Pogadamy, jak wrócę, teraz nie mam czasu, bo lecę do Ameryki. Mam tam do obskoczenia 3 wesela i podwójne chrzciny – słyszę w słuchawce. Z Zofią Karpiel Bułecką nie tylko trudno się umówić, ale nawet przytrzymać ją przez chwilę przy słuchawce. Cały czas jest w biegu. Rzeczywiście „obskakuje” wesela po obydwu stronach Oceanu. Jest na kilku w każdym miesiącu. Bywa też na wszystkich ważniejszych imprezach w Zakopanem – na wernisażach, koncertach, uroczystych mszach, pogrzebach. Co tydzień bywa na basenie, a zimą wyżywa się na nartach. Mimo swoich 74 lat jest zawsze w ruchu, pierwsza do tańca, zawsze uśmiechnięta i nigdy nie zmęczona. – Potrafi błyskawicznie zregenerować swój organizm. Wystarczy chwila odpoczynku – prześpi się byle gdzie – na drągu, w pociągu, w przeciągu - i już jest na chodzie – zdradza tajemnicę witalności swojej mamy syn Jasiek. W Zakopanem trudno sobie wyobrazić wesele bez niej. – Mamy liczną rodzinę, bardzo dużo znajomych. A poza tym zapraszają mamę, bo ona jak nikt potrafi towarzystwo rozruszać – tak syn tłumaczy powody licznych zaproszeń na wesela. Pani Zofia w końcu daje się namówić na rozmowę. Spotykamy się w „Babcynej jacie”, szałasie przy Kościeliskiej, gdzie organizuje huczne imprezy. - W każdym miesiącu obskakuję co najmniej trzy wesela, do Ameryki też często mnie proszą. Nawet na Hawajach byłam na weselu, ale to nie to, co u nas, bo o godz. 10 wieczór już było po imprezie - opowiada. – Pani młoda była z Nowego Targu, ślub był na plaży, ale całe wesele trwało pięć godzin. Nie tak jak u nas. Jak ostatnio byłam u Hani Rybki, to wesele trwało trzy dni – mówi. Hania Chowaniec – Rybka brała ślub pod koniec sierpnia. – To było prawdziwe góralskie wesele, na 400 osób – relacjonuje. - Ślub był w Poroninie, a wesele w Młyńskach w Zakopanem. Ja pomagałam śpiewać starościnom. A w trzeci dzień zjechali się na wesele bracia Golcowie – zdradza. - A ostatnio byłam na weselu u Walczaków. Za mąż wychodziła córka Wojtka, brata Jaśka Walczaka. Był piękny orszak złożony z 30 dorożek – zachwala.
Dziś już takich bitek nie ma
Wspomina swoje wesele w 1955. – Wesele było oczywiście w domu i stodole. Meble wynosiło się na strych. To były jeszcze czasy porządnych bitek. Tydzień przed naszym ślubem, na weselu u Andrzeja Roja, tego słynnego zjazdowca, pobili się krzeptowiany z chramcowianami. U nas się mieli wypraszczać. Przed naszym domem przygotowana była kupa kamieni do bitki i stare kosy. Na szczęście dzięki interwencji Tośka Marmola udało się jakoś załagodzić sprawę – wspomina ze śmiechem. – Ale na weselu u Józka Guta Czajki na Ustupie, jak bracia Kominki szukały Picułasa, to aż piec rozmontowali. Jeden gość weselny - Włoch miał kamerę, wsadził ją do szafy. To wtedy było coś. Nikt tu jeszcze nie kręcił wesel na kamerach, bo to była głęboka komuna. Jak się bili, to kamerę zmielili razem z szafą. Zdemolowali cały dom. A bitka taka była, że milicja bała się wejść do środka – opowiada. Znajome przysłuchujące się rozmowie namawiają panią Zofię, żeby opowiedziała, jakie miała 50-lecie swojego ślubu. Bo choć od lat jest rozwódką, dwa lata temu postanowiła uczcić rocznicę. – A co! – śmieje się. – Zrobiłam sobie 50-lecie wzorowego pożycia małżeńskiego. Za pana młodego wybrałam sobie najprzystojniejszego z panów – ordynatora Papieża, dwa lata młodszego od mojego syna. Nawet welon miałam – opowiada. O historiach weselnych mogłaby napisać książkę. – W Witowie nie zgłosił się do ślubu pan młody, ale wesele się odbyło, bo goście poprzyjeżdżali z daleka. Młodzi wzięli prezenty i pieniądze, a potem podzieli, każdy wziął to, co dostał od swojej rodziny - opowiada. - Kiedyś na organizowanym w moim domu weselu młodzi pokłócili się w trakcie imprezy. Prosili mnie, żebym poszła do Urzędu Stanu Cywilnego i załatwiła unieważnienie – wspomina.
Premier i noblista
Pani Zofia przez lata prowadziła pensjonat góralski na Lipkach, jedyny w swoim rodzaju, nic więc dziwnego, że przez ten dom przewinęło się wiele sławnych ludzi i różnych notabli. To była swoista wizytówka Zakopanego. – Przyjeżdżali do mnie różni dyplomaci, ministrowie, nieraz auta pod dom na sygnale podjeżdżały – opowiada. – To był wzorcowy góralski dom, takich miejsc nie było wtedy w Zakopanem. Rodzice wynajmowali pokoje, mama prowadziła stołówkę. Nie używało się wtedy nazwy pensjonat. Dom był otwarty dla wszystkich. Nikt z gości nie musiał zdejmować butów przed progiem ani płacić za wrzątek. W dodatku mama miała osobisty urok, więc u nas zawsze było pełno ludzi – wspomina Jan Karpiel Bułecka, syn pani Zofii. Stara się przypomnieć znane osoby, które przewinęły się przez dom na Lipkach: Jerzy Passendorfer, ten, który wyreżyserował „Janosika”, Jeremi Przybora, Irena Dziedzic, Władysław Kowalski, który w komedii „Sami swoi” grał Pawlaka, Rafał Olbrychski. Władze Zakopanego wynajmowały pomieszczenia ich domu, by przyjąć tu oficjalne delegacje zagraniczne. - Nawet jeden z byłych premierów Korei Północnej był u nas. Na górze mieszkał noblista Robert Graves – wymienia. – Dlatego nasza mama dzięki różnym koneksjom potrafi do dziś wszystko załatwić. Jak trzeba komuś pomóc, to łapie za słuchawkę i nawet do ministra zadzwoni. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych – przekonuje Jan Karpiel Bułecka.
Taniec, ciuchy i narty, czyli słabości Bułeckuli
Tamten pensjonat przejęła córka. Pani Zofia swoje nowe królestwo stworzyła bliżej ul. Kościeliskiej. Składa się z dwóch góralskich budynków zaprojektowanych przez syna Jaśka. W pierwszym, zwanym „Skorusą”, pani Zofia mieszka, natomiast w „Babcynej jacie” organizuje różne imprezy - od wesel, chrzcin, imienin, ognisk po stypy. Prawie w każdym tygodniu coś się tam dzieje. Pani Zofia nie tylko nad całością czuwa, ale uczestniczy w większości. – Zawsze to ja zaczynam tańce, wybieram se z sali jakiegoś przystojniaka, a potem do tańca porywam innych. Ludzi trzeba rozruszać - śmieje się. Taniec to wielka miłość pani Zofii. Mówi, że na wesela chodzi głównie po to, by się wytańczyć. – Za młodu chodziło się po różnych zabawach, bale organizowane były po boiskach. Należałam też do zespołu Klimka Bachledy, potem po ślubie też nie było gorzej. Do tańca przygrywał na skrzypkach mąż, potem syn Jasiek – mówi. – A wie pani, co mówią w Zakopanem? Że mój chłop się ze mną rozszedł, bo nie mógł nadążyć z robieniem szaf na moje ubrania – mówi, prowadząc mnie do „Skorusy”, domu, gdzie mieszka. Całe piętro wypełnione jest szafami, wnękami na ubrania i drągami, na których wiszą różne chusty i „odziewacki”. – Jak się chodzi na wesela, to i trzeba mieć co ubrać – śmieje się, przyznając, że ubrania to jej wielka słabość. Szafa z „pańskimi” ubraniami jest tylko jedna, za to góralskie stroje – spódnice, gorsety, koszule, chusty, różne katany, zajmują całą resztę. Jedną z bywalczyń w tym domu jest Alina Janowska, znana aktorka. – Znamy się z Zośką od lat. Poznałyśmy się chyba na Kasprowym, na nartach. To moja przyjaciółka. Zawsze jak jestem w Zakopanem, to do niej wpadam – mówi aktorka. – Jeździmy razem na nartach. To kobieta z temperamentem, dowcipna, a do tego bardzo rzetelna i słowna – podkreśla. Pani Zofia przytakuje, że narty to rzeczywiście jej kolejna pasja. - Uwielbiam ten sport, jeżdżę systematycznie, niedawno w Dolomitach zjechałam z 3250 metrów – chwali się.
Beata Zalot
Tygodnik Podhalański 39/2007
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupie - pilnie kupie dom w Nowym Targu lub okolicy tel 660797241.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Zatrudnię do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem. Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (w weekendy również) w godz. od 9-15. 609097999
Tel.: 609097999
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY, DEKARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
PRACA | dam
NIEMCY: MURARZ, CIEŚLA, MALARZ, OCIEPLENIA, ELEKTRYK, SPAWACZ, KRANISTA. Umowy na warunkach niemieckich. Kontakt: 0048 601-218-955
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DZIAŁKĘ W ŁAPSZACH WYŻNYCH (nr 2903, 2904, 2905). 572624414.
-
PRACA | dam
Poszukuję chłopaka z umiejętnością j. niemieckiego na wyjazd do Niemiec (4-7.12.25). 664 497 808.
-
SPRZEDAŻ | różne
SPRZEDAM OPAŁ SUCHY - 788 344 233.
-
PRACA | dam
Przyjmę BRYGADY I POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE. 503 532 680.
-
USŁUGI | budowlane
TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
-
PRACA | dam
Nowe miejsce na mapie Białki Tatrzańskiej rekrutuje ! Na stanowiska: -kucharz produkcyjny, kucharz wydawkowy, pizzer, pomoc kuchenna, pracownik obsługi sali restauracyjnej Jeżeli jesteś zainteresowany/ zainteresowana pracą zadzwoń, lub wyślij CV. 798625975 restauracjadwatopory@gmail.com
Tel.: 798625975
-
USŁUGI | budowlane
PŁYTKI, REMONTY, ELEWACJE, PODDASZA. 793 677 268.
-
USŁUGI | budowlane
PŁYTKI, REGIPSY, MALOWANIE, WYKOŃCZENIE WNĘTRZ. 787 479 002.
-
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Wynajmę umeblowane MIESZKANIE EMERYTCE - Szaflary. 601 707 235.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam tanio! PENSJONAT Z WYPOSAŻENIEM W SZAFLARACH. 513 243 420.
-
PRACA | dam
Pracownia Projektowa SŁOWIK ARCHITEKTURA poszukuje ARCHITEKTA.
Oczekujemy: *ukończonego kierunku studiów pierwszego stopnia na Wydziale
Architektury *znajomości programu ArchiCAD * min. 2 lata doświadczenia.
668 309 058 https://slowikarchitektura.pl/
Tel.: 668 309 058
WWW: slowikarchitektura.pl/
-
PRACA | dam
Poszukiwana osoba do pracy w sklepie na Krupówkach na stanowisko sprzedawcy. 723 745 984
Tel.: 723
-
PRACA | dam
KASJER/KASJERKA PRACA W SKLEPIE SPOŻYWCZYM BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ WIĘCEJ INFORMACJI POD NR TEL. 609820250 as.stasik@op.pl
Tel.: 609820250
-
PRACA | dam
Przyjmę do pracy na budowie - docieplenia, budowy od podstaw, wykończenia. Zakopane i najbliższe okolice.. 500160574
Tel.: 500160574
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
USŁUGI | inne
PROFESJONALNA WYCINKA DRZEW, GAŁĘZI Z PODNOŚNIKA I Z UŻYCIEM LINY. 889 105 476
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.