2024-08-23 16:00:07
Zaskale
I po co to wszystko - dziwi się czytelniczka widząc rowerzystów obok ścieżki
- Po co gminy i wszystkie miejscowości, i w ogóle cały świat wchodzi w tyłki rowerzystom tworząc ścieżki rowerowe i osobne pasy dla rowerów skoro oni z nich nie korzystają - zastanawia się.
I na dowód swych wątpliwości przesyła nam zdjęcie grupki miłośników dwóch kółek pedałujących jezdnią nie zważając na sąsiedztwo ścieżki rowerowej.
Ja to wiem ale zobacz jak się gryzą w komentarzach kierowcy z rowerzystami. Ani jedna ani druga strona nie chce dojść do sedna tylko się obszczekują. Ciekawe czy któryś z nich kiedykolwiek zadał jakieś pytanie w gminie, sprawdził rozliczenie inwestycji, zainicjował projekt społeczny...? Dymają od rana do wieczora, gonią za pieniądzem i mają jedynie czas na roszczenia. Zero myślenia o wspólnocie i dobru społecznym. Naród niewolników.
Komuniści jak mogli, to prostowali drogi i budowali obwodnice wsi. Teraz to co kiedyś było obwodnicą staje się ulicą z zabudowaniami i ograniczeniem prędkości. 30 lat dziadowania na tym co PRL wybudowała, pomijam część dróg krajowych i autostrad, wszystko na starych traktach tylko więcej się ziemi zbiera, a gawarancja "dwa dni z dzisiejszym"
Co do testów @konio, to u nas przetestowano jak 6-cio krotnie zarobić na agregatach prądotwórczych, więc czekają nas podwyżki w skali całej Unii. Nic się nie zmieniło bo nadal są tacy co na wojence zarabiają kosztem rannych i zabitych, taka aborcja połączona z eutanazją (co na to PSL??, kto na nich głosuje? Chłop już nie broni i nie żywi).
@zbyrcok, byli tacy, że obiecywali innych puścić w skarpetkach. Może być tak, że na Trzech Króli puszczą ludzi boso, więc nie trzeba się martwić odśnieżaniem.
i np dnia 5 stycznia - niedziela jechali by na trzech Króli rowerami ... taki nowy ład ...
i nie trza odśnieżać pod rowery , bo się nie odśnieża ... nie widziałem zresztą ...
wtedy rowerami by jeździli całą drogą ... nikt by na nich nie trąbił ... jeden podpis prezydenta i masz ...
"Pewien Rowerzysta, co kulturą nie grzeszy,
wciąż się spieszy i z życia nie cieszy.
Olewa innych, ścieżki i znaki,
ponieważ rower ma nie byle jaki,
a po rozumie zostały mu tylko poszlaki."
Wciąż z życzeniami bezpiecznej jazdy... dla ciebie Rowerzysto i nas wszystkich, użytkowników dróg różnego rodzaju.
Dziunia pieszo-rowerowo-samochodowa
wybudowaną za ciężkie unijne pieniądze , chyba ze to ci co im Unia śmierdzi czyli p.......
to dla Was drodzy rowerzyści ta nowo wybudowana przestrzeń do ... poruszania się a nie do oglądania
ps @Lokalny nie przypisuj automobilom ile razy na czerwonym przejechali nie sugeruj...
bo ci co sugerowali że ktoś kradnie w ojczyźnie okazuje się że to oni w tym czasie się...
"legalnie" obławiali ile się da... nie wiedzieli co to znaczy prawo??...
jedynie dla zmyłki w nazwie komitywy napisali sobie prawo ,
gdyby automobile jechali po ścieżce rowerowej to by łamali prawo ale tego nie robią
więc kto tu łamie przepisy prawa nowelizowanego za czasów.... "prawa i s......."
nawet woźnica nie jeździ po ścieżce rowerowej bo kultury jest nauczony i ją ma .
Najgorsze jest to, że obok jest zarośnięta trawą ścieżka rowerowa.
Tak to jest, jak za projekt biorą się osoby, które z roweru korzystały w czasach dzieciństwa. Podam inny przykład - ścieżka w Szaflarach obok term. nie na dnia żeby piesi nie zajmowali ścieżki rowerowej albo żeby nagle na nią nie weszli, bez uprzedniego rozglądanie ja się czy nikt nie jedzie. Już nieraz niewiele brakowało, żebym zaliczył kolizję z jakimś brzuchem albo młodymi że słuchawkami na uszach. Pora ruszyć tyłki i pojeździć trochę a nie narzekać na rowerzystów. Wszędzie tylko dupę wozić autem i przyczyniać się tym samym to coraz większych korków. A piasek, kostka, wysokie krawężniki, bardzo "długie" odcinki (do 100m) przecinane wjazdami i szkła na tych pseudo ścieżkach skutecznie zniechęcają do korzystania z nich.
Niech Ci wszyscy agresywni kierowcy z poniższych komentarzy napiszą ile razy w bieżącym roku przejechali na czerwonym / żółtym świetle a dopiero później niech się wypowiadają o bezpieczeństwie. Niech też napiszą czy uprawiają jakikolwiek sport poza scrolowaniem social mediów/ oglądaniem tv
Zacznij pisać wiersze bo wyobraźnie masz szeroką:). Ciekawe że takie rumaki jak ty niesłusznie zwanymi inteligentnymi nie pomyślą bo roweru nie używają. A że taką szosą nie da się bezpiecznie jezdzić taką psudo ścieżką która nawet po zimie nie została posprzątana i jest pełna szutru. Nie przeszło ci to przez myśl co? Jakby inaczej jak twój futerkowy fotelik nie pozwala ci spojrzeć na to z perspektywy rowerzysty tylko z własnej wygody bo przecież drogi są tylko po to żeby jedni wygodnie rozbijali się całą szerokością a inni użerali się z syfem którego miasto nie chce posprzątać.
Wyobraź sobie że jakby dało się bezpiecznie jechać tą psudo ścieżką to wierz mi nie zastawiałbym Ci drogi i pozwolił wygodnie wieźć swoje cztery litery. Tyle w temacie.
To nie ma znaczenia jaki rower . Hest Pas roweriwy i tsm pedalarze mają jechać. Nie ma żadnego argumentu, który pozwala pedalarzom jechać obok pasa rowerowego.
Podobnie jak rowerzyści w Szczawnicy. Dzisiaj widziałem groźną sytuację jak rowerzysta zajechał drogę na przejściu dla pieszych zjeżdżając z drogi dla rowerów pod samochód będący na pasach. W zasadzie rowerzysta zjechał na przejście dla pieszych i kontynuował jazdę po ulicy przez skrzyżowanie. Tylko nagłe hamowanie kierowcy auta nie doprowadziło do wypadku. W Szczawnicy nie dość, że niema żadnego układu ani ładu komunikacyjnego to całe rodziny jeżdżą po ulicy wzdłuż, której prowadzi promenada z drogą dla rowerów.
Osobiście dla mnie dziwne jest, że zwykle mam problem z "pro" rowerzystami na kolarkach. Z innymi jakoś zwykle nie. O ile pamiętam w dużych miastach też jest taka prawidłowość. Aktywiści ?
zatrzymałem się raz przed takimi kilkaset metrów i włączyłem awaryjne ,
z przeciwka jechały samochody i kombinowali jak przejechać ...
ten ostatni wjechał na ścieżkę i ... powoli ci pierwsi też wjechali za nim ...
może myśleli że ta ścieżka jest "jednokierunkowa" czyli z powrotem mogą p niej jechać ...
ten pierwszy nie wyglądał na barana wcale ... chociaż później ruszył za "stadem" jako ostatni
czy ta za symulowana awaria ich coś nauczyła?? może tyle że ten pierwszy w "ogonie" teraz jeździ...
Niestety większość 'przygotowanych' ścieżek zaczyna sie w z nienacka i tak samo kończy. Tak samo w przypadku krawężników niedostosowanych pod szosy. Nie wspominając o nierównościach, szkle i żwirze na nich.
Lepiej i bezpieczniej jeździ sie drogą niż ta wspaniała niedorozwinięta infrastrukturą...
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- Zapraszam wszystkich chętnych przedstawicieli czytającej mniejszości, na spotkanie z cyklu »CZARNE NA BIAŁYM« z udziałem PATRYCJI DOŁOWY autorki książki "WRÓCĘ, GDY BĘDZIESZ SPAŁA. Rozmowy z dziećmi Holocaustu". Spotkanie odbędzie się 19 czerwca 2019 roku, w środę, o godzinie 18:00, w kawiarni „Kmicic” w Zakopanem, przy ulicy Staszica 11a. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Miasta Zakopanego, Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości”. Wstęp wolny – Zapraszam!
- 7 czerwca 2019 roku na terenach Gmin Zakopanego i Poronina po raz trzeci odbył się Rajd Szlakami Oddziału Partyzanckiego Wojciecha Duszy „Szaroty”- dowódcy pierwszego na Podhalu zbrojnego oddziału partyzanckiego, który podjął walkę z Niemcami i kolaborantami. W wyniku represji od jesieni 1943 roku zabitych zostało dziewięćdziesiąt sześć osób należących do jego oddziału lub z nim współpracujących.
-
- Grupa właścicieli prywatnych gruntów leżących pod historyczną trasą narciarską na Gubałówce zdobyła się na desperacki krok i od wakacji ubiegłego roku wprowadziła opłaty za przejście przez swoje działki. Członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gubałówki są pokrzywdzeni z powodu zamknięcia trasy narciarskiej, bo nie mogą uzyskiwać należnego im czynszu z tytułu dzierżawy. Obecne opłaty pozwalają częściowo zrekompensować ponoszone straty. Opłaty te są także elementem strategii, która ma doprowadzić do ponownego uruchomienia tej pożądanej trasy narciarskiej.
- Nazywam się Tymek Mróz, jestem radnym Miasta Zakopane oraz prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane. Staram się łączyć pracę zawodową z działaniem na rzecz Zakopanego, a korzystając z niniejszego bloga chciałbym pisać czym się zajmuję i konsultować pomysły - szczególnie w kontekście mojej obecności w Radzie Miasta.
- Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim już ponad trzydzieści lat. I pisze wprost, że to jest jej miejsce na ziemi, powiada – „chciałabym zostać w nim do końca”, i dodaje, że tam znajduje się: „moje symboliczne i jak najbardziej realne jądro świata”. Jej najnowsza książka zatytułowana "Pusty las" ukazuje się na rynku 24 kwietnia, a już dwa dni później autorka spotka się z czytelnikami w Zakopanem.
- W dniu dzisiejszym mała wiewióreczka pojechała do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Liczba takich interwencji wciąż rośnie.
- Jestem mieszkańcem Zakopanego i od wielu lat chodzę po Tatrach. W moim ogrodzie od kilkunastu lat rosną krokusy. Niektóre z nich to „samosiejki”, a niektóre zasadziłem sam, by uzyskać większą gamę kolorów. Prze te lat nigdy nie przyszło mi do głowy, by zaprosić swoich znajomych z Polski czy Europy do oglądania tych kwiatów u mnie. Dlaczego? To oczywiste, po kilku minutach prawie wszystkie krokusy zostałyby rozdeptane! Nawet bez specjalnej premedytacji oglądających.
- I to jakiego życia! Maciej Wierzyński, znakomity dziennikarz prasowy i telewizyjny wspomina swoje zawodowe i także trochę prywatne życie. Od legendarnego "Studia 2" po "Horyzont", od warszawskiej "Kultury" do nowojorskiego "Nowego Dziennika", a po drodze jeszcze i Wolna Europa i Voice of America. W tle znakomici przyjaciele - Głowacki, Łubieński, Hopfer i Krasicki. Ciekawe życie i smakowita lektura. Autor spotka się z czytelnikami w Zakopanem już w piątek 29 marca.
- Brutalne zabójstwo w Zakopanem. Znany kurort staje się miejscem krwawej zbrodni skrywającym wiele tajemnic z przeszłości. W siedzibie zakopiańskiej fundacji prowadzonej przez małżeństwo milionerów znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiarą morderstwa jest Jan Lewcun, cieszący się powszechnym szacunkiem kierownik różnych miejskich instytucji. Właściciele uważają, że ktoś celowo chce ich skompromitować, bowiem fundacja, oprócz działalności kulturalnej, współpracuje ze Stowarzyszeniem Ochrony Zabytków w Zakopanem i skupuje zagrożone wyburzeniem stare, zabytkowe budynki.