- Na ten moment mamy wszystko przygotowane, choć zdajemy sobie sprawę, że lotnisko dla biegaczy narciarskich jest miejscem kapryśnym - przyznaje burmistrz Grzegorz Watycha podczas zwołanej konferencji prasowej.
W poniedziałkowe przedpołudnie zapisanych było już pond 350 zawodników, choć zapisy trwają, a w piątek i sobotę będą możliwe jeszcze w biurze zawodów na lotnisku. Wówczas zobaczymy, czy uda się pobić rekord frekwencji sięgający ponad 800 zawodników.
W tym roku dodatkową zachętą do wzięcia udziału w imprezie jest nagroda główna, którą ufundował Alior Bank - to 5 tys. zł dla zwycięzców na dystansie 30 km. Najlepsi na 15 km mogą liczyć na 2 tys. zł od burmistrza, a na najkrótszym - 6-kilometrowym dystansie dostaną nagrody rzeczowe. Mogą na nie liczyć też wszyscy uczestnicy biegu, bo po dekoracji będzie wśród nich losowanie. Oczywiście każdy, kto dobiegnie do mety, otrzyma pamiątkowy medal.
fig
Wera
2022-02-01 20:35:28
Szymczyk jest daltonistą? Szara koszula, szara czapeczka do tego na lato. Pewnie były tańsze. U Watychy wszystko jest na odwrót. Nawet czapeczki na Bieg Podhalański letnie zamiast zimowych