2010-04-07 15:41:43
Uprzedzone piekło
Czy hitlerowsko-sowieckie spotkania w Zakopanem ugruntowały w Stalinie decyzję o przeprowadzeniu katyńskiej zbrodni? Nie ma na to żadnych dowodów.
Powitalna brama
Jesienią 1939 roku przy ul. Kościuszki stała jeszcze brama z lutowych zawodów FIS. Zawisły na niej sojusznicze flagi: z hitlerowską swastyką i sowieckim sierpem i młotem. Pod Giewontem zbierała się tzw. komisja delimitacyjna. Miała za zadanie ustalić granice pomiędzy Generalnym Gubernatorstwem a terenami Polski zaanektowanymi przez Związek Sowiecki. Henryk Jost we wspomnieniach „Zakopane czasu okupacji” przypomina, że było to czyste spotkanie pomiędzy morderczymi machinami, których zadaniem była eliminacja Polaków z zagarniętych terytoriów. W Zakopanem w grudniu 1939 roku, a potem w lutym i marcu 1940 r. obradowali przedstawiciele Gestapo (Reichssicherheitshauptamt – Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy) oraz NKWD (Narodnyj Komisariat Wnutriennych Dieł – Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych). „Szefem delegacji sowieckiej podczas spotkania NKWD i Gestapo był Litwinow, syn Maksyma. Strona niemiecka oficjalnie przyjmowała delegację sowiecką w budynku hotelu-restauracji na Gubałówce. Tam miały miejsce pierwsze rozmowy i uroczysty bankiet, otwierające obrady. Później odbywały się one na Kalatówkach w „Berghaus Krakau”. Najważniejszą rolę w spotkaniu odegrał generał NKWD Maslennikow. Szefem strony niemieckiej był gubernator dystryktu krakowskiego Wachter” – wymienia w swojej książce Henryk Jost.
– To wszystko prawda – mówi Stanisław M. Jankowski. – Wszystko odbywało się w świetle kamer, w obecności niemieckich dziennikarzy, którzy prezentowali potem szczegółowe relacje ze spotkania. Faktycznie przejazd sowiecko-hitlerowskich delegacji z zakopiańskiego dworca kolejowego, również udekorowanego flagami obu państw, odbył się dorożkami konnymi. Niemcy nakazali dorożkarzom ubrać się w stroje góralskie. Konie ślizgały się po oblodzonych ulicach.
Henryk Jost przypomina, że drugie spotkanie Gestapo i NKWD odbyło się w najściślejszej tajemnicy w marcu 1940 r. w willi „Pan Tadeusz” przy Drodze do Białego. Zdjęcia i protokoły z tych kontaktów opublikowała historyczka rosyjska Natalia Lebiediewa, której udało się dotrzeć do odpowiednich archiwaliów NKWD („Moskowskije Nowosti\" 1990, nr 13).
Niewiarygodne wspomnienia
– W trakcie pierwszego spotkania była kolacja na Gubałówce, wznoszono toasty, Niemcy śpiewali, że niebawem ruszą na Anglię, Rosjanie twierdzili, że chętnie im w tym pomogą – mówi Stanisław M. Jankowski. – W swoich wspomnieniach wydanych w 1952 roku generał Bór Komorowski twierdzi, że wywiad Służby Zwycięstwa Polsce monitorował narady niemiecko-rosyjskie na przełomie marca i kwietnia 1940 roku. Lecz jest to niewiarygodne, ponieważ nie przedstawił żadnych dokumentów czy raportów na ten temat. Potem wydawano kolejne tomy dokumentacji AK. W żadnym z pięciu tomów nie ma mowy o dokumentach naszego wywiadu z 1940 roku.
Stanisław M. Jankowski przypomniał, że niedawno historycy rosyjscy znaleźli raporty ze spotkania odbywającego się w Krakowie w kwietniu 1940 roku, z załącznikami posiedzeń komisji kontrolno-granicznej. Obie strony ustalały m.in., jakie dokumenty będą uprawniać do przechodzenia z jednej strony granicy na drugą. – Masa ludzi przechodziła bez dokumentów do Generalnej Guberni, ale w punktach przejścia w Przemyślu siedziało 8 tys. osób, w Chełmie – 5 tys., a w Białej Podlaskiej 4 tys. Polaków.
Historyk wyliczał dostępne źródła, które traktują o zakopiańskich spotkaniach pomiędzy NKWD i Gestapo. I szereg nieścisłości. Przy czym każdy z autorów powołuje się na kolejne wspomnienia i pamiętniki. Niektóre źródła mówią nawet, że obrady pomiędzy obu stronami trwały w Zakopanem trzy miesiące. – To był czas wojny. Nikt nie pozwoliłby sobie na takie dyskusje. Stalin musiałby mieć łączność z Zakopanem, gdyby tu o czymś decydowano. A decyzje o zbrodni katyńskiej zapadały w Moskwie. Beria przygotował 2, może 3 marca niezbędne dokumenty, pod którymi złożono podpisy i tak 5 marca 1940 roku zdecydowano się na eliminację naszych oficerów.
Podkreśla, że zakopiańskie spotkania miały najwyraźniej charakter kurtuazyjny, towarzyski. Nie zapadały na nich żadne decyzje. – Jeśli tak miałoby być, to odbywałyby się w wielkiej tajemnicy, z przygotowaniem kontrwywiadowczym, a nie w świetle kamer – dodaje historyk.
Dlaczego?
Stanisław M. Jankowski przypomniał, że jeszcze w lutym 1939 roku Sowieci rozważali wywiezienie oficerów z obozów za krąg polarny, do Workuty. Zastanawiano się nad zwolnieniem żołnierzy – lekarzy albo żołnierzy, którzy przekroczyli 60 rok życia. Stalin jeszcze 28 lutego nie był przekonany, jaką podjąć decyzję. W pełni trwały poszukiwania zaginionych oficerów przez ich najbliższych w Polsce i USA. Amerykanie naciskali Moskwę, ponieważ Polonia z USA przez Departament Stanu starała się o wypuszczenie rodaków z obozu. Gwarantowali opłacenie biletów do USA i finansowanie całego pobytu. – W trudnej sytuacji był niemiecki Wermacht. Penetrował teren Związku Radzieckiego przed planowaną inwazją w 1941 roku. Wiedział o 22 tys. jeńców i mniej więcej 100 tys. Polaków wywiezionych na dalekie, zauralskie tereny. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych już planowało budowę obozu dla jeńców – oficerów, których przekażą Rosjanie. Polacy z terenów zajętych przez Niemców także starali się wydobyć swoich ojców, braci. Udało się to w kilku przypadkach – mówi Stanisław M. Jankowski. Polskie władze wojskowe, Generał Sikorski też pytał Stalina, co się stało z polskimi oficerami. W odpowiedzi usłyszał, że uciekli do Mandżurii.
W tym czasie, gdy w Zakopanem miała obradować III Komisja NKWD i Gestapo, Niemcy realizowali już Akcję AB „Ausserordentliche Befredungsaktion”. Zgładzono ponad 8 tys. najwybitniejszych przedstawicieli polskiej inteligencji.
Fiński trop
Stanisław M. Jankowski przedstawił własną teorię o przyczynach marcowej decyzji Stalina o zbrodni w Katyniu. – W roku 1940 polskie oddziały wojskowe mają wziąć udział i są przygotowywane do walki przeciwko Związkowi Radzieckiemu w wojnie fińskiej. Polska brygada ma odpłynąć z francuskich portów do Finlandii i wziąć udział w walkach po stronie Finów. Gdy ta wiadomość dotarła z początkiem marca do Stalina, ten się wściekł, że znów będzie walczyć z Polakami. A w dodatku że ma obozach 22 tys. oficerów, którzy mogą przeprowadzić skuteczne powstanie i zgotować mu piekło. On postanowił to piekło uprzedzić – stwierdza Stanisław M. Jankowski na podstawie wieloletnich badań.
W swoim przekonanie utwierdzał się, docierając do dostępnych materiałów, m.in. dokumentów zdobytych przez rosyjskich historyków z Memoriału. – Nic na to nie wskazuje, aby w Zakopanem decydowano czy nawet planowano dyskutować o przeprowadzeniu zbrodni katyńskiej – podsumował ten wątek dyskusji w trakcie spotkania 25 marca w bibliotece na Łukaszówkach.
Stanisław M. Jankowski – dziennikarz, publicysta i historyk (ur. 1945), jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od lat związany z Niezależnym Komitetem Historycznym Badania Zbrodni Katyńskiej oraz Instytutem Katyńskim w Polsce. Autor książek o Armii Krajowej, generale Leopoldzie Okulickim, emisariuszu Janie Karskim.
Rafał Gratkowski
-Lohamei Herut Israel ( - LEHI ) -Bojownicy o Wolność Israela,
-Mossadu -i jego działań taktycznych o podłożu terrorystycznym choćby w Ameryce Południowej - już Ci chyba przedstawiać nie muszę...
Widzisz Kumie,, Gdzież mnie malućkiemu ze skromnymi zasobami wiedzy na temat nazistowskich morderców równać sie z mossadem, z yad vashem,, ci to mają na ich temat wiedzę,, Choć faszystami nie są ,, jak ,mnie to przypisujesz,, Zresztą mój \"faszyzm\" w porównaniu z takim Zeevem Żaboczyńskim to pikuś !!!!!!
Dziwne,że jako sympatyk i popularyzator wyznania koszernego jakoś nie uzupełniasz braków wiedzy na temat w/wym organizacji przestępczych i terrorystycznych wywodzących sie rodem z pejsowa, Nawet na temat organizacji UB, która w osobach choćby Różańskiego vel Goldberga, Romkowskiego vel Menasze Grinszpana-kikiela, czy H. Wolińskiej vel Fajga Mindlak-Danielak - a która plamiąc polski mundur wojskowy mordowała polskich patriotów i bohaterów po wojnie też jakoś milczysz,, Za to dużo miałeś do powiedzenia na temat OGNIA -Kurasia, przytaczając \"rewelacje\" żydowsko-ubeckiego funkcjonariusza...
Cóż,, wiem ,że nic nie napiszesz na temat akcji i operacji terrorystycznych na narodzie Palestyńskim i Brytyjskim ECELÓW, HAGANÓW i innych Lohamei Herut Israel ,, bo Twój zasób wiedzy zaczyna się na wylewaniu żółci na Zelka i faszystów jemu podobnych, a kończy na pluciu na KK, krzyż i PiS-uary
W Zakopanem w grudniu 1939 roku, a potem w lutym i marcu 1940 r. obradowali przedstawiciele Gestapo (Reichssicherheitshauptamt – Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy) ... \"
Gestapo -to \" GEheime STAatsPOlizei \", czyli Tajna Policja Państwowa.
Natomiast \" Reichssicherheitshauptamt \" w skrócie RSHA ( nie GESTAPO !!! ) , był GŁÓWNYM Urzędem Bezpieczeństwa Rzeszy, w skład którego wchodziły : Gestapo, która wespół z KRIPO -Kriminalpolizei, czyli policją kryminalną Tworzyły SIPO -Sicherheitspolizei ( policję bezpieczeństwa ) oraz Sicherheitsdienst -SD , czyli służbę bezpieczeństwa.
Gestapo była czwartym departamentem RSHA , czyli Reichssicherheitshauptamt, a nie nim samym.
To tak gwoli uściślenia....
-
PRACA | dam
Zatrudnimy Panią na pokoje. Praca całoroczna stała w małym obiekcie 40-50 osób w Zakopanym. Panie chętne, proszę o kontakt. 18 2061434 sgzakopane@interia.eu
Tel.: 18 -
PRACA | dam
CENTRALNY OŚRODEK SPORTU w Zakopanem zatrudni KIEROWNIKA Działu Utrzymania i Eksploatacji Kolei Linowych. Tel.: 18 263 26 59, www.bip.cos.pl, e-mail: praca.zakopane@cos.pl -
PRACA | dam
Przyjmę PRACOWNIKA NA SKŁAD Z DREWNEM OPAŁOWYM - Łopuszna. 501 577 105. -
MOTORYZACJA | sprzedaż
MITSHUBISHI OUTLANDER 2,2 DI-D, 4X4, r.p.2014, przebieg 224 tys. km, I właściciel, bogata wersja Intense Plus, dodatkowo kpl. kół zimowych z felgami, zdejmowany hak,oryginalny bagażnik dachowy. 605 564 270. -
KUPNO
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912. -
PRACA | dam
Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46 -
PRACA | dam
Restauracja Górska w Białce Tatrzańskiej do uzupełnienia zespołu poszukuje osoby na stanowisko ZASTĘPCA SZEFA KUCHNI. Praca w doświadczonym zespole, wysokie wynagrodzenie. Oferujemy pracę bez zamieszkania. Wymagane doświadczenie zawodowe,więcej info:. 518-259-536 www.restauracjagorska.pl email : rest.gorska@gmail.com
Tel.: 518 -
PRACA | dam
Przedsiębiorstwo Budowlane Sikora zatrudni pracowników na stanowisko: pomocnik budowlany, malarz, tynkarz, płytkarz, cieśla, zbrojarz, pracownik ogólnobudowlany .
Tel.: 602 629 623 -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE PODDASZY WEŁNĄ MINERALNĄ, ADAPTACJA PODDASZY, ZABUDOWA GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA WNĘTRZ, MALOWANIE, PANELE, MONTAŻ DRZWI, ŁAZIENKI, ZABUDOWY GK. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
PRACA | dam
Z. R. GŁOWACCY ZATRUDNI PRACOWNIKÓW BUDOWLANYCH DO ROBÓT WYKOŃCZENIOWYCH W ZAKOPANEM. 608 813 506 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA - WSZYSTKO Z KAMIENIA. 509 169 590. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam 2 HEKTARY POLA i DZIAŁKĘ 20 AR. 505 429 375. -
USŁUGI | budowlane
BUDOWY DOMÓW OD PODSTAW ORAZ WIĘŹBY DACHOWE WRAZ Z POKRYCIEM. 572624414. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DZIAŁKA BUDOWLANA W MURZASICHLU 19 arów, kameralna. 517 018 380 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.