Lepsze drogi u stóp Pienin

Unikalna przyroda w połączeniu z wartościami kulturowymi przyciąga coraz większą rzeszę turystów w Pieniny. Wielkim powodzeniem cieszy się ścieżka rowerowo-piesza przy Jeziorze Czorsztyńskim. - Chcemy zamknąć tę pętlę wokół jeziora drogą na gruncie, a nie tak, jak jest teraz - przeprawą wodną. Teraz podjeżdżamy pod zamek i musimy przeprawić się łodzią. Aby zrealizować taką inwestycję potrzebne są uzgodnienia z dyrekcją Pienińskiego Parku Narodowego, bo ścieżka przebiegałaby po terenach parku - mówił Bogusław Waksmundzki, przewodniczący Rady Związku Euroregion "Tatry" podczas konferencji "Pieniny wspólna sprawa" w Krościenku. Podkreślił, że na drogach w regionie znacznie zwiększył się ruch. Widać to szczególnie w weekendy, zwłaszcza na drodze Szczawnica - Krościenko, a później w kierunku Łącka i Nowego Targu. - Problemy komunikacyjne występują m.in. na rondzie w Krościenku - przypomniał prezes.

O inwestycjach drogowych, już zrealizowanych i planowanych, w rejonie Pienin mówił Tomasz Moskalik, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu. Dla poprawy bezpieczeństwa pieszych będą wybudowane przejścia w Sromowcach Niżnych i Krościenku. - Są to przejścia w terenach zabudowanych. Może nie mają bezpośredniego związku z ochroną przyrody, ale jest tu intensywny ruch turystyczny. W tych miejscach jest dużo piechurów i samochodów. Musimy się też koncentrować na różnych przedsięwzięciach poza parkiem czy otuliną, które mają bezpośredni wpływ na turystykę w tym regionie, dlatego przebudowujemy most w Trybszu. Tędy prowadzi ruch turystyczny w kierunku Pienin - przekonywał dyrektor.

Ważną inwestycją jest modernizacja drogi między Krośnicą a Sromowcami, która przebiega także przez Pieniński Park Narodowy. Częściowo została już wyremontowana. Tomasz Moskalik podkreślał, że ze względu na korytarze ekologiczne w niektórych miejscach nie zamontowano barier. - Wszystko uzgadniamy z dyrekcją parku, bo my też musimy szanować przyrodę - przekonywał Moskalik.

Powiatowy Zarząd Dróg w Nowym Targu otrzymał dofinansowanie z funduszu polsko-słowackiego na modernizację drogi w kierunku Hałuszowej. - Tu zupełnie zrezygnowaliśmy z barier, bo jest to teren pod ścisłą ochroną przyrodniczą - wyjaśniał.

Tomasz Moskalik zapowiada remont kolejnego odcinka na drodze Krośnica - Sromowce, w rejonie Przełęczy Osice. - To odcinek najtrudniejszy do modernizacji. Na razie powstaje dokumentacja. Istnieje szansa na zamknięcie pętli rowerowej wokół Jeziora Czorsztyńskiego. Musimy jeszcze pewne rzeczy pouzgadniać z parkiem - zaznaczył dyrektor. To są plany na przyszłość. Dla rowerzysty nie ma nic trudnego i obecnie da sobie radę z objechaniem Jeziora Czorsztyńskiego, ale z małymi niedogodnościami. Na odcinku z Czorsztyna w górę trzeba mocno pedałować, bo jest dosyć stromo. Są też momenty, że drogę trzeba dzielić z samochodami. Z tych powodów rowerzyści korzystają z przeprawy łodzią.