Reklama

2021-03-19 10:00:00

Reklama

Z archiwum

Szlakiem legendarnej wyprawy TOPR

W kronikach Pogotowia Górskiego wśród kilku tysięcy wypraw zapisana jest jedna, jedyna wyprawa, właśnie ta, która była przeprowadzona w górach, ale do wypadku, nie mającego z górami nic wspólnego. Była to wyprawa jedna z najbardziej dramatycznych, ale przecież nikt nie zginął. Wyprawa była najtrudniejsza, jakkolwiek wiodła łatwym terenem.

Szlakiem legendarnej wyprawy TOPR

W kronikach Pogotowia Górskiego wśród kilku tysięcy wypraw zapisana jest jedna, jedyna wyprawa, właśnie ta, która była przeprowadzona w górach, ale do wypadku, nie mającego z górami nic wspólnego. Była to wyprawa jedna z najbardziej dramatycznych, ale przecież nikt nie zginął. Wyprawa była najtrudniejsza, jakkolwiek wiodła łatwym terenem. Tak charakteryzuje pamiętną wyprawę ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego po rannych partyzantów do szałasu-lazaretu na stokach Brestowej Krystyna Sałyga-Dąbkowska, seniorka TOPR. W przeddzień 62. rocznicy tej wyprawy, przy słonecznej, aczkolwiek wietrznej pogodzie, wyruszyli ratownicy TOPR z Doliny Chochołowskiej na Grzesia, gdzie spotkali się z podchodzącymi ze Zwierówki ratownikami Horskéj služby. Niektórzy na nartach ski-turowych, inni ubrani w stroje góralskie z nartami z poprzedniej epoki. Zagrała muzyka, były nawet tańce, gdyż towarzyszyły im dwie góralki. Trasa obu grup wiodła w przybliżeniu szlakiem wspomnianej wyprawy, ale okoliczności, warunki pogodowe i śniegowe były zupełnie inne, niż przed laty. Obecnie jest to przyjemna wycieczka narciarska, połączona z imprezą towarzyską, na której spotykają się ratownicy TOPR oraz HS ze Zwierówki i Zuberca. Tylko niektórzy z seniorów pamiętają jeszcze tamte wydarzenia z relacji uczestników wyprawy, z których do dzisiaj żyje tylko jeden, 93-letni Marian Woyna-Orlewicz. Z Grzesia wszyscy zjechali do Doliny Chochołowskiej, a następnie do „Karczmy u Zięby”, gdzie wspólnie razem z seniorami wspominali wyprawę. Pomysł takich spotkań w kolejne rocznice pamiętnej wyprawy zrodził się z inicjatywy ratowników seniorów – Romana Dąbkowskiego oraz Stanisława Wawrytki, uczestnika wyprawy. Pierwsze spotkanie odbyło się 11 lutego 2000 roku, w 55. rocznicę wyprawy, w odnowionym z inicjatywy Klubu Seniora TOPR szałasie na Polanie Chochołowskiej. Od 1978 roku mieści się w nim Izba Pamięci uczestników tej wyprawy, powstała z inicjatywy Wincentego Cieślewicza, byłego kierownika schroniska w Dolinie Chochołowskiej. W następnym dniu ratownicy TOPR przeszli na nartach trasą wyprawy ratunkowej na Zwierówkę i tam spotkali się z ratownikami HS. Od tego czasu co roku w lutym przechodzą ratownicy szlakiem wyprawy, spotykając się raz po polskiej, raz po słowackiej stronie. Jan Krzysztof, naczelnik TOPR, gospodarz tegorocznego spotkania, stwierdził: – Tak licznej grupy ratowników jak w tym roku jeszcze na tej trasie nie było – w sumie około 40 osób. Kiedy do szczytu Grzesia mieliśmy około 300 metrów, słychać już było góralską muzykę. To są wspaniałe spotkania i trzeba je kontynuować. Przewodniczący klubu seniorów HS w Rohaczach – Stanislav Jandura podziękował za zaproszenie, a prezes Klubu Seniora TOPR Stanisław Łukaszczyk Zbójnik zaprosił seniorów HS na wspólną wycieczkę do Wieliczki i Krakowa.

Kiedy rozmawiałem z młodymi ratownikami, jeden z nich zapytał:

– A właściwie jak to było z tymi partyzantami? Młode pokolenie zna to wydarzenie głównie z filmu fabularnego „Błękitny Krzyż” Andrzeja Munka, którego scenariusz był oparty na opowiadaniu „Droga po życie” Adama Liberaka. Film był realizowany w latach PRL, dlatego cenzura wykreśliła ze scenariusza nazwisko Zbigniewa Korosadowicza, kierownika tej wyprawy, który był „niewygodny” dla ówczesnych władz. Na temat wyprawy wiele też pisano, ale często fabuła zbeletryzowana zawierała sporo nieścisłości. Warto zatem przypomnieć te wydarzenia.

Szałas drwali – lazaretem

Pod koniec października 1944 roku, po upadku słowackiego powstania narodowego wielu partyzantów i powstańców wycofało się w góry, by nadal prowadzić walkę z wojskami niemieckimi. W rejonie dolin Zuberskiej i Rohackiej działała I Czechosłowacka Brygada Partyzancka im. Stefanika, którą dowodził Peter Veličko. Dowództwo brygady nakazało mu przejść się na drugą stronę Tatr, w rejon Liptowskiego Gródka. Przejście przez tatrzańską grań w warunkach zimowych było trudną przeprawą, a w oddziale było czternastu rannych partyzantów. Postanowiono pozostawić ich w rejonie Zwierówki, w małym szałasie drwali, pod opieką Juraja Bernata, Węgra z pochodzenia, studenta medycyny, i dwóch sanitariuszek słowackich – Katariny i Boženy šimonovych. Rannych trzeba było przenieść do ukrytego na stokach Brestowej szałasu, położonego 300 metrów nad dnem doliny. Jednym z partyzantów tej brygady był Słowak Eduard Trizuljak, który pomagał w przenoszeniu rannych: – Spodziewając się niemieckiego ataku, dowódca brygady Weličko rozkazał przenieść rannych do szałasu. Uczestniczyłem osobiście w wynoszeniu 14 rannych partyzantów. Na następny dzień zaatakowała nas od tyłu jednostka niemiecka. Podjęliśmy walkę, w której zginęło 21 naszych kolegów. Są pochowani na cmentarzu partyzanckim u wylotu Doliny Łatanej. Tam także w 2001 roku zostały złożone prochy żołnierza naszej brygady, warszawskiego dziennikarza – Stanisława Majewskiego. W prymitywnym szpitaliku partyzanckim na stokach Brestowej ranni oczekiwali na pomoc. Nie mieli lekarstw, zabrakło też żywności. Jedynym ratunkiem przed głodową śmiercią był przypadkowo znaleziony koń, którego zabili, i ponad 7 kg grochu. Dzienną rację na osobę stanowiło 10 ziaren grochu i 100 gramów końskiego mięsa. Jedynym lekarstwem był nadmanganian potasu jako środek dezynfekujący, a narzędziami lekarskimi – scyzoryk, piłka, pinceta i igła. Przy pomocy tych narzędzi Bernat amputował bez znieczulenia wszystkie palce u nóg Maksymowi Olejnikowi, któremu po odmrożeniach wdała się gangrena. Na początku lutego pięciu mniej rannych partyzantów wyprawiło się do Zuberca po żywność, ale zauważyli ich Niemcy z placówki na Zwierówce. Wszyscy zginęli od kul z karabinu maszynowego. Zdecydowano, że Juraj Bernat wyruszy po pomoc. W szałasie pozostali tylko najciężej ranni: dwóch Rosjan – Tichon Sidniakow i Dymitr Borodin, Ukrainiec Maksym Olejnikow i Słowak Ján Repiščák. Przez zwiadowców dotarła do nich wiadomość, że po polskiej stronie Tatr działa Brygada Partyzancka im. Szczorsa. W niezwykle trudnych warunkach, w głębokim śniegu, kiepsko ubrany, bez kompasu i mapy, z pistoletem maszynowym, ostrożnie, by nie zauważyli go Niemcy ze Zwierówki, przedzierał się Bernat przez las w kierunku Przełęczy Łuczniańskiej, a potem w dół, do Chocholowskiej, gdzie spotkał partyzantów. Po 60 godzinach ogromnie wyczerpującego marszu dotarł do Zakopanego, które od tygodnia było już wyzwolone od Niemców. Tam zdał relację komendantowi wojennemu miasta Vladimirowi Macniewowi.

Jedna z najtrudniejszych wypraw ratunkowych

Macniew natychmiast porozumiał się ze Stanisławem Gryzieckim, komendatem MO. Wezwano kierownika TOPR Zbigniewa Korosadowicza, wysłano też milicjanta po Wojciecha Wawrytkę, mieszkającego w pobliżu, i ustalono listę uczestników wyprawy. Nazajutrz o godz. 5 rano przed komisariatem milicji stały sanie z dwukonnym zaprzęgiem i 14 ratowników: Zbigniew Korosadowicz – kierownik wyprawy, Stanisław Marusarz, Wojciech, Jakub i Stanisław Wawrytkowie, Marian Woyna-Orlewicz, Szymon Zarycki, Józef Faden, Marian Szeligiewicz, Stanisław Gąsienica Byrcyn, Jan Ceberniak, Stanisław Majerczyk, Władysław Gąsienica i Jan Gąsienica Tomków. Zabrali z sobą narty i cztery tobogany, które załadowali na sanie, a do indywidualnego prowiantu każdy dostał przydział po pół bochenka chleba. Po niespełna dwóch godzinach zmarznięci dojechali na Polanę Chochołowską, gdzie w szałasie, w którym żołnierze rosyjscy palili watrę, ogrzali się przed trudną akcją. Podchodzili na nartach. Prowadził Bernat, a za nim Korosadowicz, który jako kartograf i taternik doskonale znał topografię terenu. Przetrawersowali nad Litworowym Żlebem i o godz. 11 byli na Przełęczy Łuczniańskiej. Odpoczęli, wypili trochę gorącej herbaty, pozostawili narty, bo ich ślady łatwiej mogły wypatrzeć patrole niemieckie i z pozostałym sprzętem ruszyli w dół, zapadając się w głębokich zaspach. Zeszli do Doliny Łatanej, a potem stokami Szyndlowca do Doliny Rohackiej. Zapadł już zmrok. Wszyscy byli bardzo zmęczeni. Po odpoczynku zaczęli wchodzić na przeciwległy stok doliny. Natknęli się na patrol partyzancki, który potem zaprowadził ich do szpitalika. To ostatnie podejście z toboganami stromo przez las było najbardziej męczące. Wreszcie dotarli do lazaretu. Wtedy zorientowali się, że nie ma wśród nich 62-letniego Stanisława Majerczyka, który zmęczony pozostał na trasie. Na jego poszukiwanie wrócił Staszek Wawrytko, jako najmłodszy z ratowników, i spotkał go w dolinie. Po kilkugodzinnym odpoczynku w lazarecie przygotowywano się do ewakuacji. Czterech rannych partyzantów owiniętych w koce ułożono na toboganach. O godz. 3 rozpoczęli transport rannych Salatyńskim Żlebem w dół. Razem z nimi schodziły dwie sanitariuszki i Bernat, a osłaniało ich trzech partyzantów. Trasa, którą wcześniej doszli do szałasu, była pełna wykrotów, z obciążonymi toboganami nie do przejścia. Korosadowicz zaryzykował schodząc, w dół do doliny, gdzie trzeba było przejść zaledwie w odległości około 150 metrów od placówki niemieckiej, ale innej możliwości nie było. Kiedy w 2002 roku dwaj uczestnicy tej wyprawy

– Marian Woyna-Orlewicz i Stanisław Wawrytko byli na rocznicowym spotkaniu na Zwierówce, Staszek pokazał nam, którędy się wtedy przedzierali. – Stare schronisko, którego już nie ma, było tam, na dole, na skraju polany. Po werandzie chodził żołnierz niemiecki z karabinem gotowym do strzału. Mróz był siarczysty, więc tupał nogami. Kiedy szedł w drugą stronę i był odwrócony do nas plecami, wtedy szybko przebiegaliśmy przez odkrytą część polany i tak udało się wszystkim dostać do lasu, a potem do doliny Łatanej. Tam z Majerczykiem dołączyliśmy do pozostałych – wspominał. Najtrudniejszy był transport rannych na Przełęcz Łuczniańską. W zawiei, na stromym stoku ciągnęli tobogany metr po metrze w górę. Wreszcie o godz. 14, wszyscy mocno wyczerpani, dobrnęli do przełęczy. Odszukali pozostawione narty, a potem zjeżdżali z toboganami do Doliny Chochołowskiej, gdzie ogrzali się przy watrze w szałasie. Pod wieczór saniami przetransportowano wszystkich do Zakopanego. Wyprawa zakończyła się szczęśliwie, wszystkich uratowano. Nazajutrz Niemcy odkryli lazaret, ale na szczęście już pusty, i spalili go. Pożarowi towarzyszyły wybuchy granatów, które pozostawili tam partyzanci.

Apoloniusz Rajwa
Tygodnik Podhalański 9/2007 

Kup e-wydanie Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
GÓRALKA 2021-03-23 10:01:59
dobrze że piszecie o tych wydarzeniach przecież to historia ,której nie znamy chociaż znamy te miejsca bo chodzimy po tatrach.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    POLE - 2 HA i 42 ARY. 505 429 375.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA na rok lub dłużej DWA DOMKI DREWNIANE po 70mkw, Zakopane - Chłabówka. Kontakt na e-mail: podkowa@op.pl
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Aparthotel Renesans w Zakopanem poszukuje kandydatów na stanowiska: KIEROWNIK RESTAURACJI, KELNER/BARMAN, POKOJOWA. Stabilna praca w nowo otwieranym Obiekcie. Zgłoszenia prosimy kierować na adres: praca@renesans.pl lub tel. 602444734
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKALE HANDLOWO - USŁUGOWO - BIUROWE o powierzchniach ok. 58 i 55 m2, oraz PIWNICA 23 m2. Możliwość połączenia lokali. Zakopane centrum, ul. Kościuszki - 691 124 272.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. DRZEWO OPAŁOWE BUK. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ADAPTACJA PODDASZY, OCIEPLENIA WEŁNĄ MINERALNĄ, SUFITY PODWIESZANE, ZABUDOWY GK, WYKOŃCZENIA WNĘTRZ. 660 079 941.
  • USŁUGI | budowlane
    ŁAZIENKI KUCHNIE PLYTKI INSTALACJE MONTAZ MEBLI ARMATURY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • PRACA | dam
    Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem zatrudni Kasjera. 725300144 https://bip.cos.pl/1509/zakopane praca.zakopane@cos.pl
    Tel.: 725300144
  • USŁUGI | budowlane
    WYKONCZENIA I REMONTY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    ŁAZIENKI KUCHNIE PLYTKI INSTALACJE MONTAZ MEBLI ARMATURY. 602839607
    Tel.: 602839607
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
  • PRACA | szukam
    KUCHARKA, POMOC KUCHENNA, SPRZĄTANIE. 796 358 958.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594.
  • PRACA | dam
    Przyjmę Cieślę - budowa w Kluszkowcach Stawka do uzgodnienia Proszę dzwonić - 788 624 940. 788 624 940 aleksandra@tatrastyle.pl
    Tel.: 788
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA LOKAL NA PIZZERIĘ W ZAKOPANEM. 502 658 638
  • SPRZEDAŻ | różne
    SPRZEDAM SIANO W BALACH. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA PLAC POD MAGAZYN. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIE, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, ŁAZIENKI, ZABUDOWY, ADAPTACJA PODDASZY, REMONTY, DOCIEPLENIA BUDYNKÓW, FASADY. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLANE, DOMY OD PODSTAW, POKRYCIA DACHOWE, SZALUNKI STROPOWE. 693 206 403.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI MINIKOPARKĄ 2.5 TONY - 722 307 227.
  • SPRZEDAŻ | budowlane
    Sprzedam KANTÓWKĘ, KROKWIE, DESKI, GONTY i OPAŁ - 788 344 233.
  • PRACA | dam
    PENSJONAT "Willa Park" W CENTRUM ZAKOPANEGO ZATRUDNI OSOBĘ DO SPRZĄTANIA I RZYGOTOWYWANIA ŚNIADAŃ. 509 578 689.
  • PRACA | dam
    Kucharz al'a carte- Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej Do uzupełnienia zespołu poszukujemy osoby na stanowisko: KUCHARZ. Oferta pracy dla kucharza z doświadczeniem zawodowym. Praca na stałe, bardzo dobre warunki pracy. Więcej informacji pod nr. 518 259 536 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
    Tel.: 518 259 536
    E-mail: rest.gorska@gmail.com
    WWW: www.restauracjagorska.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Las z drzewostanem pow. 41ar w Lipnicy Wielkiej 603071487, 609325040.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    APARTAMENT Za Strugiem, Zakopane - 607 506 428.
  • USŁUGI | inne
    PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590.
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI MASZYNOWE. 604 857 880.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2024-04-25 23:53 Poważny wypadek na nowej zakopiance w Skawie 2024-04-25 21:51 Mięso z gwoździami w centrum Zakopanego. Makabryczna pułapka na psy 2 2024-04-25 21:40 Pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę w Poroninie 2024-04-25 21:00 Już jutro wielkie otwarcie Rabkolandu 2024-04-25 20:30 Młodzi na scenie Domu Ludowego. Małe Bajania ruszają w niedzielę 2024-04-25 20:00 Widoki z Bachledzkiego Wierchu. Piękne miejsce uratowane przed zabudową (ZDJĘCIA) 2 2024-04-25 19:17 Seniorzy w kinie 2024-04-25 19:06 Drzwi z płyty OSB - jakie mają zastosowanie? 2024-04-25 19:00 Nowy burmistrz spotkał się ze skarbnik Zakopanego. Rozmawiali o finansach miasta 20 2024-04-25 18:30 Pobił 76-letnią matkę i trafił za kratki. Na jak długo? 2024-04-25 18:00 Otwarcie sezonu. Motocykliści dla Marysi Białońskiej 2024-04-25 17:30 "Moje, nase moje" otworzą sezon turystyczny w Zubrzycy 2024-04-25 17:00 Niedźwiedź spaceruje nieopodal Kuźnic (WIDEO) 4 2024-04-25 16:34 Policja ustaliła tożsamość kobiety 2024-04-25 16:00 Ryś namierzony w Gorcach (WIDEO) 1 2024-04-25 15:15 Problemy faworytów Macron Zakopiańskiej Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej 2024 2024-04-25 15:15 Ochrona torfowisk - jak to robić 2024-04-25 14:47 Solidne wyposażenie biurowe? Postaw na markę Leitz! 2024-04-25 14:30 Witajcie w Radiu Alex (WIDEO) 5 2024-04-25 14:00 Tego jeszcze nie było. Moj stanie na Babiej Górze 2024-04-25 13:00 PiS bierze władzę w powiecie nowotarskim. To jest nowy starosta 8 2024-04-25 12:10 Tajemnicza sprawa kobiety, która trafiła do szpitala w Zakopanem. Kim jest? 2024-04-25 11:21 Chcesz ocieplić dom, ale nie chcesz wymieniać pieca? W Czystym Powietrzu jest rozwiązanie! 2024-04-25 11:00 Tę malowniczą zagrodę trzeba koniecznie ochronić 8 2024-04-25 11:00 Jak przygotować się do rekrutacji na studia? Sprawdź, jakich dokumentów potrzebujesz 2024-04-25 10:00 To już ostatni taki piękny zimowy poranek w Zakopanem (WIDEO) 1 2024-04-25 09:30 Zapraszamy na otwarcie salonu Jubiler Jaracz w Nowym Targu 2024-04-25 09:00 Fajnie się żyje w czystym otoczeniu, a Ziemia naprawdę potrzebuje sprzątania 1 2024-04-25 08:30 Jak to Andrzej Knapczyk-Duch grywał czyli "Muzykowanie na Duchową nutę" 2024-04-25 08:00 Straszne miejsca 1 2024-04-25 07:30 Muzyczne spotkanie z Jerzym Chruścińskim 2024-04-24 22:33 Znowu robi się biało. Ostatni raz? (WIDEO) 4 2024-04-24 21:40 Kolejny raz motocykliści zbiorą się na wspólnej modlitwie 5 2024-04-24 21:00 Filmy, teatr, warsztaty czyli Skarbów Górali podsumowanie (WIDEO) 2024-04-24 20:00 Kościelisko i Bukowina Tatrzańska górą w konkursie wiedzy o bezpieczeństwie 1 2024-04-24 19:30 Opowieść o dwukulturowej, przedwojennej Mszanie Dolnej 2024-04-24 19:00 Tak wygląda dziś dawna willa generała Kasprzyckiego 7 2024-04-24 18:30 Moja fascynacja Wawrzyńcokiem. Spotkanie 2024-04-24 18:00 To nieprawda, że w Miejskiej Galerii Sztuki nie ma miejsca dla naszych artystów 5 2024-04-24 17:00 Ostrzeżenie przed opadami śniegu i oblodzeniami na drogach 2024-04-24 16:30 Majówkę czas rozpocząć 2024-04-24 16:20 Jagna Marczułajtis-Walczak na liście Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Europarlamentu 30 2024-04-24 16:00 Spotkanie na Kasprowym Wierchu w intencji przyszłych pokoleń 9 2024-04-24 15:00 Hulajnogi wróciły do Zakopanego 3 2024-04-24 14:30 Dzień Narciarza w Muzeum Tatrzańskim 2024-04-24 14:16 Uwaga, utrudnienia drogowe w Nowym Targu 2024-04-24 14:00 Nie żyje Stanisław Snopek były ordynator nowotarskiego szpitala 2024-04-24 12:58 Młody mężczyzna poszukiwany za przestępstwa narkotykowe zatrzymany w Chochołowie 2024-04-24 12:20 5 zalet rolet zewnętrznych, o których warto wiedzieć 2024-04-24 12:03 Zapewnij właściwe ilości wody pracownikom - dystrybucja wody dla firm
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2024-04-25 23:12 1. Paskudne ale rozumiem facet psychiczny ale nikt nic nie robi z kundlami, milusinskimi, bez smyczy,bez kaganca tu kupka tu siusiu no ale w sumie ludzie na rowni krupowej to samo plus flaszka z zabki 2024-04-25 23:11 2. A co to przewodniczący komisji ekonomicznej Karp nie wie jak stoją finansowo. 2024-04-25 23:00 3. Tej babie to wszystko przeszkadza. Co chwilę pisze o coś do tygodnika, a z sąsiadami nieźle wyzagrywane ma. Szkoda, że o niej nie pisali jak stała z tym swoim pijanym chłopem z całym tym kramem na pół chodnika. 2024-04-25 22:34 4. Do czasu te widoki aż kazmiki z z zięciem nie zmienią planów zagospodarowania. 2024-04-25 22:33 5. Tylko jeszcze samochody terenowe i quady niech przestaną niszczyć ten teren. . 2024-04-25 22:23 6. Dać tym co to zrobili schabowego z tymi gwoździami,związać ręce i zostawić na parę dni żeby zgłodniali,to nie człowieki to m......y!! 2024-04-25 22:22 7. Boże coś Polskę głupcami obdarzył. Przed Twe ołtarze zanosim błaganie Rozumu niektórym racz im wrócić Panie. Zakopane mądre pobłogosław Panie. 2024-04-25 21:15 8. Czy to nie przypomina spotkania Jarka Kaczyńskiego z Julią Przyłębską???????????????? 2024-04-25 21:15 9. Jeżeli zaprosiła, to musiała zabrać z urzędu dokumenty , dyski żeby mieć dane. Jeżeli to zrobiła to naruszyła swoje prawa. Nie sądzę aby to zrobiła. On zastrasza ludzi. 2024-04-25 21:09 10. hehe, widze se trolle nadal w formie, piękne komenatrze. i teraz tak bedziecie pluć cale 5 lat? myslalem ze partia dała chociaz z miesiac wolnego po kampani...
2024-04-22 15:13 1. Tutaj można się wiele dowiedzieć o naszym świecie i przyszłości. Super! 2024-04-21 22:36 2. Dlaczego nie piszecie o hejcie jaki sąsiedzi wyrzygują na organizatorów tej inwestycji? Grupa sąsiadów brnie w zaparte, skargi, blokady, pisma, w żaden sposób nieuzasadnione. Może nagłośnienie ich zachowania przywróci im poczucie przyzwoitości i serdeczności wobec osób którym los nie oszczedził kalectwa? 2024-04-05 23:21 3. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 23:11 4. O myszka znowu się lansuje, a miała zawiesić kampanię wyborczą. Najlepsze są jej plakaty wyborcze - poza z założonymi rękami obrazuje jej ostanie dwie kadencje na stanowisku zastępcy burmistrza: "siedziałam dwie kadencje z założonymi rękami i nic nie robiłam i staram się teraz o wasz głos drodzy mieszkańcy aby sobie dalej tak posiedzieć tylko za lepszą kasę" 2024-04-05 07:05 5. BRAWO WY !!! 2024-03-29 17:19 6. Ja się pytam jaką partię ten pan reprezentuje?Nazwa komitetu nic nie mówi. 2024-03-14 18:58 7. I to jest miś a nie jakosi cepersko podróba! 2024-03-09 17:01 8. Deportowac drugiego na anktartyde. 2024-02-23 16:54 9. patrząc na tą kobitkę z kieleckiego to cuć ze wiosna idzie ... cuć to nawet niedźwiedzie z gawry wychodzą a niedzwiedzice śpią ... po co wszytko im wiedzieć ... po co ... 2024-02-22 20:48 10. Pnioki, sroki w krzoki takie potoki.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

FILMY TP

Pożegnania


REKLAMA