Gubałówka zamknięta!

         Główną częścią spotkania była prezentacja multimedialna o „aktualnych warunkach przygotowania i utrzymania tras narciarskich niezbędnych do zapewnienia ich konkurencyjności”. Zebrani mogli zgłaszać swoje uwagi do planów budowy trasy. Na przykład padło pytanie jak prace niwelacyjne wpłyną na przebieg granic działek. Pan Prezes zapewnił, że na koszt PKL geodeci wytyczą i oznaczą granice niwelowanych działek.

         W dalszej części zebrania poruszony był zasadniczy problem - kiedy nastąpi otwarcie trasy. Pan Prezes powiedział, iż ma nadzieję, że do podpisywania umów dojdzie na wiosnę. Zebrane osoby nie były jednak takie pełne optymizmu. Dlaczego bowiem z negocjacjami czekać do wiosny, a potem może znowu do jesieni? Rok temu całe Zakopane miało nadzieję, że trasa ruszy, gdy z działki Państwa Byrcynów zostały wykopane limby. Tak dalej można ciągnąć do następnych wyborów. Część zebranych osób była trochę oburzona, że Państwo Byrcynowie negocjują warunki umowy poza plecami ogółu właścicieli. Miałem nadzieję, że na zebraniu dowiem się jakie zastrzeżenia do umowy mają Państwo Byrcynowie. Jeśli negocjacje trwają tak długo, to przynajmniej powinien powstać jakiś protokół rozbieżności. Chyba Pan Prezes też nie wie dokładnie, z czym nie chcą zgodzić się Państwo Byrcynowie. Przypominam, iż Pan Kacper Byrcyn oświadczył niedawno, że nie będzie rozmawiał z Panem Prezesem PKL tylko z „właścicielami”. Nie wiem jakich „właścicieli” miał na myśli. W przypadku funduszu inwestycyjnego może być to skomplikowane.

              Dziękuję wszystkim wyborcom za oddane na mnie głosy. Jestem też wdzięczny moim sympatykom za wsparcie. Teraz oczekuję od Pana Burmistrza Leszka Doruli obiecanej pomocy i nie mogę doczekać się kiedy Panowie Radni ogłoszą terminy swoich dyżurów. Według mnie, aby przywrócić zaufanie właścicieli gruntów i zwiększyć ich entuzjazm do udostępniania swojej ziemi pod trasy, potrzebne są istotne zachęty finansowe. Na przykład poważnie należałoby przeanalizować możliwości utworzenia na  Gubałówce specjalnej strefy ekonomicznej. A jeśli pomysł ten jest nierealny, to trzeba szukać innych rozwiązań.

             Proponuję, aby tym razem Pan Burmistrz  w wygodnym dla siebie terminie zwołał zebranie właścicieli działek objętych trasą. Powinno się ono odbyć niezwłocznie.