Mężczyzna z rowerem wszedł na Giewont (WIDEO)

Niech wytarga tam na plecach kibel, koniecznie eco i codziennie go oproznia z jakims fajnym plecakiem. B. sie przyda,ba, nawet utarg zapewniony.
A tymczasem jego rower madrzejszy od niego.

W końcu coś się dzieje w twoim życiu,
Sprzeczka, emocje, w końcu masz z kimś kontakt.
Masz prawie kumpla teraz.
Hi hi zazdroszczę roweru na zimowe wejście może wyjdzie z odkurzaczem hi hi kumplu
Dobranoc

Zazdrość d**ę ściska bo na rower nie stać :-)))))))))) Tego gościa stać i robi swoje komentujący gamoniu mamusi gimbazo.

szkoda jego kobiety, bardzo dobry i ciekawy wyczyn.
Ciekawe co zabiera ze soba jak idzie do biedronki, moze telewizor
ciekawe co sklania yajamiomate o tak czeste wypowiedzi, oprocz tego ze mieszka z mama w bloczku i oglada freak fighty i komentuje
naszczescie on nie ma dziewczyny

Co wolno wnosić na Giewont a czego nie ? Oto jest pytanie.

Swoją drogą takich samych "inteligentnych" pajaców można spotkać np. na kopcu Piłsudskiego w Krakowie, gdzie też wjeżdżają rowerami pomimo zakazu.

Vika, twojej reprymendy i tak by nikt nie posłuchał, raz byłaby nielogiczna, a dwa wiadomo czemu

Tatry to ostatnie miejsce gdzie warto jechać na rower, szczególnie elektryczny. Połowa osób komentuje pod nosem bo brakuje kasy na rower, pewnie się to zmieni za kilkanaście lat jak będą kosztować 5k PLN. Uczmy się od słowaków, czy dalej austriaków :)

Nie rozumiem oburzenia "prawdziwych turystów" i rzucania obelgami. Przecież co roku od 19 lat z "miłości do gór" odbywa się akcja podświetlania Giewontu. Nie takie rzeczy tam targają...

ekai.pl - 04 kwietnia 2006
"Grupa w składzie: Dariusz Jędrusik, Krystian Siwy, Dawid Styrczula, Szymon Maśniak, Maciej Maśniak i Szymon Jędrusik samodzielnie wyniosła pod Giewont AGREGAT PRĄDOTWÓRCZY i REFLEKTOR HALOGENOWY. Na konstrukcji powiewają już flagi papieskie i w barwach Zakopanego, zawieszone tam wcześniej przez przewodników tatrzańskich Tomasza Wojciechowskiego i Pawła Murzyna.
Po raz pierwszy taką akcję oświetleniową młodzi górale przeprowadzili w zeszłym roku, podczas pogrzebu Jana Pawła II. I taki zwyczaj ma być kontynuowany: każdorazowo 2 kwietnia i cały następny tydzień o godz. 21.37 na Giewoncie będzie jasno. Na pomysł wpadł rok temu Andrzej Styrczula, ojciec jednego z uczestników wyprawy. - Akcję tę będziemy kontynuować każdego roku. A potem nasze dzieci i wnuki - zapowiedział Szymon Jędrusik."

Kiedyś nawet był w sieci filmik z pierwszej wyprawy ale zniknął - niestety. Tak jak ten tekst powyżej niebawem zniknie.
Tak więc wystarczyło by rowerowy turysta powiedział iż idzie w hołdzie Janowi Pawłowi II i może nawet TPN nakręciłby o nim edukacyjny filmik, jak "Światło na Giewoncie"
https://www.youtube.com/watch?v=gZxlikpstpI

Oglądajcie póki nie zniknie :D

I jeszcze rodzynek z 03.03.2015
"Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego nie zgadza się, aby 2 kwietnia o godz. 21.37 został podświetlony krzyż na Giewoncie. Akcję organizowali młodzi zakopiańczycy.
Jak argumentuje dyrektor TPN Szymon Ziobrowski, zgoda na oświetlenie krzyża na Giewoncie byłaby niebezpiecznym precedensem. - Ktoś może wpaść na pomysł, aby oświetlić każde schronisko w Tatrach - tłumaczy S. Ziobrowski. JEGO ZDANIEM NIE MOŻNA TEŻ PRZESZKADZAĆ ZWIERZĘTOM W TATRACH.
To już nie pierwszy raz kiedy TPN zabiera głos w sprawie krzyża na Giewoncie. Przed laty nie zgodził się na wieszanie na nim flag maryjnych i papieskich. Z flagami papieskimi i maryjnymi wychodził Paweł Murzyn, dyrektor techniczny Polskich Kolei Linowych. Zawieszał je np. w czasie przelotu papieskiego śmigłowca nad Tatrami."

Dobry cyrk :D I to za darmo :D

Dla mnie brawo za wyczyn sportowy i pomysł. Gość gigant! A wy się tak nie sr**cie panikarze :-)))))))) Sport to zdrowie!!!

Szanowny Tygodniku znajdz w przepisach gdzie jest napisane że nie wolno wejść na szlak z rowerem.
Zabroniona jest jazda na rowerze na terenie TPN za wyjątkiem miejsc dozwolonych.
Proszę o podanie choć jednego wypadku śmiertelnego w tatrach z powodu prowadzenia roweru na szlaku.

Właśnie dlatego od lat już nie odwiedzam Tatr. Zdecydowanie lepiej zrobić te kilka godzin więcej samochodem w Alpy np. austriackie, gdzie nie będziecie sensacją medialną z powodu używania roweru górskiego zgodnie z jego przeznaczeniem. Wszystkim pasjonatom MTB polecam okolice Königsleiten, gdzie za wjazd pow. 2400m n.p.m. nie potraktują Was artykułem w mediach.

Tylko patrzeć jak jakiś "turysta wjedzie na Giewont samochodem i pochwali się swoim wyczynem (głupoty) na FB . Tacy to "miłośnicy przyrody " chodzą teraz po Tatrach.
Szpanerzy i frajerzy , którzy nawet na szlaku znajdą aprobatę dla swojej głupoty - a nawet pomocną dłoń (jak widać na filmiku). Gdyby trafił na Prawdziwego turystę powinien usłyszeć taką reprymendę , żeby mu się odechciało na drugi raz kretyńskich wyczynów . W takich wypadkach żałuję że nie spotkałam takiego duraka .

Co to już ludzie nie wymyślą żeby choć chwilę zaistnieć w mediach....

Przezorny! bał się zeby na dole mu nie ukradli...

Redakcjo, w Tatrach Polskich legalnie można jeszcze wjechać od Brzezin na Halę Gąsienicową, pod Murowaniec. To od niedawna, a już wcześniej była udostępniona dla rowerów Droga pod Reglami. Przy czym zawsze turysta pieszy ma pierwszeństwo.

To może jeszcze regulamin TPN dopuści CROSSOWCÓW na PIESZE szlaki ???