Z tyłu budynku leży kilkadziesiąt worków z odpadkami z restauracji. - Od dwóch tygodni nikt tego nie wywozi. W okolicy roznosi się uprzykrzający życie fetor, pojawiły się szczury, a przecież obok jest apteka, są sklepy - mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
Pojechaliśmy na miejsce. Rzeczywiście, obok budynku zalega kilkanaście worków ze śmieciami. Zapach nie jest przyjemny, delikatnie mówiąc. Szef restauracji zapewnił nas, że we wtorek zakupi większe worki na śmieci i wszystko zostanie wywiezione. Jak dodał restauracja cieszy się popularnością i nie spodziewał się tylu odpadków.
Na miejsce przyjechał też patrol Straży Miejskiej. Strażnicy zażądali od prowadzącego restaurację umowy dotyczącej wywozu śmieci.
p
jarek
2024-07-23 21:27:02
Regularnie dokarmianie saren, teraz pora na myszki i szczury.
Jeszcze pola minowe i fetor na Rowni i inne.
To miasto ma wyrazny problem z transportem i utylizacja cywilizacyjnych odchodow.
Przy tak wyjatkowo duzym skupisku ludzkim w letnim i upalnym sezonie to zagrozenie dla zdrowia publicznego.
O, jest jeszcze wizerunkowa strona "stolicy Tatr".
zenzz
2024-07-23 15:24:37
Przy całej mojej sympatii do tego typu miejsc, tłumaczenie szefa restauracji jest beznadziejnie żałosne.
Hahah
2024-07-22 19:49:58
Jutro szczury w menu z kurkumą.
Uduud
2024-07-22 19:26:05
"Teodor słysz" i jajco
Sowa
2024-07-22 18:49:17
To nikt z Przychodni znajdującej się w budynku ,z apteki ,sklepu itd nie reagował wcześniej ,tylko czekali aż urośnie góra gnoju ?klepki na oczach mieli i nos zatkany?
GT
2024-07-22 17:54:58
Już do takiej knajpy bym nie szedł , bo to świadczy że są brudasami ,nie chodzi mi o narodowość.
Teodorslysz
2024-07-22 17:30:19
Strażnicy zażądali i co ?