2021-04-01 22:20:36
Orawa
Dźwięk kołatek
Od Wielkiego Czwartku do Wielkanocy terkotki miały zastępować kościelne dzwony.
Obrzędy wielkopostne tradycyjnie zaczynają się w Wielki Czwartek, pod Babią Górą nazywany Zielonym Czwartkiem. Zanim w kościele umilkły dzwony, słychać już było kołatki. Bezpośrednio po zawiązaniu dzwonów chłopcy obiegali kościół trzykrotnie, robiąc wielki hałas. W okresie od Wielkiego Czwartku do Wielkanocy terkotki miały zastępować kościelne dzwony i dzwonki ministrantów. Wierzono też, że ich dźwięk odpędza złe siły. - W Wielki Piątek obieganie z kołatkami po wsi miało prawdopodobnie zwoływać ludzi do kościoła - przypuszcza Marcin Kowalczyk.
"Ostatnie dni Wielkiego Tygodnia maja szczególne znaczenie w tradycji ludowej i chrześcijańskiej. Jest to zwykle zarazem czas budzenia się przyrody do życia, jak i czas święty, związany z refleksją nad śmiercią Jezusa Chrystusa i Zmartwychwstaniem.
W Wielki Czwartek w Kościele rzymskokatolickim milkną dzwony i dzwonki (tzw. zawiązanie zwonów). Aż do Wielkanocy do wydawania dźwięków używa się kołatek. Dawniej dumą każdego chłopca było samemu zrobić taką kołatkę. Można ją wykonać i dzisiaj. Z drewna wykonujemy mała deseczkę. W deseczce trzeba zrobić otwór. Do otworu wstawiamy drewnianą rączkę. Mocujemy ją od spodu, a na wierzchu w tej rączce mocujemy obok siebie dwa młoteczki drewniane. Poruszając rączką ruchem ręki wprawimy w ruch młoteczki, które będą uderzały w deseczkę i wydając charakterystyczny klekot.W tradycji ludowej wierzono, że dźwięk kołatki odpędza złe duchy i różne demony. Dlatego też dawniej nie zabraniano dzieciom zabawy kołatkami. Zwyczajnym był widok dzieci biegających w Wielki Czwartek po wsi wokół domostw z kołatkami, których dźwięk odpędzał zło jednocześnie informując o nadchodzącej radości Zmartwychwstania Pana Jezusa".
jof