Polecamy
Szykujemy świąteczne wydanie Tygodnika. Już teraz zadzwoń do nas w sprawie życzeń dla swoich klientów tel. 18 2000 000

Reklama

2022-08-03 10:00:00

Z archiwum

Zaginiony 11 lat leżał w grobie

Aby rozwikłać tę sprawę, wystarczyło zajrzeć do komputera. Policjanci nie zajrzeli. Przez 11 lat rodzina czekała, że Edward da znak, życia a on leżał w bezimiennym grobie.

Mamy wielkie pretensje do policji. Szczególnie do funkcjonariuszy z Mszany Dolnej, którzy prowadzili poszukiwania męża. Żeby rozwiązać tę sprawę, wystarczyło zajrzeć do komputera. Przecież Edward nie wyjechał na drugi koniec Polski. Znalazł się zaledwie 60 km od domu. Nie po paru latach, tylko po 8 dniach od zaginięcia. Wystarczyło skorzystać z komputera. Ale oni to zaniedbali i zafundowali nam 11-letnią gehennę, traumę na całe życie - zawiesza głos pani Halina, wdowa po zaginionym 11 lat temu Edwardzie Wydrze z Rabki.  - Wczoraj byliśmy na jego grobie. Ładne nawet te bezimienne mogiły, takie schludne, zadbane. Każda ogrodzona płotkiem - pani Halinie łamie się głos. Przytyka do kącika oka pomiętą jednorazową chusteczkę. Obok niej na kuchennym stole leży biała teczka, niezbyt opasła, z naklejoną różową karteczką, zapisaną równymi, drukowanymi literami: „Edward”.

Edward to imię męża Haliny i ojca czwórki ich dzieci. Gdy 11 lat temu po raz ostatni mijał furtkę niewielkiego, schludnego domku przy ulicy Zakopiańskiej w Rabce, miał 52 lata. 22 stycznia 2004 roku poszedł na busa, który zawiózł go - jak zwykle - do pracy w biurze geodezyjnym „Geometr”, które mieściło się w Domu Pszczelarza w nieodległej od Rabki Mszanie Dolnej. Ze zdjęcia Edward patrzy poczciwym wzrokiem. Dobrotliwa twarz człowieka, którego nie wahałbyś się zagadnąć na ulicy. Twarz nieco zamyślona, trochę smutna, tajemnicza. - Wiedziałam, że miał kłopoty. Ale on już taki był, że o problemach nie mówił w domu. To były jego męskie sprawy - wspomina Halina Wydra.

Edward był tradycjonalistą. Uważał, że to ojciec i mąż musi zapewnić byt rodzinie. Dzieci były zdolne, więc Edward wysłał je do dobrych szkół: dwójkę starszych na studia, a młodszych - do dobrych szkół średnich. Halina miała się zajmować domem. Edward nie chciał, żeby pracowała. - Żyliśmy dostatnio. Nie brakowało nam na jedzenie. I dlatego też to jego nagłe zniknięcie tak strasznie w nas uderzyło. Nie tylko psychicznie, ale też tak po ludzku - materialnie. Wszystko się zawaliło. Bez Edwarda to pani Halina musiała zadbać o byt rodziny. Mąż zaginął, a w takich przypadkach przepisy nie przewidują żadnej zapomogi ani renty. Jedyne, na co mogli liczyć, to 270 zł jednorazowej zapomogi. Pani Halina chodziła po urzędach i firmach, prosiła o jakąkolwiek posadę. Bez skutku. Wreszcie zdecydowała się na wyjazd do Anglii. Pracowała tam 10 lat, żeby dzieci mogły pokończyć szkoły.

Edward zniknął. Tak po prostu. Zostawił niedopitą herbatę na skraju biurka. Nie zgasił lampki, przy stoliku kreślarskim. Nie zabrał nawet teczki z papierami, której nie odstępował nawet na chwilę. Po prostu wyszedł i rozpłynął się we mgle. Ktoś go widział podobno idącego w stronę dworca busów w Mszanie. Zwrócił uwagę, bo mimo że był styczeń - Edward miał rozpięty płaszcz. - Dzwoniłam po rodzinie. Pomyślałam, że skoro był okres kolędy, to mimo że zupełnie nie miał tego w zwyczaju - może gdzieś „zakolędował”. Może wypił za dużo i krewni nie puścili go, żeby wracał do domu w siarczystym mrozie - wspomina pani Halina. Szybko okazało się jednak, że Edwarda nie było ani u rodziny, ani u znajomych. Policja nie chciała przyjąć zawiadomienia o zaginięciu, bo nie upłynęło jeszcze 48 godzin. Ale że chodziło o znanego w Mszanie i powszechnie lubianego geodetę, w końcu ruszyły poszukiwania. Szukali funkcjonariusze, szukali strażacy, znajomi, rodzina. Sam burmistrz Mszany włączył się w akcję. Jednak poczciwego geodety nie znaleźli. Wkrótce też śledztwo policyjne utknęło w martwym punkcie.

Mijały lata - i tylko rodzina nie dawała za wygraną. Podczas rodzinnych spotkań zawsze rozmowa schodziła na te same tory. Co się mogło stać z tatą? Co on teraz robi? Jak się czuje? Dzieci coraz częściej dopuszczały myśl, że tata już pewnie nie żyje. Ale nie pani Halina. - Ja ucinałam takie gadanie. Miałam nadzieję. Myślałam, że może stracił świadomość, że cierpi na amnezję, że z czasem sobie o nas przypomni i wróci. Czasami siadywałam tak jak teraz w kuchni przy stole i wyglądałam przez okno. Wtedy dopadało mnie takie wrażenie, że zaraz się pojawi w furtce - wspomina. - Teraz już wiem, że się nie zjawi.

W 2013 r. zdesperowane dzieci zaginionego geodety poprosiły jasnowidza o pomoc w odnalezieniu ojca. Nie był to jakiś szarlatan, tylko człowiek, który wiele razy z dobrymi skutkami współpracował z policją. Jasnowidz zasugerował, że Edward został zamordowany, wskazał miejsce ukrycia zwłok w rejonie Mszany Górnej. Policja przeszukała teren - bez skutku. Ale Grzegorz, najstarszy syn Edwarda, zawiózł wskazania jasnowidza policjantom z krakowskiego Archiwum X. - Obiecali, że zajmą się sprawą, jednak nie chcieli wyznaczyć żadnych ram czasowych. Nawet telefonu kontaktowego nie podali. Zapowiedzieli tylko, że jak coś ustalą, to się odezwą - wspomina syn zaginionego. Latem ubiegłego roku Grzegorz i jego siostra zostali poproszeni o przekazanie porównawczego materiału do badań DNA. Później sprawa znowu ucichła na wiele miesięcy. Telefon zadzwonił w ubiegły czwartek po południu. Policja z Mszany Dolnej poinformowała córkę Edwarda, że ojciec się znalazł, że od 11 lat spoczywa w bezimiennym grobie na cmentarzu Batowickim w Krakowie. Odpowiedź na najważniejsze pytanie przez wszystkie lata leżała na półce z aktami w policyjny archiwum. Wystarczyło tylko porównać zabezpieczony materiał, a rozwiązanie samo wyskoczyło z komputera. Informacja była dla rodziny jak uderzenie obuchem w głowę. Niby się spodziewali. Niby byli przygotowani. Przecież na początku tego roku - na mocy sądowej decyzji Edward został uznany za zmarłego. Sąd wpisał w akcie zgonu datę śmierci - 1 stycznia 2015 r. Teraz trzeba będzie wszystko prostować. Wiadomo przecież, że prawdziwa data śmierci to 22 stycznia 2004 r.

Od policjantów Grzegorz dowiedział się, że ciało taty zostało odnalezione na brzegu Wisły w Krakowie, niedaleko Mostu Zwierzynieckiego. Zaledwie 8 dni od zaginięcia. Sekcja zwłok wykluczyła, by do śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie. Jednak przyczyn zgonu nie ustalono. Śledczy nie ustalili też personaliów denata, bo przy zwłokach nie było żadnych dokumentów. Po kilku tygodniach „nn” mężczyzna został pochowany na koszt państwa w specjalnie wydzielonej kwaterze Batowickiego Cmentarza. Gdy policjanci pokazali pośmiertne zdjęcie denata wykonane 11 lat wcześniej Grzegorzowi - ten rozpoznał ojca natychmiast. Dzieci Edwarda mają powód, by nie wierzyć w ani jedno słowo wygłaszane przez mundurowych. - Jak można było tak tę sprawę zaniedbać. Skoro znaleźli denata, to dlaczego nie okazano nam jego zdjęcia. My byśmy jeździli od komisariatu do komisariatu i oglądali zdjęcia każdego nieboszczyka, gdyby tylko nam pozwolili. Ale nie pozwolili. Twierdzili, że to wbrew przepisom. A sami nie zrobili nic. Dokładnie nic. Dlaczego nikt nie pobrał materiału porównawczego DNA już na początku? Dlaczego czekali z tym 10 lat? Dlaczego oni nam to zrobili? - nie kryje żalu Grzegorz. - Chcę, żeby o naszym przypadku było jak najgłośniej, żeby w końcu ktoś się zreflektował i być może żeby męka, którą przeszliśmy, kogoś innego w przyszłości ominęła.

- Edward wróci do Rabki. Nie zostawimy go tam, w Krakowie. Trzeba tylko pozałatwiać te wszystkie formalności z sanepidem i urzędami. Wyprostować akt zgonu, wykupić miejsce na cmentarzu, no i grobowiec zbudować. Edward wróci do nas - powtarza pani Halina. Tygodnikowi udało się dotrzeć do byłego funkcjonariusza z mszańskiego komisariatu, który zajmował się sprawą zaginięcia. - Nie można nam zarzucić zaniedbań. Wszczęliśmy poszukiwania natychmiastowo. Czesaliśmy wspólnie ze strażakami każdą kępkę trawy, każdy skwer, każdy potok - zaznacza. Zapewnia, że policja reagowała też na każdy, nawet najbardziej nieprawdopodobny sygnał, który mógłby przybliżyć śledczych do wyjaśnienia zagadki. - Sprawdzaliśmy wątek wyjazdu zaginionego do Stanów Zjednoczonych, a także sugestie, że został zamordowany przez mafię. Proszę zrozumieć, że 11 lat to cała epoka, szczególnie jeśli idzie o metody śledcze. Wtedy badania genetyczne nie były jeszcze tak powszechne. Monitoring na ulicach był czymś niespotykanym. A policyjna baza danych również nie przystawała do dzisiejszych standardów. Po prostu nastąpił postęp, który zdeterminował rozwikłanie zagadki. Nawet w tak zaawansowanych technologicznie krajach, jak USA, na rozwiązanie niektórych kryminalnych zagadek trzeba było poczekać kilka dziesięcioleci.

Policja zdecydowanie odpiera zarzuty o zaniedbania i brak profesjonalizmu. - Funkcjonariusze w sposób profesjonalny wykonali oględziny ciała, zabezpieczając wszelkie ślady. Wykonano niezwłocznie sekcję zwłok oraz pobrano materiał DNA, który wprowadzono do bazy danych osób zaginionych - podkreśla aspirant Stanisław Piegza, rzecznik limanowskiej policji. Przypomina, że przy odnalezionych w 2004 r. zwłokach nie było dokumentów, denat nie miał znaków szczególnych, a to utrudniło identyfikację. Obowiązujące 11 lat temu przepisy zakazywały policji prowadzenia baz danych rodzin osób zaginionych. Dlatego też śledczy nie pobrali materiału porównawczego od dzieci zaginionego. Sytuacja prawna zmieniła się pod koniec 2014 r. Znowelizowane na wniosek policji przepisy umożliwiły tworzenie baz danych DNA. - Niespełna rok istnieje baza kodu genetycznego rodzin osób zaginionych - podsumowuje Stanisław Piegza. Zwraca przy tym uwagę, że małopolscy policjanci jeszcze przed nowelizacją, z własnej inicjatywy porównali kod DNA znalezionych zwłok z materiałem pobranym pod rodziny. - Materiał porównawczy został wprowadzony do bazy i wykazał podobieństwo do profesjonalnie zabezpieczonych próbek DNA zwłok mężczyzny wyłowionych w Krakowie - podsumowuje rzecznik policji.
Marek Kalinowski
Tygodnik Podhalański 45/2015

Kup e-wydanie Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
franek 2023-01-27 15:52:10
Dziwna sprawa. Wystarczyłoby zrobić zdjęcie i rozeslac do komend policji prowadzących poszukiwania ludzi zaginionych w ciągu powiedzmy miesiąca przed znalezieniem zwłok. I w kilka dni byłoby po temacie. Bez DNA, baz danych, monitoringów itp.
Ale trzeba chcieć...
sanacyjny dziadek 2022-08-03 10:31:17
W tych czasach popatrz krzywo na policjanta to się nieogarniesz od sądowych zarzutów. Są nieomyli jak papież. Państwo policyjne.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • ZDROWIE I URODA
    Odtrucie po alkoholu/kroplówki-wizyty domowe. Dojazd do pacjenta 24/H Pełen profesjonalizm, dyskrecja. telefon 507240999. 507240999
    Tel.: 507240999
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    MOTOCYKL YAMAHA MT 125, 2017r., bardzo ładny i zadbany. Zarejestrowany i ubezpieczony. Można na nim jeździć z kat. B. Możliwość zakupu za dodatkową opłatą mało używane: kask, kurtka i rękawiczki rozmiar L oraz buty rozmiar 43 (niskie). Tel. 793 008 357.
  • PRACA | dam
    Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni osobę na stanowisko KIEROWNIK ROBÓT BUDOWLANYCH, MAJSTER BUDOWLANY do nadzoru i koordynacji prac budowlanych. 602629623 SIKORAPBT@INTERIA.PL
    Tel.: 602629623
  • PRACA | dam
    Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni pracowników na stanowisko:malarz, cieśla, zbrojarz, murarz, operator koparko ładowarki. 602629623
    Tel.: 602629623
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni CUKIERNIKA, MAGAZYNIERA, EKSPEDIENTKĘ. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam DOM z działką 1450 m2, Ciche Górne - 602 444 205.
  • PRACA | dam
    Potrzebny młody PRACOWNIK NA ŻELBETY (możliwość przyuczenia). 791 669 932.
  • PRACA | dam
    Zatrudnię szwaczkę do prostego szycia w Poroninie. 602393185
    Tel.: 602393185
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    WYNAJMĘ PLAC POD PARKING DLA POJAZDÓW CIĘŻAROWYCH - 1000 METRÓW. NOWY TARG, UL. SKŁADOWA. OBIEKT OGRODZONY I MONITOROWANY. Tel. 602 290 555
  • PRACA | dam
    Poszukuję stylistki paznokci do salonu w Zakopanem . Oferuję dobre wynagrodzenie, bazę klientek, elastyczne godziny pracy, miłą atmosferę. Zachęcam do kontaktu pod numerem 881922674. 881922674 papiez.aneta@gmail.com
    Tel.: 881922674
  • PRACA | dam
    POSZUKUJEMY PRACOWNIKOW DO PRACY W HOLANDI!! DO BUDOWY NAMIOTOW ORAZ PRACY W MAGAZYNIE.NA KONTRAKT CZASOWY LUB STALY Z ZAKWATEROWANIEM.DOBRE WYNAGRODZENIE.ZAINTERESOWANYCH PROSZE O KONTAKT TEL 0031 616955169,MAILOWY ela@vanvugtverhuur.nl. 0031 616955169 , Herenengstraat 26 ela@vanvugtverhuur.nl
    Tel.: 31
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY. 889 388 484.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Przyjmę BRYGADĘ LUB POJEDYNCZE OSOBY NA TYNKI MASZYNOWE. 503 532 680.
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI KAMIENIARSKIE: OBKŁADKI ELEWACYJNE, POSADZKI, PARAPETY, STOPNIE, OGRODZENIA. FLIZOWANIE. 607 572 312.
  • PRACA | dam
    Firma Budowlana Domalik Piotr w Ostrowsku zatrudni od zaraz , pomocnika budowlanego i majstra budowlanego , proszę o kontakt telefoniczny. 504 105 320
    Tel.: 504
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI TRADYCJNE RĘCZNE CEMENTOWO-WAPIENNE, ZACIERANE PIASKIEM KWARCOWYM. 696 688 324.
  • USŁUGI | budowlane
    TYNKI TRADYCYJNE RĘCZNE. WIELOLETNIE DOŚWIADCZENIE, SZYBKIE TERMINY REALIZACJI. 696 688 324.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZIARZ przyjmie zlecenia. 696 688 324.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    NOWY TARG RYNEK - LOKAL do wynajęcia ok. 60 m2. 517 600 205.
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    KUPIĘ DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ - ROLNĄ, LUB DOM DO REMONTU ZAKOPANE lub KOŚCIELISKO. tel. 507 360 911
  • IMPREZY OKOLICZNOŚCIOWE
    PRZYJĘCIA KOMUNIJNE, IMPREZY INTEGRACYJNE, itp.- KARCZMA GÓRALSKI SZAŁAS "KURNIAWA" - ZAKOPANE 601 50 44 86.
  • SPRZEDAŻ | różne
    NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893
  • USŁUGI | budowlane
    RYNNY, OBRÓBKI BLACHARSKIE, MONTAŻ ŚNIEGOŁAPÓW ORAZ WENTYLACJI. 880 321 013.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KOMINY. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002.
  • SPRZEDAŻ | różne
    Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. CHODNIKI TKANE NA KROŚNIE. Tel. 793 887 893
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
  • PRACA | dam
    NORWEGIA - TYNKARZ, MALARZ, BLACHARZ, STOLARZ. Norwegia (Oslo). Zatrudnimy tynkarzy, malarzy, blacharzy, stolarzy. Języki obce NIE wymagane. Praca z pracownikami z Podhala. Zjazd do kraju (samolot) co 1-3 tygodni wg. własnego uznania - pełna elastyczność i swoboda co do wyjazdów. Zarobki w przeliczeniu 20-27 Euro/godz. ZAPRASZAMY. Tel. 667 602 602.
2023-03-31 21:19 Biogazownia na kontrolowanym (WIDEO) 2023-03-31 20:25 Tu powstaje potężny odwiert wód geotermalnych, nocą wiertnia wygląda niesamowicie (WIDEO) 2023-03-31 20:00 Małgorzata Bury zwyciężyła w konkursie na plakat promujący Zakopane 1 2023-03-31 19:00 Uwaga, oszuści działający metodą na blika znowu w akcji 1 2023-03-31 18:03 Baloniarze zieją ogniem, czyli odlotowa Małopolska nad przełomem Białki (WIDEO) 2023-03-31 17:19 Czym są szkolenia BHP online? 2023-03-31 17:00 Tłumy muszą przeciskać się między autami, bo straganiarze zajmują chodnik 5 2023-03-31 16:45 Oscary 2023. "Wszystko wszędzie naraz" ponownie w kinach. Mamy dla Was bilety 2023-03-31 16:00 Marcin Żarnecki przemierzy rowerem 20 tysięcy kilometrów by ratować Kamilkę (WIDEO) 5 2023-03-31 15:00 Spływ Dunajcem czas zacząć 3 2023-03-31 14:00 W Zakopanem przy Średniej Krokwi wyrośnie trybuna na dwa tysiące kibiców 2 2023-03-31 13:00 Nowotarska onkologia na finiszu 3 2023-03-31 12:38 Strażacy w akcji, wiatr złamał potężną gałąź sosny 1 2023-03-31 12:22 Wojna, inflacja - czy kiedyś będzie lepiej? Na to pytanie odpowiadają Świadkowie Jehowy 7 2023-03-31 12:00 Co robić w weekend w Zakopanem? 1 2023-03-31 11:01 Chcemy, żeby świat góralski przetrwał, ale czy przyszłe pokolenia znajdą w nim prawdę?(WIDEO) 2023-03-31 10:37 Sztuka o Świętym Bracie Albercie autorstwa Krzysztofa Bigaja 2023-03-31 10:20 Dziś Ostatni dzień na płatności bonem turystycznym 2023-03-31 09:20 Pocisk moździerzowy znaleziony w Harklowej 2 2023-03-31 09:00 Chmury, słońce, deszcz, śnieg, silny wiatr i burze - do wyboru, do koloru 2023-03-31 08:00 Potrzebna pomoc 7 2023-03-30 21:44 Przegląd filmów o sztuce w kinie Miejsce i plakaty w Stacji Kultura Zakopane 2023-03-30 21:00 Policja chwali rabczańską Straż Miejską 2 2023-03-30 20:00 Remont Drogi Pienińskiej. Nie będzie wstępu aż do czerwca 4 2023-03-30 19:00 Kolejne zgłoszenie o białym busie. Tym razem dzieci zaczepiano w Dursztynie 9 2023-03-30 18:01 Palmę świąteczną czas kupić 2023-03-30 17:30 Jubileuszowe show Cyrku Safari w Nowym Targu i Krościenku nad Dunajcem. Konkurs dla czytelników 2023-03-30 17:03 Pluszaki dotarły do Kamerunu 2 2023-03-30 16:30 Japonia na wiosnę w nowotarskiej bibliotece 2023-03-30 16:00 Będzie zmiana proboszcza - wierni dowiedzieli się o tym podczas poświęcenia kaplicy 2023-03-30 15:30 Poetyckie i muzyczne "Duosobienie". Salon Poezji 2023-03-30 15:01 Kolejne pieniądze na remont Miejskiej Hali Lodowej 1 2023-03-30 14:00 Reaguj na przemoc wobec dzieci 2023-03-30 13:08 Salewa damskie buty trekkingowe - jak wybrać odpowiedni model do swoich potrzeb? 2023-03-30 13:00 "Kenar" zaprasza na dzień otwartych drzwi do nowej placówki przy ul. Sienkiewicza 2023-03-30 12:30 Zapisz się i biegnij po oddech, by pomóc chorym na mukowiscydozę 2023-03-30 12:00 Autyzm? To powszechne 2023-03-30 11:00 Zaczyna się spływ Dunajcem 8 2023-03-30 10:00 Hrube Bóg zapłać za pomoc dla Ukraińców 6 2023-03-30 09:00 Noga z gazu na Bronka Czecha, ruszyły prace remontowe na Igrzyska Europejskie 6 2023-03-30 08:00 Zagrają dla Marysi tak, że Siwy Dym! 2023-03-30 06:30 Dobry jak chleb. Koncert wielkopostny 2023-03-29 21:31 Do Zakopanego przyjeżdża Wisła Kraków. Pierwszy mecz Młodzików KS Zakopane 2 2023-03-29 21:00 Kruszgeo musi poczekać 1 2023-03-29 21:00 Jechała na fotelu pasażera, ale i tak zapłaci mandat 10 2023-03-29 20:00 Prawie dwieście drzew poszło pod topór na terenie byłego NZPS 22 2023-03-29 19:00 Władze Szczawnicy budują siłownię nad samym Wodospadem na Sewerynowce 7 2023-03-29 18:30 Książka dla fanów serialu "Wednesday" oraz twórczości Edgara Allana Poego. Konkurs dla czytelników 2023-03-29 18:00 Praca szuka prezesa - nowotarski MZWiK do przejęcia 2 2023-03-29 17:00 Ratownicze ćwiczenia w Nowej Białej (WIDEO) 2
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2023-03-31 20:48 1. W Polsce to jest tak że nic nikomu nie pasuje . A tu czasami jest tłum i tłum ma być . Proponuję spacer Panu Kamilowi poza sezonem . Wtedy ci straszni handlarze nic nie blokują . To tłum ludzi robi to zamieszanie . Handlarze są , bo ludzie kupują . To wszystko jest tylko i wyłącznie dla tego że sie to ludziom podoba . A inni chcą zarobić . Trudno , taki klimat Zakopanego i jego goście . W zamian proponuję ciche Szwajcarskie , Austriackie , Włoskie alpejskie wioski z niespaloną przez deweloperów zabytkową architekturą . Ze stacjami narciarskimi nie tylko z nazwy . Czyste i zadbane z widokiem na góry . Bez szpanujacych samochodów , z dobrym dojazdem zbiorowym . Ale oni maja PRAWDZIWE góry , a nie 30 km na 6 km na 36 milionów ludzi z pieniędzmi z poziomu ich zasiłków dla bezrobotnych . Miejmy trochę "szacunku" dla tych biedaków szukających dowartościowania przez wizytę w Zakopanem . 2023-03-31 20:39 2. No dać się oszukać na blika to trzeba być totalnym matołem. Technologia nie dla pacjentów z bezmózgowiem. 2023-03-31 20:27 3. Magazyn "ty i ja " , mama kupowała . Grafika międzywojenna o tematyce Podhalańskiej . Ważne żeby czerpać i rozwijać dobre wzorce . 2023-03-31 20:16 4. Z paliatywu te młode niech wezma hehe naucza sie co to praca 2023-03-31 20:05 5. Tam jest coraz większy syf, w związku z tym że na Bronisława Czecha miejsce na stragany się skończyło (zresztą wszystkie nielegalnie tam ustawione bez pozostawienia), to teraz kiedyś najpiękniejsza spacerowa ulica Zakopanego ul. Piłsudskiego została już maksymalnie zdewastowana. Jest tam taki syf i burdel, że kiedyś przyjemne spacery w tym miejscu teraz nie są już możliwe. Same budy, kontenery, food trucki, dinozaury i inno badziewie. Czy miasto w swojej strategii rozwoju nie ma dbania o estetykę miasta?? Odkąd niestety rządzi ta ekipa słowo estetyka chyba zostało kompletnie zapomniane.... Ludzie którzy rządzie w tym mieście czy wam ten burdel w ogóle nie przeszkadza, czy wy go nie widzicie i czy rzeczywiście w czasie igrzysk europejskich dalej będzie się to rozrastać i nikt nic z tym nie zrobi??. 2023-03-31 20:03 6. Tyle płacą 2023-03-31 20:03 7. Trzymam kciuki za udaną wyprawę, brawo za piękny gest.. Powodzenia Marcin 2023-03-31 19:58 8. takie ja to z FB i ten pzpr-owiec wolą pokazać chorym gest lichockiej i przekazać 3 mld zł. tvp tfu ! 2023-03-31 19:41 9. @wielebny, czytałem książkę "Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium". Nie ośmieszaj się. Prawda was wyzwoli. 2023-03-31 19:35 10. @Recasz, link for You. https://24tp.pl/n/105275
2023-03-20 20:15 1. Przecudnie, jaki spokój duszy dają te obrazy. Jestem zaczarowana. Ukłony i gratulacje dla Artystki. Nigdy nie byłam w tej kawiarni!! Dla tych obrazów tam pójdę. 2023-02-28 03:12 2. ja nie kupuje tej narracji. Idź do wojska - bądź "zdziwiony" że zginiesz na froncie, misji pokojowej, na ćwiczeniach na poligonie etc. Albo w TOPR- to naczelnik mówi do spotkanego zakopiańczyka: "Pan z nami pójdzie na 4 lata kontraktu"? no nie. To nie Rosja. Tu się kandydata tak nie wciela. Jeżeli ktoś nie akceptuje ryzyka szuka pracy w biurze/sklepie. Z dala od służby ratowniczej. 2023-02-24 23:22 3. najlepsze było to że samochody różnych służb zaparkowały i zablokowały chodnik - Brawo piękny przykład. 2023-02-17 13:19 4. Brakowało jeszcze toastów i drink baru... 2023-02-02 18:13 5. Ciesom nos kónicki od mojego ojca, jeedyn ze Skrzypnego, a dr ugi z Dunajca, hej! 2023-01-27 00:11 6. tak, TOPR miał cały zestaw do akcji lawinowej, ale i prostą i treściwą pogadankę o śniegu i zagrożeniach z nim związanymi. I to wszystko co ta akcja miała wspólnego ze śniegiem. Myślę że rzucanie śnieżkami do celu było by lepsze od tej całej reszty "atrakcji". 2023-01-23 11:54 7. Z tego co widziałem, TOPR miał cały zestaw lawinowy 2023-01-23 09:22 8. Rośnie Ci to dziecko. 2023-01-17 00:14 9. Basia śpiewa przeeeeślicznie! Kolędy chwytają za serce. 2023-01-16 21:25 10. Z nazwą, czyli śniegiem tan dzień miał mało wspólnego. Chyba liczyli na to że śniegu nie będzie. A był. Atrakcje typu wawel bus - kolejka może 30metrow ale odstać trzeba było 2,5 godziny. Strzelnica z elektronicznej wiatrówki - kolejka około 45minut. Samba, rysowanie, i to chyba koniec tych atrakcji. Jedynie TOPR miał sondę lawinowa, i to chyba jedyne co ze śniegiem ta cała akcja miała wspólnego.
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama
Polecamy

Album TP

Pożegnania

FILMY TP

Bojcorka