Reklama

2022-09-21 10:00:47

Podhale

Babę trzeba trzymać krótko

Za to, że pomalowała brwi, tak dostała, że tydzień nie mogła się nikomu pokazać. Coś w niej pękło, gdy mąż chciał władować w jej brzuch piłę motorową.

Trzy próby samobójcze. Troje dzieci. Prawie 30 lat życia w strachu i poniżeniu. Alkohol. Tak można by podsumować życie Anny, mieszkanki Zakopanego.
- Wyszłam za mąż bez miłości. To była ucieczka z domu - zaczyna swoją opowieść. Nie miała jeszcze 17 lat. - W domu było piekło i głód. Matka nas sama wychowywała, nie dawała sobie rady - mówi. Siostry zabrali do domu dziecka, Anna uciekła. Nie za bardzo miała się gdzie podziać.
Józek był dziewięć lat starszy. Poznała go, bo bawiła dzieci jego siostry.   Zaprosił na kawę, potem do kina. Nikt nigdy Anny tak dobrze nie traktował. Znalazła schronienie u jego matki, przyszłej teściowej. Zostali parą. Ślub wzięli po dwóch latach znajomości, gdy zaszła w ciążę. Nie kochała go, ale cieszyła się, że będzie mieć własny dom, rodzinę, że nie będzie już musiała nigdzie uciekać. - Wiedziałam już przed ślubem, że jest nerwowy, trochę bitnik, ale nie myślałam, że kiedyś podniesie na mnie rękę - twierdzi. Podkreśla, że był bardzo „robotny”, zrobił pokoje na piętrze w domu swoich rodziców. Zarabiał nieźle. Anna siedziała w domu. Bawiła pierwsze dziecko, szybko przyszły kolejne. Pomagała w gazdówce. Bo choć mieszkali w mieście, mieli gospodarstwo. Żyli na uboczu Zakopanego, jak na wsi.

Porządna baba brwi nie maluje
Pierwszy sygnał, że Anny nie czeka sielanka, pojawił się trzy dni po porodzie. Była słaba, poprosiła męża o przyniesienie wody ze studni. „Nie po to żem się żenił, żeby się babą opiekować” - usłyszała.
Z czasem zaczęły się awantury, że obiad za późno, że nic nie zrobione w domu. - A ja robiłam wszystko na gospodarce, przy sianie, w oborze, dziećmi się opiekowałam, ugotowałam - wymienia.
Za co dostała pierwszy raz, nie pamięta. Ale utkwił jej dzień, kiedy kuzynka namówiła ją, by pomalowała sobie brwi. - Tak mnie zbił, że przez tydzień byłam naturalnie pomalowana - opowiada.
Podczas świniobicia tak uderzył w twarz, że straciła zęba - czwórkę. - A potem w nocy zaczął się do mnie dobierać i przepraszać. Wierzyłam mu, że już mnie nie uderzy. Bardzo chciałam w to wierzyć. Myślałam, że przecież ślubowałam mu w kościele. Powtarzałam sobie, że tak musi być, nic mi nie brakuje, głodna nie chodzę. O dzieci Józek dba - mówi. - Na nie nigdy nie podniósł ręki - podkreśla.

Babę trzeba sobie wychować
Z początku bił rzadko, raz, dwa razy w roku. Potem coraz częściej. - Raz miałam gwiazdy przed oczami. Wiem, co to znaczy, tak dostać, żeby zobaczyć gwiazdy - mówi. - Wiesz, co jest najgorsze? Nie ten ból fizyczny, sińce, ale to poniżenie  mówi. - I to, że człowiek zaczyna czuć się winny. Że mąż przeze mnie się zezłościł. Zawsze szukałam winy w sobie. Zastanawiałam się, co zrobiłam źle - podkreśla.  
- Wychował mnie sobie - mówi. - Nie wolno mi się było o nic bezpośrednio zapytać, tylko musiałam zaczynać od słów: „Czy mogę cię zapytać… ”Jakbym tak od razu zadała pytanie, to bicie - mówi. Musiała go prosić o pieniądze, gdy chciała sobie coś kupić. O wszystkim decydował. Nie wolno jej było nigdzie wychodzić. Trzymał ją daleko od ludzi. - Nawet jak szłam na wywiadówkę, to potrafił mnie z drogi zawrócić. Mówił, że nie mam po co chodzić do szkoły, bo dzieci się dobrze uczą.
 „Babę trzeba trzymać krótko” - słyszała to nieraz od swojego męża i jego kolegów, którzy biesiadowali wspólnie i przechwalali się, jak który żonę traktuje.

Tylko śmierć może babę wybawić
Długo się nie skarżyła, nikomu nie mówiła, co dzieje się w domu. Na policję nie dzwoniła. Raz tylko księdza błagała, żeby wpłynął na męża. Duchowny kazał jej się modlić, nic więcej nie zrobił.
Trzy razy próbowała targnąć się na swoje życie. Za każdym razem w ostatnim momencie się wycofywała, bo - jak podkreśla - przed oczyma stawały jej dzieci. Nie chciała ich osierocić.
Pierwszy raz chciała utopić się w gnojówce. Raz pobiegła w góry, chciała się rzucić w przepaść. Powiedziała, że ma już dość. - Córka za mną biegła i tak strasznie płakała. Wołała, żebym wróciła. Nie zatrzymałam się. Tak mi za to wstyd, wiem, że ją tak strasznie wtedy skrzywdziłam - mówi ze łzami w oczach. Trzeci raz poszła do lasu, żeby się powiesić. Potknęła się na korzeniu, leżała i płakała. Nie wie, jak długo. Potem wróciła do domu.

Baba musi błagać o litość na kolanach
Józek pił. - Jak złapał cug, potrafił  nawet 10 dni, stawiał kolegom wódkę, a ja na buty nie miałam - opowiada Anna. Przyznaje, że wolała już jak pije, bo wtedy nie był agresywny. - Bił mnie zawsze na trzeźwo. Jak w domu była cisza, to wiedziałam, że coś się szykuje - opowiada.
Kiedyś rzucił się do niej z nożem. Mówił, że zarżnie jak świnię. - Musiałam klęknąć i błagać, żeby mi darował życie - mówi. Innym razem teściowa mu poskarżyła, że Anna nie wyprała wszystkich rzeczy. W dodatku znalazła w szafie jakąś bluzkę, którą synowa sobie potajemnie kupiła. - Tak mnie wtedy bił, że teściowa przybiegła mnie ratować. Powiedziałam, żeby spierd… Dostałam jeszcze za to, że się źle do matki odezwałam - wspomina.
Kiedy dzieci podrosły, zaczęły Annę buntować. Zmuszać, żeby wychodziła z domu. Stawały w jej obronie. Anna ich posłuchała. Zaczęła  wychodzić do ludzi, pojawiać się na różnych festynach. Nawet wyjeżdżać z Zakopanego. Ceną było jeszcze większe piekło. - Po każdym wyjściu z domu były wyzwiska, poniewieranie mną, kary - opowiada. - Kiedyś nawet ubranie góralskie mi zniszczył, żebym nie miała w czym wychodzić.
Ale podbuntowana przez dzieci zaczęła wzywać policję. Tych interwencji w ciągu ostatnich lat było kilkanaście. - Ale nigdy nie chciałam, żeby mu sprawę założyli w sądzie, choć policjanci mnie namawiali.

Bat na chłopa
W końcu założyli rodzinie Niebieską Kartę.  - To było z trzy lata temu. Po tym, jak cięłam piłą motorową drzewo. Józek pobiegł, wyrwał mi włączoną piłę i chciał mi ją władować w brzuch. Na oczach córki. Pięciu chłopów na to patrzyło z niewielkiej odległości, nikt nie podbiegł, żeby mnie ratować. Udawali, że nic nie widzą - mówi. - Miałam już śmierć w oczach - dodaje. Nie pamięta, kto wezwał pomoc. Policjant zapytał: „A jak panią w końcu zabije, kto będzie winny?”. - Józkowi powiedzieli, że jak jeszcze raz uderzy żonę, nie będą o nic jej pytać, tylko wsadzą go do więzienia. Przestraszył się. Założyli rodzinie Niebieską Kartę. Dzielnicowy przyjeżdża raz w miesiącu.

Anna nie jest gotowa na rozwód, czeka aż najmłodszy syn  będzie pełnoletni. No i trudno jej rozwód z wiarą pogodzić. Jest z mężem w separacji. – Nauczyłam się go omijać, nie wchodzę mu w drogę - mówi. - Ale dalej się go boję - dodaje.

Z czego żyje? - Dobre pytanie - śmieje się. - Nie wiem, jak to robię, ale jakoś z miesiąca na miesiąc udaje się przetrwać - mówi. Plecie skarpetki, choć nie ma na nie wielu chętnych. Czasem komuś plewi w ogródku. Szuka dorywczych prac. - Ja to żadnej roboty się nie boję, chłopskiej też. Piłę motorową i siekierę nieźle obsługuję - mówi. - Odkąd dorosłe dzieci trzymają moją stronę, to mam lekkość - tłumaczy dobry humor. Józek nie do końca odpuścił. Anna pokazuje zniszczony w jej drzwiach zamek.     

Beata Zalot

Rozmowa

Ofiary nie są bez pomocy 

- Brak uchwały antyprzemocowej utrudnia nam pracę w rodzinach, gdzie dochodzi do przemocy, ale ofiary nie zostają bez naszej pomocy - zapewnia asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Zakopanem. 

- Statystyki w Zakopanem dotyczące przemocy w rodzinie nie są optymistyczne, na pewno brak uchwały antyprzemocowej w mieście nie ułatwia wam pracy?

- Taka uchwała została podjęta przez wszystkie gminy wokoło, nie ma jej tylko w Zakopanem. Jej brak uniemożliwia stworzenie zespołu interdyscyplinarnego. To kuratorzy, nauczyciele, psychologowie, osoby z pomocy społecznej - kompleksowo zajmujący się rodziną, w której jest problem. Zespół organizuje na przykład dzieciom zajęcia pozalekcyjne, posiłki, zapewnia pomoc terapeutyczną, pomoc psychologiczną itd. Nasza policja zastępuje cały zespół - zbieramy informacje, oceniamy sytuację, przeciwdziałamy i kierujemy do odpowiednich ośrodków pomocowych w gminie. Robimy, co w naszej mocy.

- Nie zawsze ofiary przemocy chcą z wami współpracować.

- Niestety, najczęściej ofiary przemocy boją się i nie chcąc rozdrażniać swoich oprawców - milczą. Bardzo często to nie od nich dowiadujemy się o problemie. Nawet jak przyjeżdżamy, by sprawdzić sytuację w domu, z pozoru wszystko wygląda poprawnie. Czasem dowiadujemy się zupełnie przez przypadek, że coś jest nie tak. Bywa też tak, że czasem zgłaszają takie sytuacje znajomi, świadkowie przemocy lub rodzina.

- O jakiej przemocy mówimy? Pobicia trudno ukryć.

- Niestety, przemoc fizyczna jest bardzo częsta w rodzinach, ale chodzi też o przemoc psychiczną, która rani o wiele mocniej. Inwencja oprawców jest niestety duża. To także np. zakręcanie wody, tzw. ciche dni czy też „kuriozalne” przypadki, takie jak zabranianie zbliżania się do lodówki lub korzystania z podstawowych udogodnień w domu…

- Jak wynika z rozmowy z Anną, bohaterką reportażu w tym numerze, czasem nawet rozmowa dyscyplinująca sprawcę przemocy okazuje się skuteczna.

  - To jedna z metod, którą stosujemy. Dzielnicowy odwiedza takie rodziny systematycznie. Oprawca wie, że jest nad nimi ktoś, kto „patrzy mu na ręce”. Po takiej rozmowie najczęściej jakiś czas jest spokój. Mamy jednak domy, gdzie takie rozmowy nic nie dają. Kiedy dochodzi do poważnych przestępstw, musimy sprawcę odizolować od jego bliskich. Od kilku miesięcy prawo daje nam takie możliwości i zdarzyło się już w Zakopanem, że skorzystaliśmy z nowych przepisów.

-  Anna do dziś nie złożyła zawiadomienia o przestępstwie wobec nękającego ją od lat męża, nigdy wobec niego nie toczyło się żadne postępowanie. Czy to nie związuje wam rąk?

- Ofiary często, nawet jak wzywają policję, nie chcą potem zgłaszać oficjalnie przestępstwa, a to trochę utrudnia ukaranie sprawcy. Każdy jednak, kto wie o przemocy i dochodzących w danym domu przestępstwach, zobowiązany jest do zgłoszenia takiego faktu. To wręcz nasz obowiązek, z którego powinniśmy korzystać, nawet wbrew woli ofiary.

- Często ofiary nie proszą o pomoc, bo w nią nie wierzą. Policjanci przyjeżdżają na wezwanie, dyscyplinują, ale potem znowu kat i ofiara zostają pod jednym dachem. Nie dziwię się, że ofiary się boją, nie szukają pomocy. Gdzie w Zakopanem kobieta (lub mężczyzna) będąca (-y) ofiarą przemocy może szukać pomocy i na jaką w ogóle pomoc może liczyć?

- Jest kilka takich instytucji w Zakopanem, w których można szukać pomocy. To Lokalny Punkt Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem przy ul. Jagiellońskiej (tel. 724 222 700), Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie przy ul. Heleny Modrzejewskiej 5 (tel. 18 20 00 462), Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przy ul. Jagiellońskiej 7 (tel. 18 20 147 33) czy Tatrzański Ośrodek Interwencji Kryzysowej i Wsparcia Ofiar Przemocy w Rodzinie przy ul. Makuszyńskiego 9 (tel. 18 20 644 54).

 - Dziękuję za rozmowę

 

 

 RAMKI:

Statystyki dotyczące przemocy w Zakopanem i powiecie tatrzańskim:

NIEBIESKIE KARTY (dokumenty służbowe wypełniane przez policjantów w przypadku stwierdzenia przemocy w rodzinie. "Niebieska Karta" służy dokumentowaniu faktów związanych z przemocą w danej rodzinie, ocenie zagrożenia dalszą przemocą. Jest także dowodem w sprawach sądowych).

 

2022 r. - w Zakopanem wszczęto 6 NK (w całym powiecie tatrzańskim - 20) - dane do lipca 2022 r.

2021 r. - wszczęto 10 NK (w powiecie - 53)

2020 r. - wszczęto 22 NK (w powiecie - 74)

2019 r. - wszczęto 21 NK (w powiecie - 61)

2018 r. - wszczęto 17 NK (w powiecie - 59)

rozmawiała Beata Zalot

Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Reklama
Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Zdruzgotany podhalem 2022-09-21 19:55:17
Takich sytuacji jest setki na podhalu niestety. A ile w tym wszystkim pokrzywdzonych jest dzieci, nastolatek?? Gdzie rodzice stawiają się po stronie sprawcy? I to nie tylko zakopane.. całe podhale, Spisz i Orawa. A dziecko w szkole dostaje jeszcze niższą ocene, bo nie jest aktywne na lekcjach. A nikt nie pomyśli nad tym, że po prostu sie boi...
kat 2022-09-21 17:46:31
Dawniej (dziś gdzieś na małej wsi) mówiono, że kobiecie (babie), to to czy tamto nie wypada, teraz kobieta może sobie pozwolić (ta mądra) na "wszystko". Służby jej nie pomogą jak buc ją bije, niech mu odda - w samoobronie, ale tak żeby już nie wstał o własnych siłach. Następnym razem już ręki na nią nie podniesie.
Totalizator 2022-09-21 17:18:51
@Kaska, czy pani reprezentuje kangury i kangurzyce, ktore to z duzo latwoscia skacza z lozka do lozka ?
rysiaczek 2022-09-21 17:08:11
@Kaska oraz swiat wedlug Kaski.
Doti 2022-09-21 12:47:22
No... @szok i @Kaśka sprawę małżeńską rozwiązali, szkoda że na forum i pod tak trudnym tematem jak przemoc.
Nasi radni i włodarze brakiem uchwały antyprzemocowej to chyba chronią siebie ... tak interpretuje ich dziwne decyzje - no bo jak to inaczej sobie wytłumaczyć? Wiarą? dobrem rodziny? a może modlą się za te "Baby" co się lać dają?
Jesteście okrutni - brakiem ustawy antyprzemocowej wydajecie wyrok - na ofiary i ich dzieci.
Kaska 2022-09-21 11:21:26
@Szok
Twój komentarz wskazuje sedno problem. Kobieta ma prawo do kontaktów pozamałżeńskich na identycznych zasadach jak mężczyzna. Ale bogobojne wsioki mają zakorzenione we łbach że nie. Chłop może a jego baba tak jak i jego koń nie mogą bo są jego. Na Podhalu odczłowieczenie kobiety jest praktycznie nie do odwołania. I wszystko jedno czy jest to nieczytaty prosty chłop czy pseudo wykształcony radny. Wynoszą tę naukę z kościoła
gt 2022-09-21 11:18:46
Pracowałem u takiego psychopaty, tragedia nie do opisania co ten s....... wyrabiał.
sp 2022-09-21 09:35:09
To i tak ma szczęście że nie została potraktowana jak wiewiórkę.
Szok 2022-09-21 09:25:16
Jestem w szoku. Jak tak można babe lać.
Masakra.
Chodź z drugiej strony znam taka babe ze skrzypnego która sypia z kim popadnie. Zapewne rozwala zwiazki ale co tam. Przecież w tym kraju wszystko wolne. A później chodzi po wsi z uśmiechem na gębie i wmawia wszystkim ze to z mężem. Ta jasne. Hehe
Masakra jakie to ludzie sa głupie.
jarek 2022-09-21 09:00:12
prawacy uważają, że jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije ! :)
suweren 2022-09-21 08:15:27
Nick Maria
Zgodzę się z tobą. Sam obserwuję takie przypadki. Gorsza od przemocy fizycznej jest tez przemoc psychiczna. A tej nie widać. Kobiety bite , zastraszane, gnębione psychicznie jeżeli nie mają silnego oparcia w dalszej rodzinie to niestety przez lata nic z takimi katami nie robią. Często tak rodzina kibicuje sprawcy, nie przekonuje kobiety od odejścia od kata bo skandal, bo nie po Bożemu, bo z czego się utrzyma. I taka kobieta bita poniżana, gnębiona psychicznie uzależniona psychicznie boi się zrobić jakikolwiek ruch. Poza tym jak pracują instytucje mające pomagać rodzinom i kobietom. W Zakopanem nie ma przemocy bo tak ustaliła Rada Miasta.
Problem znam z autopsji, jedna z córek wyszła za mąż za zięcia, który przemoc psychiczną zaczął stosować po kilku latach po ślubie, po urodzeniu dzieci. Zięć nie jest alkoholikiem zaczął sie znęcać psychicznie, próbował ją uzależnić finansowo,. Ale jak obserwowałem pewne schematy powiela ze swojego domu rodzinnego, Córka stała się niezależna finansowo, pomogliśmy jej , zagroziła rozwodem. I chyba jakiś przełom pomału zaczyna następować. Zięć zgłosił się sam na leczenie lekarza, ma teraz cotygodniowe wizyty u psychologa. Chyba pomału zaczyna do niego docierać że może zostać sam.
Tak że kobieta z dziećmi nie może pozostawać sama, ale tez musi się przełamać i skończyć z dziadem. bijącym i znęcającym się psychicznie.
Maria 2022-09-21 07:00:34
poprostu patologia, leje w mordę a w nocy się godzą i zaś te biedne dzieci na to patrzą, już jedna porządek zrobiła na Podhalu głośna sprawa,tak ksiądz tez mądry kazał się modlić wariata odseparować od rodzina, tylko też trzeba się dziwić co one w tych burakach widzą
bo zupa była za słona 2022-09-21 00:27:44
Radni wiejscy powinni uchwalić zakaz przemocy między 23:00 a 6 rano. I po kłopocie. Mogą dalej brać pieniądze za robienie mieszkańców w balona. To już mają opracowane do perfekcji. No bezradni! Na co czekacie? Łapki w górę!

Głosowali za prohibicją:

Bachleda-Curuś Aneta
Donatowicz Marek
Galica Jurecka Lucyna
Gluc Jan
Jóźkiewicz Grzegorz
Kalata Jacek
Konarski Kazimierz
Łukaszczyk Maria
Mróz Tymoteusz
Sęk Marcin
Wiśniowski Krzysztof

Reklama
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Sprzedaż NIERUCHOMOŚCI na Podhalu. Zadzwoń 792 250 793 lub skorzystaj z formularza na www.dobrasprzedaz.pl
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Kupię MIESZKANIE w Nowym Targu. Bezpośrednio od właściciela. Może być do remontu. Pomogę załatwić formalności. Tel. 603 607 360.
  • PRACA | szukam
    PRZERÓBKI - KOŻUCHÓW, FUTER, NA PILOTKI NOWEGO KROJU. NIEDROGO, PROFSJONALNIE. 606989935.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    Sprzedam Toyotę Rav4 , z niezawodnym silnikiem 2.0 benzyna , 151 KM, rocznik 2015. Auto z polskiego salonu. Dwa komplety opon, opony zimowe po jednym sezonie. Więcej info pod numerem telefonu. 880869664 telka.mirabelka@gmail.com
    Tel.: 880869664
  • USŁUGI | budowlane
    REMONTY, WYKOŃCZENIA, PŁYTKI, PANELE, MALOWANIE itp. OBRÓBKI BLACHARSKIE (balkony, tarasy, podbitki). 796 544 016.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    Sprzedam POŁOWĘ DOMU W SPYTKOWICACH (piętro z tarasem). 608 35 83 95.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • USŁUGI | budowlane
    WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
  • SPRZEDAŻ | różne
    OPAŁ BUK. 660 079 941.
  • PRACA | dam
    Sprzątanie apartamentów, pokojowa, Zatrudnie do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach 9-15.. 609097999
    Tel.: 609097999
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Zakopane centrum - MAŁY POKÓJ Z BALKONEM NA DŁUŻEJ - TANIO - 502 879 648.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER ŚNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
  • PRACA | dam
    Poszukujemy OSÓB DO OBSŁUGI KLIENTA w biurze Szkoły Narciarskiej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem! Praca sezonowa: grudzień - marzec. ZAKRES OBOWIĄZKÓW. - Obsługa klientów bieżących w biurze szkoły, - Obsługa e-maila i przyjmowanie rezerwacji telefonicznych, - Sprzedaż usług szkoły narciarskiej, - Rozliczanie lekcji oraz współpraca z instruktorami. WYMAGANIA: - Komunikatywność i cierpliwość, - Dobra organizacja pracy i umiejętność samodzielnego działania, - Umiejętność obsługi komputera, - Łatwość w nawiązywaniu kontaktów, - Zdolność do pracy przy kilku zadaniach jednocześnie, - Komunikatywna znajomość języka angielskiego. OFERUJEMY: - Pracę w przyjaznej, sportowej atmosferze, - Możliwość nauki i rozwoju w branży turystyczno-narciarskiej, - Zimowy sezon pełen dobrej energii i górskiego klimatu! OSOBY ZAINTERESOWANE prosimy o przesyłanie aplikacji na e-mail: szkola@szymoszkowa.pl lub kontakt telefoniczny: 734 011 011. CZEKAMY WŁAŚNIE NA CIEBIE!
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    CITROEN JUMPER, r.p. 2013, cen do uzgodnienia - 604 102 804.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    VW TRANSPORTER, r.p. 2013, cena do uzgodnienia, 604 102 804.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • MOTORYZACJA | inne
    PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
    Tel.: 607695394
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
  • PRACA | dam
    PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
  • PRACA | dam
    Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750.
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
  • PRACA | dam
    Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
  • NIERUCHOMOŚCI | kupno
    Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
    Tel.: 600404554
  • NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
    Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
    Tel.: 788 63 36 33
    WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-12-16 14:00 Nowa tablica przy stacji meteo na Hali Gąsienicowej. Ciekawe dane meteo 2025-12-16 13:40 Anioły są bliżej, niż myślisz. Mamy dla Was książki 2025-12-16 13:30 Tatrzańskie szlaki są oblodzone i śliskie 2025-12-16 13:00 Fenomenalny debiut Grzegorza Galicy 2025-12-16 12:54 Zakopane - sprzedam PIĘKNY DREWNIANY KOMPLET 2025-12-16 12:30 Zakopiański Salon Muzyczny. Pieśni Mieczysława Karłowicza 2025-12-16 12:00 Święto ludzi o wielkim sercu. Powiatowe Obchody Dnia Wolontariusza w Teatrze Witkacego 2025-12-16 11:00 Pół miliona na spór z wykonawcą. Zakopane szykuje się na proces 2 2025-12-16 10:43 Najbardziej nietypowe języki świata - jak nowoczesna technologia radzi sobie z ich tłumaczeniem? 2025-12-16 10:30 Heródkowe gnotki - sztuka prostoty 2025-12-16 10:00 Czarnodunajecki Jarmark Bożonarodzeniowy już 21 grudnia 1 2025-12-16 09:30 Komunikat o zmianach w datach odbioru odpadów na święta 2025-12-16 09:00 Nowa atrakcja sportowa w Zakopanem. Tor Ninja Warrior już otwarty 3 2025-12-16 08:00 Mędrole w Ratuszu czyli Stanisława Apostoła interpretacja filozofii księdza Tischnera 2025-12-16 06:20 Zakopane - oddam za darmo BIEŻNIĘ TC-140 2025-12-15 21:46 Wigilia w Mieście na nowotarskim Rynku 2025-12-15 21:00 Miejsc na Sylwestra ubywa 5 2025-12-15 20:29 VI Jarmark Świąteczny w Poroninie 1 2025-12-15 19:57 Poważny wypadek na zakopiance 2025-12-15 19:30 Ludźmierskie spotkanie ze słowem 2025-12-15 19:00 Wolni od nałogów, silni w życiu 2025-12-15 18:21 Strażak z Lipnicy wyruszy na Rysy w umundurowaniu. Cel jest jeden: pomóc małej Darii 1 2025-12-15 17:46 Burmistrz Zakopanego i przewodniczący Rady Miasta w Cortina d'Ampezzo 20 2025-12-15 17:42 Oblodzone chodniki na ul. Broniewskiego w Zakopanem. Piesi muszą uważać 6 2025-12-15 17:19 Tragiczny wypadek na Orlej Perci. Nie żyje 20-letni turysta 3 2025-12-15 16:29 Utrudnienia drogowe w ruchu tunelem w ciągu zakopianki 2025-12-15 16:01 Zakopane - sprzedam KOMPLET: STÓŁ + KRZESŁA 2025-12-15 15:54 Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Dostał wysoki mandat 2025-12-15 15:45 Lodowisko na Rynku w Nowym Targu już otwarte 1 2025-12-15 14:59 Czy deptak może zmienić górską miejscowość w zimowy raj? 2 2025-12-15 13:58 Atak bezpańskich psów na hodowlę danieli 10 2025-12-15 13:55 Przerwy w dostawie wody w Poroninie w związku z modernizacją sieci wodociągowej 2025-12-15 13:48 Zarzuty za posiadanie narkotyków 1 2025-12-15 13:00 W Nowym Targu zimniej niż w Zakopanem, a najcieplej na Gubałówce i w Tatrach (WIDEO) 2025-12-15 12:00 Quady zatrzymane na Bachledzkim Wierchu. Interwencja Straży Miejskiej 9 2025-12-15 11:30 "Idzie na ziemię Jezusek". Koncert kolęd 2025-12-15 10:58 Znamy szczegóły wypadku na Kozim Wierchu 3 2025-12-15 09:43 Turystka uniknęła śmierci. Spadła z Koziego Wierchu 2 2025-12-15 09:00 Boisko piłkarskie API w rozbiórce 4 2025-12-15 08:00 Kolędowanie w Atmie z zespołem Jedla 2025-12-14 21:53 Michał Przedlacki dziennikarzem roku (WIDEO) 2025-12-14 21:00 Premiera teledysku Mój dom Hanny Zbyryt (WIDEO) 2025-12-14 19:59 O zmierzchu na Przysłopie Miętusim 1 2025-12-14 19:04 Potrącenie pieszej w Zębie. Droga częściowo zablokowana 8 2025-12-14 18:00 70-lecie NZPS "Podhale" i 10-lecie Stowarzyszenia Kombinat Podhale 3 2025-12-14 17:00 Ostatnie wolne miejsca na bezpłatny kurs narciarstwa biegowego dla dzieci 2025-12-14 16:00 Droga wjazdowa do Szczawnicy po odbiorze technicznym 16 2025-12-14 15:00 Rosną domki na Wyskówkach, nadzór budowlany sprawdza legalność inwestycji 19 2025-12-14 14:30 Świąteczna atmosfera bez granic. X Jarmark Bożonarodzeniowy w Sromowcach Niżnych 1 2025-12-14 14:00 Po porannych chmurach wyszło słońce. Przed nami słoneczny tydzień
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-12-16 12:17 1. Jedyna atrakcja to drogie stroiki i ładnie ubrana choinka. Jingle Bells orkiestra grała jak na pogrzebie. Za to zazdrościć można Remizy OSP ale chaszczy z pola namiotowego gmina zapewne nie usunie, wstyd strażacy. 2025-12-16 11:42 2. kurde! nie ma to jak były rządy hodowcy grul zawsze chodniki i ulice były na czas odśnieżone i bardzo często posypywane piaseczkiem no i zawsze był z mieszkańcami nawet w pandemii 2025-12-16 11:36 3. ale tu zmanipulowanych tęskniących za sylwestrem marzeń! organizowanym przez tvpis 2025-12-16 11:32 4. Jaką inflację ??? wszyscy przekonuję że ceny spadły - no to jak to w końcu jest??? Przeciętny Kowalski to może oszaleć od tej dywagacji- masakra 2025-12-16 11:32 5. @ Łysy, ale który właściciel apartamentu wydaje paragon? widać jaki z ciebie obieżyświat! dla twojej informacji właściciel może dać ci fakturę o ile jest vatowcem 2025-12-16 11:25 6. Może tam się bauczą jak wygląda miasto zimą. Wiem, jest obowiązek spółdzielni, właściciela domu odśnieżyć i zadbać o chodnik przed posesją ALE miesiąc temu uszkodziłam rękę na Równiach. Przypomnijcie mi, kogo obowiązkiem jest o nie dbać. Szklanka, niczym posypane to o wypadek łatwo. Kolejna obietnica: rynek - miał być taki jak kiedyś. Czy jest? Nie. Miał powstrzymać deweloperkę a tylko ją podkręcił. Z jakim hasłem szedł?? "Zakopane dla mieszkańców"? Śmiech na sali! Zapomniał dodać "dla bogatych" a nie wszyscy takimi są. Koleżanke z rodziną wyrzucają tak jak i wszystkich lokatorów z budynku komunalnego, który przejął właściciel. Powiedzcie mi gdzie mają iść bo zarabiają najniższą krajową a czynsz gdzie indziej to 5 tysięcy? Gdzie te budowle socjalne i komunalne które miały się budować? 2025-12-16 11:23 7. ale co? i kiedy? 2025-12-16 11:17 8. kresy.pl "Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Mateusza W. podejrzewanego o przygotowywanie masowego zamachu na jednym z jarmarków świątecznych, którego planował dokonać z wykorzystaniem materiałów wybuchowych. " 2025-12-16 11:16 9. Ile kary fantazyjne karpie naliczyły za przekroczenie terminów wieszania dekoracji świątecznych? I czemu Filipowicz z Jóżkiewiczem bujają się po wycieczkach zamiast przygotowywać do sesji i obrony budżetu? Znowu będzie pchanie kolanem? Odbieranie głosu i pomijanie wniosków formalnych? Dlaczego na katering dla darmozjadów poszło 100 tysięcy skoro teraz trzeba zabezpieczać pół miliona na jakieś dopłaty do dziadostwa? Czemu na chodnikach można się zabić w tym zapadłym grajdole? Dlaczego właściciel samowoli dalej kierownikuje komisji? Gdzie są jakieś służby antykorupcyjne? 2025-12-16 10:23 10. Brawo!!!!!!Mogli by się wsiąść za kuligi gdzie fiakrzy czują się jak święte krowy jeżdżą po cudzym gruncie stajana drodze i palą ogniska w pasie drogowym A na wiosnę burdel koło drogi gdzie mieszkańcy idą po nich sprzątać. Tak jest na Wyskowkach
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama