Wydaje się, że w obecnych czasach życie staje się coraz trudniejsze:
Hałas codzienności zaczyna w coraz większym stopniu zagłuszać wszystko to, co było niegdyś powszechnie akceptowane jako prawdziwe, i nadające kierunek przyszłości.
Krok po kroku [lub: Stopniowo] tracimy zdolność wsłuchiwania się w zdanie innych i nie pozwalamy zaistnieć mu jako części większej prawdy.
Z zatrważającą łatwością formułuje się nieprawdziwe stwierdzenia, nie uznając nawet za konieczne, by je następnie zweryfikować.
Jeśli nie chcemy całkowicie się zagubić, musimy zacząć szukać wyjścia z tej stale nakręcającej się spirali.
Wieczory w Łopusznej mają dać nam możliwość, śledzenia twórczości dwóch artystów uznawanych za ponadczasowych, z których każdy na swój sposób mówi o tym, co nas na końcu najbardziej porusza w najgłębszych zakamarkach naszej duszy: czy to nasze nadzieje i radości, czy smutek i bezsilność, nasza śmieszna niekiedy próżność, ale przede wszystkim również cud i piękno stworzenia, w którym człowiek niezmiennie bierze udział. Być może z ich pomocą przynajmniej na krótką chwilę będziemy mogli znowu sobie uświadomić, co w naszej egzystencji i egzystencji przyszłych pokoleń jest tak naprawdę istotne...
Kai Bumann
Komentowanie tego artukułu zostało zablokowane. Przepraszamy
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.