2019-08-20 13:59:57
Nowy Targ
Konfederacja: zlikwidować ministerstwo i podatki
Można powiedzieć, że była to najgłośniejsza wyborcza konferencja prasowa w mieście. W samo południe działacze Konfederacji zmierzyli się z zamiatarką, boom-boksem, a na koniec pytaniami dziennikarzy.



Pogrzebałem w sieci.
Państwo polskie zatrudnia 1 896 340 osób. Wynagrodzenia tej grupy pochłaniają 88 257 470 000 złotych rocznie. Dołożyć należy do tego koszt utworzenia i utrzymania stanowisk pracy.
Mamy około 10 mln. emerytów i rencistów.
Na emigracji jest już 2,5 mln rodaków. Co dziesiąty Polak deklaruje chęć wyjazdu, a kolejne 1,6 mln osób zastanawia się nad opuszczeniem kraju.
Do tego dołożyć wspaniałe zarządzanie naszym ukochanym krajem, które to polegało na tym, że na cele społeczne "pieniędzy nie ma i nie będzie".
Alle dla swojaków kasa jest!
Taka ciekawostka.
Najnowszy raport NIK nt. płatnych odcinków autostrad w Polsce ujawnił szokujące dane. Otóż w okresie od 2015 roku do I kw. 2018 roku Skarb Państwa musiał wypłacić spółkom Autostrada Wielkopolska II SA oraz Gdańsk Transport Company SA kwotę 4,7 mld zł! Jak to możliwe? Otóż wszystko wynika z umów koncesyjnych z 2008 roku, których treść została utajniona. To w nich ustalono, że obie spółki będą otrzymywały od Polski tzw. wynagrodzenie za utrzymanie dostępności przejazdu na 106-kilometrowym odcinku autostrady A2 oraz 149-kilometrowym odcinkiem autostrady A1.
Wynagrodzenie za dostępność dla dwóch prywatnych spółek zarządzających fragmentami A1 i A2 było ponad 11 razy większe od całkowitej kwoty zebranej od kierowców na bramkach za przejazd...
Umowa ze spółką Autostrada Wielkopolska II S.A. została zawarta 30 sierpnia 2008 roku, natomiast umowę ze spółką Gdańsk Transport Company S.A. zawarto 30 września 2008 roku. Obie umowy mają funkcjonować przez 30 lat.
Kramek to pikuś przy naszej polskiej rzeczywistości.
Kielo my to tych ministrów zdrowia mieli od 1990 r. I cooo?
To czym się "troskliwie opiekowali" zadłużone i ledwo dyszy na kroplówkach z budżetu. Ponoć brakuje pielęgniarek, medyków a w szpitalach najwięcej ludzi umiera.(baby przy sklepie gadały, że z głodu).
A słyszał kto, żeby któryś z właścicieli prywatnego gabinetu uzdrawiającego narzekał, żeby bankrutował, żebyśmy go musieli dofinansować zwiększonymi podatkami albo składkami.
Powie ktosi, że trzeba płacić, a kto komu każe chorować?
A tak na serio, ilu zdrowych ludzi udaje chorych, bo się to OPŁACI!
@Dziadek, co racja to racja, ale porównaj też koszty zycia na zachodzie Europy, choćby w Niemczech, a w Polsce
Po 30 latach od rozpoczęcia przemian gospodarczych oraz po 15 latach spędzonych w UE, Polskę od Zachodu wciąż dzieli zarobkowa przepaść. Za wykonywanie pracy na zlecenie zachodnioeuropejskich korporacji płacą nam tylko nieco ponad 1/3 unijnej średniej. Koszt pracy w Polsce to przeciętnie 9,90 euro na godzinę. Średnia wyliczona dla wszystkich państw UE to 26,60 euro na godzinę. Średnia wyliczona dla samych Niemiec to 35,00 euro na godzinę!
Przeglądając najnowsze statystyki nt. kosztów pracy w Europie (w skład których wchodzi przede wszystkim wynagrodzenie wypłacane pracownikowi) można dojść do wniosku, iż polskie płace wciąż istotnie odstają od płac osiąganych w innych krajach Unii Europejskiej.
Prawda jest taka, że wraz z Bułgarią, Rumunią, Litwą, Łotwą i Węgrami cały czas jesteśmy "Bangladeszem" Europy. Za wykonywanie pracy na zlecenie zachodnioeuropejskich korporacji płacą nam nieco ponad 1/3 unijnej średniej. Właśnie dzięki takiemu podejściu bogate kraje - skąd pochodzą wspomniane korporacje - stają się jeszcze bogatsze.
No ale to by nie było zgodne z de-mo-kra-cją...