Nietuzinkowy szlak rowerowy

Jeśli pomysł uda się zrealizować, będzie to jeden z najpiękniejszych szlaków rowerowych na Podhalu. Częściowo znajdzie się na obszarach objętych Naturą 2000. Asfaltowa ścieżka poprowadzi dawnym traktem kolejowym od granicy państwa w Chochołowie, przez Koniówkę, aż do starego mostu kolejowego w Podczerwonem. Będzie to atrakcja zarówno dla wprawionych rowerzystów, jak i tych, którzy chcą pojeździć rekreacyjnie.

Za mostem w Podczerwonem rozpocznie się 14-kilometrowa oznakowana pętla dla rowerów górskich. Poprowadzi wzdłuż rzeki w kierunku Czarnego Dunajca i z powrotem Drogą Wierchową w Cichem, na Wierch Domański i do Sołtystwa w Chochołowie oraz do granicy państwa. Tutaj żwirowa droga połączy się z głównym, asfaltowym szlakiem rowerowym, który będzie miał długość ok. 14 km, podobnie jak trasa dla rowerów górskich.

Plany budowy ścieżki rowerowej na terenie gminy powstały kilka lat temu. Czarny Dunajec był partnerem wiodącym w polsko-słowackim projekcie koordynowanym przez Transgraniczny Związek Euroregionu Tatry. W budowie ścieżki miało uczestniczyć 13 miast i gmin. Po stronie polskiej były to - Szaflary, miasto i gmino Nowy Targ, a po słowackiej - 9 miast przygranicznych, łącznie z Liptowskim Mikulaszem. Koordynatorem projektu na Słowacji był Kieżmark. W Czarnym Dunajcu miał powstać najdłuższy odcinek trasy. Niestety, projekt zyskał niską ocenę techniczną i gminy nie dostały pieniędzy. - Byliśmy pewni, że nasz projekt przepadnie - nie ukrywa Michał Jarończyk, sekretarz gminy Czarny Dunajec. - Niedawno pojawiły się jednak środki w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na budowę szlaków turystycznych. Wystąpiliśmy z wnioskiem o dofinansowanie. Teraz każda z gmin osobno stara się o dotacje. Musieliśmy okroić projekt, ponieważ nie ma tyle pieniędzy, żeby zbudować ścieżkę do granicy z gminą Nowy Targ - wyjaśnia sekretarz.

Jeśli Czarny Dunajec otrzyma pieniądze z MRPO, budowa rozpocznie się w przyszłym roku. Inwestycja pochłonie ponad 5 mln zł. Dofinansowanie wyniesie 75%.

Monika Para