Jest parakolarką i od kilku lat regularnie odnosi w tej dyscyplinie sukcesy. Renata Kałuża za niespełna dwa tygodnie - 31 sierpnia wyruszy na igrzyska paraolimpijskie do Tokio. Trwają ostatnie dni treningu. W poniedziałek można było ją spotkać na podhalańskich drogach. W sumie przygotowuje się do udziału w igrzyskach od 5 lat. - Ostatnie miesiące spędzam w różnych krajach, między innymi w Hiszpanii, od początku lipca jestem w Polsce. Niedawno wróciłam z obozu wysokościowego w Alpach Włoskich - opowiada.
Renata Kałuża pochodzi z Czarnego Dunajca, a aktualnie mieszka w Hiszpanii. W 2007 r. miała wypadek w Tatrach i od tego momentu jest sparaliżowana. Z powodzeniem startuje w zawodach kolarskich na całym świecie i zajmuje miejsca na podium. Od 2010 r. należy do reprezentacji Polski. Zdobywała puchary na mistrzostwach świata. Największe sukcesy zaczęła odnosić w 2013 roku. W Kanadzie została dwukrotną wicemistrzynią świata. Rok później wygrała mistrzostwa świata w Stanach Zjednoczonych.
Pięć lat temu po raz pierwszy pojechała na igrzyska paraolimpijskie do Rio de Janeiro. Zajęła czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas. Do medalu zabrakło jej zaledwie 13 sekund. Z kolei w wyścigu ze startu wspólnego na 45 km była piąta.
m
1
/ Fot. Bartłomiej Jurecki
2
/ Fot. Bartłomiej Jurecki
3
/ Fot. Bartłomiej Jurecki
Anna
2021-08-17 20:31:49
Powodzenia i wszystkiego dobrego
tadek
2021-08-17 18:09:38
Trzymam kciuki, a najlepiej złoto zdobądż.