Tata kat
Gehenna rodziny trwa od lat. Pani Anna nie ma już siły. Mimo wyroku skazującego męża za znęcanie, nadzoru kuratora, oddzielnego mieszkania, rodzina nadal jest zaszczuta przez niego. Kasia nie marzy o nowych sukienkach, MP 3 czy wyjeździe na wakacje. Nie marzy nawet, że ojciec kiedyś się zmieni. Mówi, że na to nie liczy. Marzy, by kiedyś mogła bez strachu wyjść na podwórko. I marzy o jednym spokojnym dniu. Opowieść 13-letniej dziewczynki jest przerażająca. – Tata bił mamę, odkąd pamiętam – mówi spokojnie. – Bił rękami, kopał nogami, popychał. O byle co. O niesmaczny obiad. Jak siostra wróciła za późno z dyskoteki, to tata też bił mamę – opowiada. Twierdzi, że ona została pobita dwa razy. Pierwszy raz, gdy miała 10 lat. Wstawiła się za maltretowaną matką (kobieta trafiła wtedy do szpitala ze złamanymi żebrami). – Dostałam pięścią w twarz, przewróciłam się na podłogę, ale nie uciekłam. Nie chciałam zostawiać mamy – mówi. Drugi raz miała oberwać w sierpniu zeszłego roku. – Siedziałyśmy z koleżanką w kuchni, ona opowiadała kawały, więc śmiałyśmy się obydwie. Tata wszedł, szarpnął mnie, a potem pięścią uderzył w skroń, przewróciłam się na kuchenkę. Widziałam, jak zdejmuje pas, ale koleżanka zdążyła zawołać mamę i tata wycofał się.
Kasia twierdzi, że była bita przez tatę, bo jest podobna do mamy. Tak jak jedna ze starszych sióstr. – Asia jest podobna do taty, to jej nigdy nie uderzył – dodaje. Nie przypomina sobie, by ojciec kiedykolwiek ją przytulił lub powiedział dobre słowo. – Raz na urodziny dostałam od niego 20 zł, ale wypominał mi te pieniądze do zimy – przypomina sobie. Zanim się wyprowadził, awantury – według dziewczynki – były przynajmniej raz w tygodniu. Po wyroku, skazującym go za znęcanie się nad rodziną, uspokoiło się tylko na chwilę. Spokojniej zrobiło się dopiero, gdy wyprowadził się do sąsiedniego budynku, w którym mieszka jego matka. Pozostało jednak wspólne podwórko. Ma też zgodę na widywanie się z 4–letnia Małgosią poza miejscem zamieszkania córki. Zobowiązał się też odwozić dziecko do przedszkola trzy razy w tygodniu. – Tata jest dobry – mówi nieśmiało Gosia. – Jak przychodzi po mnie, to idę tak po cichutku, żeby nie bił mamy – dodaje. – Jak tata pobił Anię, to mi się chciało sikać – dziewczynka rozgaduje się coraz bardziej. Mówi cicho, że nie chce chodzić do przedszkola. Szepcze mamie, że nie chce z tatą jeździć do „ujka”. Kasia twierdzi, że boi się wyjść na podwórko. – Ostatnio gonił po podwórku i robił nam zdjęcia. Jak wracam ze szkoły, przezywa mnie „profesorka” albo mówi, że jestem wyrodna córka. Mamę nazywa „prokuratorką” – opowiada. – Boję się go, po nim można się wszystkiego spodziewać – dodaje.
Pani Anna płacze. – Nie mam już siły – powtarza. Opowiada o złamanych żebrach, pokazuje zęby, które wybił jej mąż. Jest zmęczona. Pierwsza rozprawa, choć zakończyła się wyrokiem skazującym, ciągnęła się miesiącami. Przesłuchania dzieci, jej, rodzina jeszcze raz musiała przeżywać trudne chwile. Druga rozprawa, również o znęcanie nad rodziną, jest w toku. W toku jest też rozwód. 20 lat ich małżeństwa to powtarzające się awantury, wezwania policji. – Nie miałam znikąd wsparcia – mówi. – Interwencje policji kończyły się notatką zaklasyfikowaną jako „sprawa rodzinna”. Policjanci wyjeżdżali i wszystko zaczynało się od nowa – mówi. – Aż do 2003 roku, kiedy Kasia, widząc, jak ojciec mnie katuje i wlecze po schodach, sama zadzwoniła na policję. Sprawa trafiła do sądu. On jednak błagał, mówił, że się zmieni. Uwierzyłyśmy mu i sprawa została umorzona na 2 lata próby – mówi pani Anna. – Niedługo był spokój, zmieniło się tylko tyle, że zaczął bić także Kasię – dodaje. Znowu sprawa wróciła do sądu, rozprawa przedłużała się miesiącami, bo oskarżony i jego świadkowie „chorowali”. Wyrok zapadł po 11 miesiącach. Gehenna trwała jednak dalej. Rozpoczęła się druga sprawa. – Teraz nas nie bije, ale utrudnia życie, jak tylko może. Wynajmuję pokoje turystom. Żeby nie mogli zaparkować na podwórku, zastawia je maszynami rolniczymi. Dawniej trzymał je po garażach. W grudniu pościągał mi tablice informacyjne. W zimie zdjął drzwi od narciarni, całą noc musiałam pilnować nart, żeby ktoś ich nie ukradł moim gościom. Przy każdej okazji zaczepia, wyzywa, teraz znęca się psychicznie – opowiada kobieta. – Kiedy byłam bita, byłam zostawiona sama sobie. Kiedy adwokat męża zażądał zabezpieczenia kasety z jednej z awantur, przyjechało po nią do domu aż 4 policjantów. Czasem mam wrażenie, że mój mąż ma immunitet jak poseł.
Liczy, że po rozwodzie i podziale majątku będzie się mogła wyprowadzić i zamieszkać w spokojniejszym miejscu. Nie żal jej dorobku całego życia, okazałego budynku w Bukowinie Tatrzańskiej. Mąż pani Anny nie chciał rozmawiać z dziennikarzem Tygodnika Podhalańskiego. – Jestem dorosłym człowiekiem i wiem, co robię. Dlaczego pani interesuje się moją rodziną? Proszę pilnować swoich spraw. Jeśli ktoś uważa, że tu dzieje się coś złego, jest chory na głowę – wykrzyczał do słuchawki telefonu i przerwał rozmowę. Rodzina znana jest policjantom od lat. – Interweniowaliśmy tam wielokrotnie, bywało, że kilka razy w miesiącu. Teraz rzadziej – informuje Marceli Wielopolski, komendant w bukowiańskim komisariacie. – Była sytuacja, że panią Annę po takiej awanturze zabierała karetka do szpitala – mówi. Dodaje, że akurat w tej rodzinie nie ma problemu alkoholu. Agresywny tatuś jest pod nadzorem kuratora sądowego. O rodzinie wie też Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Mimo wyroku skazującego i zaangażowania tylu instytucji, pani Anna i jej córki nie czują się bezpiecznie. Może to ułomność polskiego prawa, może bezduszność urzędników, dla których bukowiańska rodzina jest jedną z wielu w statystykach mówiących o przemocy w rodzinie, statystykach przerażających.
Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 24/2007
Imiona bohaterek artykułu zostały zmienione.
Mirka
2021-03-30 10:44:35
A jak dzisiaj wygląda sytuacja? To jest sprawa, którą policja powinna się zajmować skutecznie i do końca. Połamane żebra, to uszczerbek powyżej 7 dni więc sprawa powinna być prowadzoną z urzędu. Dlaczego policja się tym nie zajęła? Życzę policji, aby sprawców przemocy ścigała równie skutecznie, jak ludzi bez maseczek.
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam POŁOWĘ DOMU W SPYTKOWICACH (piętro z tarasem). 608 35 83 95.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
PRACA | dam
Sprzątanie apartamentów, pokojowa, Zatrudnie do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach 9-15.. 609097999
Tel.: 609097999
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648.
-
PRACA | dam
Jeśli lubisz kontakt z ludźmi, a kawa to Twoja pasja. Zadzwoń i dołącz do Samanty w Zakopanem. Zapraszamy! Tel. 666 387 888.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER ŚNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
Restauracja do uzupełnienia zespołu zatrudni osobę na stanowisko kelnerki/kelnera - a la carte. Oferujemy pracę z doświadczonym zespole, szansę rozwoju zawodowego, atrakcyjne wynagrodzenie. Prosimy o przesyłanie CV na adres email: 888 213 215 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
Tel.: 888
-
PRACA | dam
Przyjmiemy PRACOWNIKÓW NA WYCIĄG NARCIARSKI I SNOWTUBING. Gubałówka. 692 624 359.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA BUDA HANDLOWA, ZAKOPANE, UL. PODHALAŃSKA. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALA NA: MAGAZYN, HURTOWNIĘ, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
-
MOTORYZACJA | inne
PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
Tel.: 607695394
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
-
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
-
PRACA | dam
Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750.
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.