Na filmie nagranym na kamerze samochodowej widać tradycyjny korek na ul. Ludźmierskiej. Sytuacja wygląda normalnie, palą się czerwone światła, po chwili opadają rogatki - najpierw jedna para, potem druga. Widać jak przejeżdżają samochody jadące z naprzeciwka. Jednak okazuje się, że przed zamkniętą rogatką pozostał niewielki opel, ustawiony pod nieco pod skosem. Sekundy mijają, nic się nie dzieje, widać jak kierowca z dostawczego samochodu podbiera do szlabanu, ale potem wraca. Nadjeżdża pociąg osobowy, widać, że nie zdąży wyhamować... Szczęśliwie nie zahacza o ustawiony pod skosem samochodzik. Pociąg się zatrzymuje. Ulica jest zablokowana.
- Za kierownicą siedział tam jakiś pan z kimś tam jeszcze... Mój mąż wydzierał się, by uciekali z auta. Pani co była autem przed nami wybiegła tam do nich, by uciekali. Ale starszy mężczyzna otworzył w tej corsie delikatnie drzwi, coś tam jej powiedział i ta się wróciła. A tamci siedzieli w tym aucie i czekali, chyba aż dojdzie do tragedii! Ja aż zamknęłam oczy, bo się bałam że pociąg ich uderzy, ale na szczęście nic się nie stało - relacjonuje tuż po zdarzeniu pasażerka jednego z samochodów czekających przed rogatkami.
Warto pamiętać, że w sytuacji, gdy ktoś nieodpowiedzialnie utknie między rogatkami - powinien ruszyć i wyłamać szlaban, to nie jest trudne. Za sam wjazd na czerwonym świetle grozi wysoki mandat. Zwykle kierowca w takim przypadku nie uniknie odpowiedzialności, gdyż i tak wszystko nagrywają kamery na przejeździe.
Nie pierwszy raz
Przypomnijmy, że do podobnej sytuacji doszło w tym samym miejscu w połowie kwietnia. Opisywaliśmy mrożącą krew w żyłach gdy mieszkanka Czarnego Dunajca wjechała lexusem na przejazd kolejowy, gdy już rozpoczęło się opuszczanie zapór. W efekcie auto utknęło pomiędzy szlabanami. Kobieta widząc nadjeżdżający pociąg nawet nie wyszła z samochodu. Szczęśliwie dla niej, maszynista zdołał wyhamować skład, który zatrzymał się jakieś trzy metry przed nią. Gdy stojący w korku kierowcy z przerażeniem obserwowali co się dzieje, po chwili, z lexusa wysiadł pasażer, podniósł rogatkę i lexus odjechał jak gdyby nic się nie stało.
Jednak dyżurny ruchu kolejowego o całym zdarzeniu powiadomił dyżurnego nowotarskiej policji. Informacja o zdarzeniu wraz ze zdjęciami bardzo szybko pojawiła się również w mediach. Policjanci bez trudu ustalili więc właściciela lexusa i miejsce jego zamieszkania.
Okazało się, że lexusem kierowała 64-letnia kobieta. Dostała ona mandat wysokości 2000 złotych oraz 15 punktów karnych. Kobieta miała bardzo dużo szczęścia. W tym przypadku pociąg nie jechał z największą prędkością, gdyż za przejazdem znajduje się stacja kolejowa i maszynista zdążył w porę zareagować, wyhamować i udało się w bezpiecznym miejscu zatrzymać pociąg.
Pamiętajmy, aby w rejonie przejazdu kolejowego zachować szczególną ostrożność i stosować się do obowiązujących przepisów. Natomiast w sytuacji kryzysowej nie wolno ryzykować, należy zjechać z torów, nawet jeśli będzie to wymagało wyłamania rogatki. Niewielka siła nacisku pozwoli bezpiecznie wyłamać zapory.
Policjanci przypominają
• kierujący pojazdem zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez niego, ma obowiązek zachować szczególną ostrożność;
• przed wjechaniem na tory kierujący winien upewnić się, czy nie zbliża się pojazd szynowy oraz przedsięwziąć odpowiednie środki ostrożności, zwłaszcza jeżeli wskutek mgły lub z innych powodów przejrzystość powietrza jest zmniejszona;
• kierujący powinien prowadzić pojazd z taką prędkością, aby mógł go zatrzymać w bezpiecznym miejscu, gdy nadjeżdża pojazd szynowy lub gdy urządzenie zabezpieczające albo dawany sygnał zabrania wjazdu na przejazd;
• w razie unieruchomienia pojazdu na przejeździe kolejowym należy niezwłocznie usunąć go z przejazdu, a jeżeli nie jest to możliwe, ostrzec kierującego pojazdem szynowym o niebezpieczeństwie.
Kierującemu pojazdem zabrania się:
• objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeżeli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie nie zostało zakończone;
• wjeżdżania na przejazd, jeżeli po drugiej stronie przejazdu nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;
• wyprzedzania pojazdu na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim;
• omijania pojazdu oczekującego na otwarcie ruchu przez przejazd, jeżeli wymagałoby to wjechania na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu.
fig
Benio
2024-07-08 19:32:18
Huczą, trąbią w każdych mediach, co w takiej sytuacji zrobić, a tu jak grochem o ścianę. Nawet jak sam sprawca jest nie kumaty, to reszta obserwujących powinna zareagować i ręcznie wyłamać szlaban (da się), a nie czekać biernie, aż dojdzie do tragedii. Kierowca nagrywający ładnie się wycofał - chyba żeby mu lakieru przy zderzeniu nie porysowali - i czekał na rozwój sytuacji. Reakcji...zero...
Sfok
2024-07-08 18:45:29
Dożywotnio odbierać prawo jazdy! O zgrozo czytałem w internecie, o jeszcze gorszym przypadku, gdzie kierowca powinien mieć 1000% rozsądku a zachował się jakby był bogiem a wszyscy mają mu ustąpić.