Reklama

2021-04-06 10:00:00

Z archiwum

Esbek - specjalista od werbowania podhalańskich księży

Ostatni szef zakopiańskiej bezpieki Andrzej Szczepański zarejestrował kilku księży jako tajnych współpracowników SB. Stworzył przy tym setki dokumentów, które miały potwierdzać aktywność zwerbowanych duchownych. Były proboszcz Poronina, któremu bezpieka nadała pseudonim TW Franciszek przekonuje, że esbek produkował fikcyjne dokumenty.

Esbek
W IV Departamencie SB (do walki z Kościołem) informacje przekazywane przez Andrzeja Szczepańskiego traktowane były jednak niezwykle poważnie. – To zarozumiały, zadufany w sobie człowiek (...) nie ma prawa spojrzeć mieszkańcom Zakopanego w oczy (...) Zawsze wierzył, że jest najlepszy pośród najlepszych – drwił z „sukcesów” Andrzeja Szczepańskiego w lutym ubiegłego roku w liście do Tygodnika jego dawny kolega ze Służby Bezpieczeństwa – Jan Tylek. Z dokumentów, do jakich udało nam się dotrzeć, wynika, że sukcesy Szczepańskiego to głównie walka z Kościołem i to za wszelką cenę. W tej walce mieli mu pomagać duchowni, którzy godzili się na rozmowy z nim. Niektórzy księża, których Szczepański zwerbował, twierdzą jednak, że to konfabulacje esbeka.

Oddany naszej ideologii
Szczepański wstąpił do SB już jako 23-latek. Od 1965 roku pracował jako inspektor operacyjny SB Grupy Inspektorów Operacyjnych i Oficerów SB Referatu SB KM MO w Zakopanem. Potem zajmował się inwigilacją i tzw. obserwacją zewnętrzną w ramach Grupy „B”. W 1976 roku został kierownikiem sekcji paszportów. W tym czasie ukończył Szkołę Oficerską MSW w Legionowie, a w 1979 roku uzyskał stopień magistra na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Awansował do stopnia kapitana. Wszelkie zapiski przełożonych na jego temat, które pozostały w aktach, mówiły, że Szczepański jest wyjątkowo inteligentny. Nie pozostawiały również żadnych wątpliwości co do jego przekonań. „Oddany ideologii naszej partii. Towarzysz na wysokim poziomie intelektualno-politycznym” – pisał o nim sekretarz POP PZPR w KW MO w Krakowie. Jego nieukrywana niechęć do Kościoła i do kleru wykorzystana została w 1983 roku. Wtedy to Szczepański został starszym inspektorem grupy IV SB. To wydział do walki z Kościołem. W ciągu zaledwie kilku lat pracy w tym wydziale udało mu się pozyskać do współpracy z SB aż 11 osób. Jako oficer tego jednego z najbardziej groźnych wydziałów esbecji brał udział w zabezpieczeniu operacyjnym pobytu Jana Pawła II w Zakopanem. Kierował operacjami SB „Oaza 83” i „Sierpień 83”, których celem była inwigilacja imprez młodzieży katolickiej. W aktach Szczepańskiego znaleźć można potwierdzenie jego słabych stron. Za picie alkoholu na służbie został ukarany już w październiku 1983 roku. W Zakopanem powszechnie wiadomo było, że Szczepański nie wylewa za kołnierz.

Werbowany duchowny
Wódka nie przeszkodziła jednak Szczepańskiemu w werbowaniu na współpracowników księży. Jarosław Szarek i Maciej Korkuć, dwóch krakowskich historyków, w książce o zakopiańskiej Solidarności pisze, że Szczepański w krótkim okresie między 16 września 1983 roku a 11 czerwca 1984 roku był oficerem prowadzącym 11 tajnych współpracowników. Skoro w tym czasie był inspektorem departamentu IV, czyli wydziału do walki z Kościołem, niewykluczone więc, że byli wśród nich księża. Zanim został pozyskany przez SB ks. Drozdek (o czym pisaliśmy już w ub. roku), Szczepańskiemu udało się namówić do współpracy innego pallotyna, ks. Jana Zająca. (Ksiądz ten był na Krzeptówkach bardzo krótko. Jego losów po wyjeździe z Podhala nie udało nam się ustalić.) 13 sierpnia 1985 roku w esbeckim planie opracowania kandydata na TW – Mirosława Drozdka czytamy m.in.: „Przy wykorzystaniu tw. ps. Franciszek uzyskać miejscową, środowiskową informację na temat opinii, jaką posiada w/w wśród osób znających go na płaszczyźnie zawodowej”. W aktach IPN pod pseudonimem TW Franciszek kryje się były proboszcz z Poronina – ks. Jan Łasut. Wśród parafian zapamiętany z jednej strony jako wyjątkowo oddany i przedsiębiorczy kapłan, z drugiej – jako osoba o upodobaniach biznesowych. – Ubóstwiał szybkie samochody i polowania, na które zapraszał ważnych ludzi – opowiada Andrzej Galica, jego sąsiad z lat 80. Ks. Jan Łasut często wyjeżdżał za granicę. Był znany i lubiany wśród księży w krakowskiej kurii. Przyjaźnił się m.in. z ówczesnym kanclerzem kurii – Bronisławem Fidelusem. Łasut bywał w Watykanie. Należał do grona bliskich znajomych ks. Stanisława Dziwisza. SB o tym wiedziała. Uważała zwerbowanie Łasuta przez Szczepańskiego za wielki sukces. Ks. Łasut mieszka dziś w okolicach Żywca. Napisał do naszej redakcji list. Nie ma wątpliwości, co warte są dokumenty na jego temat, wyprodukowane przez SB. Oto fragmenty listu: „O tym, że nadano mi pseudonim Franciszek, dowiedziałem się z listu ks. Zalewskiego-Isakowicza z września br. Do tego czasu nie wiedziałem, że mam pseudonim. Nie wiem, kiedy i kto nadał mi ten pseudonim. Zresztą nie chcę tego dochodzić. (…) Dotąd, dopóki nie będzie rozliczenia z tymi, co produkowali tego typu oszczerstwa i zawierali je w tzw. teczkach, każda tzw. lustracja będzie połączona często z krzywdą niewinnych ludzi.” W dalszej części listu ks. Jan Łasut przekonuje, że być może nadano mu pseudonim dlatego, że pełnił funkcję proboszcza w Poroninie, a Poronin był drażliwym miejscem na Podhalu z racji muzeum, lub może dlatego, że w parafii prowadził równolegle kilka inwestycji, i że dawał sobie radę, nie prosząc o pomoc. „Może dlatego, że wyjeżdżałem często za granicę, a przy wyjazdach wiadomo, składając wniosek o paszport w biurze na parterze, mówił urzędnik: „Proszę wniosek złożyć na piętrze, w pokoju nr ..., tego numeru już nie pamiętam. Tak było też i przy oddawaniu paszportu”. Ks. Łasut nie ma wątpliwości, że rozmowa przy oddaniu paszportu przebiegała tak, jak on chciał: „Nigdy nie mówiłem z kim podróżowałem, kogo odwiedzałem. A co potem po takiej rozmowie spisano, to nie wiem, bo niczego nie podpisywałem”. W liście zapewnia także, że nigdy nie składał na piśmie żadnych zobowiązań, żadnych informacji, nigdy też nie przyjmował jakichkolwiek prezentów: „Wiem z rozmów z dziennikarzami, że w mojej teczce znajduje się między innymi informacja, że ktoś z księży krakowskich – nazwisko znam – ułatwił mi w 1986 r. sprowadzenie samochodu VOLVO 340 zza granicy. Jest to oczywiste kłamstwo, gdyż ten samochód kupiłem w Warszawie, w firmie istniejącej do dnia dzisiejszego i mam na to i rachunek, i fakturę. Jeżeli takie meldunki znajdują się w teczkach, w tomach akt, to „prawda” w nich zawarta musi budzić zastrzeżenia.

Jest też w moich aktach podobno i taki meldunek, że w zamian za współpracę ułatwiono mi paszport na wyjazd do Kenii, na polowanie. Tymczasem nikt z piszących tego typu meldunki nie zadał sobie trudu sprawdzenia, że Kenia to jeden z niewielu krajów afrykańskich, gdzie nie prowadzi się polowań, gdzie polowania są zabronione. A paszport na życzenie Episkopatu miałem w domu i nie musiałem go oddawać. Tak wyglądają prawdy i rewelacje zawarte w tych tomach akt. Przytoczyłem tylko dwie sprawy, one pokazują fałsz i kłamstwo tych, którzy preparowali teczki, bo urzędnik zakopiański musiał się wykazać. A te kłamliwe sprawy poddają w wątpliwość i inne zawarte w nich pseudofakty. Sumienie nic mi nie wyrzuca, jakobym na kogoś doniósł czy pisał oświadczenia, czy czerpał jakiekolwiek korzyści”. Na koniec Łasut pisze, że na milicji załatwiał sprawy podobnie jak w innych urzędach: „Grzecznie, ale zawsze z uwagą na każde słowo, bo przecież Poronin był miejscem, na którym były skupione oczy ówczesnej władzy, ale też i miejscem – szczególnie dotyczyło to plebanii – gdzie przewijali się ludzie z różnych środowisk – do którego chcieli mieć wgląd i esbecy. To też może wskazywać na ogromne zainteresowanie moją osobą i preparowaniem teczek”. Andrzej Galica ma złe zdanie o byłym proboszczu Poronina: – Wcale się nie dziwię, że jest na liście zarejestrowanych przez SB współpracowników. Miał dziwne kontakty, chwalił się znajomym sekretarzem PZPR w Nowym Sączu, przyjaźnił się z dyrektorem Muzeum Lenina. Nigdy nikt go nie prześladował, przeciwnie – żył w tamtych latach jak burżuj. Do tego jeszcze te polowania w towarzystwie dygnitarzy dopełniały jego nieciekawy w tamtych latach wizerunek.

Kwestia świadomości
Zawartość akt SB, nie budzi wątpliwości, że departament IV korzystał z dostarczanych przez Szczepańskiego informacji. Nieszczęście polegało na tym, że to, co księżom informatorom wydawało się oczywiste i mało istotne, dla SB przedstawiało wartość. W lutym zeszłego roku Szczepański udzielił wywiadu dziennikarzowi Tygodnika Podhalańskiego. Przyznał, że niektórzy księża być może nie mieli świadomości współpracy. Zwłaszcza, że w większości przypadków dotyczących duchownych korzystano z instrukcji zezwalającej na nie odbieranie od TW pisemnego zobowiązania o współpracy. Inni jednak, zdaniem Szczepańskiego, musieli mieć świadomość, ale bali się utraty profitów płynących z rozmów z esbekiem. Choćby łatwego dostępu do paszportu. Przypomnijmy jak ubek komentował ten problem w przypadku TW Ewy: – To była od samego początku gra. To była świadoma gra z dwóch stron. Od samego początku. Wy mnie coś, ja wam coś. A „coś” to była kwestia, proszę pana… kilkudziesięciu wyjazdów w skali roku. Zagranicznych. Kilkudziesięciu. W określonym celu. Po pieniądze. Na inwestycje. I świadomość tego, że w każdym momencie możemy to przerwać. W każdym momencie. Więc trzeba z nami żyć dobrze jak z diabłem.

Miękkie lądowanie
Szczepański, awansowany do stopnia majora, czuł pismo nosem. Na początku 1990 r. postanowił wymknąć się z prowadzonej wówczas weryfikacji funkcjonariuszy SB. Zwolnienie ze służby załatwiła mu komisja lekarska, a raczej kpt. Stanisław Czech, naczelnik wydziału kadr WUSW w Nowym Sączu, który tak uzasadniał wniosek Szczepańskiego: „Stanowiska, jakie zajmował mjr Szczepański Andrzej, należą do pionu operacyjnego, a realizacja codziennych zadań wymaga częstego przebywania w terenie o różnych porach dnia i nocy, bez względu na panujące warunki atmosferyczne. Powoduje to nieregularność w wypoczynku i odżywaniu się. Oprócz tego narażony był na różnego rodzaju stresy psychiczne. Warunki takie ujemnie mogły wpłynąć na jego stan zdrowia”. Szczepański nie miał pewności, jak zachowa się Solidarność wobec byłych funkcjonariuszy SB. Najwyraźniej bał się kary dla esbeka tak mocno zaangażowanego w walkę z Kościołem. Z pomocą przyszedł jeden z zarejestrowanych tajnych współpracowników. Przydatny na nowe czasy wizerunek skruszonego, nawróconego esbeka miał mu zapewnić ks. Mirosław Drozdek. Niewykluczone, że ksiądz, dużo mniej inteligentny od Szczepańskiego, dał się złapać na opowieści esbeka. W kaplicy sanktuarium na Krzeptówkach potajemnie udzielił Szczepańskiemu i jego żonie ślubu kościelnego. – To przebiegły lis. Nikt inny nie tępił tak jak on wszelkich przejawów aktywności kościelnej. Wystarczy przypomnieć historię Jurka Stokwiszewskiego – wspomina Szczepańskiego jeden z jego byłych podwładnych.

Na ślubnym kobiercu
Odnajdujemy teczkę personalną Stokwiszewskiego. Do SB wstąpił w styczniu 1984 roku. W aktach m.in. raport z 26 stycznia 1988 roku. Stokwiszewski, prawdopodobnie na skutek jakiegoś donosu, prosi w przeniesienie na niższe stanowisko. Właśnie dowiedział się, że jego żona pięć lat wcześniej potajemnie zaprowadziła ich córkę do Komunii świętej: „Byłem zdumiony, albowiem mój związek małżeński zawarty został zgodnie z obrzędowością świecką, nie mając nic wspólnego z Kościołem. Moim dzieciom wpajam zasady socjalistycznego wychowania.” Szczepański przyjmuje raport, Stokwiszewski traci stanowisko, ale w SB pozostaje. Po roku, 12 grudnia 1989 roku, a zatem w innej już rzeczywistości, składa do przełożonego kolejny raport. Żąda powrotu na wyższe stanowisko. „Wtedy postawiono przede mną alternatywę: albo napiszę takowy raport (o potajemnej Komunii świętej córki – sic! przyp. red) i pozostanę w resorcie, albo zostanę zwolniony z organów” - pisze, argumentując swój wniosek. Raport Stokwiszewskiego zostaje odrzucony. Niedługo po tym Szczepański sam stanął na ślubnym kobiercu przed ołtarzem w sanktuarium na Krzeptówkach, a jego prawdziwy „kościelny dorobek” miał nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Na szczęście wymyka się z mroku państwowych archiwów.

Jurek Jurecki
Tygodnik Podhalański 1/2007 

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
lokaj Jan 2021-04-06 22:11:05
@Marucha. Rozumiem Twoją aluzję bo czasy się odwróciły. Teraz gen. proboszcz bierze emeryturę w wysokości kilku emerytur EsBeków. O pałacach nie wspomnę.
Marucha 2021-04-06 19:33:06
I zapewne emerytura wysokości kilku emerytur Proboszczów.
M86 2021-04-06 18:21:04
UBecja zawsze była i jest w modzie szczególnie w umysłach ludzkich zakopiańczykow
bob2 2021-04-06 16:12:27
Szczepański, to facet o którym opowiadał mi Maciek Berbeka jak go lał go po pysku gdy wrócił z wyprawy na Alaskę w czasie stanu wojennego do Zakopanego. Pytanie było po co wrócił - miał tutaj żonę i syna. Ale sb mu nie wierzyło wiec bili.
ameryka ameryka 2021-04-06 15:00:21
Lepiej, czytam, że dowódca gestapo w Austrii odpowiedzialny za deportację dziesiątki Żydów był po wojnie chroniony przez władze amerykańskie i niemieckie.
Radek 2021-04-06 14:46:05
Takie były czasy p. mjr Andrzej Szczepański robił swoje, a to że ci w sutannach prowadzili swoje życie na dwa fronty to ich sumienie i ich sprawa. Kurczowo trzymali się boga, a tu kablowali nawet na swoich najwyższych przełożonych, życie.
TP ujawnijcie wszystkich TW z Podhala nie tylko księży jak macie takie dane. Tych z górnej półki też, którzy przez lata byli przy korycie za czasów KOMUNY - PRL i obecnie - są, są tacy zapewne przy obecnym korycie z byłej matrioszki PZPR.
Księża to nie miejscowi raczej, ale ???.
Wychodzi szydło z worka tak jak TW Ryszard i TW Wolwgan i inni w czarnych sutannach.
tadek 2021-04-06 11:28:27
Teraz to szybciej by było ujawnić tych księży którzy nie współpracowali z SB, a tego biednego zakonnika Tadeusza R akta SB zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach.

Reklama
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER ŚNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    Praca dorywcza przy sprzątaniu 1-3 razy w tygodniu w Bukowinie T. (zwłaszcza weekendy) w godzinach 9-13/14:00. Koniecznie z własnym samochodem. Najlepiej osoba niepaląca, energiczna i mająca już doświadczenie w sprzątaniu. 40zł/h tel 535 706 940. 535706940 kowalmaciej9@gmail.com
    Tel.: 535706940
  • PRACA | dam
    Restauracja do uzupełnienia zespołu zatrudni osobę na stanowisko kelnerki/kelnera - a la carte. Oferujemy pracę z doświadczonym zespole, szansę rozwoju zawodowego, atrakcyjne wynagrodzenie. Prosimy o przesyłanie CV na adres email: 888 213 215 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
    Tel.: 888
  • PRACA | dam
    Przyjmiemy PRACOWNIKÓW NA WYCIĄG NARCIARSKI I SNOWTUBING. Gubałówka. 692 624 359.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA BUDA HANDLOWA, ZAKOPANE, UL. PODHALAŃSKA. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALA NA: MAGAZYN, HURTOWNIĘ, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
  • PRACA | dam
    Poszukuję POMOCY DO PENSJONATU w Białce Tatrzańskiej. 601 306 549
  • PRACA | dam
    PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA/-KĘ, POMOC KELNERSKĄ. PRACA STAŁA + świadczenia. 601 533 566, 18 20 64 305
  • MOTORYZACJA | inne
    PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
    Tel.: 607695394
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
  • USŁUGI | budowlane
    BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, STANY SUROWE OTWARTE, DACHY, ELEWACJE. 608729122.
  • PRACA | dam
    Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • BIZNES
    Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
  • PRACA | dam
    PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
  • PRACA | dam
    Zatrudnię do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach od 9-15. Informacja tel. 609097999
    Tel.: 609097999
  • PRACA | dam
    Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750.
  • PRACA | dam
    Spółka POLSKIE TATRY S.A. zatrudni do pensjonatu w Zakopanem pracowników na stanowisko KELNERKA/KELNER ORAZ POKOJOWA. Praca stała na podstawie umowę o pracę. Telefon kontaktowy: 502 037 215 www.praca.polskietatry.pl
  • USŁUGI | inne
    MYCIE DOMÓW GÓRALSKICH W ŚRODKU - WOLNE TERMINY - 880 363 281.
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
  • PRACA | dam
    PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788 63 36 33
    WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-12-02 15:00 Zimowe zamknięcie popularnych szlaków w Tatrach (WIDEO) 2025-12-02 14:01 Zakopiańscy policjanci jednego dnia zatrzymali trzech pijanych kierowców 1 2025-12-02 14:01 Dlaczego wing foil podbija świat sportów wodnych i jak przygotować się do pierwszych startów 2025-12-02 13:31 NOWE DOMY W ZABUDOWIE SZEREGOWEJ W CENIE MIESZKANIA 2025-12-02 13:30 Spotkanie ze Św. Mikołajem 1 2025-12-02 13:06 Krupówki rozświetlone słońcem (WIDEO) 2025-12-02 12:50 Tragedia w Nowym Targu 2025-12-02 12:31 Gotu kola - roślina, która wspiera naturalną równowagę umysłu 2025-12-02 12:30 Mikołajkowy Turniej Koszykówki 3x3 2025-12-02 12:00 Zwyrodnialec, który z szczególnym okrucieństwem zabił psa - trafi do więzienia 6 2025-12-02 11:32 Czym kusi Gran Canaria - sprawdzamy co oferuje ta kanaryjska wyspa 2025-12-02 11:31 Czas na śpiewanie kolęd - zaproszenie 2025-12-02 11:15 W środę przerwy w dostawie wody w Zakopanem 2025-12-02 11:01 Szkolenia wyjazdowe w Zakopanem - przyjemne z pożytecznym 2025-12-02 11:00 Zofia Szwajnos z wystawą w Budapeszcie 2025-12-02 10:31 Raportowanie śladu węglowego z GreenYellow Polska: Kompletny przewodnik dla biznesu 2025-12-02 10:30 "Implementacje". Nowa wystawa w nowotarskich Jatkach 2025-12-02 10:00 Policja radzi, jak chronić się przed oszustami w okresie mikołajkowych zakupów? 2025-12-02 09:58 Rozwój przemysłu w regionie. Szkolenia produkcyjne kluczem do nowoczesnej gospodarki 2025-12-02 09:30 Zakopiańscy policjanci wsparli małych pacjentów 2025-12-02 09:00 Ojciec walczy o życie córki. Wyruszył na Koronę Gór Polski, by zebrać środki na jej ratunek 4 2025-12-01 21:00 Śnieg to ważny "inżynier" w przyrodzie 1 2025-12-01 20:00 Zakopiańskie Mikołajki przy Oczku Wodnym 13 2025-12-01 19:00 Od 1 grudnia można chodzić o zmroku w Tatrach 5 2025-12-01 18:00 Uwaga! Chodzi wieczorami, udaje hydraulika, pod pozorem kontroli chce wchodzić do domów 6 2025-12-01 17:00 Gdyby nie oni, ciężko byłoby ludzi leczyć, w Teatrze Witkacego świętowali jubileusz 2025-12-01 16:30 Czułość, lekkość, czar. Koncert w Stacji Kultura 2025-12-01 15:52 Pożar kotłowni przy karczmie w Kościelisku (WIDEO) 3 2025-12-01 14:59 Stan Breckenridge i Paulina Martini w pięknym świątecznym utworze (WIDEO) 1 2025-12-01 14:30 Mikołajkowe morsowanie 2 2025-12-01 14:28 Włamywali się do domu w Zubrzycy Dolnej, zrabowali ponad 120 tysięcy złotych 2025-12-01 13:59 Góra plastikowych opakowań. Chyba nie o to chodziło 22 2025-12-01 12:59 Sprawca głośnej napaści w Parku Miejskim usłyszał zarzuty 1 2025-12-01 12:00 Męskie dowcipy w ratuszu 1 2025-12-01 10:58 Bartosz Mrozek: Człowiek, który nie zna słowa niemożliwe 2025-12-01 10:00 Cały tydzień bez opadów. Będzie cieplej 2025-12-01 09:00 Jubileuszowe Tatrzańskie Forum Gospodarcze 2025-12-01 08:00 Nowy skuter śnieżny dla podhalańskich ratowników GOPR 2 2025-11-30 21:00 Mistrzowska szansa Kamila Kuździenia u stóp Tatr 2025-11-30 20:25 Poniedziałek bez wody w części ulicy Nędzy-Kubińca i nie tylko 2025-11-30 20:00 Dwa miliony złotych na remont ulicy Jana Wiktora w Szczawnicy 2025-11-30 19:30 Ogólnopolski Turniej Karate o Puchar Starosty (ZDJĘCIA) 2025-11-30 19:00 Mieszkańcy wygrywają z deweloperem 10 2025-11-30 18:00 Gala finałowa Konkursu Fotograficznego "Tatrzańska Jesień" 2025-11-30 17:00 Starosta w elektryku? 3 2025-11-30 16:29 Skrajna nieodpowiedzialność turystów nad Morskim Okiem (WIDEO) 17 2025-11-30 15:59 Zmarła małżonka senatora Tadeusza Skorupy. Kondolencje złożył Arkadiusz Mularczyk 1 2025-11-30 15:01 Wielka Polana Małołącka zachwycająca jak zawsze (WIDEO) 2 2025-11-30 14:00 Problemy z lodowiskiem na Równi. Na prywatnej tafli dzieci za złotówkę 11 2025-11-30 13:12 Kluczyki samochodowe znalezione w Nowym Targu
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-12-02 14:44 1. Supcio pomysł @smacznego karpia. A dla dziecka, które wyłowi najbardziej fantazyjnego karpika jedna samowolka gratis. 2025-12-02 14:38 2. Jechali sobie do pracy po "MAŁPKACH"????? 2025-12-02 14:26 3. Kochany Święty Mikołaju spraw aby ceny prądu były na przyjaznym poziomie dla obywateli polskiego państwa. Dlaczego my z podatków mamy utrzymywać państwo, które bogaci się na wojnie. Państwo w którym była korupcja, jest i będzie. 2025-12-02 14:12 4. Mam nadzieje ze pozna , miłych panów we więzniu 2025-12-02 13:58 5. @blokosiu jak tak, to kto weźmie odpowiedzialność za pożar z powodu przeciążenia instalacji? Ile było w przeciągu 20 -30 lat wybuchów gazu w blokach? Dlaczego gaz z butli ma się nie ulatniać do III piętra, a tylko powyżej i tylko w blokach ZSM? na parterze i I piętrze oraz innych blokach nie ma takiej opcji? Przewietrz głowinkę jak Ci sie gaz ulatnia i przestań bredzić przemądrzały gazdziusiu 2025-12-02 13:56 6. Dobry wyrok. Oby cierpienie zakatowanego zwierzaka wróciło do zwyrodnialca. 2025-12-02 13:15 7. że też są tacy którzy nie rozumieją tego że to dziecko nie miało szans na przeżycie a do tego życie matki było zagrożone a takie coś porównuje to 2025-12-02 13:13 8. Niestety takie czasy. Sprzęt AGD działa jeszcze 5 miesięcy po gwarancji. Producent i serwis twierdzi, że nie opłaca się naprawiać i mówi "kup nowy". Co zrobić z takim sprzętem bo należy opłacić jeszcze utylizację, wydaje mi się, że pozostawić pod drzwiami producenta lub sprzedawcy. W instrukcji obsługi powinno być napisane tłustym drukiem: sprzęt działa jeszcze pół roku po gwarancji, do kosztów kupna dorzuć koszt utylizacji w ramach płaczu za urządzeniem". Jak nigdzie ale w Polsce jest przyzwolenie na takie partactwo. 2025-12-02 13:03 9. te! @rudolf, ale mi różnica park a deptak :-) o to ci chodzi że nie organizuje je ktoś z pisu marketingowa! ale sąsiedzi i ich rodzina będzie mogła swoje pociechy usłyszeć w radiu! 2025-12-02 13:00 10. A za napad na młodą dziewczynę,duszenie jej,bicie w środku nocy w Nowym targu,(ledwo uciekła)gość tylko zakaz zbliżania się, za psa powinien dostać gumą po girach aż by kwiczał i reszte do robót społecznych a nie do paki
2025-11-21 15:51 1. Brawo Agatko! Piękne, cudne, zachwycające prace! 2025-11-17 21:21 2. Teraz górale wprzedają swoją ojcowiznę żeby kupić nowe auto. Wszystkie te biznesy ze starym śmierdzącym sprzętem (mówiąc złomem) powinny być nakaz ogrodzenia blochą od ulicy. Podobnie ze składami budowlanymi. Tyle pięknych miejsć zostało oszpeconych przez lokalny interes. 2025-11-14 20:05 3. @Abeto, w samo sedno! 2025-11-14 04:43 4. tzn. niezłej. Dla wielu świetnej, dla mnie - niezłej. 2025-11-12 21:31 5. Towarzystwo własnej adoracjii..przykre... 2025-11-11 21:23 6. Jerzy Gruszczyński to też twórca świetnej muzyki ambient trochę w klimatach new age i berlin school, np.cykl Medytacje Tatrzańskie. 2025-11-08 22:32 7. do Dudas widzę, że jednak własność ziemi dla Ciebie jest rzeczą świętą tak jak Ty ją rozumiesz. Wspólnota 8 Wsi w Witowie zarządza m.in dolina Chochołowską i Lejową i takie rzeczy, o których piszesz nie mają miejsca. 2025-11-08 09:49 8. Biedni górale, takie dutki przepadły... Chyba łezkę uronię 2025-11-07 18:02 9. Do naleśnika. Masz racje. Własność ziemi to rzecz święta. Bez TPNu Tatry by staly tak samo gdzie stoją i górale by zarządzali tak jak i teraz.. mielibysmy płoty w poprzek Kalatowek, pijanych "stryków" zbierających opłaty przy ściezkach przez swoje przecież. Smażalnie mintaja nad Czarnym Stawem i korcmy z peruwiańską muzyką wzdłóż Doliny Kościeliskiej albo ryczące quady z łysolami na Goryczkowej. Mam dalej? Że byłoby inaczej? To dlaczego nie jest tam gdzie ta Gomora się pleni dzisiaj 2025-10-31 16:25 10. Przepiękne pracę. Wspaniałą atmosferą Czerwonego Dworu
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama