Międzynarodowy Dzień Przytulania

Przytul się. To działa jak magia

Reklama

Przytulanie to jedna z najprzyjemniejszych czynności, jakie wykonujemy w życiu. Czasem aż żal, że nie pamiętamy okresu wczesnego niemowlęctwa. Momentu, w którym rodzice przytulili nas po raz pierwszy.

My nie, ale nasz umysł i ciało tak. Ten z pozoru drobny gest buduje w nas potrzebę więzi w zasadzie na całe życie. Tulimy się niemal odruchowo. Do dziecka, do rodziców i rodzeństwa, do partnera, do maskotki, do psa czy kota. Kiedy jest nam dobrze i kiedy jest nam źle. Z tulenia płynie spokój, dobro, uczucie odprężenia, poczucie bezpieczeństwa i bliskości.

Przytulanie wyzwala przede wszystkim oksytocynę, zwaną też hormonem miłości. To ona pomaga naszemu systemowi nerwowemu prawidłowo funkcjonować, wpływa na wzmocnienie układu odpornościowego, a nawet zmniejsza poziom bólu i reguluje bicie serca.
Dziecko przytulane często przez rodziców lepiej się rozwija tak psychicznie, jak i fizycznie. Automatycznie uczy się też współodczuwania i budowania więzów bliskości. Nie wstydzi się okazywania uczuć. Brak kontaktu fizycznego, jakim jest m.in. prosty gest przytulenia, prowadzić może do zaburzeń rozwoju psychicznego dziecka i przełożyć się na jego relacje z ludźmi w dorosłym życiu. Wszystko wedle zasady "czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał". Przytulanie wpływa też na budowanie poczucia własnej wartości. Uczy okazywania miłości.

Gest przytulenia, prócz płynącej z niego czystej przyjemności, redukuje przy okazji wydzielanie kortyzolu, czyli hormonu odpowiedzialnego za stres. Stres podnosi ciśnienie krwi, a produkowana w trakcie przytulania oksytocyna hamuje wydzielanie kortyzolu. Oddech się uspokaja, serce pracuje normalnie, organizm się wycisza. To dlatego w sytuacjach napięcia nerwowego często odczuwamy potrzebę przytulenia.

Nie dziwmy się zatem i osobom samotnym, że tworzą bliskie więzi emocjonalne z czworonogami. Posiadanie psa czy kota, możliwość przytulenia się do zwierzęcia, ma dla nich takie samo znaczenie, jak przytulenie drugiej osoby. Zresztą, sami też często tulimy swoje zwierzaki. To dokładnie taki sam odruch. Wszyscy w ten sam sposób odczuwany potrzebę bliskości.

Juan Mann, trochę "niechcący" prekursor światowego ruchu "Free hugs", czyli "darmowego przytulania", wspomina o tej potrzebie na portalu freehugscampaign.org. Wszystko zaczęło się w momencie, kiedy pod wpływem nagłych niekorzystnych zmian w życiu musiał wrócić z Londynu do Sydney. Wylądował na miejscu z torbą ubrań i bagażem kłopotów. Nikt na niego nie czekał, nie miał do kogo zadzwonić. W zasadzie czuł się jak turysta w swoim rodzinnym mieście. Stojąc w hali przylotów, obserwował innych pasażerów. Witali się z bliskimi, przytuli do siebie, śmiali radośnie. Juan zapragnął, żeby w tym momencie i jego ktoś przytulił. Wziął więc kawałek tektury, napisał z obydwu stron "Free hugs" i poszedł z tą tabliczką na Pitt Street Mall. Jak wspomina, przez pierwsze 15 minut ludzie po prostu patrzyli na niego. Potem podeszła pierwsza osoba, po niej kolejna i tak się zaczęło. Z tego prostego, wynikającego z potrzeby serca gestu, zrodził się światowy ruch. Do jego spopularyzowania bardzo przyczynił się oczywiście internet i nagranie akcji "Free hugs" Juana Manna, które w 2006 r. pojawiło się na kanale Youtube. Piękny utwór "All the Same" dołączył do klipu Simone Moore, wokalista grupy Sick Puppies. Filmik przez lata obejrzały miliony osób. Z "darmowego przytulania" skorzystało zapewne jeszcze więcej, bo akcje "free hugs" organizowane są na całym świecie, często wspierane przez media, a nawet lokalne władze. "Bo czasem przytulenie jest wszystkim, czego nam potrzeba."

Na marginesie. Dziś świętujemy nie tylko Dzień Babci, ale też Międzynarodowy Dzień Przytulania. Tak naprawdę Dni Przytulania obchodzi się pod różnymi datami. Również 10 maja - Światowy Dzień Przytulania i 24 czerwca - Dzień Przytulania. Widać bardzo potrzeba nam bliskości. Przyjemna tradycja styczniowego święta zrodziła się w latach 80. w Stanach Zjednoczonych. Jej inicjatorami byli Kevin Zaborney i Adam Olis, którzy uznali, że Amerykanie niepotrzebnie wstydzą się okazywać uczucia publicznie (info z kalbi.pl). Cóż, zdecydowanie warto się przytulać nie tylko od święta, ale jak już nadarza się tak oficjalna okazja, wykorzystajmy i ją, żeby sprawić komuś przyjemność.

an

Reklama

Komentarze Facebook

Powyższe komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu społecznościowego Facebook.
Redakcja 24tp.pl nie wpływa na treść oraz nie odpowiada za wpisy dokonane przez użytkowników portalu Facebook.

Międzynarodowy Dzień Przytulania

Przytul się. To działa jak magia

Przytulanie to jedna z najprzyjemniejszych czynności, jakie wykonujemy w życiu. Czasem aż żal, że nie pamiętamy okresu wczesnego niemowlęctwa. Momentu, w którym rodzice przytulili nas po raz pierwszy.

Biesiada pod Giewontem

Adam Bałdych i Daniele di Bonaventura U Wnuka

Dawid Lubowicz Quartet U Wnuka

Kapele, instrumentaliści i śpiewacy ludowi na scenie

Góralskie żywioły na festiwalowej scenie

Festiwalowe Targi Staroci

Barbara i Agata na folkową nutę

Mistrzostwa Podhala w powożeniu

Góralski świat Zofii Stryjeńskiej w Czerwonym Dworze

Jubileusz 150-lecia przewodnictwa tatrzańskiego

Konkurs na wzorcowego oscypka 2025

XVI Europejskie Targi Produktów Regionalnych

Święto ulicy Zamoyskiego w Zakopanem

Fioletowo na Hali Gąsienicowej

Morskie Oko w deszczu, mgle i chmurach

Orkiestra Akademii Beethovenowskiej w Belvedere

Kultura na Bani. Koncert 2 plus 1

Nigdy o Tobie nie zapomnę

Łemkowska Watra z Orawskimi Roztokami

Ceramika Pauli Solańskiej w Kmicicu

Tatry w Galerii YAM

Orkiestra Arte Symfoniko w Czerwonym Dworze

Mike del Ferro i Kacper Smoliński Quartet U Wnuka

"Nasze Zakopane" z Nagrodą Literacką Zakopanego

Zakopiański Festiwal Literacki

Andre Bachleda Curuś u Wnuka

Przyjaciele Andrzeja Brandstattera w Nosalowym Dworze

Biały haft w Czerwonym Dworze

Festiwal Muzyka u Wnuka wystartował

Leszek Możdżer w Nosalowym Dworze

Zobacz pozostałe galerie