Helena Deskur kilka lat temu sprowadziła się z powrotem w Pieniny, do domu wybudowanego nad Zalewem Czorsztyńskim. Wraz z nią wróciła kolekcja fotografii i niespisane nigdy rodzinne barwne opowieści o „dziaduniu”, panu hrabim, których nie znajdzie się w książkach do historii. - Dziaduniowi szalenie podobały się kobiety. Już jako pradziadek bywał u nas w domu. Zacierał ręce, widząc koleżanki moich dorastających córek, i mówił: Ale ładna bestia - śmieje się pani Helena. - Był cudowny. Nienawidził nieuczciwości, kłamstwa, bałaganiarstwa. Ale był też cholerykiem i potrafił się wściec. Jak się na kogoś wściekł, to wołał, że zastrzeli. A potem strasznie przepraszał, bo mu było głupio.
Koniec pewnej epoki
W Szczawnicy, w Małych Pieninach, w Nawojowej i w Beskidzie Sądeckim znają go wszyscy starzy górale. Adam Zbigniew Leon Stadnicki herbu Śreniawa bez krzyża jest częścią historii tego regionu i jednocześnie bohaterem niezliczonych anegdot, opowieści, niedługo pewnie legend. W 1909 roku, mając 27 lat, kupił od Polskiej Akademii Umiejętności podupadające uzdrowisko Szczawnica i przywrócił zdrojowi poprzednią renomę.- Rodzina była przeciwna tej transakcji, ale dziadek był pod wrażeniem hrabiego Zamoyskiego, który kupił wcześniej część Tatr z Morskim Okiem, żeby tego miejsca nie przejął węgierski kapitał - opowiada Helena Deskur. - Ziemie uzdrowiska przylegały zresztą do jego lasów nawojowskich i krynickich. Ożenił się rok później i w prezencie ślubnym od ciotki dostał pierwszą ratę należności za Szczawnicę. Resztę spłacił sam. Adam Stadnicki w młodości studiował w Wiedniu leśnictwo i świetnie gospodarował górskimi lasami. Lasy były podstawą utrzymania dla całej rodziny. To on założył rezerwaty między Rytrem i Prehybą. Jeszcze po wojnie komunistyczne władze zwracały się do niego o porady, jak gospodarzyć. W czasie niemieckiej okupacji cała rozległa rodzina Stadnickiego zaangażowała się w konspiracyjną działalność Armii Krajowej. Zięć, Adam Czartoryski, dowodził AK w Szczawnicy. Syn Józef był komendantem placówki w Nawojowej. Po wyzwoleniu w 1945 roku skończyła się epoka Adama Stadnickiego. Nowe władze wyrzuciły starego właściciela, bo dla ziemian w nowej Polsce miejsca już nie było. Początkowo wraz z żoną przenieśli się do sąsiedniej Krynicy, potem do Krakowa, a jeszcze później do Czech, gdzie Adam Stadnicki odziedziczył wcześniej zamek Vranov - Frain, leżący blisko austriackiej granicy. - Zaraz po wyjeździe ze Szczawnicy babka zapytała dziadka, ile mają pieniędzy, bo trzeba wynająć jakieś mieszkanie, coś kupić. Dziadek jej na to odpowiedział: Nic już nie mam. Musiałem zapłacić całej służbie - przytacza rodzinne opowieści Helena Deskur. - Po jakimś czasie czeskie władze też kazały się im wynosić z pałacu w Vranovie, bo uznali, że to jest strefa nadgraniczna. Zamieszkali w Znojmie. Dziadek nawet siedział w więzieniu w Brnie, chyba po prostu za pochodzenie. W latach 50. wrócili do Polski i kupili dom w Ossoli koło Wrocławia.
Miłośnik życia i dobrej muzyki
- Szalenie lubił muzykę. W Nawojowej ciągle się grało na fortepianie - wspomina wnuczka Adama Stadnickiego. - Uwielbiał śpiewać arie Wagnera. Nad życie uwielbiał operę „Madame Butterfly”. Ciągle na to chodził i mówił: „Ach jaka bidusia, jaka bidusia”. Płakał i nucił półgłosem, co słyszeli wszyscy wokoło. Dwie córki pani Heleny pojechały kiedyś odwiedzić pradziadka w Ossoli. Oczywiście musiały mu towarzyszyć w wyprawie do wrocławskiej opery. Do tej pory wspominają, jak śpiewał i się wzruszał. - Po spektaklu musieli jakoś wrócić na dworzec kolejowy, a stamtąd do Ossoli - opowiada pani Helena. - W tamtych czasach taksówki były rzadkością, trzeba było stać w kolejce na przystanku. Dziadunio poszedł na sam początek kolejki i mówi do wszystkich: Proszę państwa, ja mam prawie 100 lat, a to są moje 2 prawnuczki. Musimy wrócić do domu. I nie było gadania, po prostu wszedł do nadjeżdżającej taksówki. Wypędzony pod Wrocław, ciągle utrzymywał kontakty z ukochaną Szczawnicą. Ciągle spotykał się z wdzięcznością i pamięcią ze strony zwykłych ludzi. - Tu go wszyscy kochają nad życie - mówi wnuczka hrabiego, która wiele razy sama odbierała dowody pamięci i życzliwości dla dziadka. - Pamiętają, że jak ktoś się spalił, to dostał drzewo. Dziadek parcelował grunty, rozdawał ziemię. Jak ktoś był bezrobotny, to dostawał kij z gwoździem, zbierał śmieci i zarabiał pensję. Jak ktoś zbierał runo w lesie bez pozwolenia leśniczego, to krzyczał, że to złodziejstwo, nieuczciwe, że on nie zakazuje, ale ma być uczciwie. A potem pokazywał, którą drogę wybrać, żeby nie spotkać leśniczego.
Jeszcze wiele lat po upaństwowieniu Uzdrowiska był bardzo sympatycznie traktowany przez dyrektora państwowego przedsiębiorstwa dra Kuklińskiego, który Adama Stadnickiego stale zapraszał i przyjmował. Miał zawsze zarezerwowany apartament w „Modrzewiach”. - Dr Kukliński omawiał z dziaduniem sprawy uzdrowiska - opowiada pani Helena. - W latach 60. spalił się w Szczawnicy Dworzec Gościnny, piękny, drewniany budynek z wieżyczkami. Kukliński chciał to odbudować, robił projekty. Zachował się list dziadka, w którym pisze do Kuklińskiego, że widział projekty odbudowy Dworca Gościnnego. Bardzo mu się to nie podoba, bo absolutnie nie zgadza się ze stylem Szczawnicy. Najlepiej, jakby to było w tym samym stylu. I dopisał jeszcze swoją prośbę: „Byłbym wdzięczny, że jeśli ten dom się odbuduje, to może władze się zgodzą, aby tam były 2 malutkie pokoiki, żebym mógł spędzić resztę życia w mojej ukochanej Szczawnicy.
Teraz o odbudowie dworca myślą spadkobiercy hrabiego, którzy po latach przerwy odzyskali dawną własność. Żona hrabiego, Stefania z domu Woroniecka, zmarła na zawał serca w Krakowie w 1963 roku, gdy na krótko przenieśli się do syna. Adam Stadnicki po jej śmierci wrócił do Ossoli, gdzie przez pewien czas mieszkał z rodziną swojej córki Heleny Mańkowskiej, a potem zupełnie sam, mimo sędziwego wieku. Zmarł w Ossoli w 1982 roku, dokładnie miesiąc przed setnymi urodzinami. - Przyjechałam do niego w odwiedziny, kiedy miał 98 lat - opowiada Helena Deskur. - Długo musiałam pukać, bo słabo słyszał. W końcu wyszedł i mówi: - Jak to dobrze, że przyjechałaś, zaraz do ciebie przyjdę, tylko się ubiorę, a ty usiądź sobie w saloniku. Nie mogłam się go doczekać, więc w końcu zaglądam do pokoju, a on śpi w najlepsze. - Dziaduniu, bo ja do dziadunia przyjechałam. - Ach, tak, tak. Już idę. Usiadł, rozmawiamy, i on pyta: - A ty właściwie to kto jesteś? - Dziaduniu, jestem Heluś, córka Maryś. - Maryś? A kiedy ona wyszła za mąż? To ile ja mam lat? - Sto! - To niemożliwe.
Krzysztof Strauchmann
Tygodnik Podhalański 23/2011
iiich
2021-09-28 13:29:26
Doprowadziła Modrzewie do takiego stanu, że mało brakowało a dach by się zawalił.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
SZUKAM POKOJU DO WYNAJĘCIA NA DŁUŻEJ. 511 231 863
-
PRACA | dam
SUPERMARKET LEWIATAN W MURZASICHLU zatrudni pełny etat na stanowisko sprzedawca kasjer praca zmianowa. 601514066
Tel.: 601514066
-
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni KONSERWATORA, koniecznie zmotoryzowanego. Praca na 1/2 etatu 666378357.
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
BORDER COLLIE szczenięta. 791 669 932.
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie apartamentami i domkami na wynajem. http://zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648.
-
PRACA | dam
POLSKIE KOLEJE LINOWE S.A. poszukują osoby na stanowisko: SPECJALISTA DS. ZAKUPÓW. Miejsce pracy: Zakopane. CO BĘDZIE NALEŻEĆ DO TWOICH OBOWIĄZKÓW? - Udział w opracowaniu i wdrożeniu strategii zakupowej dla wybranych kategorii (direct i indirect), - Efektywne zarządzanie kategoriami zakupowymi, - Budowanie i utrzymywanie długofalowej relacji biznesowych z dostawcami, - Koordynacja procesów przetargowych i zakupowych, - Negocjowanie cen i warunków handlowych, - Rozwój oraz prowadzenie bazy dostawców, - Tworzenie zapytań ofertowych i analiza ofert dostawców (również zagranicznych), - Obsługa zamówień w systemie ERP oraz monitorowanie terminów dostaw, - Współpraca z innymi działami Grupy PKL, - Udział w targach i wydarzeniach branżowych. DOŁĄCZ DO NAS! Więcej informacji i rekrutacja: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-zakupow.html
WWW: https://www.pkl.pl/post/specjalista-ds-zakupow.html
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupię działkę budowlaną Nowy Targ i okolice. 608 729 122.
-
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
-
PRACA | dam
INSTRUKTORZY NARCIARSCY www.szkolajurgow.pl tel. 692001268
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Zatrudnie tynkarza z doświadczeniem lub pomocnika do przyuczenia. praca na terenie Podhala. wiecej informacji na nr tel. 535 290 865
Tel.: 535
-
SPRZEDAŻ | różne
LIKWIDACJA SKLEPU "WOD-NA I ŁAZIENKI". WYPRZEDAŻ ASORTYMENTU W ATRAKCYJNYCH CENACH. W tym: baterie, umywalki, itp. Zapraszamy: ul. Chramcówki 33, Zakopane.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOM, centrum Zakopanego - 602 633 931.
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERKĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
WYDZIERŻAWIĘ DZIAŁKĘ W LUDŻMIERZU PRZY DRODZE NA CZARNY DUNAJEC. 608 729 122
-
PRACA | dam
PRZYJMĘ MURARZY, DEKARZY, CIESLI DACHOWYCH. PRACA POLSKA-NIEMCY. 608 729 122
-
PRACA | dam
NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
PORONIN MAJERCZYKÓWKA - DZIAŁKA 4000 m - dojazd bezpośredni z drogi, uzbrojona - 607 506 428.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA NIEBUDOWLANA, Zakopane, ul. Broniewskiego, 1900 m, dojazd prosto z ulicy, widok na Tatry - 607 506 428.
-
PRACA | dam
Regipsy Austria 2500 Euro netto bez zakwaterowania Wiedeń szukamy parami
Monterów zatrudnienie na warunkach austryjackich + kasa urlopowa.
+436606388124 office@mpabau.at
Tel.: +436606388124
E-mail: office@mpabau.at
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.