2022-07-06 11:00:07
Zakopane
Zauważyli niebezpieczną roślinę na Gubałówce. Zgłosili straży miejskiej
Turyści zauważyli na Gubałówce, niedaleko ulicy niebezpieczny barszcz Sosnowskiego.
Mail od pana Roberta: "zauważyliśmy na Gubałówce, w niedalekiej odległości od deptaka, prawdopodobnie duży okaz barszczu Sosnowskiego. Straż Miejska powiadomiona." Jak zapewnia Marek Trzaskoś, komendant Straży Miejskiej niebezpieczna roślina albo już została usunięta, albo będzie usunięta w najbliższych godzinach.


'Od sierpnia 2021 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące zwalczania inwazyjnych gatunków obcych, w tym także barszczu Sosnowskiego. Zgodnie z art. 20 ust. 2 pkt 2b Ustawy z dnia 11 sierpnia 2021 r. o gatunkach obcych ( tj. Dz.U. z 2021 r. poz. 1718 ), działania zaradcze w stosunku do inwazyjnych gatunków obcych spoczywają na właścicielu, władającym nieruchomością, na której stwierdzono ich obecność. Miejsca występowania barszczu Sosnowskiego wskazane przez Pana stanowią własność PGW Wody Polskie oraz osób prywatnych i to na nich spoczywa obowiązek jego zwalczania.
Z poważaniem
Grzegorz Zontek ? kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Maniowach
tel.: 517568179'
Jednym słowem, jeśli barszcz rośnie na Twoim, to sam musisz sam go likwidować. Problemem będą tereny 'niczyje' np Wody Polskie wcale nie muszą wiedzieć, że gdzieś im tam coś takiego rośnie i się będzie rozsiewało. Z resztą prywatni właściciele też mogą nie wiedzieć, że barszcz im opanował jakąś nieużywaną działkę.
Na szczęście PPN wysłał człowieka, który zrobił co należy. Ale podobno to ostatni raz, bo wspomniana zmiana przepisów, a tereny nie są parku (otulina). I w kolejnym roku się znowu rozsieją.