- Mistrzostwo Polski juniorów młodszych, grubo ponad setka meczów na szczeblu centralnym - to krótki zarys twojej ponad 25-letniej - no właśnie - kariery czy przygody z piłką?
- Zawsze należałem do skromnych osób i może dlatego nie zaistniałem na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Trzymajmy się więc sformułowania „przygoda” z piłką. Wychodzę z założenia, że po karierze można odcinać kupony. Ja tak nie mam. Nie zmienia to faktu, że to, co osiągnąłem, wymagało bardzo dużo poświęceń. Odczuwałem to przez ostatnie 25 lat. Zresztą nie tylko ja, ale też moja rodzina, przede wszystkim żona i dzieci. Mimo to nie żałuję. Były momenty słabsze, lepsze. Więcej tych lepszych. Spotkałem na swojej drodze wielu piłkarzy, ludzi związanych ze środowiskiem piłkarskim. Urodziłem się na północy Polski, w Białymstoku, teraz mieszkam na południu. Przebyłem więc kawał drogi. Jako piłkarz nigdy nie wiesz, gdzie wylądujesz od nowego sezonu czy nawet rundy. Ja nie byłem zwolennikiem szybkiego zmieniania środowiska, choć kilka klubów przez te 25 lat się przewinęło.
- Te fakty, które wymieniłem, dają ci dużą satysfakcję, sprawiają, że przynajmniej w jakimś stopniu czujesz się spełnionym piłkarzem?
- W okresie piłki młodzieżowej w Jagiellonii Białystok osiągnąłem sporo. Tytuł MP Juniora młodszego było tego podsumowaniem. Wygraną w finale z Wisłą Kraków pamiętam do dziś. W juniorze starszym zawsze nam niewiele brakowało, żeby dostać się do ścisłego finału. Przez te 4 lata zawsze byliśmy gdzieś w czołówce polskich drużyn rocznika 1983. W piłce seniorskiej przede wszystkim zawsze bardzo rozsądnie podchodziłem do wyboru, gdzie będę grał. Wiele czynników wpływało na moje decyzje. Przyznam, że z wiekiem zacząłem twardo stąpać po ziemi, przestałem bujać w obłokach. W pewnym momencie powiedziałem sobie, że przede wszystkim muszę skończyć studia, zatroszczyć się o swoją przyszłość. W piłce zazwyczaj jest tak, że jeżeli nie uda ci się do 23. roku życia zaznaczyć swojej obecności na wyższym szczeblu, to potem ciężko już się przebić. W tym miejscu przytoczę pewną anegdotę: pewien zawodnik po dobrym sezonie pojechał do klubu ekstraklasowego ze swoimi najlepszymi akcjami, bramkami na DVD. Został zapytany przez znanego trenera: kto ci podał tę piłkę (chodziło o mnie) i ile ma lat? Jak usłyszał, że 26, to powiedział: dobry, ale stary. Ogólnie myślę, że jak na moje możliwości było ok. Oczywiście zawsze mogło być też lepiej.
- Jak to, co osiągnąłeś w piłce, jest dalekie od tego, o czym marzył powiedzmy 15- letni Sebastian Świerzbiński?
- Każdy 15-latek powinien mieć marzenia. Spotykam się jednak z wieloma zdolnymi, młodymi zawodnikami na Podhalu, którzy tych marzeń nie mają. To nie jest dobre. Bez tego nie osiągniesz wiele. To marzenia nakręcają i motywują do pracy. Na ogół młodzi piłkarze marzą najpierw o ekstraklasie, potem o reprezentacji, aż wreszcie o wyjeździe za granicę. Z wiekiem marzenia trzeba trochę korygować, bo życie brutalnie je weryfikuje. Moje marzenia na pewno sięgały dalej niż to, co udało mi się osiągnąć. Dzisiaj już wiem, że gdybym w pewnym momencie był bardziej zdeterminowany, to osiągnąłbym to pierwsze i trzecie marzenie. Kiedyś to rozpamiętywałem, teraz żyję swoim życiem i bardzo mi z tym dobrze
- Jesteś zadowolony ze wszystkich decyzji, które podjąłeś, czy są takie, które - gdybyś mógł - to drugi raz byś ich nie podjął?
- Wspominałem wcześniej, że w pewnym etapie postanowiłem dokończyć studia. W tym właśnie okresie zrezygnowałem z próby rozwijania się. A to był ważny moment. Gdybym wtedy był cierpliwy i nie podejmował pewnej decyzji, być może zadebiutowałbym w ekstraklasie. Wyjazd za granicę też był blisko. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, to jedną decyzję bym zmienił, drugiej nie. Wyrzutów sumienia nie mam. Dzięki temu, że stało się tak, jak się stało, mam teraz bardzo ważną rzecz - stabilizację. Sport, a szczególnie piłka, to często wsiadanie "do pociągu" jadącego w nieznanym kierunki i szukanie swojego szczęścia. Ja już tego w pewnym momencie nie chciałem.
- Jest coś, z czego jesteś szczególnie dumny?
- Dumny jestem przede wszystkim z życia prywatnego. Duma u sportowca to słuchanie Mazurka Dąbrowskiego na turniejach rangi Mistrzostw Świata, Europy czy na Igrzyskach. Tego nie udało mi się osiągnąć. Na pewno Mistrzostwo Polski juniora młodszego w jakimś stopniu można uznać za sukces, ale też staram się tym nie afiszować.
- Dziewięć ostatnich sezonów spędziłeś na Podhalu, zaliczając grę w najlepszych klubach z tego regionu. Jak ocenisz ten czas?
- Cytując klasyka: z sezonu na sezon coraz ciężej. A tak poważnie: był to czas, kiedy byłem już doświadczonym, poukładanym zawodnikiem. W każdym klubie czułem się dobrze. Myślę, że w Maniowach, Nowym Targu, Białce Tatrzańskiej czy Rabce-Zdroju chociaż część osób, z którymi wówczas współpracowałem, mile mnie wspomina. Sądzę też, że moja osoba dodała troszkę kolorytu na boiskach piłkarskich na Podhalu.
- Jest coś, co określiłbyś mianem sukcesu? Mam na myśli ten czas spędzony na Podhalu.
- Uważam, że w każdym klubie osiągałem jakiś sukces - mniejszy czy większy, ale był. W Lubaniu wbrew zdrowemu rozsądkowi „wydusiliśmy” w 3. lidze chyba maksa. Pamiętam, jak w zimie trenowaliśmy - ze świętej pamięci Markiem Żołędziem - w osiem osób! Nie znałem w tamtym czasie realiów grania w piłkę nożną z dzieleniem obowiązków w pracy. Co prawda spadliśmy z ligi, ale tylko dlatego, że Unia Tarnów za zaległości finansowe wobec piłkarzy nie dostała licencji i spadła do 3. ligi, spychając nas do 4. Piłkarsko się utrzymaliśmy. Na pewno w Maniowach pierwszy raz doświadczyłem, co to jest góralski charakter! Czas spędzony w Podhalu to pasmo trzech awansów - z okręgówki do silnej 3. ligi. Każdy smakował inaczej. Przewinęło się wtedy przez zespół wielu świetnych piłkarzy. I znów muszę tutaj wspomnieć trenera Marka Żołędzia, który również stał za tymi sukcesami. Miał niesamowite podejście do człowieka. Umiał dotrzeć do każdego. Do tego miał swój pomysł na grę, który dawał efekty. Sportowo na Podhalu to właśnie w Nowym Targu najwyżej udało się grać. W Watrze stworzyliśmy bardzo solidną drużynę, która dawała mi przyjemność z grania. To był charakterny zespół, z którym każdy miał problemy w lidze. No i Wierchy, klub, w którym najpierw zacząłem grać, a z biegiem czasu zostałem grającym trenerem. Ciężki kawałek chleba - zarządzać drużyną, analizować grę przeciwnika, szybko modyfikować model gry w trakcie meczu, a zarazem koncentrować się na własnej grze.
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
USŁUGI | budowlane
REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam POŁOWĘ DOMU W SPYTKOWICACH (piętro z tarasem). 608 35 83 95.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
PRACA | dam
Sprzątanie apartamentów, pokojowa, Zatrudnie do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach 9-15.. 609097999
Tel.: 609097999
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648.
-
PRACA | dam
Jeśli lubisz kontakt z ludźmi, a kawa to Twoja pasja. Zadzwoń i dołącz do Samanty w Zakopanem. Zapraszamy! Tel. 666 387 888.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER ŚNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
Restauracja do uzupełnienia zespołu zatrudni osobę na stanowisko kelnerki/kelnera - a la carte. Oferujemy pracę z doświadczonym zespole, szansę rozwoju zawodowego, atrakcyjne wynagrodzenie. Prosimy o przesyłanie CV na adres email: 888 213 215 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
Tel.: 888
-
PRACA | dam
Przyjmiemy PRACOWNIKÓW NA WYCIĄG NARCIARSKI I SNOWTUBING. Gubałówka. 692 624 359.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA BUDA HANDLOWA, ZAKOPANE, UL. PODHALAŃSKA. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALA NA: MAGAZYN, HURTOWNIĘ, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
-
MOTORYZACJA | inne
PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
Tel.: 607695394
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
-
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
-
PRACA | dam
Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750.
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.