To krótka, ale treściwa wyprawa rowerowa przez piękne widokowo tereny. Aby pokonać te wszystkie podjazdy trzeba jednak trochę potrenować, więc raczej nie jest to przejażdżka dla tych mniej zaawansowanych rowerzystów. Droga w dużej części pokrywa się z trasą niedawnego wyścigu kolarskiego dla amatorów Tatra Road Race.
Zaczynamy w Zakopanem i od razu wspinamy się na jeden z dwóch najtrudniejszych podjazdów. Z Kościeliska przez Salamandrę docieramy niemal na szczyt Butorowego Wierchu, to ponad 250 metrów różnicy wzniesień.
Teraz szybki zjazd przez Dzianisz - uważajcie na fatalny stan asfaltu. Za szkołą, a przed kościołem skręcamy w prawo na szybką, ale treściwą wspinaczkę pod Ostrysz, skąd rozpościera się piękny widok na Tatry. Teraz czeka nas zjazd krętą, stromą i wąską drogą do Cichego Górnego. Ważne, że po niedawnym remoncie nawierzchnia jest prawie idealna. W Cichem Górnym skręt w prawo i niedługo ponownie skręcamy w lewo w kierunku Zoków. To też krótki, ale bardzo stromy podjazd, który daje się we znaki.
Na górze znowu piękne widoki na Tatry i okolice. Skręcamy w lewo, później w prawo i zjeżdżamy w stronę kościoła w Ratułowie. Wyjeżdżając na główną drogę zwracamy się w prawo w stronę Tatr i Gubałówki.
Tu rozpoczyna się długi i najtrudniejszy podjazd przez Nowe Bystre, a później Słodyczki ponownie na Butorowy. Tu jeszcze rzut oka na Giewont i już ponownie jesteśmy w Zakopanem.
p
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.