Reklama

2013-05-18 10:26:16

Z PRZEWODNIKIEM W TATRY, CZ.I

Reklama

Postanowiłem dwa słowa napisać o kwestii korzystania z usług przewodnika tatrzańskiego w Tatrach. Szczególnie w maju i czerwcu, dochodzi do nadużyć prawa oraz złych interpretacji przepisów przez opiekunów grup.

Tatry. 15 maja 2013 roku. Wchodzę do Doliny Kościeliskiej. Po przejściu bramy TPN i opłacaniu biletów przez opiekunów, kieruję się z grupą swoich dzieci w głąb doliny. Chłód od Potoku Kościeliskiego działa kojąco. Dzieci idą zwartą grupą, parami, z prawej strony szerokiej, bitej drogi. Śmieją się, mają dobre nastroje. Obok mnie sympatyczna "grupka z ADHD" co i rusz dopytuję się o różne sprawy. Łapię się na tym, że odpowiadam na banalne (w mojej ocenie) pytania, np. co to za drzewo (patrząc na smreka), czy są tu świstaki (odpowiadam, że tu nie, ale wyżej w górach tak), itd., itp. Skrajne emocje wywołuję mała wiewiórka skacząca po młodych buczynach. Dzieci robią zdjęcia a ja mam refleksję, jak współcześni ludzie z miast, są odseparowani od natury, jak wiele odbiera im współczesna cywilizacja, jak są zubożeni o te wszystkie, cudne doznania, jakich można doświadczyć choćby w Tatrach. Idziemy dalej. Przy Bramie Kantaka spotykamy nagle szefa straży TPN Edka Wlazło, który zaprasza nas (mnie i pilotkę grupy) do swojego wozu. Po chwili żartów i wymianie zdań na temat obserwowanego niedźwiedzia w partiach grzbietowych Gubałówki, przechodzimy do konkretów. Jak każdy przewodnik mam obowiązek prowadząc grupę, mieć: legitymację przewodnicką, ważną licencję wydaną przez Urząd Marszałkowski w Krakowie oraz opłaconą licencję TPN na dany rok. Kontrola idzie sprawnie, choć widać, że na pilotce umundurowany strażnik robi wrażenie. Grupa jakby też ucichła, nauczycielki milczą. Wszystko jest ok. Edek pozdrawia nas i życzy miłej wyprawy. Dzieci nie mogą się doczekać dalszych atrakcji i widoków jakie nas czekają. Dolina aż kipi przygodą! Tymczasem mija nas, z nosem spuszczonym na kwintę, ksiądz-opiekun (zawrócony właśnie przez szefa straży parku). Grupa szkolna ok. 40 osób idzie smutna i w milczeniu. Współczuję tym, Bogu ducha winnym, dzieciakom. Byli pełni nadzieji, że zobaczą po wielogodzinnej jeździe autokarem, owiane legendami Tatry, że poznają je od środka, poczują wolność, będą w tych samych miejscach co pradawni zbójnicy. Może nawet dostrzegą jakieś zwierzę? Niestety. Ksiądz- opiekun, swoją lekkomyślnością i brakiem wyobraźni, skazuje tą grupę na wstyd i upokorzenie. Dzieciom zostanie niesmak a konsekwencje dla każdego takiego bezmyślnego opiekuna to mandat w wysokości 500 zł, pismo do dyrektora oraz pismo do kuratorium (co rzutuje na personalia takiego opiekuna już na przyszłość) oraz natychmiastowe zawrócenie grupy z doliny. My idziemy dalej, dolina wyciąga do nas swe ramiona.
Moim zadaniem jest oprócz bezpiecznego prowadzenia grupy, wyczulić ich na otaczającą przyrodę, opowiedzieć ciekawe historie, poruszyć ważne tematy, trochę ich nauczyć tych gór, oswoić z tą cudowną krainą, nauczyć ich pewności siebie, wprowadzić humor, skojarzyć im Tatry z czymś przyjemnym, tak by chcieli wracać. Może któryś z nich, pokocha te góry na całe życie?

Historii tego typu można napisać mnóstwo (choć ta jest autentyczna). To tylko (i aż) Dolina Kościeliska. Co by było gdyby grupa poszła na Halę Gąsienicową, do Doliny 5 Stawów czy Giewont? W mojej ocenie, oprócz wszystkich w/w aspektów, jakimi powinien "obdarować" przewodnik tatrzański grupę (czy indywidualnych klientów), jest spróbowanie wejścia trochę w psychikę takiego niedoświadczonego turysty, by w odpowiednim, trudnym momencie powiedzieć mu: Poczekaj. Dziś tam nie pójdziemy. Góry poczekają. Pójdziesz tam ze mną za jakiś czas... Nie ma w tym ujmy dla nikogo. Góry uczą pokory i to stanowi wspólny mianownik dla wszystkich.

Zapraszam do obejrzenia tego materiału: https://www.youtube.com/watch?v=_TWTzDTFMu4
oraz do poczytania (Rzeczpospolita, 27.04.2013)

Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) przypominają, że każdą taką wycieczkę musi prowadzić licencjonowany przewodnik. Rozporządzenie w tej sprawie w kwietniu wydał dyrektor TPN Paweł Skawiński.

Dotychczasowe rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych mówiące o obowiązku wynajmowania przewodnika w Tatrach przestało obowiązywać w październiku.

Jak powiedział  Skawiński, w nowej ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach jest zapis, w którym mowa, że dyrektor parku narodowego jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo turystów, dlatego też zdecydował się na przywrócenie obowiązku wynajmu przewodnika dla grup szkolnych. Przewodnik tatrzański ma za zadanie bezpiecznie przeprowadzić wycieczkę po górach, ale i ciekawie opowiedzieć o przyrodzie.

- Chcemy, aby młodzież szkolna zwiedzała Tatry pod opieką osób, które posiadają odpowiednią wiedzę o bezpieczeństwie w górach, a także o odpowiednim zachowaniu w stosunku do przyrody. Chcemy edukować młodych ludzi, którzy w przyszłości będą samodzielnymi turystami - powiedział Szymon Ziobrowski z TPN.


Zostań Patronem Tygodnika Podhalańskiego.

Komentarze Facebook
Dodaj komentarz
Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania na łamach 24tp.pl
Maciej Zimowski 2013-05-30 18:29:41
A propos: "mamy w mentalności negowanie i obchodzenie przepisów" - nietrafne. Zapis w regulaminie TPN to nie jest przepis prawa, tak, jak np. przepisy drogowe, zapisane w ustawach. To jest jedynie niezgoda na element umowy cywilnej, umieszczony w regulaminie i sformułowany w sposób wadliwy. Nie ma więc żadnego "obchodzenia przepisów" tylko świadome korzystanie ze swoich praw - chodzenia po publicznie udostępnionych szlakach bez przewodnika.
jagoDZIANA 2013-05-29 21:43:37
"Pseudonim: uorcyk 2013-05-28 21:43:04
cyt: mentalnosc wsioka,
a gdzie tu jest o góralach czy fiakrach? to jest okreslenie dotyczace jakiejs grupy osob ktore mentalnie .. no cóż... :)"

No tak> To o tej mentalności wsioków, to w odniesieniu do sierotki marysi i siedmiu krasnoludków
uorcyk 2013-05-28 21:43:04
cyt: mentalnosc wsioka,
a gdzie tu jest o góralach czy fiakrach? to jest okreslenie dotyczace jakiejs grupy osob ktore mentalnie .. no cóż... :)
jagoDZIANA 2013-05-27 21:29:33
Dopiero teraz zauważyłam, że "pan czujny moderator" usunął:
"Pseudonim: uorcyk 2013-05-26 01:29:14
coz, mentalnosc wsioka, wszystko zamienic na kase..."

Pytam zatem, jakim prawem toleruje obrażanie fiakrów i górali w ogóle, przez panią Czerską -jej wpis nadal widnieje na swoim miejscu- a innych nie. Co to, Jakub Brzosko, święta krowa w Indiach?????????
mRcin 2013-05-27 21:28:14
Niemniej nadal uważam, iż krajanie nasi, czyli my, mamy w mentalności negowanie i obchodzenie przepisów. Do tego odnosi się termin "głupi".
jagoDZIANA 2013-05-27 20:36:37
"Pseudonim: mRcin 2013-05-23 11:47:27
Głupi Polacy ..."

Jak to dobrze, że "niektórzy Polacy" potrafią w porę zmądrzeć!
mRcin 2013-05-27 19:40:48
Rzadko zmieniam zdanie, ale po lekturze poniższych argumentów jestem w stanie je skorygować. To niegłupie aby wycieczki chodzące po dolinach typu Rybiego Potoku,Strążyska, KOścieliska, Chochołowska nie miały obowiązku brania przewodnika (choć jak się dobrze poszuka i znajdzie nie 1-szego lepszego to korzyść z wycieczki większa). Inna rzecz, Nie są to bardzo niebezpieczne miejsca. Jedno co sie tylko zastanawiam ... jak ogarnąć sprawę gdy klasa idzie bez przewodnika po dolinkach a nieświadomi niczego opiekunowie postanawiają poprowadzić dzieci do Smoczej Jamy w W. Kraków albo choćby na Grzesia przy grząskiej lub śliskiej drodze ?
Maciej_Zimowski 2013-05-25 15:14:05
A propos wpisu "kraju w którym (...) produkują (...) ustawy pod pretekstem..." itd - to akurat nieprawda, bo ustawowo, w trakcie ostatnich nowelizacji, całkowicie zniesiono jakiekolwiek "przymusy" wynajmowania przewodnika. Ustawodawca pozostał całkowicie głuchy na prośby TPN o przywrócenie tych zapisów jakimś ministerialnym zarządzeniem. Pisałem o tym wielokrotnie na swoim blogu "wolne przewodnictwo"

To co zrobiono w Dyrekcji TPN, wprowadzając przepis o przymusie, to zwykła kpina z prawa. Dyrektor TPN nie jest żadnym "ustawodawcą" tylko zwykłym zarządcą terenu i nie wolno mu tak daleko ingerować w prywatność zwiedzających. Niestety nic z tym się nie da zrobić, dopóki ludzie będą sobie dawać w kaszę dmuchać, zamiast ostro zareagować. Powinni to zrobić przede wszystkim nauczyciele, których to zarządzenie z góry traktuje jak półinteligentów,, nie umiejących poprowadzić spaceru.
Piotr_J 2013-05-25 13:07:44
Zdziwienie kiedy dzieci pytają "co to za drzewo" jest zrozumiałe. Może warto postarać się o własne pociechy? Najlepiej z przewodniczką, co by w rodzinie konfliktów nie wywoływać.
Nie rozumiem co autor tych wypocin uważa za obcowanie z przyrodą. Wnioskuje, że zdaniem autora tekstu prawdziwa przyroda zaczyna się i kończy w tatrach. Dopowiem, że jeśliby dzieci chciały podziwiać wiewiórki, o których tu mowa, to od gór powinny się trzymać z daleka i udać się do pobliskich swemu zamieszkania parków, tam wiewiórki jedzą z ręki.
Cały tekst to jakaś nagonka na turystykę i podratowanie chyba portfeli przewodnickich.
Skazywanie ludzi na przewodników na takich szlakach jak Doliny to istna propaganda i kolejne okradanie społeczeństwa. Są miejsca w górach, gdzie przewodnik byłby koniecznością i to powinna regulować ustawa. Nie jakiś pierwszy lepszy dyrektor parku, w którego interesie jest wydoić pieniądze z każdej duszyczki.
Nie rozumiem też, jak przytaczany w tekście ksiądz wszedł z grupą dzieciaków skoro nie mógł na teren parku i nikt w budce go nie uświadomił?
Wygląda na manipulację samych pracowników parku :(
Potwierdza to tylko moja tezę o okradaniu kogo się da.
Ciekawe jest podejście do "strażnika parku". Raz Edek, raz szef straży, to jak to, znacie się, widzicie często i trzeba kontrolować dokumenty? Aaaa, brak zaufania? No trudno się dziwić. Ja będąc panią, która Cię wynajęła i opłaciła (bo musiała) za poprowadzenie dzieciaków po dolinie, bym się obraził.
Bo czytam ze zdumieniem, że strażnik na pani prowadzącej zrobił wrażenie! Zapewne tekst miesiąca. Jak to mówią: "Za mundurem, panny sznurem" ciągle żywe.
Ubolewasz autorze, o tym, jak to dzieci zamknięte w betonowych murach, w których "skrajne emocje" budzi biegająca wiewiórka, a sam skazujesz te biedne dzieci na obcowanie z przewodnikiem na prostej drodze. Dając malcom do zrozumienia, że aby wyjść z domu, wcale nie w wysokie partie gór, trudne tereny, ale do doliny, trzeba iść z prawdziwym, licencjonowanym przewodnikiem posiadającym jak to sam opisałeś: "legitymację przewodnicką, ważną licencję wydaną przez Urząd Marszałkowski w Krakowie oraz opłaconą licencję TPN na dany rok." Jest na to stosowne określenie.
Cały ten blog sprawił, że sympatia do stada przewodników górskich zniknęła daleko za horyzontem. Kiedyś pracowników TPN, przewodników postrzegałem naprawdę pozytywnie i jakże odmiennie niż dzisiaj. Dziś, i piszę to całkowicie szczerze, pracownicy TPN są zgrają urzędników budżetówki. Strażnik TPN to taki odpowiednik "Straszka miejskiego", tylko leśny, górski.
Najgorzej w mojej opinii wyglądają jednak przewodnicy, nie zawsze obyci z naturą, z górami. Wyedukowani lata temu. Stado kilkuset osób bijące się o klienta. Czasami aroganccy, czego doświadczyła moja córka będąc na wycieczce szkolnej. Jej opowieść zrobiła rysę na mojej opinii o tym fachu, bo z górami sam związany jestem od lat, ale ten blog tylko dolał oliwy do ognia.
Marek Świech 2013-05-25 11:13:37
Szanowny Mrcinie, ja też jestem nauczycielem, pasjonatem gór, a przy tym także przewodnikiem górskim. Jednak nie zgadzam się z Twoim punktem widzenia. Czasy kiedy obywatel miał słuchać władzy nie pytając dlaczego, powinny już odejść do historii. Razem z - jak to napisałeś - "głupimi Polakami". Tu nie ma żadnego formalnego ani racjonalnego uzasadnienia, poza oczywistą troską o przewodnicki interes. Nie wiem z jaką szkołą jeździsz. Może z dobrze prosperującą niepubliczną? W praktyce bywa tak, że zbyt wysoki koszt uczestnictwa selekcjonuje grupę. Na wycieczkę nie jadą wszyscy uczniowie, więc ci co jadą, płacą więcej. Z tej perspektywy kupowanie niepotrzebnej, a przy tym drogiej usługi jest nie w porządku wobec klasy.
Zgadzam się, że na niektórych tatrzańskich szlakach wskazana jest obecność przewodnika w grupie. Ale nie na "ceprostradach" w dolinach. Przewodnika z nauczycielem czy innym opiekunem grupy (na przykład z pilotem albo rodzicem) można porównywać tylko indywidualnie. Tu albo czytam upraszczające i szablonowe uogólnienia, albo przykłady tendencyjnie dobrane. Równie dobrze można by zestawić rutyniarza w czerwonym, klepiącego do kolejnych grup tę samą mantrę, wyuczoną sto lat temu na kursie, czasem bez zrozumienia o czym mówi, a potem pędzącego w stronę schroniska czy wylotu doliny, z odpowiednio przygotowanym merytorycznie nauczycielem biologii czy geografii, który przy okazji jest kompetentny metodycznie w prowadzeniu grupy. Pamiętam z pewnej wycieczki rozmowę z przewodnikiem tatrzańskim na temat geologii Tatr i tatrzańskich regli. Wystarczyło jedno szczegółowe pytanie, by okazało się że "rozmawiam z papugą". Mam podobne doświadczenia z zawodowymi przewodnikami z wycieczek w inne rejony Karpat. Takie pytania zadają dziś także dociekliwe dzieci. Ale "target" to małolaty zainteresowane głównie grą w telefonie i odpoczynkiem w schronisku, czyli łatwy chleb. A taki dopilnować na szlaku może prawie każdy.
Wizja dnia w dolinie, nakreślona przez autora komentowanego tekstu jest tak tendencyjna, że aż nieprawdziwa Zbyt mało faktów, a za wiele subiektywnych refleksji i taniego dydaktyzmu. Przypomina to socrealistyczne produkcyjniaki o bohaterach czynu i szkodnikach społecznych.
antyprzewodnik 2013-05-25 07:46:29
Mam jeszcze tylko za pośrednictwem pana Jakuba pytanie do pana E.Wlazło: po kiego ch. są te bramki z biltami i dlaczego ksiondza przepuściła pani bileterka?
Może i od niej wyciągnąć konsekwencje?
Więc to nie tylko ksiądz naraził dzieci na zawód ale i pracownicy parku!!!!.
antyprzewodnik 2013-05-25 07:38:07
Nienawidzę iść z pałętającym się pod nogami przewodnikiem i trajkocącycm całą drogę, dopóki nie upije się w schronisku.
Wolę tatry podziwiać na własną rękę!
Ten blog to propaganda lobby przewodnickiego które jest na takim sobie poziomie.
galon 2013-05-24 19:53:43
Ręce opadają jak się to czyta. Ileż trzeba mieć w sobie bufonady i mani wyższości przy tym pogardy dla innych - tych bez legitymacji członkowskiej. No cóż ale jak się żyje w kraju w którym kretyni produkują kretyńskie ustawy pod pretekstem dbania o bezpieczeństwo czyjeś tam. Dlaczego autor nie ma odwagi przyznać że chodzi tylko o wyciąganie kasyz kieszeni turystów.
moli 2013-05-24 12:20:23
a ja tam wole bez przewodnika......isc w góry z przewodnikiem to pozbycie sie uczucia przygody :) A góry to przygoda :)
Jaa... 2013-05-24 11:11:53
Brednie napisane przez bredzącego ! A raczej prowokacja.
Rugala 2013-05-24 10:01:08
Cytat z grupy dyskusyjnej pl-rec-gory: "a ja w kwestii takiego drobiazgu, jakim jest zdjęcie ilustrujące bloga. Ilu Przewodników Tatrzańskich przeszło drogę Stanisławskiego na Mnichu? Ile wycieczek szkolnych tam przeprowadzili? Bo zdjęcie pokazujące drogę w Dolinie Kościeliskiej z rodzicami niosącymi swe dzieci w nosidełkach czy w wózku albo dzieci idące rozgadaną grupą byłoby nie na miejscu i nie pokazałoby trudnej i odpowiedzialnej pracy przewodnika tatrzańskiego z licencją Urzędu Marszałkowskiego i opłaconą licencją TPN?"
Maciej_Zimowski 2013-05-23 15:40:06
Szanowny MrCin: Czytanie ambitnej literatury też może być ciekawsze od czytania "Faktu" co nie znaczy że można obywateli do zakupu takowej zmuszać. Nie wiem do jakiego stopnia trzeba być kretynem żeby wymyślać przymus opłacania jakiegoś dziadka bo "umie coś ciekawego opowiedzieć" o roślinności itp. Obserwuje od dłuższego czasu tę żenującą walkę o administracyjny przymus przewodnicki w dolinkach, jakaś kompletna żenada. 600 darmozjadów, rzecz nie znana w żadnym europejskim parku narodowym przyssało się do pieniędzy organizatorów szkolnych wycieczek. Źle to się w końcu skończy dla firmy TPN.
Rugala 2013-05-23 14:13:05
@ mRcin - owszem, wycieczka górska z przewodnikiem może być ciekawa, ale może być też koszmarna, czego moja znajoma nauczycielka (działamy razem w klubie turystycznym) miała okazję doświadczyć podczas górskiej wycieczki z grupą uczniów liceum. Historię znam więc z pierwszej ręki, oprócz zresztą własnych przykrych doświadczeń z przewodnikami. Zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami wynajęła przewodnika górskiego, aby ich poprowadził po trasie powyżej 1000 m n.p.m. Jak mi opowiedziała, zgubił szlak, zabrnęli w jakieś chaszcze i gdyby nie jej doświadczenie górskie (jest ona również przodownikiem PTTK), to by była kompletna klapa. Oczywiście skasował swoją dolę i tyle go oglądano. Tak więc w praktyce zazwyczaj nie ma potrzeby, aby nauczyciel wynajmował figuranta, zwłaszcza na łatwych szlakach spacerowych jak wymieniona na blogu Dolina Kościeliska.

Dlatego wybór czy dana grupa idzie z przewodnikiem czy bez niego powinien należeć do turystów (opiekuna grupy), ale nie może być on odgórnie narzucony przez jakąś kilkę pazernych. Co się tyczy turystyki młodzieżowej, to zgodnie ze stanowiskiem MEN i przepisami resortowymi decyzję w tej sprawie podejmują osoby bezpośrednio odpowiedzialne za bezpieczeństwo uczestników wycieczek szkolnych czy wypoczynku, a nie dyrektorzy parków narodowych, krajobrazowych itp.
Maciej_Zimowski 2013-05-23 13:22:51
Miło sobie dyskutujecie, tylko o czym? O fikcji literackiej? Proszę mi pokazać skan tego "mandatu" to uwierzę. Inna sprawa, że prowadząc obóz młodzieżowy ma się możliwość spaceru w dziesiątki innych miejsc, bez żadnych szykan i można polski kawałek Tatr najzwyczajniej olać. Pojechać np. w słowackie. Jedno co jest pewne to żenada autora tekstu, który nie umie sprzedać swoich usług przewodnickich tak jak każdy inny usługodawca i musi się uciekać do nieuczciwych praktyk.
mRcin 2013-05-23 11:47:27
Jestem nauczycielem i pasjonatem gór.
Komentarze typowo po "polskiemu" szanowni państwo. Jak jest nakaz - to jakby go tu obejść, a po co, a dlaczego ... ??? A 1-sze podejrzenia idą oczywiście na środowisko przewodnickie - że kasa, kasa...
Szkolną wycieczkę stać na to aby i w cenie ująć opiekę przewodnika. Na masę innych atrakcji pieniążki są, ale zaraz się myśli - po co przewodnik ? Już lepiej wydać na basen plus lody.
Naprawdę meritum sprawy nie jest obowiązek czy jego brak. Górska wycieczka z przewodnikiem, choćby do doliny, jest naprawdę ciekawsza i bardziej rzeczowa.
Głupi Polacy ...
Rugala 2013-05-23 11:11:21
@ asco - zamieściłeś bardzo trafne uwagi. Dyrektor TPN by mógł równie dobrze powołać się na ustawę o ochronie przyrody i wydać zarządzenie zobowiązujące zorganizowane wycieczki piesze z młodzieżą do wchodzenia na teren Parku tylko w butach marki HiMontain. Krótko mówiąc notka na blogu Jakuba Bosko pasuje jak ulał do twórczości literackiej w rodzaju bajek o dobrym Leninie.
asco 2013-05-23 10:27:49
Zasada konstytucyjną jest, że obowiązki na obywateli mogą być nakładane wyłącznie na podstawie ustawy lub na podstawie wyraźnej delegacji zawartej w ustawie i określającej kto i jaki obowiązek może nałożyć. Dyrektor TPN nie miał prawa wydawać takiego zarządzenia bo nie ma w żadnej ustawie delegacji, która by mu na to pozwalała, a zatem złamał konstytucję. Zresztą wprowadzenie obowiązku korzystania z przewodnika tylko dla niektórych wchodzących do TPN też jest niekonstytucyjne.
uorcyk 2013-05-23 08:51:03
jak przewdonik wróci z pracy to go dokladnie wypytam na te okolicznosc co tam rosnie i po co :P Ale mysle ze grupa ksiedza mogal ominac skamieliny , btw
uorcyk 2013-05-23 08:49:15
od groma tych Goryczek i w ogóle :P
uorcyk 2013-05-23 08:41:39
cyt: jakie gleby są za Brama Kantaka i jaki znacznik roślinny to potwierdza?
uo matko, Gentiana, czyli goryczka, rosnie na zasadowych?? glebach wapiennych:)
PS. pytanie TM zadane w nowomowie, czyli tak pytac, zeby zapytany zgłupiał ?
uorcyk 2013-05-23 08:40:28
cyt: jakie gleby są za Brama Kantaka i jaki znacznik roślinny to potwierdza?
uo matko, Gentiana, czyli goryczka, rosnie na kwasnych glebach wapiennych:)
PS. pytanie TM zadane w nowomowie, czyli tak pytac, zeby zapytany zgłupiał ?
uorcyk 2013-05-23 08:39:17
cyt: jakie gleby są za Brama Kantaka i jaki znacznik roślinny to potwierdza?
uo matko, Gentiana, czyli goryczka, rosnie na kwasnych glebach :)
PS. pytanie TM zadane w nowomowie, czyli tak pytac, zeby zapytany zgłupiał ?
Rugala 2013-05-22 22:27:11
Tej,Tichodroma Muraria! Przestań się wymądrzać, tylko wyjaśnij nam który konkretnie artykuł kodeksu wykroczeń przewiduje sankcje karne z poruszanie się wycieczki szkolnej po publicznie dostępnym znakowanym szlaku turystycznym bez przewodnika?
Tichodroma Muraria 2013-05-22 21:55:12
Strzał chybiony: nie należę do kliki ani nigdy nie zamierzałem. Jako przodownik turystyki powiedz mi jakie gleby są za Brama Kantaka i jaki znacznik roślinny to potwierdza? [ podsłuchane od jednego przewodnika z grupą].
Rugala 2013-05-22 20:07:11
@ Tichodroma Muraria - Kolejne bzdety to wypisujesz. Przeciętna wycieczka nie wybiera się w Tatry aby aby rozpoznawać endemity naczyniowe czy gonić za motylami. Wycieczka turystyczna to nie uniwersytet przyrodniczy ani obowiązkowa edukacja. Jak ktoś będzie chciał dokładnie zgłębić przyrodę Tatr, to wynajmie sobie przyrodnika, który ma taką wiedzę i doświadczenie a niekoniecznie licencję przewodnika TPN. Ale nie pod przymusem. Przewodnik może być co najwyżej dla bezpieczeństwa zalecany, ale nie obowiązkowy. O przymusie przewodnika w celach edukacyjnych na publicznie dostępnych szlakach turystycznych nie może być mowy, bo celem turystyki nie jest obowiązkowa edukacja. Jasne? Jasne.

Na marginesie dodam, że jako wieloletni przodownik turystyki górskiej PTTK i przewodnik GOT PTT mam nie mniejszą wiedzę i doświadczenie górskie od nadętych przedstawicieli waszej kliki. A jeśli zajdzie taka potrzeba, ktoś mnie o to poprosi, pokażę mu Tatry za friko bez wynajmowania figuranta, który patrzy tylko by zgarnąć frycowe.
Tichodroma Muraria 2013-05-22 17:37:59
@Rugała Bzdur poszukaj u siebie. To kto Ci opowie o florze i faunie? Pani od przyrody z gimnazjum? Będzie miała pojęcie o 90 endemitach naczyniowych występujących w Tatrach? Rozpozna niepylaka apollo? Opowie coś o pomurniku (Tichodroma muraria muraria L.1766 - hehe).ITP, ITD. A może zapłacisz doktorowi nauk przyrodniczych?
Rugala 2013-05-22 07:21:47
@ Tichodroma Muraria - wypisujecie już takie farmazony, byle by bronić koryta dla miejscowej kliki przewodników tatrzańskich, że jest to zwyczajnie śmieszne. Bzurą kompletną jest myślenie, że tylko licencjonowany przewodnik potrafi opowiedzieć o faunie i florze Tatr. Ludzie! Nie dajcie się na to nabrać! Przepisy przecież dokładnie wymieniają, co wolno strażnikowi parku i kiedy ma prawo zatrzymywać i legitymować osoby podejrzane o popełnienie przestępstwa. Jest to wyraźnie określone w ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody:

"Art. 108. Funkcjonariusze Straży Parku
1. W parkach narodowych zadania związane z ochroną mienia oraz zwalczaniem przestępstw i wykroczeń w zakresie ochrony przyrody wykonują funkcjonariusze Straży Parku zaliczani do Służby Parku Narodowego." więcej można znaleźć na stronie > http://www.arslege.pl/

Jeśli zorganizowana wycieczka piesza nie wynajmie przewodnika nie popełnia żadnego wykroczenia ani przestępstwa, a tym bardziej z zakresu ochrony przyrody. Kodeks wykroczeń nie przewiduje bowiem żadnych sankcji karnych za chodzenie wyznakowanym szlakiem w Parku Narodowym bez przewodnika. Przewiduje takie sankcje jedynie dla przewodnika (nie dla wycieczki!) w przypadku gdyby prowadzący wycieczkę przewodnik nie miał formalnych uprawnień, np. ważnej licencji, wprowadzał w błąd co do posiadanych uprawnień, a nie za "brak przewodnika". Zatem jeśli w opisanym przypadku dorosłemu uczestnikowi wycieczki czyli wspomnianemu księdzu wręczono mandat i zawrócono ze szlaku, to na pewno z innego powodu, np. zejścia grupy ze szlaku, nie wykupienia biletów wstępu itp., a nie za nie posiadanie przewodnika, bo taki artykuł w kodeksie wykroczeń po prostu nie istnieje.

Tak więc rzeczony wpis na blogu Jakuba Brzosko najwyraźniej przedstawia fikcję i autor tego wpisu posunął się do głęboko nieetycznej wyrafinowanej manipulacji, mając na celu zastraszenie pewnego typu wycieczek zwiedzających Tatrzański Park Narodowych dla zachęcenia ich do korzystania ze swoich usług przewodnickich.
Tichodroma Muraria 2013-05-21 23:18:36
Podejście "doliną" Moka czy Chochołowską nie jest bezpieczne. Na Ornaku miał miejsce drugi odnotowany wypadek lawinowy - 5 osób zginęło (1856). Zarządzenie ma charakter całoroczny. Dzisiaj ksiądz pójdzie Kościeliską, a jutro na Giewont, bo jakżeby pominąć taki punkt. Zresztą po co chodzić w Tatry bez przewodnika, który opowie o faunie i florze - żeby się spocić ?
Greg2 2013-05-21 21:18:12
Panie Brzosko ! Dlaczego nie można z grupą podejść dolinami bez przewodnika do Ornaku, Chochołowskiej i Moka ? Pana argumentacja o bezpieczeństwie, wiedzy o faunie i florze jest daleko niewystarczająca do tak drastycznego środka jak zmuszenie !!! wolnych ponoć ludzi do opłacania przewodnika pod groźbą oglądania Tatr z Gubałówki. Żenująca praktyka kolesiostwa, żenująca. Nie tylko przewodnikom jest ciężko w tym kraju. Tym dzieciom biorącym udział w wycieczce z księdzem też jest ciężko, a wielu z nich nawet bardzo ciężko ! Idę o zakład. Nie mieli szans zasmakować w górach, bo nie opłacili się. Te trzy szlaki pozostawić ogólnodostępne i wilk syty i owca cała. Może pan bronić się argumentem bezpieczeństwa, fauny i flory. Bo to jest jak "drugi krok", krok wgłąb. Decyzja TPN to najgorszy przejaw kumoterstwa, odrażający. Sorry, ale mówię jak jest !
Fibi 2013-05-20 20:04:17
Edukacji dot. zasad panujących w Górach, to powinni być poddani tacy jak Ci
w MOku z wózkiem. Dać takim worek i niech zbierają śmieci na całej trasie .Niedzwiedz im d .py nie rozszarpie ?
.A nie czepiać się wycieczek, młodzież to raczej jedzenia nie nosi ,a postój przeważnie w schronisku. Przewodnicy "wygodni " to innych tras młodzieży nie proponują,
Wkurzają mnie jeszcze Tacy "turyści" którzy ciągają malutkie dzieci na wysokie szlaki, mam na myśli roczki lub dwulatki w nosidełkach + czterolatek chodzący,
bo tatuś zapragnął zdobyć np. Kasprowy na piechotę,ale nie pomyśli o dziecku, pampersow pewnie też nie zabiera z powrotem, ?tylko pod kosówkę.
Tatuś szczęsliwy,a dzieci" wykończone"
PS
@jago. dzięki za setkę w sam raz na ognisko :):)
jagoDZIANA 2013-05-20 16:28:44
"Pseudonim: Błędne Skały 2013-05-20 00:08:30
Trojkąt Bermudzki – zaginęło tam mnostwo jachtów i żeglarzy. Siła nieczysta? Skąd. Zwyczajnie, prosto, akwen uczęszczany przez całe flotylle prowadzone przez niedzielnych kierowców z Florydy,"

No i tym sposobem zagadka Trójkąta Bermudzkiego rozwiązana. Panie Jakubie, prosimy o więcej wpisów na Pańskim blogu, a poznamy tajemnice Atlantydy, życia po życiu, NOL-i, znanych jako UFO, Yeti, i potwora z Loch Ness


"Pseudonim: uorcyk 2013-05-19 16:47:34
dokladnie tak: z przewodnictwa w Tatrach trudno wyzyc na godziwym poziomie. Skoro uwazasz, ze to takie kokosy- zostań przewodnikiem :)"

Dlatego zaproponowałam Panu Brzosko posadę listonosza. Robota podobna, a co najważniejsze cały rok. Uorcyk, sama możesz się zatrudnić jako fiakr w MOku, skoro tak skrupulatnie wyliczasz ich dochody!!!!
Rugala 2013-05-20 10:09:45
W całej dotychczasowej dyskusji jakoś nikt nie zwrócił uwagi, że skoro za wstęp do TPN pobierana jest opłata, to obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa w parku, który spoczywa na Dyrektorze powinien być zrealizowany właśnie z tych opłat.

Z ustawy o ochronie przyrody nie wynika, że można nałożyć na kogoś obowiązek wynajęcia podmiotu prywatnego za dodatkową odpłatnością pomimo posiadania biletu wstępu do Parku – no chyba, że przewodnika Park opłaci albo go zapewni. To jest nierównoprawne traktowanie ludzi – jak ktoś wchodzi sam, to może bez przewodnika, a jak w grupie to musi płacić dodatkowo za niechcianą usługę. Jest to o tyle dziwne, że turystów indywidualnych ten obowiązek nie dotyczy, choć to właśnie oni przysparzają gro zajęcia TOPR-owcom i akcje ratunkowe prowadzi się niemal wyłącznie w celu ratowania takich delikwetów. Argument o wypadku pod Rysami z 2003 r. oczywiście odpada, bo to nie była typowa wycieczka szkolna, jak np. opisana tu grupa z księdzem w Dolinie Kościeliskiej, a wyprawa specjalistycznego młodzieżowego klubu wysokogórskiego w ekstremalnych warunkach zimowych.

To idiotyczne zarządzenie, które dyrektor Skawiński - sam będąc przewodnikiem tatrzańskim - wydał dla swoich kolesi by mogli pobierać frycowe od naiwnych, można łatwo obejść. Podobnie jak Michał Drzymała potrafił obejść dyskryminujące jego grupę społeczną zarządzenia ówczesnych władz w zaborze pruskim. Otóż jeżeli każdy z grupy wchodzącej do Parku wykupi bilet indywidualny, to nie będzie to grupa zorganizowana. I jeżeli wejdą osobno, a potem utworzą grupę, to tym bardziej nikt nie ma prawa im zarzucić działania wbrew zarządzeniu, bo zarządzenie nie zabrania tworzenia w Parku grup przez osoby które weszły indywidualnie. Na koniec trzeba podkreślić, że nałożenie takiego obowiązku na grupy młodzieży z pominięciem innych grup jest po prostu niekonstytucyjne.

Zarządzenie dyrektora TPN może co najwyżej określać, na których szlakach jest ZALECANE korzystanie z zawodowego przewodnika, a nie może narzucać go wybiórczo dla jakiegoś szczególnego typu wycieczek (nb. nie istniej prawna definicja określająca co to jest „zorganizowana wycieczka piesza”). Na asfaltowej drodze do Morskiego Oka czy w Dolinie Kościeliskiej takiej potrzeby, co jest oczywiste, nie ma. Zapisy generalnie dotyczące całych Tatr jak i całych obszarów innych parków narodowych w górach są nie tylko rażąco sprzeczne z prawem nadrzędnym, ale w dodatku całkowicie bezzasadne. Po prostu należy wymienić szlaki, na których będzie ZALECANY, ale nie obowiązkowy, przewodnik, ew. okresowo (sezon zimowy) wprowadzany zakaz wyjścia na jakieś szczególnie niebezpieczne szlaki itp.
Błędne Skały 2013-05-20 00:08:30
Trojkąt Bermudzki – zaginęło tam mnostwo jachtów i żeglarzy. Siła nieczysta? Skąd. Zwyczajnie, prosto, akwen uczęszczany przez całe flotylle prowadzone przez niedzielnych kierowców z Florydy, generalnie w dobrych warunkach, bo przecież huragan nigdy im sie nie przytrafi, no bo przecież jak miałby się akurat im przytrafić. Chyba nie ma innego takiego akwenu o takim nasyceniu beztroskiej żeglugi pod wszelakim wpływem. Statysyka po prostu robi swoje. Brakuje tylko wycieczek szkolnych. Bez przewodnika oczywiscie, bo ten po co. A może choćby po to, żeby turystom z fleszami pędzacymi w kierunku Niedźwiedzicy chroniącej dwa niedzwiadki U SAMEGO WEJŚCIA do doliny Strążyskiej wskazać bezpieczną odległość. Na własne oczy dane mi było zobaczyć jaką WIELKĄ niewiedzą gorszą turyści w takiej sytuacji, tuż przy wejsciu w te jakże „bezpieczne” Tatry. Najchętniej zdjęcia z „kolan” Niedzwiedzicy. Ci co może dworują czasem z TOPRu, że Tatry to nie Himalaje, niech wiedzą, że TOPR ma dużo pełniejsze ręce roboty własnie przez brak elementarnego poszanowania dla praw parku. Bo przecież Tatry to nie Himalaje! Właśnie!!! Zatem chodźmy wszyscy, już, teraz, bez mapy, w klapkach. Mnie nasuwa się oczywista analogia właśnie do trojkąta bermudzkiego, gdzie większość wypadków wytłumaczyć można niewiedzą, nieznajmością mapy lub anomaliami pogodowymi. Ileż to wraków samolotów leży tak blisko lądu bo pomieszały im się wysepki na mapach, a paliwo skończyło. Na koniec myśl oczywista - a może przewodnik wcale nie jest po to by zapewniać to czego Darwin nie był łaskawy niektórym przydzielić, przeciwnie może jest właśnie po to byśmy jeszcze przez lata w przyszłości mogli cieszyć się faktem, że w Tatrach rodzą się Niedźwiadki, i że nie zaszlachtował małego misia jakiś wystraszony turysta. Może jest po po to by chronić park. A nie durnotę przed naturą. A ponieważ respekt czuje się ostatnio tylko przed pieniądzem, to niech te 10 zł od łba za ten 30-osobowy pociąg ekspresowy zmusi choć jedną osobę do pomyślenia o tym. Będziemy wtedy wygrani. Resztę komentatorów bloga zapraszam zwyczajnie do oczyszczania szlaków ze śmieci. Ciekawe czy taniej nie będzie zatrudnić jednak przewodnika do powiedzenia kilku słów na ten temat.
Fibi 2013-05-19 23:04:32
Ja tam przewodnikowi do kieszeni nie zaglądam. ani koniowi w zęby, :):),
" Niech każdy orze jak może"
Zastanawiam sie jak przewodnik może zagwarantować bezpieczeństwo dla 40- 50 osób ,?
Przecież te dzieci nie są powiązane sznurkiem, za rączkę jak w przedszkolu. Gnają doliną rozproszone ,a przewodnik wali przodem ile wlezie,
tak na prawde to wychowawcy pilnują i odpowiadają za dzieci, i to Oni powinni decydować czy jest im potrzebny przewodnik,czy nie. A nie przymus !!!!
PS
Myśle że nie zły "wywiad" jest na bramkach w Dolinach. Bo niby skąd wiadomo,? że grupa idzie sama ? jak wychowawca sam kupuje 50 biletów. Proste
Maciej_Zimowski 2013-05-19 20:50:35
Panie Brzosko niech się Pan nie ośmiesza tym porównywaniem spaceru w Kościeliskiej do żeglowania po oceanach. W Tatrach są ogólnodostępne szlaki spacerowe dla wszystkich i bezprawne jest nakładanie dodatkowych obciążeń na wybraną grupę klientów. Bezprawne jest też ingerowanie strażników w prywatność - nie mają żadnych uprawnień do tego żeby wypytywać np. kto jest organizatorem imprezy turystycznej. Mogą ingerować tylko w przypadku konkretnie zdefiniowanych wykroczeń przeciwko przyrodzie, a wędrówka bez przewodnika po publicznym szlaku żadnym wykroczeniem nie jest. Na dodatek działają na szkodę firmy TPN, umniejszając wpływy z biletów.
Ale dobrze że Pan napisał o co w tym naprawdę chodzi - o kasę dla kasty figurantów-darmozjadów wyspecjalizowanych w eskortowaniu wycieczek szkolnych. Radzę obejrzeć się za innym zajęciem bo długo ten proceder się nie utrzyma, kiedy nie stoi z anim żaden państwowy przepis. Ludzie są zbyt świadomi swoich praw aby dawać się robić w bambuko.
majakami 2013-05-19 20:38:53
Kuba, zlituj się...fajny chłopak jesteś, ale nie pisz już bloga.
uorcyk 2013-05-19 16:52:04
ponizej opisalam "cienie" przewodnictwa. A blaski ... coż.:) . Przesmiewczo napiszę tak: ileż to mozna nawyrywac panienek bedąc przewodnikiem , instruktorem czy ratownikiem... Nieomal tyl,e ile bedac marynarzem w rejsie :)
Moze tego Kolezeństwo zazdrosci ?
uorcyk 2013-05-19 16:47:34
dokladnie tak: z przewodnictwa w Tatrach trudno wyzyc na godziwym poziomie. Grupa bierze rachunki, płaci sie podatki, Zusy i wychodzi ze rocznie srednio do 2 tysiakow sie ma miesiecznie, Ponieważ miesiac ma tylko 30 dni wiec maksymalnie tylez dniowek mozna wyciagnac w szczycie sezonu. Z kolei wycieczka szkolna to nie jest klient marzeń a dniowki nie trafiaja sie codziennie, niestety. Do tego przerozne niedomagania organizmu zdarzajace sie po 40tce etc etc etc. Skoro uwazasz, ze to takie kokosy- zostań przewodnikiem :)
madzio202 2013-05-19 16:16:30
Na Krupówkach taniej. Pewnie. Na Krupówkach cepry i kasinioki w ogóle za darmo rozdają, prostacki betonie
Abeto 2013-05-19 15:52:47
"No ale Przewodnik pokaże jeszcze gdzie" tanio " pamiątki kupić :):)zatrzymując sie przy odpowiednich straganach ? itd"
A już nie daj Boże jak dziecko powie ,że na Krupówkach jest taniej niż w tym polecanym to wycieczka ma przechlapane.
Jakub Brzosko 2013-05-19 14:10:36
Nasunęła mi się taka analogia, widząc wpisy wszystkich tych, którym aż się gotuje od toksyczności w gardłach, zazdrości o zarobki przewodników lub po prostu nudzą się ze sobą, więc wypisują bzdury w necie.
Gdy wypływa się jachtem na morze, bierze się kapitana lub skipera. Nieważne czy się pływa przy brzegu czy daleko w morze. Zasada jest ta sama. Nikt nie analizuje ani nie zakłada na wstępie co będzie, co mogłoby być, itd. Czy będzie sztorm, czy słonko, czy flauta, czy maszt się złamie, itd. To kapitan jest odpowiedzialny za grupę na jachcie. Tak samo w Tatrach. Wchodząca grupa na teren TPN powinna mieć przewodnika- nieważne czy to Kościeliska, Czerwone Wierchy czy 5 Stawów. A co do zarobków, to umówmy się, że tak naprawdę Ci (jak widzę- znienawidzeni przewodnicy) zarabiają tylko w maju i czerwcu, w okresie gdy szkoły realizują swoje wycieczki. W pozostałe dni w roku, z czym myślę spokojnie zgodzą się ze mną inni przewodnicy, jest niejako ruletka "będzie albo nie". Jest to choćby zależne od pogody, itd. Większość przewodników ma "drugie prace", dorabia, itd. Pozdrawiam.
jagoDZIANA 2013-05-19 13:47:16
"No ale Przewodnik pokaże jeszcze gdzie" tanio " pamiątki kupić :):)zatrzymując sie przy odpowiednich straganach ? itd"

Fibi. Gratulacje!!! Trafione w setkę!!!
jagoDZIANA 2013-05-19 13:43:53
"Pseudonim: uorcyk 2013-05-19 08:10:07
zawod przewodnika jest trudny"

Uorcyk, nie demonizuj. W końcu nie każdy za kilka godzin lekkiej pracy, zarabia kilkaset złotych. Na kilku stronach z ofertą przewodnicką czytam:

"ZAKOPANE I PODTATRZE do 4 godzin Max liczba osób do 50 cena minimalna 300 zł

WYCIECZKI DOLINNE (do poziomu schronisk,
z wyjątkiem Hali Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów Polskich) Max liczba osób do 50 cena minimalna 400 zł"

Co prawda dla grup młodzieży szkolnej można stosować zniżkę do 15% od poniższych cen, jednak za trzygodzinny spacerek i tak daje niezłą sumkę przewodnikowi!!!!!!


Skoro zawód przewodnika jest tak trudny, Pan Brzosko czuje się utyrany, zawsze może zmienić pracę. Na przykład na listonosza. Pochodzi sobie osiem godzin dziennie z torbą pełną listów, zainkasuje sumę cztery razy większą od wycieczki w Kościeliską. -oczywiście na miesiąc- i będzie zadowolony/

Uorcyk jak zwykle widzi tylko jedno, ile zarabiają dręczyciele koni z Moka!!!!! A gdyby tak to sukienkowi byli na miejscu przewodników, ile by było toczenia piany, że sztucznie im się nabija kieszenie. Więcej obiektywizmu, Pani Beato
Aniela 2013-05-19 08:36:29
Jak mi wiadomo to Ty kuchni domowej dla swojego męża nie prowadzisz,więc?????
uorcyk 2013-05-19 08:10:07
a mnie sie przypomina czytajac ponizsze .. zaszczuwanie? tymczasem zawod przewodnika jest trudny a na dodatek, pomimo relatwynie wysokich stawek..mało intratny . Jak wiadomo, od ponad 20 lat mam wglad w przewodnictwo od kuchni, domowej zreszta :)
Jakub Brzosko 2013-05-19 03:03:45
Dziwią mnie te komentarze, pełne niezrozumienia tematu. Kościeliska jest tu przykładową doliną tatrzańską, (choć np. wyższe jej piętra jak choćby trawers Smoczej Jaskini w Wąwozie Kraków, już stwarzają realne zagrożenie dla grupy). Nie mam zamiaru wdawać się w absurdalne dyskusje. Historia z 15 maja jest realna- nie ma problemu z jej sprawdzeniem w TPN. Proponuję wszystkim "niewiernym Tomaszom" troszkę ochłonąć z emocji i zapoznać się z realiami tatrzańskich szlaków zanim się tak zaczną wypowiadać i osądzać.
FWP 2013-05-18 21:53:49
Szanowny Jakubie Brzesko. Dość sprytnie , wręcz z nutą manipulacji zamieścił Pan artykuł .....i zdjęcie !!! Opis wycieczki w Dolinie Kościeliskiej , oraz mandat dla organizatora (akurat księdza- bo ostatnio bardzo modne atakować wszystko co z Kościołem związane). Kto kiedykolwiek był w owej dolinie , jakoś wielkich zagrożeń nie widział.....Natomiast zamieszczone zdjęcie - sieje grozą !!! Gdzież to Pana nauczono takiej prymitywnej manipulacji ??? ps. nie neguję tego , że przewodnik powinien prowadzić wycieczki. Ale przypomina się prymitywna , komunistyczna propaganda.
Rugala 2013-05-18 20:16:38
Przerażające jest w tym wszystkim to, że autor tego wpisu uwierzył w swoją szczególną misję i kieruje się zdeformowanym postrzeganiem świata ludzi i siebie uważając, że tylko on i jemu podobni z licencjami potrafią "oprócz bezpiecznego prowadzenia grupy, wyczulić ich na otaczającą przyrodę, opowiedzieć ciekawe historie, poruszyć ważne tematy, trochę ich nauczyć tych gór, oswoić z tą cudowną krainą, nauczyć ich pewności siebie, wprowadzić humor, skojarzyć im Tatry z czymś przyjemnym, tak by chcieli wracać." Tak jakby nikt inny już tego nie potrafił. Aż dziw bierze, że coś takiego potrafi zrobić z człowieka przynależność do takich hermetycznych środowisk...
Maciej_Zimowski 2013-05-18 20:07:10
Autor wpisu się myli, twierdząc że wędrowanie z grupą młodzieży po szlakach TPN jest zagrożone "mandatem 500 zł". Nie ma bowiem takiego wykroczenia, a opiekun grupy nie pełni funkcji przewodnika w rozumieniu ustawy o usługach turystycznych i kodeksu wykroczeń. Jeżeli opisana historia jest prawdziwa (w co też wątpię, bo wygląda raczej na zmyśloną) to ów "smutny ksiądz" mógłby wytoczyć firmie TPN sprawę, którą na pewno by wygrał. Ale notka na odległość pachnie ściemą, napisał ją jakiś przewodnik ku postrachowi maluczkich żeby nie odważali się rezygnować z płacenia frycowego za jego usługi. Służby Parku raczej wiedzą że są na przegranej pozycji w razie jakiegoś sporu i jedynie próbują zastraszyć.
Rugala 2013-05-18 20:01:24
Co z tego, nawet jeśli założymy, że wiedza przewodnika jest fachowa (w praktyce nie zawsze!), skoro nie ma delegacji ustawowej , która by pozwalała na zmuszanie kogokolwiek, w tym wycieczek z młodzieżą, do korzystania z usług posiadacza takiej wiedzy? Tak czy inaczej zarządzenie dyrektora TPN jest bezprawne.
uorcyk 2013-05-18 18:45:30
wiedza podawana przez przewodnika jest fachowa , mimo wszystko
Maro555 2013-05-18 17:56:21
Przesadza Pan, dol.Kościeliska to nie Matterhorn.
Rugala 2013-05-18 15:09:12
W tym przypadku doszło do nadużycia prawa oraz złej interpretacji przepisów przez dyrektora TPN, który wydając specjalne zarządzenie dopuścił się dyskryminowania pewnych wycieczek wg własnego widzimisię, nie mając wyraźniej delegacji ustawowej na takie ograniczenia. Ciekawe jaki jest prawdziwy cel wydania tego zarządzenia i czy zarządzenie to dotyczy także zorganizowanych wycieczek pieszych, w których uczestniczy młodzież ucząca się w szkołach niepublicznych i w innych państwach Europy i Świata?
Dociekliwy 2013-05-18 14:53:55
cytat: "Jak powiedział Skawiński, w nowej ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach jest zapis, w którym mowa, że dyrektor parku narodowego jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo turystów, dlatego też zdecydował się na przywrócenie obowiązku wynajmu przewodnika dla grup szkolnych."

Dyrektor Skawiński zwyczajnie kłamie, bo w tekście wydanego przez niego zarządzenia uzasadnia je ustawą o ochronie przyrody, a nie bezpieczeństwem turystów. Po prostu sam będąc przewodnikiem tatrzańskim wydał bezpodstawne zarządzenie dla swoich kumpli, by mogli zgarniać kasę od naiwnych.
Fibi 2013-05-18 14:38:35
Może ten Ksiądz miał ograniczony budżet ?Może to były jakies biedne dzieci do których dołożyła parafia ? bo wydanie 300 -400zl za 4godz wcale nie jest tak mało, a Dolina Koscieliska czy Chochołowska nie stwarza zagrożenia, idąc tylko do schroniska . Myśle że tym kierował się ksiądz,? .byc może nie był świadomy.
No ale przyroda została " uratowana" mandatem !!!!! .zwykła pokazówka i tyle

Przewodnicy nie zle sie cenią, co podnosi koszty wycieczek,dlatego wychowawcy decyduja sie na taki krok. Idac czasem Dolina widzę jak te dzieci przewodnicy "gnają", bo czas to pieniądz i tyle samo z tej wycieczki wiedzą ? jak by ją sami przeszli .Grupa jadąca na wycieczkę,to ma co najmniej 3-4 opiekunów, wiec dzieci spokojnie opanują
No ale Przewodnik pokaże jeszcze gdzie" tanio " pamiątki kupić :):)zatrzymując sie przy odpowiednich straganach ? itd
P.S
Co do wyższych partii gór, to jak najbardziej powinien być Przewodnik
uorcyk 2013-05-18 14:04:22
ale ze sie księdzu nie "upiekło"? pogratulowac Komendantowi ZASAD !

Reklama
  • PRACA | dam
    Przyjmę CIEŚLI DACHOWYCH, DEKARZY, POMOCNIKA DEKARZA. 608729122.
  • PRACA | dam
    Przyjmę MURARZY. Praca Polska, Niemcy. 608729122.
  • USŁUGI | inne
    WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098.
  • PRACA | dam
    Piekarnia w Zakopanem zatrudni EKSPEDIENTKĘ. Bardzo dobre warunki pracy. 604 102 804, 602 285 793.
  • USŁUGI | budowlane
    BRUKARSTWO, ODWODNIENIA - tanio, solidnie. 512 345 109.
  • KUPNO
    OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. SKUP STARYCH SPAWAREK. 536 269 912.
  • PRACA | dam
    Hotel "Foluszowy Potok" Zakopane, ul. Zamoyskiego 42 zatrudni do restauracji hotelowej: KELNERA/-KĘ. Zapewniamy stabilną, całoroczną pracę w restauracji hotelowej. Kontakt wyłącznie telefoniczny: 660 41 00 46
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    Do wynajęcia MIESZKANIE, I piętro, Waksmund. 515 503 494.
  • MOTORYZACJA | sprzedaż
    SKUTER SNIEŻNY POLARIS. 515 503 494.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DOMEK LETNISKOWY W GORCACH. 515 503 494.
  • PRACA | dam
    POTRZEBNA OPIEKA NAD SENIORKĄ 93 lata. W dobrej kondycji fizycznej, chodząca. Ze względu na otępienie wymaga towarzystwa i nadzoru. Oferujemy zamieszkanie okresowo (co 6-8 tygodni) w Zakopanem i w Zielonce pod Warszawą. Warunki pracy i płacy do uzgodnienia. Zgłoszenia na adres mailowy: opieka@intermedix.pl lub telefonicznie: Elżbieta, 692-306-329 (tylko wieczorem po 18:30).
  • PRACA | dam
    FIRMA W ZAKOPANEM zatrudni PRZEDSTAWICIELA. Bardzo dobre warunki, praca stała. 604 102 804, 602 285 793.
  • PRACA | dam
    Zatrudnimy POKOJOWĄ do sprzątania apartamentów w Białce Tatrzańskiej. Oferujemy stabilne zatrudnienie i atrakcyjne wynagrodzenie. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt pod numerem +48 504428461.
  • SPRZEDAŻ | zwierzęta
    SZCZENIAKI SHIH TZU. 730 519 594.
  • NIERUCHOMOŚCI | wynajem
    MIESZKANIE 39 m, IV p., Polana Szaflarska Nowy Targ. Częściowo umeblowane. Studenci mile widziani. 889 228 159.
  • USŁUGI | budowlane
    FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371.
  • USŁUGI | budowlane
    KAMIENIARSTWO. 882080371.
  • PRACA | dam
    WIZY USA, WYJAZDY, ZIELONA KARTA. 501 809 644
  • USŁUGI | budowlane
    USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484.
  • PRACA | dam
    NIEMCY: murarz, cieśla, malarz, ocieplenia, elekryk, spawacz, operator koparki, dźwigowy. Umowy na warunkach Niemieckich 0048 601 218 955
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA BUDOWLANA 8 arów - Gołkowice k/N. Sącza. 531 402 576.
  • SPRZEDAŻ | różne
    WYPRZEDAŻ INSTRUMENTÓW MUZYCZNYCH. 531 402 576.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    PORONIN MAJERCZYKÓWKA - DZIAŁKA 4000 m - w połowie budowlana, dojazd bezpośredni z drogi, uzbrojona - 607 506 428.
  • NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
    DZIAŁKA NIEBUDOWLANA, Zakopane, ul. Broniewskiego, 1900 m, dojazd prosto z ulicy, widok na Tatry - 607 506 428.
  • NAUKA
    KOREPETYCJE - MATEMATYKA I FIZYKA (od SP po studia) - ZAKOPANE, KOŚCIELISKO I PORONIN - ROBERT RÓŻAK - 600 38 47 98.
  • PRACA | dam
    Regipsy Austria 2500 Euro netto bez zakwaterowania Wiedeń szukamy parami Monterów zatrudnienie na warunkach austryjackich + kasa urlopowa. +436606388124 office@mpabau.at
    Tel.: +436606388124
    E-mail: office@mpabau.at
  • PRACA | dam
    Restauracja Siwy Dym w Rabce-Zdrój zatrudni: KUCHARZA, KUCHARZA WYDAWKOWEGO, POMOC KUCHENNĄ. Praca na stałe lub dorywczo. CV na: rabka@siwydym.pl. Informacje pod numerem 887 080 004
  • PRACA | dam
    ZATRUDNIMY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM: KUCHARZA, POMOC KUCHENNĄ, OBSŁUGĘ BARU MLECZNEGO, KELNERKĘ. Zakopane, bez zakwaterowania - 600 035 355.
  • PRACA | dam
    Przyjmę PIEKARZA. 607 44 55 66.
  • ZDROWIE I URODA
    Gabinet terapii behawioralnej - mgr Aleksandra Kaszczyszyn, psycholog, oligofrenopedagog, terapeuta behawioralny. Terapia zaburzeń zachowania u dzieci, młodzieży i dorosłych. Profesjonalna diagnoza, indywidualny plan terapii, wsparcie rodziny. +48604466768 alexandrazielinska23@gmail.com
    Tel.: 48604466768
    E-mail: alexandrazielinska23@gmail.com
  • KUPNO
    Kupię STARY SOSRĄB Z GÓRALSKIEJ IZBY. 605 306 244
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ MERCEDESA SPRINTERA (roczniki 1995-2010). 531 666 333.
  • KUPNO
    Kupię STARĄ GÓRALSKĄ SZAFĘ. 605 306 244
  • MOTORYZACJA | kupno
    KUPIĘ KAŻDĄ TOYOTĘ. OSOBOWE, TERENOWE. CAŁE LUB USZKODZONE. 531 666 333.
  • USŁUGI | budowlane
    MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325.
  • SPRZEDAŻ | różne
    DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105.
  • USŁUGI | budowlane
    OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
2025-09-11 21:00 Traktoriada po raz drugi w Nowym Targu 2025-09-11 20:00 Zapraszamy do Teatru Witkacego. Zobaczymy Krystynę Jandę (WIDEO) 1 2025-09-11 19:23 Chmury ustępują. W piątek od rana słońce 2025-09-11 19:00 Wojewoda przekazał order Józefowi Gąsienicy Sobczakowi, zasłużonemu olimpijczykowi 2025-09-11 18:00 60 milionów złotych na inwestycje w oświacie 3 2025-09-11 17:30 W niedzielę Dożynki Miętusiańskie 2025-09-11 17:00 Radny Jakub Kot zaprasza na Zimową Akademię Sportu 2 2025-09-11 16:00 Jubileuszowy Polaniarski Osod przeniesiony. Aktualizacja 2025-09-11 15:20 Polski turysta nocował wysoko w Tatrach. Potrzebował pomocy ratowników 2025-09-11 14:58 Gaz pieprzowy w szkole w Nowym Targu. Interweniowali strażacy 2025-09-11 13:55 Dramatyczna akcja ratunkowa w Tatrach. Niestety, turysta zmarł 4 2025-09-11 13:30 Witkacowskie IP w szponach demonicznej AI 2025-09-11 13:00 Andrzej Bargiel na lodowcu pod Mount Everestem 2025-09-11 12:00 Policja rusza do szkoły 2 2025-09-11 11:22 Gmina Krościenko nad Dunajcem bierze udział w VII edycji konkursu Turystyczne Skarby Małopolski (WIDEO) 2025-09-11 10:40 Bardzo duże korki na zakopiance 13 2025-09-11 10:30 Bardzo groźny pożar w Kiczorach 1 2025-09-11 10:00 W Tatrach chmury, mgły i deszcz, ale będzie lepiej 1 2025-09-11 09:37 Ostrzeżenie przed burzami 2025-09-11 09:30 Wielki finał Małopolskiego Festiwalu Smaku - Zakopane, Dolna Rówień Krupowa, 14 września 2025-09-11 08:56 Ratownicy TOPR i ich psy (ZDJĘCIA) 2025-09-11 08:30 Remake "Wojny państwa Rose" na ekranach kin. Mamy dla Was bilety 1 2025-09-11 08:30 Kolumna informacyjna Urzędu Miasta Zakopane 2025-09-11 08:00 Nie mam już siły żyć 5 2025-09-10 21:00 Remont ulicy Sienkiewicza przebiega zgodnie z planem 4 2025-09-10 20:00 Zakopane wypowiada wojnę kierowcom, którzy podbierają pasażerów z przystanków 16 2025-09-10 19:00 Ta nowa droga odciąży okolice Chramcówek 5 2025-09-10 18:00 Ostrzeżenie przed opadami deszczu 2025-09-10 17:30 Budujesz? Remontujesz? Zajrzyj na Targi Branży Budowlanej 2025-09-10 17:00 Odwieczny konflikt - budować czy zostawić zielone tereny 5 2025-09-10 16:30 140 lat OSP Szczawnica 2025-09-10 16:00 Uchwała krajobrazowa za dwa, trzy miesiące przedstawiona radnym? 6 2025-09-10 15:37 Dzień Pamięci Kurierów Tatrzańskich w Zakopanem 4 2025-09-10 15:30 Sejmik w Bukowinie Tatrzańskiej 2025-09-10 15:00 Ogólnopolski sukces młodej żeglarki z Podhala 2025-09-10 14:31 Dziś na Jeziorze Czorsztyńskim piękna pogoda (WIDEO) 2025-09-10 14:00 Do Zakopanego zawitali miłośnicy zabytkowych pojazdów z Austrii, Niemiec i Wielkiej Brytanii 2025-09-10 13:30 Pierwszy Amatorski Turniej Siatkówki Plażowej 2025-09-10 13:00 Jeśli pogoda pozwoli budowa zakończy się jeszcze w tym roku 8 2025-09-10 12:00 Dyrektor TPN: Nie wolno wchodzić na krzyż 9 2025-09-10 11:30 Tydzień z Muzeum Tatrzańskim 2025-09-10 11:16 Koń znaleziony w Chyżnem 1 2025-09-10 11:15 Polski turysta zginął na Gerlachu 2 2025-09-10 11:00 Tak wyglądał poranek na Nosalu. W nocy opady deszczu (WIDEO) 2025-09-10 10:02 20 biletomatów w Zakopanem. Wpływy mają sięgnąć kilkuset tysięcy złotych 3 2025-09-10 09:24 Światowe media o ataku dronów na Polskę 14 2025-09-10 09:20 Rajd Pamięci Ofiar II Wojny Światowej. Hołd dla bohaterów i ofiar wojny 1 2025-09-10 09:04 Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysyła SMS-y na temat dronów 2025-09-10 08:28 Szczątki jednego z dronów uderzyły w dom. Kolejny dron w woj. łódzkim 1 2025-09-10 08:00 Jubileusz 50-lecia obecności Dominikanów w Małem Cichem i na Wiktorówkach
NAJPOPULARNIEJSZE ARTYKUŁY
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE
OSTATNIE KOMENTARZE
2025-09-11 21:50 1. Janda... Janda... Janda... A! To ta gwiazda co ominęła kolejkę bo uważa ze jej się należy. https://wiadomosci.wp.pl/szczepionka-poza-kolejka-krystyna-janda-jest-mi-bardzo-przykro-przepraszam-6593680410340160a Teatr Witkacego... to chyba ten co przytulił spore tarcze i dotacje w plandemii a w zamian odwdzięczał się władzy niewpuszczaniem na spektakle widzów bez aktualnej dawki przypominającej dwudawkowego preparatu mrna. Cóż, właśnie idzie do nas kolejna partia 1 miliona zbawczych preparatów... Zapraszamy do boksów startowych. 2025-09-11 21:30 2. Do Świt Świrów, jak masz jakąś wiedzę lub dokumenty na przekręty to jesteś zobowiązany prawem do zgłoszenia w prokuratorze ,DŁUG jaki został to przecież kilka krotnie już zmalał bo pierwsze podawali 130 ml, a finalnie 80ml, a ta brygada w tym tylko roku chce wziąść 100ml , powiem ci są zdolni dziecko z przedszkola też by umiało tylko wydawać i brać kredyty ,tu trzeba pokazać kochones i załatwiać dotację ale oni tych kochones nie mają i po ich żądach będzie tylko potężny dług, Majcher z Dorulą przez 4 kadencję zostawili Miasto z 80ml. Długu a ci w 1 rok dowalili 100ml. Zrozumiałeś 2025-09-11 20:58 3. @fronuś, kiedysi ześ bredził ze Morawiecki chodzi z obstawą a tusk nie... bo nie musi. Dzisiaj musi? Cy boi sie Polaków, jak wtedy ześ d^&^% takie głupoty? To po co dziś tusk chodzi z obstawą nawet w Sejmie??? Odpowiesz, bo już tyle razy zadawałem ci to pytanie głęboki myślacu 2025-09-11 20:02 4. Do fryzjera chłopie idź... 2025-09-11 20:01 5. A ile to ten poprzedni zostawił długu i jak finansował niektóre stowarzyszenia no może jedno wyjątkowo i czy temu tematowi nienależałoby przyjrzeć w sposób dokładny i precyzyjny oczywiście dogłębną kontrolą finansową ! 2025-09-11 19:23 6. Niech władza powie ile zarabia tych inwestycji jest ich ( pomysł,projekt,dofinansowanie) pomogę - jedną inwestycja od początku żądzenia - Żłobek i to tylko na nią dostali dofinansowanie . RESZTA IWESTYCJI KTÓRE SIĘ REALIZUJĄ TO POMYSŁY POPRZEDNIKÓW i jeszcze zaznacze że ten zły poprzedni burmistrz zostawił im gotowe projekty z pozwoleniami i dofinansowaniami . 2025-09-11 18:36 7. te, mieszaniec, masz problem z tym, że góral bierze piątkę albo nawet i dychę za "parking"? Ja w czerwcu ZESZŁEGO roku za pół godziny parkowania w Krakowie pod AGH zapłaciłem "jedynie" DWADZIEŚCIA złotych. (Ciekawe, ile w tym roku???). Taniocha, no nie? A co do oscypków, możesz sam się wziąć za ich produkcję (ale tak od samego początku, czyli wypasu owiec, podojenia ich) i potem rozdawać je za darmo, i będziesz miał co tylko zechcesz. 2025-09-11 18:13 8. Level - Ty o jesteś low level. 2025-09-11 17:37 9. @bodej Rozwiń swoją jakże głęboką (zapewne) myśl :D 2025-09-11 17:34 10. Brata zaproś Niech się nauczy w końcu skakać na nartach
WARUNKI W GÓRACH
POGODA W WYBRANYCH MIASTACH REGIONU
Reklama