„Padam z nóg, ale Bóg mi świadkiem, to jest to, o czym marzyłam. Ponadto wszystko idzie po naszej myśli: buty dostałam, śnieg spadł, radosne nastroje są. Gdyby coś z tego uległo zmianie - dam Wam znać, a na razie całuję w oczka, noski i bródki, do miłego. Wasza Anusia” - to kartka z widoczkiem Zakopanego, która w styczniu 1993 roku dotarła do rodziców 17-letniej Anny Semczuk. To ostatni kontakt Ani z rodzicami.
Pitoniówka, i co dalej
Wracamy do sprawy z nadzieją, że kiedyś poznamy tajemnicę Anny Semczuk i Ernestyny Wieruszewskiej, dwóch warszawskich licealistek, które przejechały w Tatry podczas ferii zimowych w 1993 roku. Tym razem za sprawą Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, która postanowiła po latach ponownie wszcząć śledztwo. Wraca nadzieja na rozwikłanie jednej z najbardziej bulwersujących zagadek Zakopanego. Przypomnijmy ostatnie trzy dni pobytu w Tatrach obu dziewczyn. Pozwala na to dziennik, który pozostawiła w miejscu zakwaterowania Ania. Obie zatrzymały się w góralskiej chałupie u Marii Krzeptowskiej-Sabały w Kościelisku Pitoniówce. Oto zapis z dziennika:
Dzień pierwszy 23.01 1993 r.
Wyjście na Gubałówkę, zjazd kolejką do Zakopanego, powrót busem przez Nędzówkę (kawał drogi) Dzień drugi 24. 01. 1993 r. Zejście do Kir i Doliny Kościeliskiej, wejście na źleb - nieudany wlot do Jaskini Mroźnej, powrót do Kościeliskiej. Meta w schronisku Ornak, droga powrotna na tyłkach z zahaczeniem o Jaskinię Zimną. Dzień trzeci 25.01.1993 Z Zakopanego do Kuźnic, tam niebieskim szlakiem przez Kopę na halę do Murowańca. Niebieskim szlakiem nad Czarny Staw. Nieudana próba wspinaczki na Karb (zamieć). Powrót do Murowańca żółtym szlakiem z Jaworzynki do Kuźnic. Czwartego dnia około godz. 9.30 obie dziewczyny poszły na dworzec PKP, by kupić bilety powrotne do Warszawy. Przed wyjściem mówiły gaździnie, u której mieszkały, że być może na dworcu spotkają się ze swoimi znajomymi z Warszawy, którzy mieli do nich dołączyć. Chciały też z Zakopanego zadzwonić do rodziców. I tu ślad się urywa.
Kamień w wodę
Zawiadomienie o zniknięciu dziewczyn zostało złożone na policji dopiero 27 stycznia. Dwa dni po tym, jak nie pokazały się na kwaterze, na policję pobiegła córka gospodyni domu. Poszukiwania obu licealistek ruszyły też niestety na dobre dopiero po tym, jak do Zakopanego dotarli ich rodzice. Z relacji rodziców wynikało, że początkowo policja przyjęła hipotezę, że dziewczyny postanowiły uciec i gdzieś się zabawić. Policja ich zdaniem pierwsze kilka dni przespała. Bez względu na to, jak działały służby, dziewczyny przepaść jak kamień w wodę. Co ciekawe, TOPR - po wielu tygodniach penetrowania Tatr - wykluczył wypadek w górach. Ważnym dowodem na to, że dziewczyny nie poszły w Tatry, jest to, co zostało po nich w pokoju. Nie zabrały żadnych ciepłych ubrań. Na miejscu zostały dokumenty i aparat fotograficzny, który dziewczyny zawsze zabierały na szlak. Maria Krzeptowska-Sabała przekonywała zresztą, że dziewczyny absolutnie nie wybierały się tego dnia w góry, bo jej zdaniem nawet nie ubrały się tak, żeby ruszyć zimą na wycieczkę w góry. Wyszły do miasta i tak też były przygotowane.
Detektywi i jasnowidze
Rodzice obu nastolatek poszukiwali dziewczyn także na własną rękę. Robili absolutnie wszystko, by je odnaleźć. Udało im się zmusić telewizję, żeby pokazywała zaginione, zatrudnili prywatnych detektywów, a nawet jasnowidza i wróżki. Wszystko na nic. Po pojawieniu się w telewizji wizerunków dziewczyn do zakopiańskiej komendy policji zaczęły napływać doniesienia od różnych ludzi. Ktoś widział je na dworcu, ktoś inny w pociągu z Zakopanego do Warszawy. Były telefony z Legionowa, Lublina, a nawet z Bieszczad. Ktoś widział je za granicą. Ktoś wiedział, gdzie są uwięzione w okolicy Krupówek. Wszystkie te tropy były dokładnie badane. Śledczy wykluczyli udział w zaginięciu dziewczyn syna gospodyni kwatery, w której się zatrzymały. Podobno jedna z nich już wcześniej mieszkała z rodzicami w tej chałupie na Pitoniówce. Uznano, że gdyby ten konflikt był poważny, nie korzystałaby już z tej kwatery. Przez długi czas poszukiwano czerwonej osobówki, która zdaniem kolejnego świadka miała zabrać obie dziewczyny z przystanku w Kościelisku do Zakopanego. Ktoś nawet podawał nr rejestracyjny. Wszystkie te tropy kończyły się niczym.
Cecha nie dał rady
W zakopiańskiej komendzie policji dochodzeniem zajmował się Stanisław Cecha. Zmarł kilka lat temu. Jego koledzy z dochodzeniówki opowiadali nam, że Cecha skłaniał się do hipotezy, że dziewczyny zostały uprowadzone. Podobno sprawa dotyczyła wywiadu, utrzymywał, że jeden z ojców dziewczyn był oficerem wywiadu i prawdopodobnie zniknięcie licealistek ma z tym związek. Tej hipotezy nigdy jednak nie udało się potwierdzić. Badano zresztą też inne. Za porwaniem miała stać mafia serbsko-albańska. Ten wątek był mocno brany pod uwagę w czasie, gdy w Tygodniku opisywaliśmy historię Redżepa H. z Cyrhli, który został aresztowany w Norwegii za przemyt narkotyków. Potem pojawił się wątek sekty, która miała uprowadzić obie licealistki. W 2005 roku sprawa została ostatecznie umorzona. Przyjęto hipotezę, że licealistki zostały porwane i wywiezione za granicę. To była zresztą kwalifikacja, która pozwoliła prokuraturze złożyć wniosek o ostateczne umorzenia spraw.
Stanisław widział je ostatni
Dziewczyny, gdyby żyły, byłyby 47-letnimi kobietami. Kilka dni temu wybraliśmy się do Kościeliska. Kiedyś to była piękna góralska zagroda na Pitoniówce z zielenią wokół. Dziś otaczają ją nowe budynki, pensjonaty. Dużo betonu i bruku. Dziś trafić do niej nie jest łatwo, bo kilkanaście lat temu zmieniono numerację chałup. Numer 58, który w 1993 roku podawaliśmy w Tygodniku Podhalańskim pisząc o zaginionych, wisi już na zupełnie innej chałupie. Kilkakrotnie pukamy do Stanisława Krzeptowskiego-Sabały. Mimo że jest już na emeryturze, nie możemy go zastać w domu. Mieszka sam. Jego mama, Maria Krzeptowska-Sabała, która wynajmowała dziewczynom pokój, nie żyje już kilkanaście lat. Stanisław zostawił tylko na skrzynce pocztowej karteczkę ze stanem licznika prądu. Zapewne dla inkasenta. - Od wczoraj go nie widziałam - mówi sąsiadka, gdy pytamy o pana Stanisława. Nazajutrz znowu próbujemy się z nim spotkać. Do chwili oddania tekstu do druku, nie udało nam się skontaktować z panem Stanisławem, Jak tylko to nam się uda, wrócimy do tego tematu.
Jurek Jurecki
Czekam na Wasze informacje j.jurecki@24tp.pl
Adam
2025-10-11 13:39:50
Czy udało się porozmawiać z Panem Stanisławem? Czy faktycznie jest świadkiem, który widział Ernestynę i Annę jako ostatni?
Fredek
2022-09-22 15:12:14
Grupa operacyjno-obrotowa kodu jest juz na tropie.
Teodorslysz
2022-09-22 15:06:11
A to jakaś kartka pocztowa była malutka że był widoczek na Zakopane ,a nie widok .
-
MOTORYZACJA | sprzedaż
SKUTER ŚNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
-
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
-
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371.
-
PRACA | dam
Praca dorywcza przy sprzątaniu 1-3 razy w tygodniu w Bukowinie T. (zwłaszcza weekendy) w godzinach 9-13/14:00. Koniecznie z własnym samochodem. Najlepiej osoba niepaląca, energiczna i mająca już doświadczenie w sprzątaniu. 40zł/h tel 535 706 940. 535706940 kowalmaciej9@gmail.com
Tel.: 535706940
-
PRACA | dam
Restauracja do uzupełnienia zespołu zatrudni osobę na stanowisko kelnerki/kelnera - a la carte. Oferujemy pracę z doświadczonym zespole, szansę rozwoju zawodowego, atrakcyjne wynagrodzenie. Prosimy o przesyłanie CV na adres email: 888 213 215 www.restauracjagorska.pl rest.gorska@gmail.com
Tel.: 888
-
PRACA | dam
Przyjmiemy PRACOWNIKÓW NA WYCIĄG NARCIARSKI I SNOWTUBING. Gubałówka. 692 624 359.
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA BUDA HANDLOWA, ZAKOPANE, UL. PODHALAŃSKA. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALA NA: MAGAZYN, HURTOWNIĘ, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ WODNĄ, itp. 502 658 638
-
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIĘ, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638
-
PRACA | dam
Poszukuję POMOCY DO PENSJONATU w Białce Tatrzańskiej. 601 306 549
-
PRACA | dam
PRODUCENT ŻYWNOŚCI w Zakopanem zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793.
-
PRACA | dam
RESTAURACJA W ZAKOPANEM ZATRUDNI KELNERA/-KĘ, POMOC KELNERSKĄ. PRACA STAŁA + świadczenia. 601 533 566, 18 20 64 305
-
MOTORYZACJA | inne
PELLET!!! W sprzedaży posiadamy pellet olczyk i barlinek w najlepszej cenie na Podhalu!!!. 607695394 romar.zakopane@wp.pl
Tel.: 607695394
-
USŁUGI | budowlane
WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, REMONTY, ZABUDOWY GK, ADAPTACJA PODDASZY. 660 079 941.
-
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK. 660 079 941.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM MIESZKANIE KRAKÓW - KURDWANÓW - ŚWIETNA LOKALIZACJA. Oferujemy na sprzedaż jasne i przestronne mieszkanie położone w zadbanym budynku na osiedlu Kurdwanów. Powierzchnia 28,12 m kw. Budynek wyposażony jest w trzy windy, w tym jedną towarową. UKŁAD MIESZKANIA: - duży pokój z wnęką (nyżą), - jasna kuchnia z oknem, - duża, oszklona loggia, - piwnica przynależna do mieszkania. Mieszkanie jest słoneczne i ustawne, IDEALNE DLA SINGLA, PARY lub JAKO INWESTYCJA POD WYNAJEM. Lokalizacja zapewnia szybki dojazd do centrum oraz dostęp do pełnej infrastruktury - sklepy, przystanki komunikacji miejskiej, szkoły i tereny zielone w zasięgu kilku minut spacerem. SPRZEDAŻ BEZ POŚREDNIKÓW. Cena 450 tys zł - do negocjacji. Kontakt: 604 08 16 43
-
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW, STANY SUROWE OTWARTE, DACHY, ELEWACJE. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
-
PRACA | dam
Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
-
BIZNES
Wydzierżawię działkę w Ludźmierzu przy trasie Nowy Targ-Czarny Dunajec lub przyjmę reklamę. 608 729 122.
-
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DOMY po 100 m2 - Klikuszowa, koło Centrum Narciarstwa. 608 729 122.
-
PRACA | dam
PAPI SERVICE SP. Z O.O. ZATRUDNI KIEROWCÓW. WYMAGANE KAT. C+E ORAZ UPRAWNIENIA ADR. MOŻLIWE PRZESZKOLENIE ADR/TDT Z ZAKRESU PRZEWOZU PALIW PŁYNNYCH . TEL.602290555
-
PRACA | dam
Zatrudnię do sprzątania apartamentów w okolicy ul. Strążyskiej w Zakopanem (wskazane auto w celu dojechania do apartamentów). Praca na stałe, 3-4 dni w tygodniu (gdy są wyjazdy w weekendy również) w godzinach od 9-15. Informacja tel. 609097999
Tel.: 609097999
-
PRACA | dam
Karczma "Czarci Jar" poszukuje osoby na stanowisko POMOC KUCHENNA. Tel. 602 366 750.
-
PRACA | dam
Spółka POLSKIE TATRY S.A. zatrudni do pensjonatu w Zakopanem pracowników na stanowisko KELNERKA/KELNER ORAZ POKOJOWA. Praca stała na podstawie umowę o pracę. Telefon kontaktowy: 502 037 215 www.praca.polskietatry.pl
-
USŁUGI | inne
MYCIE DOMÓW GÓRALSKICH W ŚRODKU - WOLNE TERMINY - 880 363 281.
-
PRACA | dam
ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, DOŚWIADCZONĄ POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
-
PRACA | dam
PROMOTOR roznoszenie ulotek Zakopane. Atrakcyjne wynagrodzenie.
-
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
-
PRACA | dam
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa zatrudni na sezon zimowy do pracy w gastronomii: PIZZERÓW, BARMANKI, BUFETOWE, POMOCE KUCHENNE, OSOBY NA ZMYWAK, OSOBY DO SPRZĄTANIA SALI. Kontakt osobisty pod nr tel.: 693 319 707
-
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Skupujemy nieruchomości za GOTÓWKĘ, PODHALE. 600404554
Tel.: 600404554
-
NIERUCHOMOŚCI | pośrednictwo
Zarządzanie domkami i apartamentami na wynajem krótkoterminowy. 788 63 36 33 www.zarzadzanieapartamentami.info
Tel.: 788 63 36 33
WWW: www.zarzadzanieapartamentami.info
-
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
-
PRACA | dam
Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
-
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
-
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.