Taki pisaliśmy w 2011 roku.
Nie ma zamku Dunajec bez księżniczki Uminy, a księżniczki inkaskiej nie ma bez Franciszka Szydlaka - podkreślał Aleksander Rowiński, pisarz i pasjonat historii, który wielokrotnie wsłuchiwał się w opowieści spiskiego przewodnika. Pieniński zabytek nie miał żadnych tajemnic dla gawędziarza. Wyjątkowy obiekt, podziwiany przez rzesze turystów, traktował bowiem jak swój dom, niezwykły i wspaniały. Oprowadzając po nim, wprowadzał turystów w taką atmosferę, że ciarki przebiegały po grzbiecie. Jego autentyczność zaskakiwała. Snując opowieści z dawnych lat, każdego dnia na nowo i na nowo przeżywał to, o czym mówił. - Tata miał 14 lat, gdy zaczął pracę u Salamonów, wcześniej u nich pracował także dziadek, babcia i część rodziny - wspomina Irena Szydlak, córka pana Franciszka i jednocześnie przewodnik po zamku Dunajec. - Gdy odczuł niedostatek w domu po śmierci taty, postanowił pomóc mamie. Na korcie tenisowym, który znajdował się za stawem zamkowym, spotykała się wówczas elita. Zamożni ludzie spędzali czas nie tylko na rozmowach, ale także na zabawie. Tato, widząc, jak jest im ciężko biegać za piłkami, zaczął im je podawać. Zadowoleni gracze od czasu do czasu dawali mu po 2-3 grosze. Ojciec z tak zarobionymi pieniędzmi szedł do sklepu, który prowadził przy zamku Żyd, i wydawał na mąkę i inne produkty, odciążając finansowo mamę. Gdy rodzina Salamonów przed wojną opuściła Niedzicę, pan Franciszek każdego dnia przychodził pod zamek z nadzieją, że niedługo wrócą. Dni mijały. Pewnego południa, kiedy siedział na murku przed wejściem, wypatrując właścicieli, przyjechała delegacja z Warszawy. Jak się później okazało, byli to pracownicy Ministerstwa Kultury i Sztuki, którzy przyjechali w Pieniny, by zająć się zabytkiem. Był 1948 r. - Gdy tatę zobaczyli, zapytali, kim jest, a on na to, że pracuje u Salamonów i pilnuje ich majątku i tak już rozgrabionego w ostatnich latach - opowiada córka pana Franciszka. - Kiedy ojciec dowiedział się od nich, że mają remontować zamek, ucieszył się, otworzył drzwi i wpuścił ich do środka. Wtedy zaproszono go do pokoju nr 3, gdzie na parapecie spisał z nimi umowę. Tata został dozorcą zamku.
Sabałowy dar
Zabytkowy obiekt na nowo zaczął tętnić życiem. Przyjechali architekci i konserwatorzy. Gdy w 1950 r. zamek przejęło Stowarzyszenie Historyków Sztuki, pana Franciszka obarczono dodatkowymi zajęciami. Zajmował się on zaopatrzeniem i ogrzewaniem budynku. Pomagał również przy remontach. W tym czasie na Spisz przyjeżdżała Janina Kalinowska, która zbierała od miejscowej ludności eksponaty, by stworzyć Małe Muzeum Etnograficzne. Dzięki niezwykłej energii i pozytywnemu nastawieniu udało się jej stworzyć niezwykłe miejsce. Otwarto je w 1963 r. Pierwszym dyrektorem muzeum został Szmit. To on powierzył panu Franciszkowi oprowadzanie turystów po zamku. W tym czasie wielu profesorów i znanych ludzi miało okazję usłyszeć historię niedzickiego zamku, opowiedzianą przez pana Franciszka. Słuchał jej także ksiądz kardynał Franciszek Macharski i Józef Glemp. - Turyści tatę uwielbiali. Gdy wracali po jakimś czasie do zamku, pytali o niego i chcieli jeszcze raz posłuchać jego opowieści. On nie miał książkowej wiedzy, ale wiedzę życiową i niezwykły wewnętrzny dar, odziedziczony po prababce Krzeptowskiej Sabale z Bańskiej. Dzięki temu do dziś jest pamiętany i pozdrawiany przez osoby, które odwiedzają to miejsce lub wysyłają listy - mówi Irena Szydlak. - W latach 70. tata najchętniej opowiadał historię związaną ze skarbem Inków. Kiedy została ona mocno nagłośniona, już rzadziej do niej wracał. Być może przed czymś się chronił, być może miał jakieś obawy związane z klątwą. Gdy spotkał się w 1988 r. z Krzysztofem Benaszem, zaczął unikać tego tematu. Czy w Jeziorze Czorsztyńskim nadal moczą się kosztowności? Być może - podkreśla pani Irena.
Pan Franciszek pożegnał się z pracą na zamku 6 lat temu, gdy nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Zanim jednak przeszedł na zasłużony odpoczynek, przetestował wiedzę swojej córki przewodniczki. - Kiedy stawiałam pierwsze kroki, mój tato, postanowił mnie sprawdzić i upewnić się, że spełniam położone we mnie nadzieje. Wysłał za mną, gdy oprowadzałam po zamku, śp. profesora Nechlika, który zadawał mnóstwo pytań. Nie były one związane tylko z zamkiem, ale również ze Spiszem i tradycjami. Odpowiadałam na nie. Gdy „dociekliwy turysta” zszedł na dół, na dziedziniec zamkowy, i usiadł obok taty na ławeczce przed kuchnią, powiedział: „Gratuluję, świetnie ją przygotowałeś”. Gdy się dowiedziałam, o co chodziło, na początku byłam zła, ale później to wszystko zmobilizowało mnie do jeszcze większej pracy i pogłębiania wiedzy - przyznaje przewodniczka. Pani Irena chętnie wspomina, jak przed laty przewodnicy, choć nie tylko oni, spotykali się wieczorami i przy dobrym winie oraz oscypku słuchali opowieści ojca. Jego gawęd, muzyki i śpiewu nigdy nie było dość. Wielokrotnie miała także okazję zachwycić się nimi także publiczność konkursu „Śpiskie zwyki” i „Śpiska Watra”.
Trzecie pokolenie przewodników
Być dobrym przewodnikiem to trudne wyzwanie. W tym zawodzie, oprócz wiedzy, trzeba mieć również pasję i talent, by historią zaskakiwać turystów, żeby na długo pozostała w ich pamięci. - Myślę, że dobrą następczynią po mnie, choć nigdy jej tego nie mówiłam, byłaby Weronika, wnuczka taty, a córka mojej siostry - wyznaje pani Irena. - Ona uwielbia nagrywać dziadka, a nawet robi zapiski. Stara się też zgłębiać zdobytą wiedzę, pytając o różne fakty z historii zamku. Myślę, że gdyby faktycznie zdecydowała się być przewodnikiem, tata bardzo by się ucieszył.
Aneta Dusik
Tygodnik Podhalański 51-52/2011
Nie ma jeszcze komentarzy do tego artykułu.
-
ANTYKI
Do sprzedania PIĘKNY ANTYK - KREDENS ORZECHOWY W OKRESU MIĘDZYWOJENNEGO. Rozmiar 200 × 160 x 67. Cena do negocjacji. Odbiór: Zakopane. Kontakt: podhale2025@onet.pl
-
PRACA | dam
PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam piękny STóŁ KONFERENCYJNO-BILARDOWY (10 osób) z krzesłami. Wymiary stołu: 280 x 150 x 82. Cena do negocjacji. Odbiór: Zakopane. Kontakt: podhale2025@onet.pl
-
BIZNES
POSIADAM LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110 m2 w Nowym Targu, ul. Krzywa - NAWIĄŻĘ WSPÓŁPRACĘ. 608 806 408
-
PRACA | dam
ZLECĘ REMONT DUŻEGO DACHU Z WYMIANĄ POKRYCIA. 608 806 408
-
PRACA | dam
ZLECĘ WYKONANIE POKRYCIA BLACHĄ TRZECH DOMÓW w ZAKOPANEM. 608 806 408
-
PRACA | dam
NAWIĄŻĘ WSPÓŁPRACĘ Z BRYGADĄ BUDOWLANĄ - WYKOŃCZENIE TRZECH DOMÓW w ZAKOPANEM. 608 806 408
-
PRACA | dam
ZATRUDNIĘ DO PRAC REMONTOWO-PORZĄDKOWYCH PRZY PENSJONACIE. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA LOKAL HANDLOWO-USŁUGOWY 110m2 W CENTRUM NOWEGO TARGU, UL. KRZYWA. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
ZAKOPANE - KOŚCIELISKO DO WYNAJĘCIA MIESZKANIA 35-38m2. 608 806 408
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia MIESZKANIE 2-pokojowe, blok, Zakopane ul. Orkana - NA DŁUŻEJ - 731 959 074.
-
USŁUGI | budowlane
TYNKI I WYLEWKI MASZYNOWE tanio i solidnie, zacieranie mechaniczne, technika silosowa. Realizujemy małe i duże obiekty 18 26 550 39, 503 532 680.
-
PRACA | dam
Zatrudnię pracownika budowlanego ZBROJARZ DEKARZ. 601 508736.
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
USŁUGI | budowlane
BRUKARSTWO, ODWODNIENIA - tanio, solidnie. 512 345 109.
-
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
-
PRACA | dam
POTRZEBNA OPIEKA NAD SENIORKĄ 93 lata. W dobrej kondycji fizycznej, chodząca. Ze względu na otępienie wymaga towarzystwa i nadzoru. Oferujemy zamieszkanie okresowo (co 6-8 tygodni) w Zakopanem i w Zielonce pod Warszawą. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Zgłoszenia na adres mailowy: opieka@intermedix.pl lub telefonicznie: Elżbieta, 692-306-329 (tylko wieczorem po 18:30).
-
PRACA | dam
Zatrudnimy POKOJOWĄ do sprzątania apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem +48 504428461.
-
SPRZEDAŻ | zwierzęta
SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
-
PRACA | dam
NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA 8 arów - Gołkowice k/N. Sącza. 531 402 576.
-
SPRZEDAŻ | różne
WYPRZEDAŻ INSTRUMENTÓW MUZYCZNYCH. 531 402 576.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
PORONIN MAJERCZYKÓWKA - DZIAŁKA 4000 m - w połowie budowlana, dojazd bezpośredni z drogi, uzbrojona - 607 506 428.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA NIEBUDOWLANA, Zakopane, ul. Broniewskiego, 1900 m, dojazd prosto z ulicy, widok na Tatry - 607 506 428.
-
NAUKA
KOREPETYCJE - MATEMATYKA I FIZYKA (od SP po studia) - ZAKOPANE, KOŚCIELISKO I PORONIN - ROBERT RÓŻAK - 600 38 47 98.
-
PRACA | dam
Regipsy Austria 2500 Euro netto bez zakwaterowania Wiedeń szukamy parami
Monterów zatrudnienie na warunkach austryjackich + kasa urlopowa.
+436606388124 office@mpabau.at
Tel.: +436606388124
E-mail: office@mpabau.at
-
PRACA | dam
Restauracja Siwy Dym w Rabce-Zdrój zatrudni: KUCHARZA, KUCHARZA WYDAWKOWEGO, POMOC KUCHENNĄ. Praca na stałe lub dorywczo. CV na: rabka@siwydym.pl. Informacje pod numerem 887 080 004
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
KUPNO
Kupię STARY SOSRĄB Z GÓRALSKIEJ IZBY. 605 306 244
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ MERCEDESA SPRINTERA (roczniki 1995-2010). 531 666 333.
-
KUPNO
Kupię STARĄ GÓRALSKĄ SZAFĘ. 605 306 244
-
MOTORYZACJA | kupno
KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.