2021-04-13 12:30:30
Szaflary
Dlaczego obydwaj bracia zmarli?
Na to pytanie nadal nie ma odpowiedzi.
Wszyscy liczyli, że zagadkę tajemniczej śmierci dwóch braci w Szaflarach pomoże rozwikłać zlecona przez prokuraturę na piątek sekcja zwłok obydwu mężczyzn. Niestety. – Nadal nie wiemy, co było bezpośrednią przyczyną ich śmierci. Zleciliśmy kolejne badania histopatologiczne i toksykologiczne - powiedziała nam Magdalena Gosztyła, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu. - Na tym etapie wykluczyliśmy działanie osób trzecich, na ciałach nie było żadnych obrażeń - dodaje. Na wyniki zleconych przez prokuraturę badań możemy poczekać nawet miesiąc.
Przypomnijmy. W środę 7 kwietnia po godzinie 15 dyżurny nowotarskiej komendy otrzymał informację o znalezieniu ciała mężczyzny w jednym z domów w Szaflarach. 45-letni właściciel domu został znaleziony martwy przez jedną z mieszkanek wsi, która przyszła sprawdzić, co się z nim dzieje, bo od kilku dni nie odbierał telefonu. Gdy chciała dać znać o tragedii bratu mieszkającemu w pobliżu, okazało się, że i z nim nie ma kontaktu. Ponieważ drzwi od budynku były zamknięte, strażacy na prośbę policji wyważyli drzwi. Po wejściu do środka w jednym z pomieszczeń na piętrze znaleźli ciało drugiego z braci - 41-letniego mężczyzny.
W najbliższy czwartek w papierowym wydaniu Tygodnika Podhalańskiego, więcej o tej tragedii i o tym, jak wyglądało życie braci wcześniej. O zmarłych opowiadają mieszkańcy Szaflar. – To bardzo dziwne, bo bracia nie żyli ze sobą zbyt dobrze, raczej razem nie pili alkoholu – twierdzą ich znajomi
bz