720 tys. bunkrów przypomina o okrutnych czasach tyrana Envera Hodży, przywódcy Albanii od końca II Wojny Światowej, aż do jego śmierci w 1985 r. Można się na nie natknąć dosłownie wszędzie – w górach, na plażach, a nawet w ogródkach domków jednorodzinnych. Albańczycy podchodzą do nich dziś w sposób racjonalny – często umieszczają na nich napisy reklamowe typu „PIZZA”, malują albo wykorzystują jako budulec. Niełatwy, ale za to trwały. Komunistyczna Albania używała do budowy bunkrów szwedzkiej stali i równie trwałej zaprawy. Właściciel 4-gwiazdkowego hotelu w Durres nad Adriatykiem budowę molo oparł na fragmentach zdemontowanych bunkrów. Teraz może mieć co prawda problem, bo łowcy złomu dobierają mu się do inwestycji, ale sądząc po tym, jak ciężko im idzie, szanse na wyjęcie prętów mają marne.
A propos hotelu – to pokój z widokiem na morze ze śniadaniem (szklanka mleka plus biały ser) kosztuje tu 20 euro. Można się targować, jeśli mamy argumenty w postaci dłuższego pobytu lub np. potrzebujemy kilka pokoi. Hotel znajduje się u podnóża góry, na szczycie której (obowiązkowo) stoi parę bunkrów. Gdyby nie kilka wysypisk śmieci na jej zboczach, byłaby dodatkową atrakcją turystyczną. Wysypiska śmieci są zresztą w Albanii tak liczne, jak bunkry. Podobnie też zlokalizowane – po prostu wszędzie. Wydaje się, że Albańczykom, co jak co, ale śmieci zupełnie nie przeszkadzają.
Typowy dla Albanii obrazek to niewykończony domek, na dachu, wystawiony na promienie słoneczne, bojler na wodę, dalej antena satelitarna, na parapetach donice z kwiatami a wokół budynku śmieci. No i oczywiście to, co dla Albańczyka jest najważniejsze – przed domem wypasiony, superczysty mercedes. Ta miłość do samochodów nie powinna nas dziwić. Do 1977 roku był tu zakaz posiadania własnego auta. Dlaczego wybrali mercedesa, to już ich słodka tajemnica. Prawda jest taka, że na pięć jadących samochodów cztery to mercedesy i to, wbrew światowej opinii, wcale nie starych. Dowodem na to, jak poczesne miejsce zajmują w życiu Albańczyków samochody, jest „LAVAZH” – myjnia samochodowa. Otóż, wydaje mi się, że myjni samochodowych może być w tym kraju więcej nawet, niż bunkrów. Lavazh jest dosłownie na każdym kroku. Co ciekawsze, rzadko się zdarza, że nie ma nic do roboty. Lśniące od czystości limuzyny mkną więc jak opętane przez ten niezwykły kraj. Radość z odzyskanego prawa do posiadania samochodu wiąże się też pewnie z tym, jak miejscowi kierowcy traktują przepisy drogowe. Otóż, nieporozumieniem wydaje się umieszczanie w Albanii na skrzyżowaniach świateł, bo mało kto zwraca na nie uwagę. Czerwone czy zielone – mkniemy dalej.
Jazda samochodem ulicami Tirany, stolicy Albanii, to przygoda ekstremalna. Chodzi o to, żeby pokonać skrzyżowanie tak, żeby nikogo nie przejechać i siebie nie dać przejechać. A nie daj Boże, żeby na drodze znalazło się rondo. Mimo kilkudniowego jeżdżenia po Tiranie (z powodu tamtejszych wyborów parlamentarnych) nie mam pewności, kto na rondzie ma pierwszeństwo. Sądząc po zachowaniu innych kierowców, nie jestem w tym braku pewności odosobniony. Niestety ronda pojawiają się także na autostradach.
Skoro już wspomniałem o wyborach, to kilka ciekawostek. Otóż Albania oszalała ze szczęścia po wejściu do NATO. Dziś marzy o Unii Europejskiej. Nie ma się co zresztą dziwić – strach przed komunizmem w albańskiej postaci, z twarzą Hodży, tkwi wciąż w ludziach, a UE to dla nich gwarant demokracji. I jeszcze miłość, o której warto wspomnieć, a która upodabnia górali albańskich do podhalańskich, czyli miłość do Ameryki. Podczas kampanii wyborczej stałym elementem niezależnych od siebie wieców ponad 40 partii, startujących w wyborach, były flagi albańskie i amerykańskie. Z ciekawostek, na listach wyborczych znalazło się kilka tysięcy 100- a nawet 110-latków. Powód? W górach przez lata nikt nie rejestrował zgonów. Wybory przebiegały spokojnie, bez zakłóceń.
W stolicy panował nastrój wielkiego święta. Partie prześcigały się w pomysłach na prezentację kandydatów. Były koncerty na głównym placu Skanderbega. Wiecom towarzyszyły szalone przejazdy po mieście trąbiących samochodów z niebezpiecznie wychylającymi się przez okna młodymi Albańczykami, wyposażonymi w narodowe lub partyjne flagi. Atmosfera kijowskiego Majdanu z czasu pomarańczowej rewolucji.
Jeśli Albania posprzątałaby swoje śmieci, to ten leżący nad dwoma morzami kraj byłby wyjątkowo piękny. Adriatyk – ciepły i przejrzysty z wąskimi ale długimi plażami. Morze Jońskie ma turkusowy kolor i piękne plaże (na razie z daleka, bo z bliska okazuje się, że są niemiłosiernie zaniedbane, co niestety nie znaczy, że dzikie). Na szczęście dzikich plaż tu nie brakuje. Póki co kwater prywatnych jest tu jeszcze stosunkowo mało. Infrastruktura turystyczna na poziomie europejskim dopiero powstaje. Oferta nie może być więc bogata. Atutem z pewnością jest fakt, że w porównaniu z sąsiednią Chorwacją lub Czarnogórą jest tu dużo taniej.
Albańczycy lubią dobre jedzenie. Dominuje oczywiście papryka i wszelkie jej odmiany. Mają dobre piwo „Tirana” i całą gamę wyśmienitego wina. Kolację z winem można zjeść za mniej więcej 5 euro. W Albanii wszędzie działa sieć komórkowa. W hotelach często można bezpłatnie korzystać z wireless. W Tiranie jest kilka kafejek internetowych. Niedawno powstały autostrady, (nie ma ich jeszcze na mapach), m.in. z Tirany do Pristiny w Kosowie i z Tirany do Durres nad Adriatykiem. Z Durres w kierunku plaż morza Jońskiego jest już też spory kawałek autostrady. Żeby dojechać do Sarandy, znanego kurortu, trzeba jednak pokonać jeszcze ponad kilkaset kilometrów górskich dróg. Nagrodą są niesamowite widoki z pasącymi się na zboczach kozami, handlarze owoców i miodu wzdłuż szosy i temperatura o kilkanaście stopni niższa, niż na dole.
Albańczycy to ludzie nieśmiali, ale niezwykle mili. Życzliwe pozdrawianie się tu jest rzeczą normalną, to bardzo odróżnia nas, Polaków, od nich. Język albański jest dla nas absolutnie niezrozumiały, ale na szczęście wiele osób mówi po macedońsku, a to nasza grupa językowa, więc łatwo się dogadać. Popularny jest też tutaj język włoski.
Jeśli ktoś szuka na wakacje pięknych kwater, czystych plaż, możliwości do uprawiania sportów wodnych to z Albanią niech jeszcze kilka lat poczeka. Ale jeśli uśmiech i życzliwość Albańczyków przysłoni mu mankamenty tego kraju, to niech już pakuje plecak. Podróżowałem po Albanii o każdej porze dnia i nocy. Spacerowałem po uliczkach Tirany w świetle księżyca. Nie spotkałem się z jakąkolwiek agresją. To tak na marginesie dla tych, którym ciągle wydaje się, że Albania jest niebezpieczna.
Tekst i fot.: Jurek Jurecki
Tygodnik Podhalański 30/2009
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
ANTYKI
Do sprzedania PIĘKNY ANTYK - KREDENS ORZECHOWY W OKRESU MIĘDZYWOJENNEGO. Rozmiar 200 × 160 x 67. Cena do negocjacji. Odbiór: Zakopane. Kontakt: podhale2025@onet.pl
-
PRACA | dam
PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam piękny STóŁ KONFERENCYJNO-BILARDOWY (10 osób) z krzesłami. Wymiary stołu: 280 x 150 x 82. Cena do negocjacji. Odbiór: Zakopane. Kontakt: podhale2025@onet.pl
-
BIZNES
POSIADAM LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110 m2 w Nowym Targu, ul. Krzywa - NAWIĄŻĘ WSPÓŁPRACĘ. 608 806 408
-
PRACA | dam
ZLECĘ REMONT DUŻEGO DACHU Z WYMIANĄ POKRYCIA. 608 806 408
-
PRACA | dam
ZLECĘ WYKONANIE POKRYCIA BLACHĄ TRZECH DOMÓW w ZAKOPANEM. 608 806 408
-
PRACA | dam
NAWIĄŻĘ WSPÓŁPRACĘ Z BRYGADĄ BUDOWLANĄ - WYKOŃCZENIE TRZECH DOMÓW w ZAKOPANEM. 608 806 408
-
PRACA | dam
ZATRUDNIĘ DO PRAC REMONTOWO-PORZĄDKOWYCH PRZY PENSJONACIE. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
ZAKOPANE - KOŚCIELISKO DO WYNAJĘCIA MIESZKANIA 35-38m2. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE 2-pokojowe, blok, Zakopane ul. Orkana - NA DŁUŻEJ - 731 959 074.
-
USŁUGI | budowlane
TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
-
PRACA | dam
Zatrudnię pracownika budowlanego ZBROJARZ DEKARZ. 601 508736.
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
USŁUGI | budowlane
BRUKARSTWO, ODWODNIENIA - tanio, solidnie. 512 345 109.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
PRACA | dam
POTRZEBNA OPIEKA NAD SENIORKĄ 93 lata. W dobrej kondycji fizycznej, chodząca. Ze względu na otępienie wymaga towarzystwa i nadzoru. Oferujemy zamieszkanie okresowo (co 6-8 tygodni) w Zakopanem i w Zielonce pod Warszawą. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Zgłoszenia na adres mailowy: opieka@intermedix.pl lub telefonicznie: Elżbieta, 692-306-329 (tylko wieczorem po 18:30).
-
PRACA | dam
Zatrudnimy POKOJOWĄ do sprzątania apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem +48 504428461.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
-
PRACA | dam
NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA 8 arów - Gołkowice k/N. Sącza. 531 402 576.
-
SPRZEDAŻ | różne
WYPRZEDAŻ INSTRUMENTÓW MUZYCZNYCH. 531 402 576.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
PORONIN MAJERCZYKÓWKA - DZIAŁKA 4000 m - w połowie budowlana, dojazd bezpośredni z drogi, uzbrojona - 607 506 428.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA NIEBUDOWLANA, Zakopane, ul. Broniewskiego, 1900 m, dojazd prosto z ulicy, widok na Tatry - 607 506 428.
-
NAUKA
KOREPETYCJE - MATEMATYKA I FIZYKA (od SP po studia) - ZAKOPANE, KOŚCIELISKO I PORONIN - ROBERT RÓŻAK - 600 38 47 98.
-
PRACA | dam
Regipsy Austria 2500 Euro netto bez zakwaterowania Wiedeń szukamy parami
Monterów zatrudnienie na warunkach austryjackich + kasa urlopowa.
+436606388124 office@mpabau.at
Tel.: +436606388124
E-mail: office@mpabau.at
-
PRACA | dam
Restauracja Siwy Dym w Rabce-Zdrój zatrudni: KUCHARZA, KUCHARZA WYDAWKOWEGO, POMOC KUCHENNĄ. Praca na stałe lub dorywczo. CV na: rabka@siwydym.pl. Informacje pod numerem 887 080 004
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERKĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
KUPNO
Kupię STARY SOSRĄB Z GÓRALSKIEJ IZBY. 605 306 244
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ MERCEDESA SPRINTERA (roczniki 1995-2010). 531 666 333.
-
KUPNO
Kupię STARĄ GÓRALSKĄ SZAFĘ. 605 306 244
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.