Średnia liczba stron w ciągu 35 lat to 56. Bywały wydania, które miały ponad sto stron, ale i takie nieco chudsze. A zatem historię Podhala, Orawy i Spisza opisaliśmy dotąd na ponad 100 tysiącach stron. Liczmy, że na każdej stronie średnio były dwa artykuły. Śmiało możemy więc podać, że w ciągu 35 lat w papierowym wydaniu Tygodnika opublikowaliśmy 200 tys. tekstów.
124 000 tekstów, 370 000 zdjęć
Doliczmy informacje, które przekazywaliśmy Wam drogą elektroniczną. Dzięki informatykom AGH i współpracy ze Zbyszkiem Ładyginem, inżynierem z Zakopanego, eksperymentalnie pojawiliśmy się w internecie już w 1994 roku. Rok przed rejestracją domeny google.com. Nasz portal istnieje więc w sieci 30 lat. Ile tekstów, krótszych i dłuższych informacji powstało w tym czasie? Dokładne dane możemy podać dopiero od 2004. W ciągu tych 20 lat opublikowaliśmy na stronie Tygodnika ponad 124 tys. artykułów. Do każdego dokładaliśmy średnio trzy zdjęcia. Pojedynczo lub w formie galerii. Czyli umieściliśmy na naszym portalu ponad 370 tys. zdjęć.
330 000 obserwujących
Tygodnik Podhalański jest wśród polskich gazet lokalnych zdecydowanym liderem. Mimo trudnej dla wydawców tendencji, ciągłej emigracji czytelników z wydania papierowego do internetu, nakład gazety nadal grubo przekracza 10 tys. egzemplarzy. Nasz portal 24tp.pl odwiedza miesięcznie ponad 300 tys. osób. Znamy siłę mediów społecznościowych. Przywiązujemy do nich dużą wagę. Na Facebooku obserwuje nas ponad 330 tys. osób. Na platformie X ponad 13 tys. 200 osób. Jesteśmy popularni na Instagramie i na Tik Toku. Poprzez platformę powiadomień PushPushGO najważniejsze informacje wysyłamy w kilka sekund na ekrany ponad 10 tys. osób. Użytkownikom Facebooka udostępniliśmy ponad 100 tys. postów. Były to materiały ilustrowane zdjęciami i filmami.
60 rozpraw sądowych
Mamy za sobą ponad 60 rozpraw sądowych. W większości pozwy przeciwko dziennikarzom Tygodnika Podhalańskiego wytaczali samorządowcy. Głównie wójtowie i burmistrzowie. Pierwszy raz na ławie oskarżonych stanęliśmy po tekście, w którym szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, co robią dawni działacze PZPR. Urażony poczuł się były dyrektor Polskich Kolei Linowych, który domagał się przeprosin, bo utrzymywał, że, jak napisaliśmy, nie był członkiem egzekutywy PZPR w Komitecie Miejskim Zakopanego, tylko w swoim zakładzie pracy.
Najnowsza rozprawa odbywa się w czwartek 19 grudnia br. przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu. Pewna fundacja prowadziła zbiórkę na zakopiański dom dziecka bez wiedzy dyrekcji i starostwa. Później z pomocą maskotki goryla zbierała pieniądze od turystów. Teraz jej prezes oskarża dziennikarzy Tygodnika o pomówienie.
Sporo, czyli ile?
W ciągu 35 lat pracy mieliśmy sporo mniej lub bardziej wesołych dziennikarskich wpadek. W latach, gdy druk gazety odbywał się na maszynach typograficznych, najczęściej zawalał zecer. Najprościej mówiąc był to pracownik drukarni, który układał słowa z ołowianych liter. O mało nie skończyło się w sądzie, gdy zamienił słowo wszak na wszarz. A był to tekst o pewnym kamieniczniku, który nie miał litości dla lokatorów. Dobrą stroną tej wpadki był fakt, że czytelnicy uznali to za dowód naszej odwagi. Gdy trafiliśmy już na maszyny offsetowe, wpadek było mniej. No, może poza wyborami do samorządu, gdy płatną stronę reklamową Unii Wolności opatrzyliśmy na górnej belce napisem „Komuna płatna”, zamiast „Kolumna płatna”. Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale była to zwykła literówka.
50 śledztw
Tygodnik Podhalański ma za sobą ponad 50 dziennikarskich śledztw. Niektóre zakończone skazaniem albo wyrzuceniem z pracy negatywnych bohaterów tekstów. W 1992 roku, po naszym tekście za kratki trafili fałszerze amerykańskich wiz, w 1999 roku pracę stracił szef sanepidu, po naszym tekście, w którym demaskowaliśmy sposób, w jaki dał się skorumpować. W 2002 roku na 3 lata skazana została naczelnik Urzędu Skarbowego w Zakopanem, po tekście pt. Nietykalni. W 2007 roku posadę w szpitalu okulistycznym w Katowicach straciła Ariadna Gierek-Łapińska. Synowa Edwarda Gierka. Opisaliśmy jak na jej konto w Luksemburgu trafiają pieniądze pochodzące od firm dostarczających do szpitala urządzenia laserowe. W 2010 roku z partii został usunięty senator Tadeusz Skorupa z Podczerwonego. Nagraliśmy go, jak składał ofertę korupcyjną swojemu sąsiadowi, właścicielowi fabryki domów. Chciał u niego postawić wiatrak. Za karę stracił też miejsce w samolocie do Smoleńska. Dzięki temu żyje. W 2012 roku, w stroju Chewbacci zdemaskowaliśmy skorumpowanego kierownika gminnego ośrodka kultury. Stracił pracę. Podobnie usunięty został ze stanowiska w 2015 roku dyrektor Babiogórskiego Parku Narodowego, gdy odkryliśmy, że sam sobie podpisał zgodę na budowę domu w otulinie Parku. W 2019 roku na plagiacie złapaliśmy rektora podhalańskiej uczelni. Stracił stanowisko. W 2021 roku przed sądem zasiadł właściciel firmy obuwniczej. Ujawniliśmy sprawę tysięcy wadliwych trzewików, które dostarczył wojsku.
4 może 5 aktów przemocy
Na szczęście tylko kilka razy byliśmy ofiarami przemocy podczas wykonywania dziennikarskiej pracy. Po raz pierwszy, gdy pracownicy straży miejskiej, na polecenie ówczesnych władz, siłą wyprowadzili z cmentarza Marka Grocholskiego. ówczesny redaktor naczelny Tygodnika Podhalańskiego miał relacjonować ekshumację prochów Witkacego. Okazało się wówczas, że w trumnie zamiast artysty pochowano młodą Ukrainkę.
Kopa w tyłek dostał autor tekstu Nietykalni. Tak oto zemścił się jeden z pracowników kontroli Urzędu Skarbowego w Zakopanem, zaraz po wyjściu z więzienia, do którego trafił na kilka lat ze swoją szefową.
Ofiarami przemocy kilkakrotnie byli nasi fotoreporterzy, których siłą próbowano zniechęcić do robienia zdjęć.
Coraz częściej pojawia się agresja w trakcie relacji wideo na żywo. W małej wiosce pewien strażak ochotnik, tak bardzo nie chciał trafić do filmu bez odpowiedniego umundurowania, że rzucił się z pięściami, by reporterowi wybić z rąk telefon. Tego typu agresywne zachowanie podczas filmowania bywa coraz bardziej niebezpieczne. W Suchej Horze na naszego reportera, który filmował z drona blok mieszkalny, nagle rzucił się z pięściami Słowak, właściciel sąsiedniego tartaku. Spory chłop. Efekt - połamane okulary, rozbity łuk brwiowy. Słowak myślał, że z drona filmujemy jego firmę. Gdy się zorientował, że nie chodzi nam o jego tartak, długo przepraszał. Namawiał nawet reportera, by ten mu też podbił oko.
Za nami 35 lat. Jak widzicie, praca jak każda, ale fajna. Dziękujemy.
Jurek Jurecki
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA - ŁOPUSZNA, uzbrojona, z widokiem na góry. 506 525 884.
-
SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
ROZRZUTNIK OBORNIKA POLSKI 3.5T, ZBIERAK DO SIANA POLSKI T10 z hydraulicznym podnoszeniem. 693 206 403.
-
USŁUGI | budowlane
BUDOWY OD PODSTAW, KRYCIE DACHÓW, ELEWACJE. 693 206 403.
-
USŁUGI | budowlane
ADAPTACJA STRYCHÓW, REMONTY, ŁAZIENKI, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 693 206 403.
-
PRACA | dam
PRACA W RESTAURACJI W ZAKOPANEM DLA UCZNIÓW, STUDENTÓW W OKRESIE 26.12.2024r. do 02.01.2025r. wynagrodzenie 2950zł na rękę. 601 533 566, 18 20 64 305
-
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI OSOBY DO PRACY W KUCHNI. Praca stała lub na sezon. 601 533 566, 18 20 64 305
-
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI OSOBĘ NA STANOWISKO: ZMYWAK/OBIERAK. Praca stała lub sezonowa. 601 533 566, 18 20 64 305
-
PRACA | dam
Biuro podróży wycieczek jednodniowych poszukuje pracownika do zapisywania klientów na kuligi. Praca sezonowa w Zakopanem. Wynagrodzenie do ustalenia indywidualnie: dzienne, miesięczne, od zapisanych osób. Kontakt pod numerem +48 606 286 379. 606286379 biuro@hawrantravel.pl
Tel.: 606286379
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia LOKAL 50 m2 (pod zakład fryzjerski lub pod inna działalność) oraz LOKAL 25 m2 - I piętro - Łapsze Niżne, Delikatesy "Centrum". 504 230 942.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK SUCHY. 609 927 174.
-
PRACA | dam
Restauracja na Krupówkach zatrudni na stałe KELNERKĘ, PIZZERA oraz DOSTAWCĘ. 664 023 298.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DWUPOZIOMOWE MIESZKANIE NA CYRHLI, 40 m, 650.000 - 607 506 428.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam PUCH I PIERZE. 18 27 55 865.
-
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, DACHY, ELEWACJE. 608 729 122.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375.
-
PRACA | dam
Hotel Jawor w Zawoi zatrudni osoby na stanowisku kucharz. Stawka 35-40 zł/h. 607630923 www.hotel-jawor.pl marek@jama-tur.pl
Tel.: 607630923
-
PRACA | dam
Zatrudnię ASYSTENTKĘ STOMATOLOGICZNĄ/HIGIENISTKĘ. Zakopane. 604 232 488.
-
PRACA | dam
Poszukuję pracowników budowlanych - budowy od podstaw, docieplenia, stolarka, wykończenia wnętrz - Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
Tel.: 500160574
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: - PIZZERÓW, - BARMANKI, - BUFETOWE, - POMOCE KUCHENNE, - OSOBY NA ZMYWAK, - OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893
-
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
-
BIZNES
Sprzedam tanio - z wypożyczalni NARTY, BUTY I KIJKI. 662 370 510.
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.