Zgodnie z zapowiedziami naczelnika TOPR Jana Krzysztofa, w nocy 7 ratowników, w tym 2 pirotechników miało prowadzić dalsze poszerzanie szczeliny, za którą powinni znajdować się uwięzieni grotołazi. Po godz. 6 rano śmigłowiec poleciał po grupę, która pracowała w nocy.
Wczoraj do ratowników dołączył Krzysztof Starnawski, jeden z najlepszych na świecie nurków jaskiniowych. Nie ma jednak mowy o tym, aby do grotołazów docierać nurkując. Starnawski jest również przeszkolonym pirotechnikiem.
Na razie nie ma informacji jakoby udało się natrafić na ślad po grotołazach. Poprzedniej nocy ratownikom udało się posunąć ok. 5 metrów do przodu. Przypomnijmy, że akcja ratunkowa rozpoczęła się w sobotnie popołudnie, a grupa speleologów z Wrocławia weszła do Wielkiej Śnieżnej w czwartek wieczorem.
Niestety, niezbyt dobre są prognozy pogody. Dziś w godzinach popołudniowych ma nad Tatry nadciągnąć front atmosferyczny, będzie padać, deszczowo zapowiada się też czwartek. Spodziewane jest duże zachmurzenie, które może utrudnić pracę śmigłowca.
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.