam ogromną chęć odkrywania świata. Kocham w tej pracy to, że mam częstą możliwość jeżdżenia do różnych krajów.
- Co może być szczytem marzeń dyrygentki z Rdzawki?
- Praca z profesjonalistami. To zawsze jest wyzwanie stymulujące. Nie chcę mówić, że praca z amatorami jest gorsza, ale oni czasem są skupieni na byciu razem, spotkaniu. Z profesjonalistami pracujemy nad piękną muzyką, którą chcemy wykonać. A jeśli chodzi o sceny, to każdy ma swoje ulubione. Moim najpiękniejszym doświadczeniem było śpiewanie w Royal Albert Hall w Londynie. A obiekt, gdzie mi się marzy wystąpić, to Elbphilharmonie w Hamburgu. To relatywnie nowy budynek, ale akustyka jest wyjątkowa.
- A występ w Polsce?
- Jeszcze mi się nie udało. Wszystko przede mną, może w przyszłości się uda?
- Jako uznana dyrygent może Pani liczyć, że zaczną zapraszać, a my czekamy by wreszcie posłuchać!
- Byłoby mi bardzo miło.
-
PRACA | dam
INSPEKTOR/KA PIĘTER - BACHLEDA HOTEL KASPROWY. Umowa o pracę/ umowa zlecenie. Wynagrodzenie: 5 000 zł - 6 000 zł brutto. ZAKRES OBOWIĄZKÓW: - Kontrola czystości pokoi i części wspólnych, - Wprowadzanie statusów pokoi do systemu, - Nadzór nad pracą pokojowych, - Współpraca z recepcją i działem technicznym, - Szkolenie personelu, - Raportowanie jakości i wydajności pracy, - Praca stacjonarna - BEZ ZAPEWNIONEGO NOCLEGU. WYMAGANIA: - Doświadczenie na podobnym stanowisku (mile widziane w hotelarstwie), - Umiejętność organizacji pracy i zarządzania zespołem, - Dbałość o szczegóły, - Komunikatywność. OFERUJEMY: - Stabilne zatrudnienie, - Wynagrodzenie adekwatne do umiejętności, - Wdrożenie do pracy, - Posiłki pracownicze, - Zniżki w restauracjach Grupy Bachleda. DANE KONTAKTOWE: praca@kasprowy.pl, telefon: +48 18 202 4061 -
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE! -
MOTORYZACJA | sprzedaż
CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804. -
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER ŚNIEŻNY POLARIS. 515 503 494. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
PRACA | dam
Praca dorywcza przy sprzątaniu 1-3 razy w tygodniu w Bukowinie T. (zwłaszcza weekendy) w godzinach 9-13/14:00. Koniecznie z własnym samochodem. Najlepiej osoba niepaląca, energiczna i mająca już doświadczenie w sprzątaniu. 40zł/h tel 535 706 940. 535706940 kowalmaciej9@gmail.com
Tel.: 535706940 -
PRACA | dam
Restauracja do uzupełnienia zespołu zatrudni osobę na stanowisko kelnerki/kelnera - a la carte. Oferujemy pracę z doświadczonym zespole, szansę rozwoju zawodowego, atrakcyjne wynagrodzenie. Prosimy o przesyłanie CV na adres email: 888 213 215 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
Tel.: 888 -
PRACA | dam
Przyjmiemy PRACOWNIKÓW NA WYCIĄG NARCIARSKI I SNOWTUBING. Gubałówka. 692 624 359. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA BUDA HANDLOWA, ZAKOPANE, UL. PODHALAŃSKA. 502 658 638 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALA NA: MAGAZYN, HURTOWNIĘ, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638 -
PRACA | dam
Poszukuję POMOCY DO PENSJONATU w Białce Tatrzańskiej. 601 306 549 -
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA/-KĘ, POMOC KELNERSKĄ. PRACA STAŁA + świadczenia. 601 533 566, 18 20 64 305 -
MOTORYZACJA | inne
PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
Tel.: 607695394 -
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941. -
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43 -
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, STANY SUROWE OTWARTE, DACHY, ELEWACJE. 608729122. -
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122. -
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122. -
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122. -
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555 -
PRACA | dam
Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750. -
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355. -
PRACA | dam
PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie. -
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707 -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554 -
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.













